III trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
pillow wrote:magdziunia111123, z jakiego powodu dostałaś nakaz oszczędzania się? Czy coś się dzieje z Twoją szyjką? Pytam, bo 2 dni temu moja gin podczas badania na fotelu stwierdziła, że moja szyjka skróciła się i zrobiła się bardziej miękka. Biorę nospę i magnez. Za 1,5 tyg mam wizytę i dowiem się co dalej. A na razie oszczędzam się jak tylko mogę. Powiedziała, żebym jeszcze się nie martwiła, ale wiecie jak to jest...
w listopadzie trafilam do szpitala ze skrocona szyjka i skurczami, mialam zagrozenie przedwczesnym porodem dowiedzialam sie ze do konca ciazy bede lezec w lozku i nierobiac nic innego czekac az synus sie urodzi ale naszczescie poprawilo sie bardzo szyjka sie w sumie wydluzyla spowrotem nie wiem jak to mozliwe ale tak jest podobno jest luzna ale nie ma zle damy rade. jestesmy coraz blizej wielkiego dnia;-)
a Ty sie nie martw bo to tylko kobitke wprowadza w glupawke wiem po sobie bylam jak opetana a teraz wiem ze niepotrzebnie tylko sie z maluszkiem stresowalismypillow lubi tę wiadomość
-
Dzien dobry Mamusie .....u mnie spokoj jak na razie...pobolewa podbrzusze...minimalnie woda jakas wycieka....ale mam nadzieje ze juz nie spanikuje i wczesniej nigdzie nie jade.....Ana27 a jak u ciebie ? pewnie zostalas juz na porodowce .... Trzymam kciuki za kazda z was !!!!
19.12. jest, 09.01 3.84 cm
, 21.01 5,65 cm
, 6.02 8,06 cm Boy
2.03 238g
15,05 1500 g
27.07 3540
-
welurka wrote:Troszke odespalam... u mnie nadal cisza, dzowniłam do polożnej bo moja mała coś sie słabo rusza ostatnio jak do wieczora nic się nie zmieni to jade na ktg bo bez sensu zebym sie streesow
Powiedzcie mi dziewczyny jak to jest ze naszych malenstw jescze nie ma tutaj z nami tak na macalnie a juz jak sie onie martwimy....a co bedzie pozniejWelurka jak cos lepiej sprawdzic....u mnie maly tez sie slabiej rusza ale to przez to ze ma juz malo miejsca....
19.12. jest, 09.01 3.84 cm
, 21.01 5,65 cm
, 6.02 8,06 cm Boy
2.03 238g
15,05 1500 g
27.07 3540
-
pillow wrote:Zawsze uważałam, że moja mama jest nadopiekuńcza i pomimo tego, że jestem dorosła ciągle się o mnie martwi, np. żebym się dobrze odżywiała, abym nie zmarzła itp. A ona mi zawsze mówiła - zobaczysz jak będzie, gdy będziesz miała swoje dzieci. Ja chyba jednak nie będę inna
Malucha jeszcze nie ma, a ja już się tak o niego martwię
hehehe, dokładnie, ja zawsze się na to wściekam jak moja mama mi mówi załóż czapkę, ubierz się ciepło. ale dla swojego dziecka też taka będę, bo każda matka chce dla dziecka jak najlepiej. no może prawie każda, bo zdarzają się też pokręcone przypadki.
pillow lubi tę wiadomość
-
Ze mnie cieknie ten śluz jak nie wiem ( wkładki mi się cholera kończą) jak tak dalej pójdzie. Co 5 minut wymieniam wkładkę...
Mi skurcze zanikły położyłam się o 10.30 do łózka i skurcz za skurczem ,od krzyża do pachwin promieniując na nogi...niezbyt przyjemne ,ale da się wytrzymać...
Czekam na jakiś rozwój akcji. Mąż bd pewnie koło 15... więc będę spokojniejsza.
