X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Męskie sprawy Bezplemnikowcy - TESE/mTESE
Odpowiedz

Bezplemnikowcy - TESE/mTESE

Oceń ten wątek:
  • Zielona30 Nowa
    Postów: 1 0

    Wysłany: 22 maja, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej wszystkim. Jestem tutaj nowa, chociaż forum przeczytałam chyba od 2020 roku. Mam 30 lat, mój partner 44. W wielkim skrócie - był na badaniu nasienia, brak plemników, podejrzenie azo. Z tego co mówił robił kiedyś wcześniej badanie (5lat temu lub wcześniej) i były plemniki, bardzo malutko, ale były. Jego siostra nie może mieć dzieci (nie znam szczegółów).Dodam że partner w wieku ok.13 lat (okropnie późno) przeszedł zabieg na wnętrostwo, nie wiem czy jedno, czy oba. Ok pół roku temu był u urologa na kontroli, USG było ok, objętościowo jądra też w porządku, brak sygnałów niepokojących. Niestety, narzeczony miał kiedy epizod ze środkami "sportowymi" na siłowni i teraz również je zażywa od ok.roku. Dlatego testosteron jest wysoki. Żadnych innych badań narazie nie robiliśmy u niego. Z mojej strony wszystko jest ok. Nie wiem po co piszę ten post, może żeby się wyżalić. Jestem załamana, bo pewnie nie ma szans na naturalną ciążę. A niestety nie stać nas na te wszystkie procedury. Przeczytałam tu bardzo dużo różnych historii, pozytywnych i negatywnych i chce powiedzieć, że bardzo trzymam kciuki za wszystkich i przesyłam dużo ciepła. Ta diagnoza jest okropna. Nie wiem co robić, już pomijam kwestie związkowe bo to nie wątek o tym, ale jest to próba która nie wszyscy przetrwają. Bardzo mi smutno.
    Ściskam mocno wszystkich 👋🌹

  • classy Debiutantka
    Postów: 10 4

    Wysłany: 22 maja, 11:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    eli wrote:
    Witam Was.

    Chciałabym podzielić się z Wami moją historią z mężem. Ponad rok temu dowiedzieliśmy się, że mąż ma azoospermię...
    Zaczęło się jeżdżenie do lekarzy, badania... Niekończąca się historia. Oczywiście przewertowałam Internet i pojechaliśmy do doktora Wolskiego (podobno najlepszy). Od razu patrząc na wyniki nasienia powiedział tylko IN VITRO..
    Na początku były jakieś pojedyncze plemniki..
    W skrócie FSH podwyższone na poziomie 19 (norma do 12), reszta hormonów ok.
    Najpierw operacja żylaków powrozka nasiennego, a po upływie 3 miesięcy m-tesa.
    U mnie po stymulacji pobrano 12 jajeczek i udało się zapłodnić UWAGA tylko jedną komórkę ... (z biopsji pobrano 200 plemników) ... i wszytsko od razu rozmrozili. Nie chce mi się w to wierzyć po prostu.
    Podano mi 3dniowy zarodek i niestety się nie udało.
    Zadzwonili po kilku dniach i powiedzieli, że jeszcze jedna sie zapłodniła tylko trochę później. Okazało się, że jest to zarodek najwyżej klasy tylko 7dniowy. Przed drugim podejściem zmieniłam lekarza z dr Wojewódzkiego na Lewandowskiego. Zlecił najpierw histeroskopie . Wyszedł stan zapalny, dostałam antybiotyki i przyszedł czas transferu. Niestety znowu nie wyszło..

