Bezplemnikowcy - TESE/mTESE
-
WIADOMOŚĆ
-
pusheenowa wrote:Hej, jestem z wątku o invitro. Leczylismy się z partnerem jak do tej pory z powodu mojej choroby, jednak na ostatniej wizycie okazało się, ze partner nie przyznał się do stosowania sterydów czego efektem na ten moment ilość plemników to 0, wcześniejsze badanie nasienia 3 lata temu wszystko było w normie. Brak mi słów na jego nieodpowiedzialne zachowanie, ale myślicie, ze to może być odwracalne?
pusheenowa lubi tę wiadomość
kryptozoospermia
1 procedura 08/24 uzyskano jeden zarodek 4BA
transfer 4BA 9/24 beta 9dpt 112 12dpt 611
28dpt jest serduszko -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Hej, melduję, że wczoraj udało nam się zamrozić dwie słomki nasienia
Powiem szczerze, że nie rozumiem tego jak to się dzieje, że 7.08 nie było co mrozić, a 2,5 tygodnia później się udało. Co prawda nie było szału, ani co do ilości, ani co do jakości, ale ważne, że jest teraz z czym podejść do iv. Za tydzień wizyta u lekarza, więc dowiemy się co dalej.
Wam również powodzenia!kate123, Johana lubią tę wiadomość
Starania od 09.20
05.21 GynCentrum→ 03.23 Angelius Katowice
Ona
→92', AMH 3,58 (07.21)→ 3,15 (04.22)→1,65 (08.23),
❌ V R2 - hetero / MTHFR-hetero / PAI-1 homo / dominacja estrogenowa / BIRADS-3 (02.2024) → BIRADS-2 (08.2024)
✔️ kariotyp / V Leiden / protrombina
On
→ 89',
❌ azoospermia (06.21)😭 / kolejne badania - kryptozoospermia 😪 / ŻPN I st. → laparoskopia 05.22 (brak poprawy)
✔️ genetyka / kariotyp / hormony
Plan i realizacja:
→ 09.23 I PICSI → 8🥚→7xMII→ 2❄️(5 doba)✔️
→ transfer odroczony (ryzyko OHSS)❌
→17.10.24 - I FET, 2BC, CN:
Encorton 1x 10, Neoparin 1x 0,4, Besins 3x 200;
bHCG: 7dpt 28,1 mIU/ml; prog 36,51 ng/mL | 9dpt 29,4 mIU/ml | 11dpt 8,1 mIU/ml 💔
→ II FET - ...?
Losie bądź łaskawy 🙏 -
nick nieaktualny
-
pusheenowa wrote:Hej, jestem z wątku o invitro. Leczylismy się z partnerem jak do tej pory z powodu mojej choroby, jednak na ostatniej wizycie okazało się, ze partner nie przyznał się do stosowania sterydów czego efektem na ten moment ilość plemników to 0, wcześniejsze badanie nasienia 3 lata temu wszystko było w normie. Brak mi słów na jego nieodpowiedzialne zachowanie, ale myślicie, ze to może być odwracalne?
Hej, polecam w tym temacie profil ben_tells na instagramie. Opisywał sporo przypadków, gdzie faktycznie udało się odwrócić azoo
-
kate123 wrote:Hej, polecam w tym temacie profil ben_tells na instagramie. Opisywał sporo przypadków, gdzie faktycznie udało się odwrócić azookryptozoospermia
1 procedura 08/24 uzyskano jeden zarodek 4BA
transfer 4BA 9/24 beta 9dpt 112 12dpt 611
28dpt jest serduszko -
Cześć,
obecnie z mężem jesteśmy już po operacji ŻPN oraz biopsji mapującej.
Niestety wyniki 0. Jesteśmy u Dr Wolskiego w Novum.
Dr zaproponował leczenie hormonalne, a następnie biopsje jąder pod mikroskopem.
Czy jest ktoś tu na forum po takiej terapii? jak efekty?
Jestem już na granicy poddania się.
Zawsze gdzieś po cichutku liczyłam na dobre informację niestety wszystko mnie załamuje po kolei.
