Bezplemnikowcy - TESE/mTESE
-
WIADOMOŚĆ
-
mwm wrote:My jesteśmy po kontroli 6 tygodniowego leczenia, sama nie wiem co myśleć bo z jednej strony zareagował mocno na leki, ale testosteron wzrósł za mocno, podobnie jak FSH i mamy teraz odstawić leki, zeby spadło FSH i być może już będzie biopsja, bo Wolski uznał ze efekt osiągnął, ale nie spodziewał się ze będzie to tak szybko.. Z jednej strony bardzo się cieszę ale z drugiej u każdego leczenie trwa minimum 12 tygodni a u nas raptem 6...
Dużo zdrowia i nadziei dla Was
My dziś odebraliśmy wyniki, jest coraz gorzej, kolejne 3 miesiące w plecy tylko usiąść i płakać.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2019, 19:21
-
nick nieaktualnyTestosteron do 1000, na pewno troszkę ponad normę, a było chyba 650, FSH z 19 do 30. Wolski powiedział ze mąż za mocno zareagował i musimy wyciszyć organizm żeby wyniki trochę spadły, zależało mu na delikatnym podniesieniu testosteronu, a FSH ma być około 20, wiec takie jak przed leczeniem. Fsh chyba zazwyczaj spada, bez brania leków, ale może ktoś z was to potwierdzi? jeśli spadnie to mamy robić badanie nasienia i podchodzić do biopsji.. dużo czytałam o tamoxifenie i on zawsze na początku podnosi FSH, a potem się normuje, dlatego zastanawia mnie to, czemu doktor chciałby żeby przy tym leczeniu nie wzrosło..
A u Was jak?Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2019, 19:55
-
Mwm z tym poziomem FSH to zależy od leków. Mój mąż jak brał pregnyl miał niskie FSH, podobnie jak brał testosteron. I po odstawieniu leków poziom FSH wzrastał.
Mt30 przykro mi z powodu wyników Twojego męża Pamietam jakie to było okropne czekać kolejne miesiące. A jakie leki Twój mąż teraz bierze? -
mwm wrote:Testosteron do 1000, na pewno troszkę ponad normę, a było chyba 650, FSH z 19 do 30. Wolski powiedział ze mąż za mocno zareagował i musimy wyciszyć organizm żeby wyniki trochę spadły, zależało mu na delikatnym podniesieniu testosteronu, a FSH ma być około 20, wiec takie jak przed leczeniem. Fsh chyba zazwyczaj spada, bez brania leków, ale może ktoś z was to potwierdzi? jeśli spadnie to mamy robić badanie nasienia i podchodzić do biopsji.. dużo czytałam o tamoxifenie i on zawsze na początku podnosi FSH, a potem się normuje, dlatego zastanawia mnie to, czemu doktor chciałby żeby przy tym leczeniu nie wzrosło..
A u Was jak?
Nie rozumiem Waszego leczenia, wyniki były w normie, to czemu mają służyć leki, które podwyższają FSH? A teraz odstawić. Zasada brać leki jeżli nie pomogą to nie zaszkodzą. Jak losowanie lotto.
Zizu - je CLO. Mój miał kurację Ovitrelle i ClO i wyniki były prawie w normie bo FSH 12 a T - 700, więc zstrzyki Ovitrelle i Pregnyl działają jak je się bierze. Po odstawieniu wszystko wraca z zawyżoną normą.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2019, 20:15
-
nick nieaktualnyU nas biopsja wykazała spermatydy i Wolski uznał ze powinnismy podnieść trochę testosteron żeby podkręcić je do poziomu plemników, a Tamoxifen ma zmniejszyć dzialanie estrogenów- stosuje się go tez u kobiet z nowotworem piersi, bo wysokoe estrogeny często hamuja spermatogenezę. Ale znowu za wysoki testosteron tez blokuje rozwój plemników dlatego mamy odczekać 4 tygodnie żeby spadł. Sama nie wiem czy to ma sens, mam nadzieje ze tak.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2019, 20:17
-
mwm wrote:U nas biopsja wykazała spermatydy i Wolski uznał ze powinnismy podnieść trochę testosteron żeby podkręcić je do poziomu plemników, a Tamoxifen ma zmniejszyć dzialanie estrogenów- stosuje się go tez u kobiet z nowotworem piersi, bo wysokoe estrogeny często hamuja spermatogenezę. Ale znowu za wysoki testosteron tez blokuje rozwój plemników dlatego mamy odczekać 4 tygodnie żeby spadł. Sama nie wiem czy to ma sens, mam nadzieje ze tak.