    Myślę o zmianie kliniki na Kriobank. Ktoś mógłby się coś w tym temacie wypowiedzieć ? Chcemy jechać do doktora Kuczyńskiego.
    Teraz doktor Wolski zlecił rezonans jąder, znowu badanie hormonów i ewentualnie potem stymulacja i znowu biopsja... Najbardziej denerwuje mnie to ,że doktor Wolski nic nie mówi. Nie ma w ogóle rozmowy. Nie odpowiada na pytania. Napisze tylko co zrobić i do widzenia.
    Dlaczego przed m-tesą nie stymulował?
    Tylko kasa i kasa. Biznes i tyle.
    Proszę o jakieś wskazówki do kogo się udać, co robić i gdzie, bo już jesteśmy bezsilni..

    hej, my również mierzymy się z azoospermią. my leczyliśmy się o wspomnianego tutaj dr Kupisa, mimo dobrych wyników męża, przed mTESE przechodził on kurację hormonalną. Dr jest bardzo kontaktowy, sympatyczny, odpowiada na wszytskie pytania, przed zabiegiem nie oceniał naszych szans bo wiadomo wszystko może się zdarzyć. Po wizycie stacjonarnej i po zabiegu mTESE był z nami w ciągłym kontakcie mailowym. Także możecie się skonsultować z dr. My nie mieliśmy do czynienia z dr Wolskim więc nie wiem jak to u niego wygląda.

    Obecnie jesteśmy po pierwszym transferze, niestety nieudanym. W związku z tym, że mamy ograniczony materiał, ja już po pierwszym nieudanym transferze poszłam w pełniejszą diagnostykę immunologiczną (zwykle jest to sugerowane po kilku niedanych próbach ale w naszych sytuacjach możemy tylu nie mieć) i już pierwsze badania wykazały, że powinnam dostać mocniejszą obstawę leków przy transferze (słabo dodatnie ANA, mutacja PAI). Także ze swojej strony polecam też poszerzenie Twojej diagnostyki - oczywiście nie mówię, że coś musi wyjść bo nieudane transfery to może być stastyka, wada zarodka ale równie dobrze może to być jakaś kwestia po Twojej stronie. Niestety te badania trzeba często robić na własną rękę bo sporo lekarzy nie uznaje / nie wierzy w immunologię więc wydaje mi się, że warto wybrać takiego, który nie będzie miał nic przeciwko zaleceniom immunologa. Druga kwestia na którą bym zwróciła uwagę to zaplecze embriologiczne kliniki, chociaż tutaj chyba akurat Novum przoduje (przynajmniej tak mi się wydaje).

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja, 11:49

  • Crash Koleżanka
    Postów: 34 4

    Wysłany: 22 maja, 12:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wyobraźnia87 wrote:
    Tak! Masz rację 🫣sprawdziłam! Najpierw było Ovitrelle a teraz Bemfola 🫣byłam przekonana że na odwrót! Teraz wszystko jest jasne tylko czemu dr kazał brać bemfole jeśli na Ovitrelle wyniki były pożądane 🧐
    Nie jestem u dr W. Ale schemat podobny najpierw Ovitrelle a później dołączona Bemfola a nie zastapianie Ovitrelle. Jak czytałem tutaj watek to W też właśnie tak robil. Jedno nie zastąpiło drugiego. Ovitrelle pobudza spermatogenezy, a Bemfola maja pomoc w dojrzewaniu ewentualnych plemnikow

  • Wyobraźnia87 Ekspertka
    Postów: 249 59

    Wysłany: 22 maja, 12:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Crash wrote:
    Nie jestem u dr W. Ale schemat podobny najpierw Ovitrelle a później dołączona Bemfola a nie zastapianie Ovitrelle. Jak czytałem tutaj watek to W też właśnie tak robil. Jedno nie zastąpiło drugiego. Ovitrelle pobudza spermatogenezy, a Bemfola maja pomoc w dojrzewaniu ewentualnych plemnikow
    W naszym przypadku właśnie zastąpił. W sensie kazał odstawić Ovitrelle i przyjmować Bemfole. Nie wiem dlaczego. Może teraz dołączy Ovitrelle. Przed samym zabiegiem.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja, 12:23