Proszę o podzielenie się doświadczeniemResztka nadziei
Starania o dziecko od 2019 r.
▼Azoospermia, Dna Moczanowa
4 badania nasienia: "0" / pojedyncze plemniki nieruchome /martwe
Grudzień 2022 > Operacja ŻPN
Sierpień 2023 > Biopsja mapująca
genetyka+kariotyp ok
Suplementacja :Tenfertil on, Tran, Maca, Czarnuszka
Aktualizacja:kwas foliowy, magnez,czarnuszka, wit.d, lycopen
Przygotowania do mtese: Bemfola, CLO
*Walczymy* -
Czytając całe forum od deski do deski i to dwa razy były dziewczyny facetów u których przy kiepskich wynikach hormonalnych po kuracji odnaleziono w biopsji plemniki jak i takie u których szanse były dużo większe a tych plemników nie było. To loteria niestety. My tez z narzeczonym ciagle bijemy się z myślami czy przy naszych złych wynikach hormonów w ogóle zaczynać temat czy od razu iść w dawcę nasienia. nie oszukujmy się stymulacja hormonalna i biopsja to bardzo duże koszty a gwarancji na sukces nikt nie da.Starania od 2021
👨🦱 27 l. Azoospermia, wysokie FSH
👩🏼 29 l. wszystkie wyniki w normie
Decyzja o dawcy
12.2024- kwalifikacja do rządowego IVF
01.2025- początek stymulacji ? -
Cześć,
U nas sytuacja jest beznadziejna. Na szczęście dosyć szybko się o tym dowiedzieliśmy bo od razu po zwykłym badaniu nasienia, zrobiono badania genetyczne i wyszło, że mój mąż ma jeden chromosom, który postanowił się zmutować. W zależności od części chromosomu, w pewnych przypadkach są szanse na pozytywną TESE ale nie w naszym przypadku... . Totalne zero. Póki co oboje jesteśmy zdewastowani, a konsultacja będzie dopiero za 2 tygodnie (chyba dają taki czas na dojście do siebie). Nie jesteśmy pewni czy to było TESE czy mTESE, więc to też będziemy musieli wyjaśnić. Leczymy się (chociaż tu już niczego do leczenia nie ma) w klinice Life w Belgii. Od razu zasugerowano nam skorzystanie z dawcy nasienia ale ja mam masę wątpliwości (założyłam o tym osobny temat).
Najgorsze, że te dzieci wszędzie gdzie nie spojrzę... . W pracy też, same kobiety z małymi dziećmi albo w ciąży, oczywiście codziennie o nich rozmawiają. A dla mnie to jak nóż w serce. -
Bergamotka_8 wrote:Cześć,
U nas sytuacja jest beznadziejna. Na szczęście dosyć szybko się o tym dowiedzieliśmy bo od razu po zwykłym badaniu nasienia, zrobiono badania genetyczne i wyszło, że mój mąż ma jeden chromosom, który postanowił się zmutować. W zależności od części chromosomu, w pewnych przypadkach są szanse na pozytywną TESE ale nie w naszym przypadku... . Totalne zero. Póki co oboje jesteśmy zdewastowani, a konsultacja będzie dopiero za 2 tygodnie (chyba dają taki czas na dojście do siebie). Nie jesteśmy pewni czy to było TESE czy mTESE, więc to też będziemy musieli wyjaśnić. Leczymy się (chociaż tu już niczego do leczenia nie ma) w klinice Life w Belgii. Od razu zasugerowano nam skorzystanie z dawcy nasienia ale ja mam masę wątpliwości (założyłam o tym osobny temat).
Najgorsze, że te dzieci wszędzie gdzie nie spojrzę... . W pracy też, same kobiety z małymi dziećmi albo w ciąży, oczywiście codziennie o nich rozmawiają. A dla mnie to jak nóż w serce.
