III trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
kotek27 wrote:Nie! Kotka ma swoje, i mam nadzieję, że tak zostanie hehe
Zostało mi do kupienia:
-materac do łóżeczka (to kolejny aspekt nad którym się zastanawiam jaki?)
podobno gryka-kokos nie, czy jakoś tak czytałam, że wchłaniają wilgoc to odpada, bo u mnie czesto skrapla się woda w oknach są za szczelne
-hmm druga pościel na zmiane (jeden zestawik mam)
-elektroniczna niania (jakaś taka do max 150zł)
-poduszka do karmienia
-śpiworek do spania
-dywanik do pokoju synka
-wózek (babcia ma się wychylic w styczniu)
-kosmetyki dla synka
-rzeczy dla mnie do szpitala (koszula nocna, giga podpaski itd)
-o i pampersów nie mamy
Reszte mam, meble zamówione czekamy. Troche jeszcze tego jest. Mam nadzieje,że na początku stycznia już będe zaopatrzona we wszystko, by móc spokojnie spac))
A i laktator, znajoma zreflektowała się pożyczyc, ale może sama kupie.
ja miałam zaparowane okna i przez to zdecydowałam się na materac z Ikei (VYSSA SKÖNT za 129 zł). też na początku myślałam o materacach gryka-pianka-kokos, ale wolałam nie ryzykować. w dodatku ostatnio dziewczyny pisały o robaczkach w materacu.
a co do wanienki to my mimo małej łazienki, zdecydowaliśmy się na stelaż, bo mamy prysznic z płytkim brodzikiem, co uniemożliwia nam napuszczenie wody. po drugie mam problemy z kręgosłupem i wydaje mi się, że mogłabym sobie jeszcze bardziej pogorszyć ten stan.
-
nick nieaktualnymiola też jestem zdania żeby nie przyzwyczajać przez potrzeby dziecka do tych "lepszych" kosmetyków.
A co do kremu do buźki jestem zdania tego co marzycielka i również chcę zakupić krem nivea
Z kosmetyków cała moja rodzina jest za tym żeby jak najbardziej naturalnie (o ile tak to można nazwać) pielęgnować dzieciaczka. Np. moja mama uważa, że dużo lepiej przemywać dziecku pupcię przegotowaną wodą niż chusteczkami nawilżonymi ponieważ czasem nawet same chusteczki powodują odparzenia. Oczywiście sudocream będę chciała zakupić mimo wszystko.
I tez w sumie wole maluszka nie "chemikalizować" aż tak bez potrzeby. Do ciałka po kąpieli nie jakieś wymyślne balsamy tylko myślałam nad zwykłym bambino dla dzieci.
Lula_w lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny prosze Was o porade. Ostatnio zauważyłam,że trudniej mi się oddycha...tzn.sapie jak lokomotywa,zwłaszcza jak zasypiam. Mąż mówi,że zaczęłam chrapać i czasami ma wrażenie że zaczynam się dusić. Czy wy tez tak macie? bo troche mnie to niepokoi;(
-
to przez to ze brzuszek jest coraz większy i uciska na przeponęMarysia0312 wrote:Dziewczyny prosze Was o porade. Ostatnio zauważyłam,że trudniej mi się oddycha...tzn.sapie jak lokomotywa,zwłaszcza jak zasypiam. Mąż mówi,że zaczęłam chrapać i czasami ma wrażenie że zaczynam się dusić. Czy wy tez tak macie? bo troche mnie to niepokoi;(
normalne tez tak mam
-
nick nieaktualnyJa też tak mam od jakiegoś czasu i M też zwrócił na to uwagę kiedyś jak zasypiałam to aż mnie potyrpał czy wszystko jest w porządku, bo słyszy, że ciężko oddycham. To również spowodowało, że na noc uchylam okno, bo mam wrażenie jakbym się miała udusićMarysia0312 wrote:Dziewczyny prosze Was o porade. Ostatnio zauważyłam,że trudniej mi się oddycha...tzn.sapie jak lokomotywa,zwłaszcza jak zasypiam. Mąż mówi,że zaczęłam chrapać i czasami ma wrażenie że zaczynam się dusić. Czy wy tez tak macie? bo troche mnie to niepokoi;(
-
ooo, to i ja się dołączę
też sapię....i że mieszkam na 4 piętrze, to za każdym razem jak wracam do mieszkania to potrzebuję chwili by unormować oddech;) A w nocy nie chrapię - przynajmniej M mi nic o tym nie mówił, ale jak przypadkiem przewrócę się na plecy to budzę się, bo ciężko mi się oddycha( mam wrażenie, ze się duszę)...masakra. Ale to na szczęście rzadko się zdarza. A obracam się pewnie dlatego, że strasznie mnie bolą biodra. w II trymestrze to miałam takie bóle, że nogi nie mogłam podnieść, później przeszło...a teraz powoli to wraca niestety. Gin mówił, że mi się tam wszystko rozciąga...