    👩🏻 37 lat 👦🩵2011 AMH 0,72 💊QTEN, kwas foliowy, witamina D. 👨🏻38 lat Azoospermia. 💊TENfertil On 👩🏻👨🏻listopad 2024 kwalifikacja do IVF
  • Mate Debiutantka
    Postów: 15 5

    Wysłany: 22 maja, 15:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja już jestem po rozmowie z doktorem. W jednym z pobranych kanalików znaleziono plemniki z tego co mówił około 50. Jestem w szoku ponieważ z moim hormonami szansa była bardzo mała. Zwłaszcza że inhibina była <10

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja, 15:59

    Crash, Wyobraźnia87, Terten lubią tę wiadomość

  • Crash Koleżanka
    Postów: 34 4

    Wysłany: 22 maja, 16:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mate wrote:
    Ja już jestem po rozmowie z doktorem. W jednym z pobranych kanalików znaleziono plemniki z tego co mówił około 50. Jestem w szoku ponieważ z moim hormonami szansa była bardzo mała. Zwłaszcza że inhibina była <10
    SUPER!!! Oby teraz poszło dalej 💪💪💪

  • Wyobraźnia87 Ekspertka
    Postów: 249 59

    Wysłany: 22 maja, 16:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mate wrote:
    Ja już jestem po rozmowie z doktorem. W jednym z pobranych kanalików znaleziono plemniki z tego co mówił około 50. Jestem w szoku ponieważ z moim hormonami szansa była bardzo mała. Zwłaszcza że inhibina była <10
    Gratulacje! 🙌 życzę dalszych sukcesów 🥂

    👩🏻 37 lat 👦🩵2011 AMH 0,72 💊QTEN, kwas foliowy, witamina D. 👨🏻38 lat Azoospermia. 💊TENfertil On 👩🏻👨🏻listopad 2024 kwalifikacja do IVF
  • Terten Koleżanka
    Postów: 31 7

    Wysłany: 22 maja, 17:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mate wrote:
    Ja już jestem po rozmowie z doktorem. W jednym z pobranych kanalików znaleziono plemniki z tego co mówił około 50. Jestem w szoku ponieważ z moim hormonami szansa była bardzo mała. Zwłaszcza że inhibina była <10
    Gratuluję :) Ja za kilka dni mtese. Inhibina 20+. Reszta tez bez rewelacji.
    Jak po samym zabiegu się czułeś? Mocne dolegliwości?

  • Mate Debiutantka
    Postów: 15 5

    Wysłany: 22 maja, 17:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Terten wrote:
    Gratuluję :) Ja za kilka dni mtese. Inhibina 20+. Reszta tez bez rewelacji.
    Jak po samym zabiegu się czułeś? Mocne dolegliwości?

    Po samym zabiegu najgorsze były pierwsze 5 dni. Nawet nie tyle pod kątem bolesnym co poruszaniu się, zwłaszcza wyjścia do łazienki nie były przyjemne. Potem już każdym dniem było lepiej. Po tygodniu mogłem już w miarę swobodnie chodzić i wróciłem do pracy.

  • Wyobraźnia87 Ekspertka
    Postów: 249 59

    Wysłany: 22 maja, 18:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Terten też się odzywaj po zabiegu. Trzymam kciuki!

    Terten lubi tę wiadomość

    👩🏻 37 lat 👦🩵2011 AMH 0,72 💊QTEN, kwas foliowy, witamina D. 👨🏻38 lat Azoospermia. 💊TENfertil On 👩🏻👨🏻listopad 2024 kwalifikacja do IVF
  • eli Nowa
    Postów: 4 0

    Wysłany: 23 maja, 06:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    classy wrote:
    hej, my również mierzymy się z azoospermią. my leczyliśmy się o wspomnianego tutaj dr Kupisa, mimo dobrych wyników męża, przed mTESE przechodził on kurację hormonalną. Dr jest bardzo kontaktowy, sympatyczny, odpowiada na wszytskie pytania, przed zabiegiem nie oceniał naszych szans bo wiadomo wszystko może się zdarzyć. Po wizycie stacjonarnej i po zabiegu mTESE był z nami w ciągłym kontakcie mailowym. Także możecie się skonsultować z dr. My nie mieliśmy do czynienia z dr Wolskim więc nie wiem jak to u niego wygląda.