Doskonale Cię rozumiem w kwestii „dzieci wszędzie”, ciągle rozmowy o tym i pytania „a wy kiedy?,”dziecko sobie zrób” itp. Myśle, że każda starająca się para przechodzi przez podobne tortury. Bardzo to niesprawiedliwe, że jednym to przychodzi od tak „niechcący” a inni robią wszystko tak jak Wy i bezskutecznie. Nie będę się wypowiadać na temat dawstwa bo to zbyt indywidualny temat. Trzymajcie się, w końcu jakoś musi się ułożyć.
-
Bergamotka_8 wrote:Cześć,
U nas sytuacja jest beznadziejna. Na szczęście dosyć szybko się o tym dowiedzieliśmy bo od razu po zwykłym badaniu nasienia, zrobiono badania genetyczne i wyszło, że mój mąż ma jeden chromosom, który postanowił się zmutować. W zależności od części chromosomu, w pewnych przypadkach są szanse na pozytywną TESE ale nie w naszym przypadku... . Totalne zero. Póki co oboje jesteśmy zdewastowani, a konsultacja będzie dopiero za 2 tygodnie (chyba dają taki czas na dojście do siebie). Nie jesteśmy pewni czy to było TESE czy mTESE, więc to też będziemy musieli wyjaśnić. Leczymy się (chociaż tu już niczego do leczenia nie ma) w klinice Life w Belgii. Od razu zasugerowano nam skorzystanie z dawcy nasienia ale ja mam masę wątpliwości (założyłam o tym osobny temat).
Najgorsze, że te dzieci wszędzie gdzie nie spojrzę... . W pracy też, same kobiety z małymi dziećmi albo w ciąży, oczywiście codziennie o nich rozmawiają. A dla mnie to jak nóż w serce.
Jakbym czytała nasze początki miałam wrażenie ze w momencie wspomnienia o nasieniu dawcy rozpada się nasza rodzina… to indywidualny temat, u nas dość ciężki do jakichkolwiek rozmów, na szczęście wszystko potoczyło się innym torem i dzięki mTese możemy mieć nadal wspólne plany i marzenia ❤️ trzymam za Was kciuki, za Wasza cierpliwosc i otwartość na rozmowy!
MOJE lubi tę wiadomość
-
Hej! My dzisiaj z wynikami (11 cs) i niestety dołączam do wątku. Partner złapał doła i nie widzi już nadziei. Badania były robione po 10 dniach przerwy (wyjazd a później 🐒), sprawdza czy to i tryb żyćka (średnia dieta, sporadycznie alkohol) może wpłynąć na wyniki i plemniki mogą się pojawić innym razem? Planujemy badania hormonalne ja na PCOS on ze względu na azoospermie. Później konsultacje, mam nadzieję tylko że partner psychicznie sobie poradzi, jednak nie chce słyszeć o psychologu/terapii nawet dla par.Rezygnacja z antykoncepcji 11.2022
Starania od początku 2023
Październik 2023 - wizyta w klinice Gameta Bydgoszcz
Czynnik męski - azoospermia
--> odstawienie leku (Milurit - Allopurinolum)
--> Pojawiły się pojedyncze plemniki bez oznak ruchu (nieznana przyczyna)
--> badania genetyczne - inwersja pericentryczna (brak wpływu na płodność) wskazanie do in vitro
Czynnik żeński - Hashimoto i niedoczynność tarczycy; regulujemy hormony i niedobory pod okiem endokrynologa i dietetyk klinicznej.
Pierwsza próba grudzień 2024 -
Adirella wrote:Hej! My dzisiaj z wynikami (11 cs) i niestety dołączam do wątku. Partner złapał doła i nie widzi już nadziei. Badania były robione po 10 dniach przerwy (wyjazd a później 🐒), sprawdza czy to i tryb żyćka (średnia dieta, sporadycznie alkohol) może wpłynąć na wyniki i plemniki mogą się pojawić innym razem? Planujemy badania hormonalne ja na PCOS on ze względu na azoospermie. Później konsultacje, mam nadzieję tylko że partner psychicznie sobie poradzi, jednak nie chce słyszeć o psychologu/terapii nawet dla par.
Pamiętajcie ze same wyniki nasienia to nie jest wyrok!
