III trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyrubi67 wrote:Lalita, ja blagalam, zeby ja wyjely bo umieram, ja bylam mocno nacieta wiec poza traumatycznym porodem zmagam se z bolacym koczem, mialam kilkanascie szwow, samo szycie trwalo wiecznosc, nie wspomne juz o tym, ze z wysilku mam teraz hemoroidy. Nie chce juz w ogole wspominac porodu, kiedys ktos mowil, ze to piekne wydarzenie, niestety nie w moim przypadku. Meza tez ze mna nie bylo, bo w koncu w szpitalu gdzie wyladowalam nie ma porodow rodzinnych. Zmagalam sie ze wszystkim sama, kazdy skurcz byl wiecznoscia. Jezeli kiedykolwiek bede jeszcze w ciazy od razu " zalatwiam " sobie cesarke chocbym miala kredyt na to zaciagnac ! Dziewczyny, trzymam kciuki za kazda rodzaca by porod byl w waszym zyciu pieknym wydarzeniem.
rubi67, Suzy Lee lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCo do szkoły rodzenia chodziłam przy pierwszym dziecku - sama się uparłam, chociaż mąż był anty, niby potem nie załowałam bo trochę fajnych rad i ćwiczeń z tego wyciagnęłam, ale w czasie porodu nic z tego nie pamiętałam, tylko "moja" położna mówiła mi co mam robić. owszem później już w czasie opieki nad maluchem pewne rzeczy których nas uczyli się przydały ale to tyle, to chyba nie powinno się nazywać szkołą rodzenia a opieki nad niemowlakiem;)
Miriam, Suzy Lee lubią tę wiadomość
-
Miriam wrote:Mam do was pytanie odnośnie szkoły rodzenia ponieważ nie uda mi się zameldować w Warszawie bo moja mama obecnie przebywa w Szwajcarii a do meldunku potrzebny jest właściciel mieszkania wiec nie ma opcji
ja mam meldunek pod Warszawą u nas w mieszkanku i to się już nie łapie na ten program darmowej szkoły rodzenia i koszt tej szkoły wynosi 500zł mąż strasznie napiera żeby zapłacić i pójść no ale ja ostanio zrobiłam się strasznym sknerą i zastanawiam się czy nie lepiej te pieniądze wydać na coś innego potrzebnego dla dziecka jak myślicie warto iść na szkołe rodzenia czy to zbędny bajer?
A Ty nie masz takiej opcji? -
Rubi kochana... miałam doklafnie to samo mimo że maz i polozne wspieralt caly czas a mialam 2:zmiany poloznych + studentki ,ktore pomagaly....
Chcialan umrzeć i mowilslam ze niechce mojego syna zeby go wyjeli.
A znieczulenie mialasc? Bo ja konsultacji nie mialam...
Rubi mysle o przyszlosci tak jak Ty..
I wiem co czujesz... naszczescie dziecko jest najpekniejszym prezrntem
Ja rowniez zycze innym kobieta zeby im szybko poszly porody sxybko ..
Szkola rodzenia daje w razie porodu wskazowki do skokow na pilce takie na 1 faze porodu, oddychanie i mila atmosfera i wieke ciekawych informacji...
