X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Męskie sprawy Bezplemnikowcy - TESE/mTESE
Odpowiedz

Bezplemnikowcy - TESE/mTESE

Oceń ten wątek:
  • Marti. Przyjaciółka
    Postów: 125 23

    Wysłany: 13 czerwca 2019, 16:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misia90 wrote:
    Co do komórek może ktoś rozwieje moje wątpliwości😒

    Z tego co widzę, możecie zadecydować ile komórek zapładniacie. Nas na pierwszej wizycie pani dr poinformowała, że zapładniamy 6 komórek.
    Skoro przy poważnym czynniku męskim można zapłodnić więcej niż 6 komórek, to dlaczego my nie możemy? To pierwsze podejście, mam 29 lat.
    Skoro plemniki męża mogą "zniknąć" to chyba jest poważny czynnik męski?😢 poza tym brat męża również miał żylaki. Przeszedł operację w innej klinice... z 5 mln plemników ilość spadła do 1 mln, dodatkowo nabawił się wodniaka jądra... z tego miliona zdołali wybrać tylko 8 plemników, które nadawały się do zapłodnienia. Powstały 3 zarodki (na szczęście udało się i z najsłabszego zarodka mają dziecko) :).

    Myślicie, że na wizycie startowej możemy "negocjować" zapładnianie większej ilości komórek? od kilku dni o niczym innym myślę....

    Poważny czynnik męski jest wówczas kiedy plemników nie ma albo wcale (azospermia) albo są pojedyncze. Nie mówiąc już o sytuacji kiedy ich pobranie jest możliwe jedynie za pośrednictwem biopsji.

    Przy Waszym poziomie miliona (tak czytam ze stopki) pewnie nie kwalifikujecie się do takiej diagnozy. Nie sądzę, że coś wynegocjujecie, ale można próbować :) wszystko zależy niby od podejścia lekarza ale pamiętajmy przy tym, że to nie do końca jest czyjeś widzimisię ale tak po prostu mówi obowiązująca Ustawa. Lekarz godząc się na więcej niż 6 musi napisać uzasadnienie i zawsze może być z niego sprawdzony.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2019, 16:27

  • Misia90 Autorytet
    Postów: 695 693

    Wysłany: 13 czerwca 2019, 16:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W środę odbieramy wyniki nasienia z Novum, zobaczymy jak sprawa wygląda na chwilę obecną, wtedy podejmę decyzję, czy w ogóle poruszać ten temat na wizycie startowej. Mąż bardziej skłania się w stronę 6 komórek i mówi, że mam nie kombinować, bo lekarze wiedzą co robią🙂

    👨🏻35 l. :
    2011 Kryptozoospermia
    07.2018 Azoospermia
    07.2019 0,3 mln ruchliwych plemników (po operacji żpn)

    👩🏻32 l. :
    niedoczynność tarczycy

    07.2019 I ICSI- 9 komórek- 6 zarodków- 2 przestały się rozwijać
    18.07.2019 transfer dwudniowego zarodka
    11 dpt beta 159,4 prog 154
    13 dpt beta 379,2 prog 214
    15 dpt beta 744,5
    18 dpt beta 2578 prog 215
    26 dpt mamy serduszko ❤️
    👶 03.2020

    Wracamy po rodzeństwo
    28.02.22 transfer ❄️ 4.1.2
    8 dpt beta <0,1 🥺

    26.04.22 transfer dwudniowego zarodka
    9 dpt beta <0,1 🥺

    10.23 histeroskopia: cd-138, usunięty polip

    31.10.23 transfer trzydniowego zarodka
    9 dpt beta <0,1
  • Krąsi Autorytet
    Postów: 1455 1015