    Obecnie jesteśmy po pierwszym transferze, niestety nieudanym. W związku z tym, że mamy ograniczony materiał, ja już po pierwszym nieudanym transferze poszłam w pełniejszą diagnostykę immunologiczną (zwykle jest to sugerowane po kilku niedanych próbach ale w naszych sytuacjach możemy tylu nie mieć) i już pierwsze badania wykazały, że powinnam dostać mocniejszą obstawę leków przy transferze (słabo dodatnie ANA, mutacja PAI). Także ze swojej strony polecam też poszerzenie Twojej diagnostyki - oczywiście nie mówię, że coś musi wyjść bo nieudane transfery to może być stastyka, wada zarodka ale równie dobrze może to być jakaś kwestia po Twojej stronie. Niestety te badania trzeba często robić na własną rękę bo sporo lekarzy nie uznaje / nie wierzy w immunologię więc wydaje mi się, że warto wybrać takiego, który nie będzie miał nic przeciwko zaleceniom immunologa. Druga kwestia na którą bym zwróciła uwagę to zaplecze embriologiczne kliniki, chociaż tutaj chyba akurat Novum przoduje (przynajmniej tak mi się wydaje).


    Właśnie po drugim nieudanym transferze wpadłam na to, aby jednak poszerzyć swoją diagnostykę. Umówiłam się już do immunologa, niestety czas oczekiwania jest długi... Generalnie od półtora roku próbuje się umówić do tej Pani doktor. Podobno jest najlepsza , jest też andrologiem i endokrynologiem. Może uda znaleźć się przyczynę azoospermii..

    Niestety my już nie mamy żadnej szansy na ta chwile i musielibyśmy zacząć wszystko od nowa.. stymulacje , zabieg itp..
    Jesteśmy w Novum i srednio polecam tą klinikę pod względem rejestracji, położnych i lekarzy. Mam wrażenie, że jesteśmy traktowani taśmowo....
    Ile zapłaciliście za m-teste u dr Kupisa ?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja, 06:37

  • classy Debiutantka
    Postów: 10 4

    Wysłany: 23 maja, 10:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    eli wrote:
    Właśnie po drugim nieudanym transferze wpadłam na to, aby jednak poszerzyć swoją diagnostykę. Umówiłam się już do immunologa, niestety czas oczekiwania jest długi... Generalnie od półtora roku próbuje się umówić do tej Pani doktor. Podobno jest najlepsza , jest też andrologiem i endokrynologiem. Może uda znaleźć się przyczynę azoospermii..

    Niestety my już nie mamy żadnej szansy na ta chwile i musielibyśmy zacząć wszystko od nowa.. stymulacje , zabieg itp..
    Jesteśmy w Novum i srednio polecam tą klinikę pod względem rejestracji, położnych i lekarzy. Mam wrażenie, że jesteśmy traktowani taśmowo....
    Ile zapłaciliście za m-teste u dr Kupisa ?

    a do kogo próbujesz się umówić? ja juz miałam dwie konsultacje immuno i oboje lekarze zaproponowali obstawę lekami do transferu. Wydaje mi się, że już na konsultacje można zrobić jakieś podstawowe badania bo może już z nich coś wyjść (np. ANA, pakiet na trombofilię, białko C, białko S itp. itd.). Niestety większość tych badań jest drogich i trzeba robić na własną rękę.