Ake to co bd na porodzie... to nikt nie wie
Martinka ja uwżam ze lepiej naciac kawalek krocza (moj maz widzial wsxystko i mowil ze kawalek mi naciela) niz nie nacic i pekna...Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2013, 13:37
Tinka85 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyno niby opcja za free jest ale jest potrzebny meldunek w Warszawie a ja gdy kupiliśmy mieszkanie pod Warszawą na trasie Piaseczno Magdalenka to tam się zameldowałam i już opcji za free nie ma bo mama jest w Szwajcarii a żeby się zameldować nawet tymczasowo potrzebny jest właściciel mieszkania w urzędzie dzielnicy wiec jak się zdecyduje to muszę zapłacić
-
Perełka wrote:Dziewczyny, które zamawiały wyprawkę na allegro- ja też chętnie bym wzięła od Was linka do jakiegoś sklepu na allegro. W tym tygodniu chcę zamówić. Ostatnio spać w nocy nie mogę- jakieś skurcze mnie męczą i to mocno mobilizuje mnie, aby przed świętami mieć wszystko gotowe. Ja jakiś jeden sklep znalazłam
http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=14918399
ale nie zamawiałam jeszcze i nie jest on sprawdzony. Może macie jakieś sprawdzone?- byłabym bardzo wdzięczna;)
ja zamawiałam u nich
Gr-An
http://allegro.pl/Shop.php/Show?id=17711672
Swiat maluszka
http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=22571896
jas i małgosia
http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=14937227
I jeszcze koszule do karmienia kupiłam dwie takie lepsze
http://allegro.pl/show_item.php?item=3644194536
super jakośc i kolory
Przesyłki miałam ekpresowe Kontakt super i ceny wydawały mi się supertakze ich polecam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2013, 13:44
Perełka lubi tę wiadomość
-
Nie ma porodow rodzinnych..co to w ogole jest??
U mnie nie bylo problemu zeby M byl obecny w czasie cesarki i nikt nie robil problemu.kazdy wiedzial jak wazna jest obecnosc kogos bliskiego
Jedyne niemile skojarzenia mam z ktg..bylismy w sb w szpitslu i az mnie zmierzilo jak uslyszalam odglos ktg..https://www.maluchy.pl/li-70315.png
Moj Maly Aniolek [*] 8tc 18.02.15
-
Miriam, jeśli o szkołę rodzenia chodzi. My z mężem w sobotę byliśmy na ostatnich zajęciach. I choć na początku to ja się upierałam żeby pójść to mąż w końcu przyznał, że bardzo dużo wiedzy zdobył na tych zajęciach. Zrozumiał, że poród to nie "pierdnięcie", ma większą świadomość tego jak to wygląda. Wie co może się wydarzyć, wie ile to może potrwać. Poznaliśmy zwyczaje panujące w szpitalu, w którym chcemy rodzić. Nie żałujemy wydanych pieniędzy i polecamy. Szczególnie jeśli to pierwszy poród. My chodziliśmy do Zosieńki przy szpitalu św. Zofii. Dobry wybór.
Suzy Lee, Miriam lubią tę wiadomość
Gosia -
nick nieaktualnyMiriam - asienka28 bardzo trafnie to napisała- zarowno o odczuciu po porodzie że duma rozpiera jakby sie najwyzszy szczyt zdobyło, jak i że SR powinno nazywac sie SONN - Szkoła opieki nad niemowleciem.
Fajne może i sa zajęcia, ale za taką kasę uważame nie warto kompletnie. w czasie porodu masz wszystko gdzieś, jestes w stanie tylko podtrzymywac podstwowe funkcje życiowe, przeć, krzyczeć i co jakiś czas posłuchać krótkiego polecenia kogoś z zewnatrz, czy to położnej czy męża a nie grzebac w pamieci co było na zajeciach o samym porodzie. Kazdy porod tez inny i najwazniejsze sa wskazowki osoby ktora ten porod przyjmuje. PRzewijania uczysz sie w 3 minuty na wlasnym dziecku, kąpania juz na poporodowej, nic trudnego, ubrac chyba kazdy potrafi lalke baby- to i dziecko tez no a karmienie piersia to inna historia... to i po miesiacu karmienia piersia jest masa pytan, wiec tu to trzeba na bierzaco sie uczyc a nie na SR. Jak mąż chce sie czegos nauczyc, albo potrzebuje byc przekonanym do tego by tam z toba pojsc czy cos to może i jeszcze fajniejsza opcja, ale to zależy od męża, a po drugie może równie dobrze wystarczyc internetowa szkoła rodzenia radzimy dobrze rodzimy (przygotowana przez świeta zofie), albo po prostu filmy bez cenzury na youtubie czy innych stornach. Świadomosc mozna budowac nie tylko w szkole rodzenia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2013, 14:14
Miriam, blueberry, KaRa, aher lubią tę wiadomość
-
Lalita, gratuluję z całego serca, i szkoda że ta kocówka cię tak wykończyła
Miriam, szczerze - na szkole rodzenia nie dowiedziałam się zbyt wiele tego czego nie wiedziałam wcześniej - 500 zł bym nie wydała na to - główna korzyść była taka, że mąż którego nie zarzucałam ciążowa wiedza usłyszał kilka ważnych rzeczy ii czuł się bardziej przygotowany, ale najwięcej dało nam wspołne oglądanie filmu o którym wam juz pare razy pisałam, bo po nim całkiem nabrał odwagi i spokojuMiriam lubi tę wiadomość
-
Ja chodzilam do SR bezplatnie i zajecia niewiele mnie nauczyly patrzac wstecz.