    Wysłany: 13 czerwca 2019, 22:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misiu, to zależy od podejścia lekarza, jak on zrozumie i przełoży język ustawy na polski. Bo tam, gdzie jest jeden przepis prawny, tam są co najmniej 3 koncepcje jak go stosować. Ustawodawca posłużył się pojęciem generalnym i nie stworzył do niego definicji, dlatego każdy lekarz może go rozumieć inaczej. Może jakieś wewnętrzne regulaminy klinik mogą to sformułowanie precyzować.

    ona: schorzenia reumatoidalne, p/c p-plemnikowe 1:10, hiperprolakt. czynnościowa, MTHFR A1298C - homo, PAI 4G/5G - hetero, KIR Bx, brak: 2DS2, 2DS3, HLA-C - C1, IL 10 poniżej normy, IL 4 w dolnych granicach normy, po szczepieniach limfocytami Męża
    musi mieć plan działania, inaczej wpada w depresję, póki ma plan - ma siłę walczyć dalej;

    on: p/c p-plemnikowe 1:100, obniżone parametry nasienia, hipogonadyzm hipogonadotropowy, CTFR: F508del - hetero, HLA-C - C1/C2;
    leniwiec, przyparty do muru - walczy;

    1. ICSI - nieudane;
    2. PICSI: 24.10.2020 Malineczka jest po drugiej stronie brzuszka :)
  • Necia124 Autorytet
    Postów: 1154 572

    Wysłany: 13 czerwca 2019, 23:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Potwierdzam że poważny czynnik męski to całkowity brak plemników w nasieniu. Na początku drogi z in vitro i przy stracie nikt nie wspomniał że możemy zapłodnić więcej komórek. Więc zakładaliśmy że 6 zapłodnimy resztę może zamrozimy albo oddamy do adopcji. W dniu biopsji pobrali 8 komórek i wtedy zadano nam pytanie ile zapładniać. Byliśmy mocno zdziwieni ale podjęliśmy decyzję że wszystkie - chociaż w chwili podejmowania tej decyzji była myśl a co jak zaplodnia się wszystkie??? Ostatecznie zapłodniło się tylko 5. Z tych pięciu 2 przestały się rozwijać w drugiej dobie a 3 rozwijały się pięknie. Z tych 3 wybrali jeden zarodek który rozwijał się szybciej niż inne i w 3 dobie miał już 11 komórek. Ten zarodek zabraliśmy ze sobą w dalszą drogę walki z azoospermią. 2 zamrożone zostały w trzeciej dobie i czekają grzecznie aż rodzice wrócą po nie w przyszłości. Weźmiemy jeden i jak się uda to trzeci trafi do adopcji. Jak się nie uda to wrócimy po trzeci. Jak się znów nie uda to nie podejmiemy decyzję o kolejnym on vitro.

    Reasumując nasza historię warto zapładniać tyle ile Wam pozwolą. Osobiście uważam że nawet jak będzie dużo zarodków i nie będziecie w stanie po nie wrócić to można je oddać komuś kto jest w dramatycznej sytuacji - komuś komu zawalił się świat tak jak nam zawalił się we wrześniu 2017 roku. Nam się ten świat odbudował wiec w ramach takiego podziękowania za szczęście które nas spotkało w styczniu 2019 roku chcielibyśmy odbudować świat jakiejś parze która walczy latami o tupot małych stopek po domu.

    Proszę nie krytykować i nie oceniać bo to moja bardzo osobista opinia ale może da do myślenia osobą które wahają się nad sensem zapładniania X komorek. Sukces jest w tym wypadku bardzo niepewny więc nie warto sobie odbierać szansy. A jak się uda? A jak się uda to można sprawić nie tylko sobie kilka szans ale i innym.