    Jeśli chodzi o azoospermię, to nie wiem czy skupiałabym się na szukaniu przyczyny bo tak naprawdę co to zmieni? Ponoć nieczęsto da się przyczynę znaleźć a znalezienie przyczyny nie sprawi, że problem uda się rozwiązać :)

    My płaciliśmy coś około 18k za mTESE plus badania przed zabiegiem (grupa krwi, układ krzepnięcia, morfologia itp. itd.). Dodatkowo mąż przechodził kurację, za którą też nam wyszło kilka tysięcy.

    Co do taśmowości, to trochę odnoszę wrażenie, że obecnie w wielu kliniach tak jest. Wiele klinik idzie schematem i rzadko kiedy pochyla się lub zleca dodatkowe badania. Skupiają się na tych standardowych i dopiero po kilku nieudanych próbach, sugerują dokładniejszą diagnostykę (ale też nie zawsze...). Więc niestety trzeba trochę działać na własną rękę. To forum to kopalnia wiedzy - dziewczyny na wątku 'starając się z pomocą medyczną' mają ogromną wiedzę i na pewno zasugerują jakie badania warto zrobić :)

    Jeszcze co do transferów, to też czytałam, że w przypadku ciężkiego czynnika męskiego sugerowana jest hodowla do blastocysty. Wiesz może z czego wynikało, ze zdecydowali się podać 3 dniowy zarodek za pierwszym razem?

  • eli Nowa
    Postów: 4 0

    Wysłany: 23 maja, 12:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    classy wrote:
    a do kogo próbujesz się umówić? ja juz miałam dwie konsultacje immuno i oboje lekarze zaproponowali obstawę lekami do transferu. Wydaje mi się, że już na konsultacje można zrobić jakieś podstawowe badania bo może już z nich coś wyjść (np. ANA, pakiet na trombofilię, białko C, białko S itp. itd.). Niestety większość tych badań jest drogich i trzeba robić na własną rękę.

    Jeśli chodzi o azoospermię, to nie wiem czy skupiałabym się na szukaniu przyczyny bo tak naprawdę co to zmieni? Ponoć nieczęsto da się przyczynę znaleźć a znalezienie przyczyny nie sprawi, że problem uda się rozwiązać :)

    My płaciliśmy coś około 18k za mTESE plus badania przed zabiegiem (grupa krwi, układ krzepnięcia, morfologia itp. itd.). Dodatkowo mąż przechodził kurację, za którą też nam wyszło kilka tysięcy.

    Co do taśmowości, to trochę odnoszę wrażenie, że obecnie w wielu kliniach tak jest. Wiele klinik idzie schematem i rzadko kiedy pochyla się lub zleca dodatkowe badania. Skupiają się na tych standardowych i dopiero po kilku nieudanych próbach, sugerują dokładniejszą diagnostykę (ale też nie zawsze...). Więc niestety trzeba trochę działać na własną rękę. To forum to kopalnia wiedzy - dziewczyny na wątku 'starając się z pomocą medyczną' mają ogromną wiedzę i na pewno zasugerują jakie badania warto zrobić :)

    Jeszcze co do transferów, to też czytałam, że w przypadku ciężkiego czynnika męskiego sugerowana jest hodowla do blastocysty. Wiesz może z czego wynikało, ze zdecydowali się podać 3 dniowy zarodek za pierwszym razem?



    Próbuję się umówić do dr Katarzyny Jankowskiej.
    Domyślam się, że badania są na wlasna rękę. Za wszystko praktycznie płacimy. A mogłabyś podpowiedzieć jakie dokładnie badania zrobić, aby ewentualnie wykluczyć immuno. Te badania co wymieniłaś wystarczą?


    W przypadku zarodka 3dniowego to lekarz uważał, że w macicy bedzie miał lepsze warunki do rozwoju. Ze względu na to , że jesteśmy w programie musieli " coś " podać..
    Plemniki z m tesy w ogóle są słabsze i lekarze raczej dają bardzo male szanse. Przynajmniej my już na takich 3 lekarzy trafiliśmy.

