Łożysko przodujące
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny dziś jest Światowy Dzien Krwiodawstwa i w tym roku kładą nacisk na kobiety ciężarne które podczas porodu potrzebują przetoczenia krwi, ponieważ co roku 600 kobiet umiera podczas porodu poprzez wykrwawienie.
Warto namówić znajomych.
PoZdrawiam -
nick nieaktualnyFeliceGatto wrote:Kochane, po kolejnym krwotoku, 10 czerwca na świat przyszła Małgosia. CC w 34 tygodniu i 4 dniu ciąży. Waga małej 2750g, 49cm długości. Na intensywnej terapii, kontrolnie, spędziła nie całą dobę. Od wczoraj jesteśmy razem.
Samo cc - trauma do końca życia. Ale to trzeba mieć pecha, jak ja.
Ściskam Was mocno i przestrzegam - z łożyskiem przodujacym (a już szczególnie centralnie) leżymy plackiemFeliceGatto lubi tę wiadomość
-
Szanowne Ciocie!
Jako, że jesteśmy już w domu, wpadamy z oficjalną wizytą
Na dzień dobry Małgorzata powiedziała, co myśli o tym świecie.....
ale potem poznała tatę...
brata...
i teraz już wszystko jest ok
Pozdrawiamy i ściskamy!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca 2014, 17:01
NataliaK, turkawka, Mona :), Edyta84, Gosiaczek, Zielono mi:-))))), aziza, mamakaja, Mamadomina, Tinka85 lubią tę wiadomość
http://szogunowmatka.blogspot.com/ -
nick nieaktualnyo jejuśku jaka Ona cudna :)normalnie zakochać się z miejsca idzie raz jeszcze przeogromne gratulacje! :)ps. i ma taką fajną czuprynę, mój Staś to obawiam się, że łysy jak kolano będzie ale i tak już teraz kocham go najbardziej na świecie a jak się czujesz? poznałyście i dogadałyście już z Małgorzatą?
-
Ja czuję się bardzo dobrze. Szczerze mówiąc dużo lepiej niż po pierwszym porodzie sn. Za to sam poród.... zdecydowanie lepszy, choć 13 godzin dłuższy, był ten sn. Dzisiaj zdjęli mi szwy i w zasadzie jestem jak nówka sztuka Małgosia na razie tylko je i śpi. Obawiam się, że ściemnia i usypia naszą czujność, żeby za parę dni dać czadu
A co do włosów, to było podobno pierwsze pytanie, jakie zadałam. Już na nieświadomce, bo ja tego nie pamiętam. Powiedziała mi położna. Zamiast o zdrowie, to ja zapytałam "a ma włoski"? Ale my wszyscy zarośnięci i ciemnowlosi, więc w sumie niespodzianki nie byłoturkawka lubi tę wiadomość
http://szogunowmatka.blogspot.com/ -
nick nieaktualny
-
Cudowna Małgośka!!!!!!!! Piękna dziewczynka !!!!
Wycierpialas sie dla tych wspaniałych chwil które teraz Cię czekają i dla rodziny przede wszystkim:) rozczulaja mnie takie zdjęcia:) jeszcze raz gratuluje z całego serca !!!!!!FeliceGatto lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny,
może pokrótce opowiem mój przypadek, a jestem juz weteranką łożyska przodującego.
1 ciąża w 2011 roku, w 18tc lekarz stwierdził łożysko przodujące centralnie.
lekarz kazał leżeć i powiedział, że to b.wcześnie wiec są duże szanse że się podniesie. 20tc krwawienie i szpital, wszystko sie wyciszyło -przy wypisie stwierdzono łożysko przodujące brzeżnie.
24tc kolejne krwawienie zdecydowanie mniejsze, po 3 dniach do domu, łożysko przodujące bocznie.
27tc kolejne plamienie, łożysko oddalone o 1 cm od ujścia, leżymy w domu.
30tc wizyta kontrolna u Gina, łożysko 2 cm od ujścia.
33tc kolejna wizyta kontrolna - hip hip hura po łożysku przodujacym właściwie nie ma śladu. Poród cc w 39tc - piekny syn, waga 3900 i 57 cm długości.
druga ciąża aktualnie (30tc)
20tc lekkie plamienie, diagnoza łożysko przodujące centralnie,
leżenie w domu
25tc 1 krwotok, szpital, kroplówki, Wit K, Dexaven na rozwój płucek, zbankowana krew dla mnie - nasza kruszynka waży około 840 gram
27tc 2 krwotok mniejszy w szpitalu szybko udaje sie opanować sytuację - nasza maleńka ma tylko około 1100 gram
29tc, kolejne krwawienie, słabsze, szybko opanowane
teraz jestem w 30tc nasza kruszyneczka waży około 1550 gram, caly czas plamie, krew na mnie czeka, a ja odliczam kazdy dzień.
Ordynator mówi, że potrzebujemy dotrwać do 34 tc.
od 16 maja leżymy w szpitalu, czasami mam dość, w domu został mój niespełna 3 letni synek - strasznie za nim tesknie.
stale sobie powtarzam, że muszę być dzielna dla naszej malutkiej.
jak Bóg da to wytrwamy do 34 tc.
dzisiaj mialam kolejne USG, łożysko ani drgnęło nadal jest centralnie przodujące, szczęście w nieszczęściu na tylnej ścianie. Lekarze mówią, ze na 90% wrośnięte bo rozrosło sie do olbrzymich rozmiarów, rosnącą macica je rozciąga a wrośnięty kawałek przy ujściu wewnętrznym ani drgnie, dostałam uprzedzona o możliwej konieczności usunięcia macicy w trakcie cc
Ciągle nie tracę nadzieji..... Napisze wam później jak skonczyla sie nasza kolejna przygoda z łożyskiem przodującym.
-
FelicceGato cudownie, że u Was już wsxystko dobrze, czytam dzisiaj Twoje wpisy i mimo że to historia już z happy endem to poryczałam się jak bóbr.
No ale najpierw poryczałam się rano jak poczytałam o przodującym łożysku, tydzień temu lekarz mi powiedział i teraz zabijcie nie wiem czy ze mam przodujace czy ze nisko no ale ze ja w ogole nie zdawalam sobie z tego sprawy to i o nic nie dopytalam. Pocieszam sie ze lekarz powiedzial ze na tym etapie powinno sie cofnac do tego zezwolil na basen jakies delikatne cwiczenia wiec chyba tragedii nie ma co?? Nie mialam zadnych plamien, nic ale teraz spanikowalam
Aziza trzymam za Was kciuki!!!FeliceGatto lubi tę wiadomość
-
Efors ja w tym sqmych okresoe ciazy co Ty mialam lozysko przodujace. Takze sie nie martw, bedzie dobrze:) trzymam kciuki:)
W 26 tc bylo ok. 15 mm od ujscia wewnetrznego a dzis w 29 tc 24 mm. Troszeczkę sie podniosło:)FeliceGatto, eforts lubią tę wiadomość