    Sesil, happilyeverafter lubią tę wiadomość

    ty0qs6r.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 czerwca 2019, 08:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Necia124, kiedyś oddanie komórek było dla mnie nie do pomyślenia, teraz mimo ze tez się na to nie zgodze, jak najbardziej rozumiem osoby które oddają komórki czy zarodki, wszystko zmienia się słysząc taka diagnozę my ;) czy Wy zapladnialiacie świeżym nasieniem czy mrożonym? Pytaliśmy Wolskiego czy mąż ma się dalej leczyć bo sugerowała to doktor żeby pojawiły się plemniki w nasieniu, ale uznał ze nie ma takiej potrzeby skoro znaleźli ich dużo. Trochę żałuje ze mąż nie zrobił badania nasienia przed mtese, może akurat coś by się pojawiło, z reszta po tym jak się okazało ze u męża pracuje to jądro które w iglowej nie dawało nadziei, a drugie ze spermatydami nie, to chyba nie ma reguły i można liczyć na cuda ;)

  • Necia124 Autorytet
    Postów: 1154 572

    Wysłany: 14 czerwca 2019, 17:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mwm wrote:
    Necia124, kiedyś oddanie komórek było dla mnie nie do pomyślenia, teraz mimo ze tez się na to nie zgodze, jak najbardziej rozumiem osoby które oddają komórki czy zarodki, wszystko zmienia się słysząc taka diagnozę my ;) czy Wy zapladnialiacie świeżym nasieniem czy mrożonym? Pytaliśmy Wolskiego czy mąż ma się dalej leczyć bo sugerowała to doktor żeby pojawiły się plemniki w nasieniu, ale uznał ze nie ma takiej potrzeby skoro znaleźli ich dużo. Trochę żałuje ze mąż nie zrobił badania nasienia przed mtese, może akurat coś by się pojawiło, z reszta po tym jak się okazało ze u męża pracuje to jądro które w iglowej nie dawało nadziei, a drugie ze spermatydami nie, to chyba nie ma reguły i można liczyć na cuda ;)
    My korzystaliśmy z mrożonego nasienia. Biopsja igłowa wykazała że jest dużo plemników (ppdczas niej było zamrożonego sporo materiału). One nie wydostają się z uwagi na mutacje męża w genie CFTR. Ale w razie problemów z rozmrożeniem mąż miał być w dniu punkcji przygotowany do drugiej biopsji.

    ty0qs6r.png
  • Sesil Autorytet
    Postów: 831 534

    Wysłany: 29 czerwca 2019, 21:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale tutaj cisza nastała :) co tam słychać u Was? Korzystacie z pięknej pogody? :)
    Powiedzcie mi proszę czy Wasi mężowie /partnerzy mieli zwolnienie lekarskie po biopsji iglowej? Powoli zaczynamy dzialac i mąż musialby przygotować ludzi w pracy gdy będzie mial być na zwolnieniu.. Jak dr Wolski do tego podchodzi? Mąż jest gornikiem więc raczej ciężko fizycznie pracuje..

    03.18 - wyrok azoospermia
    04.18 - wyniki hormonów w normie
    05.18 - inhibina B 283,65 ( 11,5-368 )
    06.18 - mutacja CFTR
    07.18 - zabieg ZPN - bez poprawy
    11.08 - biopsja TESE - kilka plemników znalezionych po odwirowaniu, sprawdzane tylko prawe jądro
    01.19 - zmiana kliniki na nOvum
    03.19 - kuracja przed biopsją
    07.19 Biopsja igłowa, multum plemników dobrej jakości!! :)
    16.07 transfer trzydniowego zarodka 😍
    26.07 beta 92,01 prog 163,70 - 10dpt 😍
    12.08 mamy 💓😍 - 27 dpt
    Mamy ⛄⛄
    Mój wniosek: Nie traćcie czasu na pseudoandrologów!
    Sesil,suwaczek.png
  • Marti. Przyjaciółka
    Postów: 125 23

    Wysłany: 29 czerwca 2019, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sesil wrote:
    Ale tutaj cisza nastała :) co tam słychać u Was? Korzystacie z pięknej pogody? :)
    Powiedzcie mi proszę czy Wasi mężowie /partnerzy mieli zwolnienie lekarskie po biopsji iglowej? Powoli zaczynamy dzialac i mąż musialby przygotować ludzi w pracy gdy będzie mial być na zwolnieniu.. Jak dr Wolski do tego podchodzi? Mąż jest gornikiem więc raczej ciężko fizycznie pracuje..

