Bezplemnikowcy - TESE/mTESE
-
WIADOMOŚĆ
-
czarna_mamba wrote:My byliśmy u dr Wolskiego na konsultacji - najpierw operacja żylaków, następnie kuracja hormonalna i po 3mcach mtese.
…
Czy nie zastanawiacie się czy azoospermia nie zostanie przekazana waszym dzieciom?
Dr powiedział, że jest to prawdopodobne,
Teraz mamy poważne rozterki.
Jak u was to wyglada? Myślicie na ten temat?
…
A jaki stopień ŻPN u was?
-
czarna_mamba wrote:My byliśmy u dr Wolskiego na konsultacji - najpierw operacja żylaków, następnie kuracja hormonalna i po 3mcach mtese.
…
Czy nie zastanawiacie się czy azoospermia nie zostanie przekazana waszym dzieciom?
Dr powiedział, że jest to prawdopodobne,
Teraz mamy poważne rozterki.
Jak u was to wyglada? Myślicie na ten temat?
…
Wolski jakoś to komentował ?
czytałem, ze clostilbegyt podnosi poziom naturalnego LH i FSH a ovitrelle to takie sztuczne LH, czy wtedy nie za dużo tego LH -
Hej, jestem z wątku o invitro. Leczylismy się z partnerem jak do tej pory z powodu mojej choroby, jednak na ostatniej wizycie okazało się, ze partner nie przyznał się do stosowania sterydów czego efektem na ten moment ilość plemników to 0, wcześniejsze badanie nasienia 3 lata temu wszystko było w normie. Brak mi słów na jego nieodpowiedzialne zachowanie, ale myślicie, ze to może być odwracalne?
-
pusheenowa wrote:Hej, jestem z wątku o invitro. Leczylismy się z partnerem jak do tej pory z powodu mojej choroby, jednak na ostatniej wizycie okazało się, ze partner nie przyznał się do stosowania sterydów czego efektem na ten moment ilość plemników to 0, wcześniejsze badanie nasienia 3 lata temu wszystko było w normie. Brak mi słów na jego nieodpowiedzialne zachowanie, ale myślicie, ze to może być odwracalne?
pusheenowa lubi tę wiadomość
-
Hej, melduję, że wczoraj udało nam się zamrozić dwie słomki nasienia
Powiem szczerze, że nie rozumiem tego jak to się dzieje, że 7.08 nie było co mrozić, a 2,5 tygodnia później się udało. Co prawda nie było szału, ani co do ilości, ani co do jakości, ale ważne, że jest teraz z czym podejść do iv. Za tydzień wizyta u lekarza, więc dowiemy się co dalej.
Wam również powodzenia!kate123, Johana lubią tę wiadomość
Starania od 09.2020
Diagnostyka - start 05.2021 GynCentrum→ 03.2023 zmiana kliniki z GC na AP Katowice
Ona
→92', AMH 3,58 (07.2021)→ 3,15 (04.2022)→1,65 (08.2023)
On
→ 89', od 2014 WZJG,
→ azoospermia (06.2021)❌😭
→ kolejne badania nasienia - ilość w całości nie przekracza 250 tys.😪 (za mała ilość na rozszerzone badania)❌
→ genetyka+kariotyp ✔️ hormony ✔️
→ ŻPN I st. → laparoskopia 05.2022 (brak poprawy)❌😪
→ mocne pogorszenie wyników - pojedyncze sztuki w nasieniu (05.07.23, 07.08.23)❌😪
Plan i realizacja:
→31.03.23 wizyta w AP, ustalenie planu✔️
→13.06.23 histeroskopia - usunięcie polipa, wyniki OK✔️
→ mrożenie nasienia 31.08.23 ✔️
→ I PICSI 09.2023 → 8🥚→7xMII, 1xMI→ 2❄️2BC(5 doba)✔️
→ transfer odroczony (ryzyko OHSS)❌
→ 17.10.23 USG → polip 😪 ❌
→ 14.11.23 histeroskopia → przerośnięte endo, do wyciszenia... 2 wycinki do h-p→ wyniki do 4 tyg.⌛
→ transfer→?⌛ -
pusheenowa wrote:Hej, jestem z wątku o invitro. Leczylismy się z partnerem jak do tej pory z powodu mojej choroby, jednak na ostatniej wizycie okazało się, ze partner nie przyznał się do stosowania sterydów czego efektem na ten moment ilość plemników to 0, wcześniejsze badanie nasienia 3 lata temu wszystko było w normie. Brak mi słów na jego nieodpowiedzialne zachowanie, ale myślicie, ze to może być odwracalne?
Hej, polecam w tym temacie profil ben_tells na instagramie. Opisywał sporo przypadków, gdzie faktycznie udało się odwrócić azoo
-
Cześć,
obecnie z mężem jesteśmy już po operacji ŻPN oraz biopsji mapującej.
Niestety wyniki 0. Jesteśmy u Dr Wolskiego w Novum.