Tak wyniki po odstawieniu powinny wracać do początkowej wersji. Sprawdzaliśmy u nas to po 2 tyg. od ponownych badań, tostesteron się zmienił o 150 jednostekWiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2019, 20:27
-
nick nieaktualnymt30 wrote:To wg. doktora przy jakim testosteronie są plemniki?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2019, 20:24
-
nick nieaktualny
-
mwm wrote:Pisałaś jeszcze, ze w pewnym momencie mieliście dobre wyniki, czemu nie podeszliscir do biopsji wtedy?
Leczyliśmy się u innego lekarza. Wyniki mieliśmy w normie w połowie kuracji czyli po 1.5 miesiącach przyjmowania Ovitrelle. Po kolejnym 1.5 miesiącu już były złe. -
mt30 wrote:Leczyliśmy się u innego lekarza. Wyniki mieliśmy w normie w połowie kuracji czyli po 1.5 miesiącach przyjmowania Ovitrelle. Po kolejnym 1.5 miesiącu już były złe.
To u nas była podobna sytuacja z Pregnylem (odpowiednik ovitrelle). W pierwszej kontroli wyniki były super a w kolejnej jeszcze gorsze niż przed leczeniem. I wtedy była zmiana leków.mt30 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnymt30 wrote:Leczyliśmy się u innego lekarza. Wyniki mieliśmy w normie w połowie kuracji czyli po 1.5 miesiącach przyjmowania Ovitrelle. Po kolejnym 1.5 miesiącu już były złe.
-
nick nieaktualnyZizu87 wrote:To u nas była podobna sytuacja z Pregnylem (odpowiednik ovitrelle). W pierwszej kontroli wyniki były super a w kolejnej jeszcze gorsze niż przed leczeniem. I wtedy była zmiana leków.
-
mwm wrote:Może właśnie dlatego my przerwaliśmy leczenie żeby nie doprowadzić do takiego stanu.. kurczę myślałam ze będzie prościej z tymi lekami..
Ja też tak myślałam. A ostatecznie wszystko się strasznie ciągnęło. Miałam już po prostu dość i mój mąż również.
Ostatecznie mąż dostał testosteron i po kilku m-cach brania mógł podejść do mtese.
-
mwm wrote:Może właśnie dlatego my przerwaliśmy leczenie żeby nie doprowadzić do takiego stanu.. kurczę myślałam ze będzie prościej z tymi lekami..
-
nick nieaktualnymt30 wrote:Lepiej częściej robić wyniki, bo tak jak u nas 3 miesiące zmarnowane. ClO mój bierze od maja. Ile można te hormony regulować? W naszym przypadku się nie da, a leczenie i wizyty to tylko złudzenie. Mtese z naszymi wynikami nie ma sensu.
-
mwm wrote:Testosteron do 1000, na pewno troszkę ponad normę, a było chyba 650, FSH z 19 do 30. Wolski powiedział ze mąż za mocno zareagował i musimy wyciszyć organizm żeby wyniki trochę spadły, zależało mu na delikatnym podniesieniu testosteronu, a FSH ma być około 20, wiec takie jak przed leczeniem. Fsh chyba zazwyczaj spada, bez brania leków, ale może ktoś z was to potwierdzi? jeśli spadnie to mamy robić badanie nasienia i podchodzić do biopsji.. dużo czytałam o tamoxifenie i on zawsze na początku podnosi FSH, a potem się normuje, dlatego zastanawia mnie to, czemu doktor chciałby żeby przy tym leczeniu nie wzrosło..