Oczywiście dieta może mieć wpływ na obniżone parametry ale nie katujcie się do czasu otrzymania pozostałych wyników badań ♥️
U nas azo, 1 procedura i 1 transfer a w brzuchu siedzi nasza mała
-
Strasznie boimy się kosztów in vitro 🙈🙈 ale postaram się nie nakręcać i cierpliwie czekać po kolei na wyniki i w zależności od nich obierać strategię. Staram się dać czas i przestrzeń partnerowi - po obronie w liatopadzie chcemy się zabrać za pełną diagnostykę zgłoszenie się na forum to chyba najlepsza decyzja ❤️ historie, wspracie, rozmowy dodają sił na lepsze jutroRezygnacja z antykoncepcji 11.2022
Starania od początku 2023
Październik 2023 - wizyta w klinice Gameta Bydgoszcz
Czynnik męski - azoospermia
--> odstawienie leku (Milurit - Allopurinolum)
--> Pojawiły się pojedyncze plemniki bez oznak ruchu (nieznana przyczyna)
--> badania genetyczne - inwersja pericentryczna (brak wpływu na płodność) wskazanie do in vitro
Czynnik żeński - Hashimoto i niedoczynność tarczycy; regulujemy hormony i niedobory pod okiem endokrynologa i dietetyk klinicznej.
Pierwsza próba grudzień 2024 -
Witam was wszystkich,
Historia nasza to 2 dzieci l. Po drugiej ciąży po samym porodzie u męża stwierdzono nowotwór jądra. Wycięcie jądra, chemioterapia... Ciężkie dni... Po 4 latach od ostatniej chemii ponowne starania o dzieciątko. Niestety rok i ani śladu ciąży. Po wynikach nasienia - ocena mikroskopijna prawidłowa ale w nasieniu brak plemników.
Czy jest tu ktoś kto odzyskał płodność po chemioterapii?
Czy ma ktoś w tym doświadczanie ?
A może wie jak działać?
Pozdrawiam serdecznie 🥰
10.05.2015 Aniołek (7tc) ❤
18 cs
07.12.2016 synek ❤ nasza miłość ❤
4cs o rodzeństwo ❤ 28.02.
II kreski 28.03.
01.02. zakończenie kp -
U nas była radioterapia. Wprawdzie nie jądra ale okolicy - jeden z lekarzy wskazywał że jest to przyczyna braku plemników, ja też w to wierzę bo to jedyny czynnik jaki znaleźliśmy do tej pory . Jeśli chodzi o leczenie to z tego co wiem standardowe w tych przypadkach - u androloga. Wiele osób poleca Wolskiego z Warszawy, my jesteśmy u Kurpisza w Poznaniu który przygotowuje nas do biopsji u Wolskiego. O rokowaniach nie będę się wypowiadać bo to chyba loteria.. trzymam kciuki👫87’ i 88’
01. 2023: diagnoza azoospermia
04. 2023: terapia hormonalna
01. 2024: udana biopsja M-Tese, start IVf
03.2024: ET ❌
05.2024: FET 🤰 -
Witajcie, nasza historia dalej trwa.. ale jesteśmy mam nadzieję bliżej niż dalej celu.
A więc aktualnie wczoraj zaczęłam stymulację przed in vitro zastrzykami Mensinorm, Fostimon i Gonapepyl Daily. Nie wspomnę że nienawidzę igieł, ale czego się nie robi..
Nie wiem co to będzie dalej, zaczęłam działać juz tylko od wizyty do wizyty i nie wybiegać scenariuszami za daleko.
Po tygodniu zastrzyków tj 2.11 wizyta u doktorka i info kiedy punkcja.
Moje pytania do bardziej ogarniętych niż ja kobietek:
- Jakie mogą być dolegliwości podczas stymulacji ?
- Czy w tym czasie powinnam jakoś wyjątkowo o siebie zadbać , czy najlepiej funkcjonować zwyczajnie swoim normalnym życiem?
- Temat punkcji: jak sie po niej czułyście ? myśleć o l4 po ?
Z góry dzięki za odp
👩 31l. 👱♂️27l.
Starania 👶od 2020..