Moze dodaly troche otuchy ze nie jestem sama..i poznalam kilka fajnych osob.
Pewnie duzo tez zalezy od metod prowadzenia zajec.w szpitalu polozne Ci mowia co masz robic ja mialam super wszystkie polozne.natomiast jesli chodzi o opieke po to niema czegos takiego..nikt mi nic nie pokazal..frustrowalam sie bo nocna zmiana poloznych mi mowila jak karmic inaczej niz reszta..na szczescie pozniej trafilam ba te same dziewczyny i bylo duzo lepiej.szpital niema personelu i te biedne polozne biegaly jak nakrecone.jesli czegos potrzebowalam wciskalam guziczek bez poczucia winyhttps://www.maluchy.pl/li-70315.png
Moj Maly Aniolek [*] 8tc 18.02.15
-
kaaasiaczek_ wrote:a ja zamawiałam na allegro u tego sprzedającego:
http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=4222926
całe moje wymagające zamówienie, było zrealizowane w 100%, jeden koszt przesyłki kurierskiej (bez względu na ilość), w dodatku zaraz na następny dzień cieszyłam się paczką.
chyba Lalita też kiedyś o nim wspominała.
Ja tez tam zamawialam i jestem zadowolona.kaaasiaczek_ lubi tę wiadomość
-
michaela wrote:Lalita, gratuluję z całego serca, i szkoda że ta kocówka cię tak wykończyła
Miriam, szczerze - na szkole rodzenia nie dowiedziałam się zbyt wiele tego czego nie wiedziałam wcześniej - 500 zł bym nie wydała na to - główna korzyść była taka, że mąż którego nie zarzucałam ciążowa wiedza usłyszał kilka ważnych rzeczy ii czuł się bardziej przygotowany, ale najwięcej dało nam wspołne oglądanie filmu o którym wam juz pare razy pisałam, bo po nim całkiem nabrał odwagi i spokoju
Jak już pisałam dla mnie poród to abstrakcja, ale już coraz bliżej mojego terminu luty i na samą myśl przechodzą mnie dreszcze -
nick nieaktualnymichaela wrote:Lalita, gratuluję z całego serca, i szkoda że ta kocówka cię tak wykończyła
Miriam, szczerze - na szkole rodzenia nie dowiedziałam się zbyt wiele tego czego nie wiedziałam wcześniej - 500 zł bym nie wydała na to - główna korzyść była taka, że mąż którego nie zarzucałam ciążowa wiedza usłyszał kilka ważnych rzeczy ii czuł się bardziej przygotowany, ale najwięcej dało nam wspołne oglądanie filmu o którym wam juz pare razy pisałam, bo po nim całkiem nabrał odwagi i spokoju
Michaela a możesz przypomnieć mi tytuł -
Hej kobietki.
U mnie dzis cisza. Rano były skurcze ale tylko chwile. Pochodzilam po schodach, poskakalam na piłce, wypiłam napar z liści malin , wysprzątalam łazienkę i nic. Idę robić obiad. Mam jeszcze troche sprzątania wiec może cos sie ruszyLilka, Lalita2710 lubią tę wiadomość