A u Was jak?
Na mnie tamoxifen nie działał zupełnie. Dopiero Ovitrelle plus Fostimon dały radę unormować hormony. Tuż przed biopsją miałem testosteron około 500 a fsh około 3 (ale bez brania leków oczywiście wszystko spadało) -
mwm wrote:Głowa do góry, wszystkie jedziemy na tym samym wózku i na coś czekamy. Daj znać jak będziesz po wizycie u lekarza
Mamy obecnie najgorsze wyniki w całej historii leczenia i przed leczeniem.
Dzwoniłam i mamy odstawić lek, leczenie się zakończyło...Mieliśmy na jutro wizytę, ale dr. powiedział, że jak nie decydujemy się na biopsję to, żeby już nie przyjeżdzać.
Biopsję jak coś u nas należy zrobić max do 3 tyg. lub wcale.
Zrobić po to aby zrobić i postawić kropkę. Wg. opinii szanse 0-10%.
Beczę od 2 dni, jak przez okres czekania jest w miarę, tak po otrzymaniu wyników serce pęka. Nienormalna jestem, jakbym się wczoraj obudziła z diagnozą.
-
mt30 wrote:Mamy obecnie najgorsze wyniki w całej historii leczenia i przed leczeniem.
Dzwoniłam i mamy odstawić lek, leczenie się zakończyło...Mieliśmy na jutro wizytę, ale dr. powiedział, że jak nie decydujemy się na biopsję to, żeby już nie przyjeżdzać.
Biopsję jak coś u nas należy zrobić max do 3 tyg. lub wcale.
Zrobić po to aby zrobić i postawić kropkę. Wg. opinii szanse 0-10%.
Beczę od 2 dni, jak przez okres czekania jest w miarę, tak po otrzymaniu wyników serce pęka. Nienormalna jestem, jakbym się wczoraj obudziła z diagnozą.
My płaczemy od 3 miesięcy po wyniku mTese, nie wczytywałam się w Waszą historię, ale jeśli lekarz cały czas daje Wam szansę to ja bym spróbowała, żeby za jakiś czas nie mówić co by było gdyby... Trzymajcie się i spróbujcie przemyśleć to jeszcze raz -
mt30 wrote:Mamy obecnie najgorsze wyniki w całej historii leczenia i przed leczeniem.
Dzwoniłam i mamy odstawić lek, leczenie się zakończyło...Mieliśmy na jutro wizytę, ale dr. powiedział, że jak nie decydujemy się na biopsję to, żeby już nie przyjeżdzać.
Biopsję jak coś u nas należy zrobić max do 3 tyg. lub wcale.
Zrobić po to aby zrobić i postawić kropkę. Wg. opinii szanse 0-10%.
Beczę od 2 dni, jak przez okres czekania jest w miarę, tak po otrzymaniu wyników serce pęka. Nienormalna jestem, jakbym się wczoraj obudziła z diagnozą.
Przykro mi... Ściskam Was mocno :*
Dr. Wolski Wam dał ile szans na powodzenie biopsji? 10%?03.18 - wyrok azoospermia
04.18 - wyniki hormonów w normie
05.18 - inhibina B 283,65 ( 11,5-368 )
06.18 - mutacja CFTR
07.18 - zabieg ZPN - bez poprawy
11.08 - biopsja TESE - kilka plemników znalezionych po odwirowaniu, sprawdzane tylko prawe jądro
01.19 - zmiana kliniki na nOvum
03.19 - kuracja przed biopsją
07.19 Biopsja igłowa, multum plemników dobrej jakości!!
16.07 transfer trzydniowego zarodka 😍
26.07 beta 92,01 prog 163,70 - 10dpt 😍
12.08 mamy 💓😍 - 27 dpt
Mamy ⛄⛄
Mój wniosek: Nie traćcie czasu na pseudoandrologów!