Wrzesień 2021-Diagnoza Azoospermia
Grudzień 2022-przygotowanie do biopsji.
Marzec 2023-po wdrożonym leczeniu (lub zmianie pracy ?)w nasieniu znalazły się 🐉 i udało się je zamrozić.
Październik 2023- rozpoczęta stymulacja
7 Listopada - punkcja,12 kumulusów pobranych, 6 zaplodnionych. Przetrwały 2.
12 listopada-transfer 4.2.2 🫶✊✊
21 listopada 9dpt: Beta: 91,9
28 listopada 16dpt :Beta: 1913mlU/ml
Progesteron 37,50 ng/ml
12 grudnia mamy ❤️!!! -
Renata13 wrote:.
Moje pytania do bardziej ogarniętych niż ja kobietek:
- Jakie mogą być dolegliwości podczas stymulacji ?
- Czy w tym czasie powinnam jakoś wyjątkowo o siebie zadbać , czy najlepiej funkcjonować zwyczajnie swoim normalnym życiem?
- Temat punkcji: jak sie po niej czułyście ? myśleć o l4 po ?
Z góry dzięki za odp
U mnie podczas stymulacji nic specjalnego się nie działo, czułam te jajniki, ciągnięcie...ale samopoczucie ogólnie spoko. Ja starałam się funkcjonować normalnie, odżywiać super extra zdrowo. Po miałam L4 aż do transferu i po nim..ale to ze względu na charakter pracy w zarazkach - a tak gdyby nie to to na pewno wzięła bym L4 na dzień punkcji oraz dzień po niej. Bo te dwa dni czułam się bardzo kiepsko, mimo niewielkiej ilości pęcherzyków brzuch dawał mi się we znaki okrutnie.
Powodzenia! 🤞🍀Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2023, 21:11
2,5 roku starań natural -> 09.23r. 💉start IVF; czynnik męski. Żadnych leków na stałe.
10.23r. - zabieramy malucha do domu 🏡🍀🤞 9dpt beta 56.43 -> 10dpt 112.0 -> 12dpt 310.6 -> 16dpt 1436.3 -> 19dpt 4131.7 -> 23dpt mamy zarodek i migoczące ♥️
8+1 -> 1,68cm maleństwa 🥰 13+1 -> prenatalne+pappa OK 💪 7,56 cm małego 🧸 21+0 -> połówkowe ok,420g 🎀 25+2 -> 903g małej królewny 🥰 30+0 -> 1730g pannicy ♥️ 34+2 -> 2960g 🎀
40+3 -> Królewna jest z nami 😍 4070g,62cm 💕
Na feriach ❄️❄️❄️ -
Kessa wrote:Hej!
U mnie podczas stymulacji nic specjalnego się nie działo, czułam te jajniki, ciągnięcie...ale samopoczucie ogólnie spoko. Ja starałam się funkcjonować normalnie, odżywiać super extra zdrowo. Po miałam L4 aż do transferu i po nim..ale to ze względu na charakter pracy w zarazkach - a tak gdyby nie to to na pewno wzięła bym L4 na dzień punkcji oraz dzień po niej. Bo te dwa dni czułam się bardzo kiepsko, mimo niewielkiej ilości pęcherzyków brzuch dawał mi się we znaki okrutnie.
Powodzenia! 🤞🍀
Dzięki za odp !
A co na bół brzucha po punkcji ?👩 31l. 👱♂️27l.
Starania 👶od 2020..
Wrzesień 2021-Diagnoza Azoospermia
Grudzień 2022-przygotowanie do biopsji.
Marzec 2023-po wdrożonym leczeniu (lub zmianie pracy ?)w nasieniu znalazły się 🐉 i udało się je zamrozić.
Październik 2023- rozpoczęta stymulacja
7 Listopada - punkcja,12 kumulusów pobranych, 6 zaplodnionych. Przetrwały 2.
12 listopada-transfer 4.2.2 🫶✊✊
21 listopada 9dpt: Beta: 91,9
28 listopada 16dpt :Beta: 1913mlU/ml
Progesteron 37,50 ng/ml
12 grudnia mamy ❤️!!!