    Ja mam Syna z poprzedniego związku (ciaza naturalna)i zlecono mi dodatkowo histeroskopię. W badaniu wyszła widoczna blizna po cc( tzw. Isthmocele), która również może być przeszkodą w zagnieżdżeniu zarodka i dodatkowo wyszedł stan zapalny endometrium. Niestety po przeleczeniu ponownie się nie udało...

    Mogłabyś polecić jakiegoś swojego immunologa?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja, 12:14

  • classy Debiutantka
    Postów: 10 4

    Wysłany: 23 maja, 12:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    eli wrote:
    Próbuję się umówić do dr Katarzyny Jankowskiej.
    Domyślam się, że badania są na wlasna rękę. Za wszystko praktycznie płacimy. A mogłabyś podpowiedzieć jakie dokładnie badania zrobić, aby ewentualnie wykluczyć immuno. Te badania co wymieniłaś wystarczą?


    W przypadku zarodka 3dniowego to lekarz uważał, że w macicy bedzie miał lepsze warunki do rozwoju. Ze względu na to , że jesteśmy w programie musieli " coś " podać..
    Plemniki z m tesy w ogóle są słabsze i lekarze raczej dają bardzo male szanse. Przynajmniej my już na takich 3 lekarzy trafiliśmy.

    Ja mam Syna z poprzedniego związku (ciaza naturalna)i zlecono mi dodatkowo histeroskopię. W badaniu wyszła widoczna blizna po cc( tzw. Isthmocele), która również może być przeszkodą w zagnieżdżeniu zarodka i dodatkowo wyszedł stan zapalny endometrium. Niestety po przeleczeniu ponownie się nie udało...

    Mogłabyś polecić jakiegoś swojego immunologa?

    o dr Jankowskiej coś słyszałam, ale nie mam z nią doświadczenia. Z tego co czytałam na wątku 'starajac się z pomocą medyczną', dr bardziej działa w kontekscie immunologii przy naturalnych staraniach, ale nie mam pewności. Być może pomaga też przy ivf.

    Ja się konsultowałam z dr Jarosz z Gdyni (teleporada) oraz z prof Wyzagłem. Z badań robiłam ANA 1 (mi wyszło dodatnie więc dodatkowo robiłam ANA3), ANCA, pakiet na trombofilię, badania pod zespół antyfosfolipidowy (przeciwciała antykardiolipinowe (w klasie IgM lub IgG), przeciwciała przeciwko β2- glikoproteinie, antykoagulant toczniowy), badania na krzepliwość (d-dimery, APTT, fibrynogen itp.), homocysteinę, przeciwciała przeciwtarczycowe, cytokiny, immunofenotyp (te 2 najlepiej robić kilka dni po owulacji), KIR (badanie genetyczne), badałam też poziom witamin czy nie ma niedoborów, bialko C, białko S, antytrombina III. Z tych co jeszcze dodatkowo czasem jest zlecane można zrobić o cross match, ale tego nie robiłam. Przed kolejnym transferem planuję zrobić diagnostyczną histeroskopię.

    U nas zarodki były hodowane do 5 doby i dopiero do transferu podawana była blastocysta, ale rzeczywiście słyszałam, że czasami podawane są zarodki 3 dniowe. W sumie nie wiem czemu u nas tak nie było - nigdy nie pytałam. Co do plemników z biopsji, to prawda, że są one z reguły słabsze, chociaż zdarza się, że dziewczyny uzyskują dużo zarodków nawet korzystając z materiału z biopsji. My po nieudanym transferze, rozmawialiśmy też długo z embriologiem. Ogólnie mam takie uczucie, że udana biopsja to bardzo waży element całego tego procesu ale też nie gwarantuje sukcesu. Bo happy ending jest wtedy kiedy uda się zajść w ciążę :)

    A co do Twojego stanu zapalnego, to słyszałam, że to też może być powód braku implantacji. Robiłaś może kontrolne badanie po leczeniu stanu zapalnego?