Dr zaproponował leczenie hormonalne, a następnie biopsje jąder pod mikroskopem.
Czy jest ktoś tu na forum po takiej terapii? jak efekty?
Jestem już na granicy poddania się.
Zawsze gdzieś po cichutku liczyłam na dobre informację niestety wszystko mnie załamuje po kolei.
Proszę o podzielenie się doświadczeniemResztka nadziei
Starania o dziecko od 2019 r.
▼Azoospermia, Dna Moczanowa
4 badania nasienia: "0" / pojedyncze plemniki nieruchome /martwe
Grudzień 2022 > Operacja ŻPN
Sierpień 2023 > Biopsja mapująca
genetyka+kariotyp ok
Suplementacja :Tenfertil on, Tran, Maca, Czarnuszka
*Walczymy* -
Czytając całe forum od deski do deski i to dwa razy były dziewczyny facetów u których przy kiepskich wynikach hormonalnych po kuracji odnaleziono w biopsji plemniki jak i takie u których szanse były dużo większe a tych plemników nie było. To loteria niestety. My tez z narzeczonym ciagle bijemy się z myślami czy przy naszych złych wynikach hormonów w ogóle zaczynać temat czy od razu iść w dawcę nasienia. nie oszukujmy się stymulacja hormonalna i biopsja to bardzo duże koszty a gwarancji na sukces nikt nie da.
-
Cześć,
U nas sytuacja jest beznadziejna. Na szczęście dosyć szybko się o tym dowiedzieliśmy bo od razu po zwykłym badaniu nasienia, zrobiono badania genetyczne i wyszło, że mój mąż ma jeden chromosom, który postanowił się zmutować. W zależności od części chromosomu, w pewnych przypadkach są szanse na pozytywną TESE ale nie w naszym przypadku... . Totalne zero. Póki co oboje jesteśmy zdewastowani, a konsultacja będzie dopiero za 2 tygodnie (chyba dają taki czas na dojście do siebie). Nie jesteśmy pewni czy to było TESE czy mTESE, więc to też będziemy musieli wyjaśnić. Leczymy się (chociaż tu już niczego do leczenia nie ma) w klinice Life w Belgii. Od razu zasugerowano nam skorzystanie z dawcy nasienia ale ja mam masę wątpliwości (założyłam o tym osobny temat).
Najgorsze, że te dzieci wszędzie gdzie nie spojrzę... . W pracy też, same kobiety z małymi dziećmi albo w ciąży, oczywiście codziennie o nich rozmawiają. A dla mnie to jak nóż w serce. -
Bergamotka_8 wrote:Cześć,
U nas sytuacja jest beznadziejna. Na szczęście dosyć szybko się o tym dowiedzieliśmy bo od razu po zwykłym badaniu nasienia, zrobiono badania genetyczne i wyszło, że mój mąż ma jeden chromosom, który postanowił się zmutować. W zależności od części chromosomu, w pewnych przypadkach są szanse na pozytywną TESE ale nie w naszym przypadku... . Totalne zero. Póki co oboje jesteśmy zdewastowani, a konsultacja będzie dopiero za 2 tygodnie (chyba dają taki czas na dojście do siebie). Nie jesteśmy pewni czy to było TESE czy mTESE, więc to też będziemy musieli wyjaśnić. Leczymy się (chociaż tu już niczego do leczenia nie ma) w klinice Life w Belgii. Od razu zasugerowano nam skorzystanie z dawcy nasienia ale ja mam masę wątpliwości (założyłam o tym osobny temat).
Najgorsze, że te dzieci wszędzie gdzie nie spojrzę... . W pracy też, same kobiety z małymi dziećmi albo w ciąży, oczywiście codziennie o nich rozmawiają. A dla mnie to jak nóż w serce.
Doskonale Cię rozumiem w kwestii „dzieci wszędzie”, ciągle rozmowy o tym i pytania „a wy kiedy?,”dziecko sobie zrób” itp. Myśle, że każda starająca się para przechodzi przez podobne tortury. Bardzo to niesprawiedliwe, że jednym to przychodzi od tak „niechcący” a inni robią wszystko tak jak Wy i bezskutecznie. Nie będę się wypowiadać na temat dawstwa bo to zbyt indywidualny temat. Trzymajcie się, w końcu jakoś musi się ułożyć.
-
Bergamotka_8 wrote:Cześć,
U nas sytuacja jest beznadziejna. Na szczęście dosyć szybko się o tym dowiedzieliśmy bo od razu po zwykłym badaniu nasienia, zrobiono badania genetyczne i wyszło, że mój mąż ma jeden chromosom, który postanowił się zmutować. W zależności od części chromosomu, w pewnych przypadkach są szanse na pozytywną TESE ale nie w naszym przypadku... . Totalne zero. Póki co oboje jesteśmy zdewastowani, a konsultacja będzie dopiero za 2 tygodnie (chyba dają taki czas na dojście do siebie). Nie jesteśmy pewni czy to było TESE czy mTESE, więc to też będziemy musieli wyjaśnić. Leczymy się (chociaż tu już niczego do leczenia nie ma) w klinice Life w Belgii. Od razu zasugerowano nam skorzystanie z dawcy nasienia ale ja mam masę wątpliwości (założyłam o tym osobny temat).