    Hej, u nas oczekiwanie na criotransfer, zanosi się, że będzie pod koniec przyszłego tygodnia.

    Jeśli chodzi o zwolnienie po biopsji to Wolski daje wedle życzenia. Po igłowej brałem 6 dni, po mtese 2 tygodnie. Nie robi żadnego problemu - zapyta ile chcecie i napisze. Myślę, że tydzień po igłówce jest optymalny, choć są tacy cą idą do pracy na drugi dzień.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca 2019, 21:50

  • mt30 Autorytet
    Postów: 2444 772

    Wysłany: 1 lipca 2019, 09:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sesil wrote:
    Ale tutaj cisza nastała :) co tam słychać u Was? Korzystacie z pięknej pogody? :)
    Powiedzcie mi proszę czy Wasi mężowie /partnerzy mieli zwolnienie lekarskie po biopsji iglowej? Powoli zaczynamy dzialac i mąż musialby przygotować ludzi w pracy gdy będzie mial być na zwolnieniu.. Jak dr Wolski do tego podchodzi? Mąż jest gornikiem więc raczej ciężko fizycznie pracuje..
    Mój ma pracę biurową i Wolski dał wg. życzenia, były święta Wielkanocne to wyszło coś około 3 tyg.
    Samopoczucie po tej biopsji było ok. Bierzcie zwolnienie jak najdłużej ładna pogoda, to odpocznie przy okazji :)
    Kiedy macie biopsję?

  • Sesil Autorytet
    Postów: 831 534

    Wysłany: 1 lipca 2019, 09:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mt30 wrote:
    Mój ma pracę biurową i Wolski dał wg. życzenia, były święta Wielkanocne to wyszło coś około 3 tyg.
    Samopoczucie po tej biopsji było ok. Bierzcie zwolnienie jak najdłużej ładna pogoda, to odpocznie przy okazji :)
    Kiedy macie biopsję?

    Jeszcze nie wiemy.. Czekamy na okres i zaczynam zastrzyki. Miał być dzisiaj ale pojawiło się tylko plamienie więc pewnie jutro się zjawi :) więc biopsja może w okolicach 11 lipca. tyle na to czekałam a teraz się strasznie stresuje że to już :)
    Maz jest teraz na urlopie a potem znowu zwolnieniem dowali to chyba zadowoleni nie będą.. Tym bardziej że sezon urlopowy w pełni ale chyba faktycznie nie będziemy się przejmować i skorzystamy jeżeli jest możliwość ;)

    03.18 - wyrok azoospermia
    04.18 - wyniki hormonów w normie
    05.18 - inhibina B 283,65 ( 11,5-368 )
    06.18 - mutacja CFTR
    07.18 - zabieg ZPN - bez poprawy
    11.08 - biopsja TESE - kilka plemników znalezionych po odwirowaniu, sprawdzane tylko prawe jądro
    01.19 - zmiana kliniki na nOvum
    03.19 - kuracja przed biopsją
    07.19 Biopsja igłowa, multum plemników dobrej jakości!! :)
    16.07 transfer trzydniowego zarodka 😍
    26.07 beta 92,01 prog 163,70 - 10dpt 😍
    12.08 mamy 💓😍 - 27 dpt
    Mamy ⛄⛄
    Mój wniosek: Nie traćcie czasu na pseudoandrologów!
    Sesil,suwaczek.png
  • Necia124 Autorytet
    Postów: 1154 572

    Wysłany: 1 lipca 2019, 14:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój mąż ma pracę fizyczno-biurowa (inaczej nie umiem jej nazwać) i poprosił o tydzień zwolnienia. Jak sam mówił wystarczyłoby mu dwa trzy dni ale on się na pewno nie męczy tak jak Twój. Także na waszym miejscu rozważyłbym jednak opcje zwolnienia.