  • eli Nowa
    Postów: 4 0

    Wysłany: 23 maja, 12:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    classy wrote:
    o dr Jankowskiej coś słyszałam, ale nie mam z nią doświadczenia. Z tego co czytałam na wątku 'starajac się z pomocą medyczną', dr bardziej działa w kontekscie immunologii przy naturalnych staraniach, ale nie mam pewności. Być może pomaga też przy ivf.

    Ja się konsultowałam z dr Jarosz z Gdyni (teleporada) oraz z prof Wyzagłem. Z badań robiłam ANA 1 (mi wyszło dodatnie więc dodatkowo robiłam ANA3), ANCA, pakiet na trombofilię, badania pod zespół antyfosfolipidowy (przeciwciała antykardiolipinowe (w klasie IgM lub IgG), przeciwciała przeciwko β2- glikoproteinie, antykoagulant toczniowy), badania na krzepliwość (d-dimery, APTT, fibrynogen itp.), homocysteinę, przeciwciała przeciwtarczycowe, cytokiny, immunofenotyp (te 2 najlepiej robić kilka dni po owulacji), KIR (badanie genetyczne), badałam też poziom witamin czy nie ma niedoborów, bialko C, białko S, antytrombina III. Z tych co jeszcze dodatkowo czasem jest zlecane można zrobić o cross match, ale tego nie robiłam. Przed kolejnym transferem planuję zrobić diagnostyczną histeroskopię.

    U nas zarodki były hodowane do 5 doby i dopiero do transferu podawana była blastocysta, ale rzeczywiście słyszałam, że czasami podawane są zarodki 3 dniowe. W sumie nie wiem czemu u nas tak nie było - nigdy nie pytałam. Co do plemników z biopsji, to prawda, że są one z reguły słabsze, chociaż zdarza się, że dziewczyny uzyskują dużo zarodków nawet korzystając z materiału z biopsji. My po nieudanym transferze, rozmawialiśmy też długo z embriologiem. Ogólnie mam takie uczucie, że udana biopsja to bardzo waży element całego tego procesu ale też nie gwarantuje sukcesu. Bo happy ending jest wtedy kiedy uda się zajść w ciążę :)

    A co do Twojego stanu zapalnego, to słyszałam, że to też może być powód braku implantacji. Robiłaś może kontrolne badanie po leczeniu stanu zapalnego?



    Dlatego dziwi mnie to że dr Wolski nie stymulował męża przed. Ponowna biopsja na ten moment nie wchodzi w grę... mam cicha nadzieje, ze może jednak pojawią się w nasieniu po tej operacji żylaków. Kiedyś były pojedyncze plemniki.

    A u Was dużo sie udało uzyskać zarodków ?

    Co do mojego stanu zapalnego lekarz powiedział ,że po antybiotykoterapii nie ma potrzeby powtórnej histeroskopii..

    W jakiej jestescie klinice ?

  • Wyobraźnia87 Ekspertka
    Postów: 249 59

    Wysłany: 24 maja, 09:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A czy ktoś wie jak to jest z przetransportowaniem ewentualnych plemników z mtese do innej kliniki?

    👩🏻 37 lat 👦🩵2011 AMH 0,72 💊QTEN, kwas foliowy, witamina D. 👨🏻38 lat Azoospermia. 💊TENfertil On 👩🏻👨🏻listopad 2024 kwalifikacja do IVF
  • Walczędokońca Przyjaciółka
    Postów: 117 34

    Wysłany: 24 maja, 15:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wyobraźnia87 wrote:
    A czy ktoś wie jak to jest z przetransportowaniem ewentualnych plemników z mtese do innej kliniki?
    Czytałem gdzieś tutaj wcześniej o tym to bez problemu przenieśli trzeba zapytać w klinice najlepiej