-
spokojnie, ja też nie mam jeszcze wszystkiego...teraz będę zamawiać te kosmetyki....a musze jeszcze komode kupić pod przewijak, pieluchy, cały asortyment do szpitala, pościel, prześcieradła, kocyk, rożek...myślałam o laktatorze ręcznym. NO i nie wiem, czy wkładki laktacyjne, czy muszle? Ehhh, tyle pytań i tyle wątpliwości. A teraz się wstrzymuję, bo najnormalniej w świecie nie wiem jakie decyzję podjąć odnośnie tych zakupów. Ale trzeba się zmobilizować, bo to już tak blisko.....Ancia77 wrote:Hej dziewczyny kurcze czytam was i jestem przerazona swoimi zakupami jak narazie mam tylko pare ubranek i pare kosmetykow musze sie wybrac jak najszybciej na zakupy
-
Witajcie kochane
ja dzisiejszy dzień zaczęłam od prania ciuszków dla Natalki wkońcu trzeba to zrobić kiedyś :)jakoś wyjątkowo głowa mnie dzisiaj boli, co do zakupów ja chyba wszystkie zrobie przez neta bo jak zawsze kochałam chodzic po sklepach to ostatnio najchętniej bym nigdzie nie chodziła.
marzycielka29 lubi tę wiadomość
-
czesc dziewczyny. ja juz mam wszystko kupione i tez mialam rozne dylematy co wybrac, duzo mi pomoglo doswiadczenie swieze siostry która ma 3 miesieczną elize i szkola rodzenia.
Jezeli macie mozliwosc kupienia stelaza do wanienki to nie zastanawiajcie sie... przy takim nowordoku tak jak pisze Suzy trzeba bardzo uwazac, dobrze podtrzymywac w wodzie, druga reką myc, albo razem z meżem... wkladając do wanny wanienke strasznie nadwyrezycie kregoslup, bedziecie chcialy czym szybciej to zrobic. A do tego niewygodnie, ciasno... ewentualnie np na stole mozna stawiac wanienke w pokoju...
Nam polozne tez odradzily emoilium, sudocrem do codziennego uzywania bo to nie są pielegnacyjne kosmetyki ale lecznicze... wiec na początek lepiej wziąc z jakiejs serii dla noworodkow, a jak by wsytapil problem to wtedy po te siegnąć... bo uzywając od początku tego jak sie cos podzieje to nie bedzie juz czym zadzialac... no i czym mniej tym lepiej. Jak juz sie kupi plyn do kąpieli i wleje do wanienki, to juz nie ma potrzeby dodatkowo smarowac dziecka balsamem, oliwką. No chyba ze akurat dzidzius bedzie mial bardzo suchą skóre, albo w zagieciach... szamponu tez nie dla noworodków.
Na dwór kremik do buzi dla noworodkow ale ktory nie zawiera wody. Ja kupilam nivea na kazdą pogode.
oniqa ja tez w wiekszosci robilam zakupy przez neta
Blondi22, ;oniqa lubią tę wiadomość
-
ja wkładki laktacyjne kupiłamPerełka wrote:spokojnie, ja też nie mam jeszcze wszystkiego...teraz będę zamawiać te kosmetyki....a musze jeszcze komode kupić pod przewijak, pieluchy, cały asortyment do szpitala, pościel, prześcieradła, kocyk, rożek...myślałam o laktatorze ręcznym. NO i nie wiem, czy wkładki laktacyjne, czy muszle? Ehhh, tyle pytań i tyle wątpliwości. A teraz się wstrzymuję, bo najnormalniej w świecie nie wiem jakie decyzję podjąć odnośnie tych zakupów. Ale trzeba się zmobilizować, bo to już tak blisko.....
Perełka lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny.
Jeśli chodzi o zakupy, szczególnie ubranek, to pamiętajcie o styczniowych wyprzedażach pamietam w zeszłym roku w styczniu w smyku było sporo fajnych ciuszków i zabawek przecenionych. Nie wiem czy kocyki i rzeczy do pielęgnacji były przecenione bo sie wtedy jeszcze nie interesowałam ale może warto dla tych które maja termin na koniec stycznia/ luty wstrzymać sie narazie z niektórymi zakupami.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2013, 12:03
Effcia28 lubi tę wiadomość
[/url]
-
Ancia ja kupilam na początek z pampersa, dwie paczki po 47 pieluch...
Jedna taka paczke trzeba do szpitala zabrac.
Ale jak byla w biedronce promocja mega paka za 49 zl to tez juz kupilam dwójki. Bo mam zamiar spróbowac pozniej tych pieluszek dada.
Blondi22 lubi tę wiadomość