    ty0qs6r.png
  • Zizu87 Autorytet
    Postów: 1940 1358

    Wysłany: 1 lipca 2019, 17:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sesil wreszcie zbliża się ten wyczekany moment! Mocno trzymam kciuki, żeby wszystko się udało &&&

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 lipca 2019, 20:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam, czy ktoś z was jest mi w stanie powiedzieć coś więcej na ten temat ? Czy ktoś był i próbował ?
    Czy ten zabieg jest porównywalny do zabiegu, który wykonuję Dr. Wolski w Warszawie ?

    https://gameta.pl/leczenie-nieplodnosci/mikrochirurgiczna-ekstrakcja-plemnikow-jader-microtese/

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 lipca 2019, 13:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nela92 wrote:
    Witam, czy ktoś z was jest mi w stanie powiedzieć coś więcej na ten temat ? Czy ktoś był i próbował ?
    Czy ten zabieg jest porównywalny do zabiegu, który wykonuję Dr. Wolski w Warszawie ?

    https://gameta.pl/leczenie-nieplodnosci/mikrochirurgiczna-ekstrakcja-plemnikow-jader-microtese/
    Hej, to jest ten sam zabieg który wykonuje doktor Wolski, tez Mtese. Widocznie wprowadzają go już tez w innych klinikach. Jest tu kilka osób po tym zabiegu, na pewno jest bardzo dokładny, nieporównywalnie do tese, powikłania mniejsze, cena jest tylko gorsza, około 10 tys zł.

  • Sesil Autorytet
    Postów: 831 534

    Wysłany: 3 lipca 2019, 13:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nela92 wrote:
    Witam, czy ktoś z was jest mi w stanie powiedzieć coś więcej na ten temat ? Czy ktoś był i próbował ?
    Czy ten zabieg jest porównywalny do zabiegu, który wykonuję Dr. Wolski w Warszawie ?

    https://gameta.pl/leczenie-nieplodnosci/mikrochirurgiczna-ekstrakcja-plemnikow-jader-microtese/

    Wygląda na to że to to samo... Tylko dlaczego jest aż taka różnica w cenie? Hmm..

    03.18 - wyrok azoospermia
    04.18 - wyniki hormonów w normie
    05.18 - inhibina B 283,65 ( 11,5-368 )
    06.18 - mutacja CFTR
    07.18 - zabieg ZPN - bez poprawy
    11.08 - biopsja TESE - kilka plemników znalezionych po odwirowaniu, sprawdzane tylko prawe jądro
    01.19 - zmiana kliniki na nOvum
    03.19 - kuracja przed biopsją
    07.19 Biopsja igłowa, multum plemników dobrej jakości!! :)
    16.07 transfer trzydniowego zarodka 😍
    26.07 beta 92,01 prog 163,70 - 10dpt 😍
    12.08 mamy 💓😍 - 27 dpt
    Mamy ⛄⛄
    Mój wniosek: Nie traćcie czasu na pseudoandrologów!
    Sesil,suwaczek.png
  • happilyeverafter Autorytet
    Postów: 2271 1937

    Wysłany: 3 lipca 2019, 14:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nela92 wrote:
    Witam, czy ktoś z was jest mi w stanie powiedzieć coś więcej na ten temat ? Czy ktoś był i próbował ?
    Czy ten zabieg jest porównywalny do zabiegu, który wykonuję Dr. Wolski w Warszawie ?

    https://gameta.pl/leczenie-nieplodnosci/mikrochirurgiczna-ekstrakcja-plemnikow-jader-microtese/

    Witam, a jaka cena tego zabiegu jest w Gamecie w Warszawie? Bo nie mogę znaleźć. U dr Wolskiego zabieg kosztuje 10 tyś zł.