  • Wyobraźnia87 Ekspertka
    Postów: 249 59

    Wysłany: 24 maja, 17:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Walczędokońca wrote:
    Czytałem gdzieś tutaj wcześniej o tym to bez problemu przenieśli trzeba zapytać w klinice najlepiej
    Tak, też czytałam i zastanawiam się jak to jest teraz czy Novum nie robi problemów, ile trwa. My jesteśmy w programie in vitro w innej klinice bo tam jesteśmy pod opieką mojego dr któremu ufam. Jak będziemy w novum to zapytam

    👩🏻 37 lat 👦🩵2011 AMH 0,72 💊QTEN, kwas foliowy, witamina D. 👨🏻38 lat Azoospermia. 💊TENfertil On 👩🏻👨🏻listopad 2024 kwalifikacja do IVF
  • Mate Debiutantka
    Postów: 15 5

    Wysłany: 26 maja, 09:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć ja mam takie pytanie odnośnie co dalej. Po wyniku histopatologicznym trzeba się umawiać w novum na wizytę z ginekologiem czy jeszcze raz trzeba do dr. Wolskiego? Nie do końca to zostało wytłumaczone

    Czy zna ktoś też może na jaki adres mail należy pisać o skan wyniku histopatologicznego?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja, 09:57

  • classy Debiutantka
    Postów: 10 4

    Wysłany: 26 maja, 15:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mate wrote:
    Cześć ja mam takie pytanie odnośnie co dalej. Po wyniku histopatologicznym trzeba się umawiać w novum na wizytę z ginekologiem czy jeszcze raz trzeba do dr. Wolskiego? Nie do końca to zostało wytłumaczone

    Czy zna ktoś też może na jaki adres mail należy pisać o skan wyniku histopatologicznego?

    mi się wydaje, że skoro macie materiał to możecie podchodzić do procedury, więc zapiszcie się na wizytę kwalifikacyjną do ginekologa :) trzymam kciuki!

    aha i nie wiem jakie mieliście badania, ale polecam rozszerzyc diagnostykę. ja zaczęłam rozszerzać po 1 nieudanym transferze i żaluję, że nie zrobiłam tego wcześniej... bo być może już do 1 transferu dostałabym mocniejszą obstawę. ogólnie nigdy nie miałam problemów ze zdrowie, cykle książkowe, owulacja też, wszystkie wyniki zawsze książkowe.. a wzięłam sie za immunologię i w co drugim badaniu coś wychodzi ;/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja, 15:26

‹‹ 681 682 683 684 685 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niepłodność u mężczyzn - najczęstsze przyczyny. Kiedy warto wykonać badanie nasienia?

Problem z poczęciem dziecka jest problemem obojga partnerów, dlatego jeśli już dłuższy czas czekasz na dziecko, to diagnostykę i ewentualne leczenie rozpocznij razem z partnerem. Niepłodność u mężczyzn występuje tak samo często, jak u kobiet. Przeczytaj jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością u mężczyzn, w jaki sposób można je wykryć i jakie są potencjalne rozwiązania na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ

W którym tygodniu planowane cesarskie cięcie? Co spakować do szpitala?

Choć poród fizjologiczny, czyli siłami natury, jest naturalnym procesem, w niektórych sytuacjach cesarskie cięcie może być korzystniejsze dla zdrowia matki i dziecka. W jakich sytuacjach i w którym tygodniu ciąży zaleca się poród przez cesarskie cięcie? Jak przyszła mama może się do tego przygotować?

CZYTAJ WIĘCEJ

Testy hormonalne w leczeniu niepłodności

Problemy hormonalne są jedną z najczęstszych przyczyn trudności z zajściem w ciążę. Jakie testy hormonalne warto wykonać podczas diagnostyki i leczenia problemów z płodnością?

CZYTAJ WIĘCEJ