Welurko jak się czujesz? -
Dostałam informację od Any że urodziła naturalnie
Więc ma już maluszka ze sobą. Napisała że więcej informacji napisze tutaj późniejLula_w, Lilka, blueberry, kaaasiaczek_, marzycielka29, Suzy Lee, pillow, Selena, Asiulka83, aher, Marysia0312, szczessciara, Nina, MamaMadzia, Tinka85, Blondi22, plemniczka, juicca, megan8, Amicizia, Effcia28, yennefer, michaela lubią tę wiadomość
-
ojejq jak jej szybko poszło
ależ jej zazdroszcze
kurde Lalita zostałyśmy we dwie na polu bitwy
ja dalej smarcze, katar mnie dobija ;/ gardło przestało boleć ale głowa ćmi ;/ jak chodzi o poró to zuepłna cisza u mnie nie dzieje sie doslownie nic, coś czuje ze bede musiała jeszcze sporo czasu poczekać ;/ -
Wniosek taki że nawet dużego bobasa idzie urodzić
Oj tam spokojnie ,myślę że jesteśmy już bliżej niż dalej do świąt zdążymynie
A u mnie co było były bóle okresowe 3 tygodnie ,potem nagle zanikły 2 dni przerwy... zaczęły się skurcze bezbolesne... teraz bolesne może jeszcze nie regularne ale bolesne... więc idę troszkę do przodu...
Więc na prawdę czasem to kwestia 1 dnia...Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2013, 12:46
-
Cześć dziewczyny !!
Na szybko Ana moje gratulacje :)czekamy na jakieś wiadomości .
Lalita byle do 15 a później niech się dzieje ...mąż juz bedzie więc synus może wyjść.
Ja od wczoraj wieczorem byłam odcieta od neta przez ta wichurę zerwało linię z pradem i koniec dopiero teraz włączyli.
Ja dziś od rana jestem w biegu i załatwiam ostatnie ważne sprawy i potem juz się nigdzie dalej z domku nie ruszam.
-
welurka wrote:ojejq jak jej szybko poszło
ależ jej zazdroszcze
kurde Lalita zostałyśmy we dwie na polu bitwy
ja dalej smarcze, katar mnie dobija ;/ gardło przestało boleć ale głowa ćmi ;/ jak chodzi o poró to zuepłna cisza u mnie nie dzieje sie doslownie nic, coś czuje ze bede musiała jeszcze sporo czasu poczekać ;/
Welurka kuruj się i duzo odpoczywaj.
welurka lubi tę wiadomość
-
juicca wrote:Lalita Ana powodzona
Nina śliczny skarbuś
NO dziś się troszke uspokoiłam , ale nerwy były strach , dziś moj pojechał do przychodni do rodzinnego( autobusem) , na pogotowiu zrobili mu RTG klatki , głowy , i nic sie nie dzieje...
Auto rozjebane ( sorki za słowo) no nie powiem że mój M lubi szybko jezdzić ... i za to go dziś zjebałam ze nie mysli jak jezdzi , ze ma rodzinę , dziecko w drodze , ze ma dorosnąc , musiałam mu powiedziec bo strasznie się martwiłam. szybka jazda i wichura złe piołaczenie . i za to była zjeba
Teraz to ja kupie samochód ( no jak kasy troche nazbieram) zarejestreuje na siebie i bede jezdzic , i tak mój m powiedział ze przez najblizsze kilka mcy nie wsiadzie za kierownice, jedynie co to w marcu na porodówke...
Normalnie głowa mi pękała, rodzice swoich kilka groszy tez musieli no ale nie jemu tylko oczywiscie mi, tata mój był na miejscu zdarzenia bo mój po niego dzwonił to gadał ze gdyby ktoś siedział od strony pasazera to........ no wiecie co mazm na mysli
No nic juz nie będe wam ględzić na ten temat hehe wazne ze zyje
Juccia no twój mąż miał dużo szczęscia dobrze że on jest cały a auto rzecz nabyta .