    2020r. Nasz Cud 🤍 nasze Życie 💕🧚‍♂️🧸🩰
    01.2024: 9dpt beta 71 💗 bądź zdrów Maluszku ✨🙏🏻👶
    2❄️❄️
    The true miracle is having faith no matter what👣🍀

    preg.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 lipca 2019, 14:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W Gamecie mieliśmy zwykłą biopsję Tese dwa lata temu i nie proponowano nam zabiegu MicroTese, musi być dostępny od niedawna. Cena faktycznie jest mniejsza bo 6480 zł. + 600 Kriokonserwacja
    Też mnie zastanawia ten fakt ... Cennik jest podany tylko dla Gamety w Łodzi , ale może warto dopytać o inne miasta.

  • Marti. Przyjaciółka
    Postów: 125 23

    Wysłany: 4 lipca 2019, 09:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciekawa informacja. Ktoś w końcu pomyślał żeby rozbić monopol Novum na zabiegi mtese. O ile mają dobrych chirurgów znających się na temacie to należy traktować tą wiadomość pozytywnie. Cena 3 tysiące mniejsza. No właśnie, tylko czy mają?... technicznie sam zabieg to nie jakaś sztuka dla chirurga ale jednak ta wiedza o męskich problemach może być tu decydująca.

  • Marti. Przyjaciółka
    Postów: 125 23

    Wysłany: 4 lipca 2019, 09:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nela92 wrote:
    Witam, czy ktoś z was jest mi w stanie powiedzieć coś więcej na ten temat ? Czy ktoś był i próbował ?
    Czy ten zabieg jest porównywalny do zabiegu, który wykonuję Dr. Wolski w Warszawie ?

    https://gameta.pl/leczenie-nieplodnosci/mikrochirurgiczna-ekstrakcja-plemnikow-jader-microtese/

    Zabieg mtese jest w tej chwili najdokładniejszą metodą pozyskiwania plemników z jąder. Na świecie to niemal standard, u nas niestety zazwyczaj zabieg ostatniej szansy. Polega na precyzyjnym nacięciu jąder, które potem chirurg ogląda bardzo dokładnie pod dużym mikroskopowym powiększeniem i następnie wycina tylko rokujące fragmenty tkanki (te w których spodziewa się plemników). Dzięki temu człowiek nie jest pocięty na ślepo tak jak w zwykłej biopsji a ryzyko nie trafienia przez lekarza na dobre miejsce się minimalizuje. O ile zabieg wykona dobry chirurg to zwykle mtese nie daję żadnych powikłań i stosunkowo szybko wraca się do formy. Z mojego doświadczenia mogę powiedzieć, że różnica między zwykłą biopsją w jednym ze szpitali a biopsją mtese u Wolskiego była kolosalna. Wolski poza tym, że jestem specem od niepłodności jest absolutnie świetnym chirurgiem (całe życie operuje dzieci) . W efekcie po operaci nie wziąłem ani jednej tabletki przeciwbólowej a po dwóch dniach mógłbym wracać do pracy. Niestety inny "fachowiec", który robił zwykłą biopsję nie okazał się takim wirtuozem...

    Istotne w biopsji mtese jest również badanie histopatologiczne które akurat w novum jest bardzo dokładne (robi je jakiś zewnętrzny specjalista). W moim przypadku zbadali aż 500 kanalików! Dowodzi to, że histopatologowi się po prostu chce. Bo przy zwykłej biopsji ocenionych kanalików było tylko 34....