Najgorsze, że te dzieci wszędzie gdzie nie spojrzę... . W pracy też, same kobiety z małymi dziećmi albo w ciąży, oczywiście codziennie o nich rozmawiają. A dla mnie to jak nóż w serce.
Jakbym czytała nasze początkimiałam wrażenie ze w momencie wspomnienia o nasieniu dawcy rozpada się nasza rodzina… to indywidualny temat, u nas dość ciężki do jakichkolwiek rozmów, na szczęście wszystko potoczyło się innym torem i dzięki mTese możemy mieć nadal wspólne plany i marzenia ❤️ trzymam za Was kciuki, za Wasza cierpliwosc i otwartość na rozmowy!
MOJE lubi tę wiadomość
-
Hej! My dzisiaj z wynikami (11 cs) i niestety dołączam do wątku. Partner złapał doła i nie widzi już nadziei. Badania były robione po 10 dniach przerwy (wyjazd a później 🐒), sprawdza czy to i tryb żyćka (średnia dieta, sporadycznie alkohol) może wpłynąć na wyniki i plemniki mogą się pojawić innym razem? Planujemy badania hormonalne ja na PCOS on ze względu na azoospermie. Później konsultacje, mam nadzieję tylko że partner psychicznie sobie poradzi, jednak nie chce słyszeć o psychologu/terapii nawet dla par.Rezygnacja z antykoncepcji 11.2022
Starania od początku 2023
Czynnik męski - azoospermia
Czynnik żeński - lekka IO, wysoki cukier na czczo (brak PCOS oraz ognisk endometriozy) -
Adirella wrote:Hej! My dzisiaj z wynikami (11 cs) i niestety dołączam do wątku. Partner złapał doła i nie widzi już nadziei. Badania były robione po 10 dniach przerwy (wyjazd a później 🐒), sprawdza czy to i tryb żyćka (średnia dieta, sporadycznie alkohol) może wpłynąć na wyniki i plemniki mogą się pojawić innym razem? Planujemy badania hormonalne ja na PCOS on ze względu na azoospermie. Później konsultacje, mam nadzieję tylko że partner psychicznie sobie poradzi, jednak nie chce słyszeć o psychologu/terapii nawet dla par.
Pamiętajcie ze same wyniki nasienia to nie jest wyrok!
Oczywiście dieta może mieć wpływ na obniżone parametry ale nie katujcie się do czasu otrzymania pozostałych wyników badań ♥️
U nas azo, 1 procedura i 1 transfer a w brzuchu siedzi nasza mała
-
Strasznie boimy się kosztów in vitro 🙈🙈 ale postaram się nie nakręcać i cierpliwie czekać po kolei na wyniki i w zależności od nich obierać strategię. Staram się dać czas i przestrzeń partnerowi - po obronie w liatopadzie chcemy się zabrać za pełną diagnostykę
zgłoszenie się na forum to chyba najlepsza decyzja ❤️ historie, wspracie, rozmowy dodają sił na lepsze jutro
Rezygnacja z antykoncepcji 11.2022
Starania od początku 2023
Czynnik męski - azoospermia
Czynnik żeński - lekka IO, wysoki cukier na czczo (brak PCOS oraz ognisk endometriozy) -
Witam was wszystkich,
Historia nasza to 2 dzieci l. Po drugiej ciąży po samym porodzie u męża stwierdzono nowotwór jądra. Wycięcie jądra, chemioterapia... Ciężkie dni... Po 4 latach od ostatniej chemii ponowne starania o dzieciątko. Niestety rok i ani śladu ciąży. Po wynikach nasienia - ocena mikroskopijna prawidłowa ale w nasieniu brak plemników.
Czy jest tu ktoś kto odzyskał płodność po chemioterapii?
Czy ma ktoś w tym doświadczanie ?
A może wie jak działać?
Pozdrawiam serdecznie 🥰
10.05.2015 Aniołek (7tc) ❤
18 cs
07.12.2016 synek ❤nasza miłość ❤
4cs o rodzeństwo❤
28.02.
II kreski 28.03.
01.02. zakończenie kp -
U nas była radioterapia. Wprawdzie nie jądra ale okolicy - jeden z lekarzy wskazywał że jest to przyczyna braku plemników, ja też w to wierzę bo to jedyny czynnik jaki znaleźliśmy do tej pory
. Jeśli chodzi o leczenie to z tego co wiem standardowe w tych przypadkach - u androloga. Wiele osób poleca Wolskiego z Warszawy, my jesteśmy u Kurpisza w Poznaniu który przygotowuje nas do biopsji u Wolskiego. O rokowaniach nie będę się wypowiadać bo to chyba loteria.. trzymam kciuki