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2019, 09:34

  • Krąsi Autorytet
    Postów: 1455 1015

    Wysłany: 4 lipca 2019, 09:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie zakładałabym z góry partaczenia tylko z uwagi na cenę. Novum narzuciło 10.000 zł, bo mogło, było monopolistą. Gameta stwierdziła, że jakoś muszą się przebić do świadomości pacjentów.
    To można sobie porównać na przykładzie laparo/histeroskopii - oczywiście zabiegi prowadzone od lat, każdego ginekologa uczą tego na specjalizacji, jednego lepiej, drugiego gorzej - ale znam przypadki, gdzie na NFZ było wszystko świetnie, gdzie na NFZ było tragicznie i trzeba było poprawiać prywatnie. Znam przypadki, gdzie prywatnie za gruby hajs, trzeba było poprawiać. Nie ma reguły. Prywatnie ceny laparoskopii wahają się (ze znanego mi obszaru) między 1.500 zł a 20.000 zł. Wszystko zależy od umiejętności lekarza, czy ta za 20.000 zł sprawi, że zajdziesz w ciążę i w trakcie zabiegu nie pominą żadnego skupiska endometriozy albo zauważą każdy pojedynczy zrost? Nikt nie da Ci pewności, a nawet na stronie kliniki, która oferuje ten zabieg za 20.000 zł w regulaminie jest taka adnotacja, że oni się starają. Bo lekarz to zawód należytej staranności, a nie efektu.

    Jeszcze z mojej bajki: przez 17 lat odkąd miesiączkuję, regularnie chodzę do ginów, min. 1 raz w roku usg, cytologia. Odkąd walczymy z niepłodnością - znacznie częściej. Do tej pory przewinęło się przez moje życie 9 ginów. 8 z nich mówiło mi, że mam piękną macicę, idealną do noszenia dzieci, podręcznikową wręcz, uśmiechniętą. A gin nr 9 na zwykłym usg zauważył wadę wrodzoną w budowie. Tych 8 ginów to przekrój przez miasta i specjalności - Lublin, Wrocław, Warszawa, Radom, Szydłowiec, Katowice, lekarz naprotechnolog, dwóch lekarzy z klinik in vitro, kobiety, mężczyźni. I co? Nie zauważyli tego. Zauważył to gin numer 9 z Białegostoku. Wcale nie in vitro, ani nie naprotechnolog ani nawet nie specjalizujący się w leczeniu niepłodności.

    Może zbyt długo się rozpisałam, ale chciałabym zostać dobrze zrozumianą.

    ona: schorzenia reumatoidalne, p/c p-plemnikowe 1:10, hiperprolakt. czynnościowa, MTHFR A1298C - homo, PAI 4G/5G - hetero, KIR Bx, brak: 2DS2, 2DS3, HLA-C - C1, IL 10 poniżej normy, IL 4 w dolnych granicach normy, po szczepieniach limfocytami Męża
    musi mieć plan działania, inaczej wpada w depresję, póki ma plan - ma siłę walczyć dalej;

    on: p/c p-plemnikowe 1:100, obniżone parametry nasienia, hipogonadyzm hipogonadotropowy, CTFR: F508del - hetero, HLA-C - C1/C2;
    leniwiec, przyparty do muru - walczy;

    1. ICSI - nieudane;
    2. PICSI: 24.10.2020 Malineczka jest po drugiej stronie brzuszka :)
‹‹ 295 296 297 298 299 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Mięśniaki macicy - przyczyny, objawy, leczenie

Mięśniaki macicy mogą występować nawet u 3 na 4 kobiety, w dowolnym momencie życia. U kogo jednak występują najczęściej? Czy znane są przyczyny powstawania mięśniaków macicy? Jakie są najczęstsze objawy i co powinno skłonić do wizyty u lekarza?

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z płodnością, brak owulacji? 3 przepisy na koktajle wspierające owulację.

Sprawdź jak pyszne i łatwe do zrobienia koktajle, mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę. Działaj kompleksowo i wspieraj swoje starania w naturalny sposób. Poznaj 3 propozycje przepisów na pyszne koktajle propłodnościowe. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Badania w ciąży - sprawdź, które warto wykonać

Zastanawiasz się jakie badania czekają cię w ciąży? Czemu służą takie badania i kiedy się je wykonuje? Przeczytaj jakie rodzaje badań i testów czekają przyszłą mamę i dlaczego są one ważne. 

CZYTAJ WIĘCEJ