Morfologia - 0%

Cześć dziewczyny. Chciałam podzielić się naszym przypadkiem. Mamy z mężem córeczkę 3 letnią. Nie było szczególnego problemu by zajść w ciąże. W 3 cs była CB w 2 cs już udało się zajść w zdrowa ciaze.
W listopadzie 2020 wróciliśmy do staran. Mieliśmy przerwę w tym czasie również. Po drodze moje badania okazalo się ze mam PCOS ale od stycznie pięknie skrocilam cykle z 21 dnia cyklu owulacji na 14/15 dc. We wrześniu 2021 pierwszy raz wysłałam męża na badania nasienia a tam się okazuje, ze jednak nie jest tak idealnie. Ruch postępowy był zaniżony i morfologia 1%. Lekarz zalecił mężowi suplement Tenferil On i na receptę pentoHexal 600 x1 na polepszenie ruchu. 3 Msc później robił znowu mąż badania i jest poprawa ruch super cała reszta tez jeszcze bardziej się poprawiła i morfologia 3%. Mąż miał duża ilość plemników wiec lekarz powiedział ze te wyniki są świetne. Wiec 1,5 miesiąca później nadszedł dzień mojej drożności i mój ginekolog poprosił o ponowne badanie nasienia tam wszystkie parametry jeszcze lepsze ale morfologia 0%. Lekarz męża nadal uznal, ze wyniki są dobre a na morfo nie ma pomocy medycznej. Nie uwierzyłam. Przeczesałam internet …
Ułożyłam sama suplementację ( mój ginekolog jak zobaczył listę męża supli się za głowę złapał chociaż ja uważałam ze jest w porządku nie raz czytałam u innych specjalistów ze zalecali więcej 😃😃
Zmieniłam mężowi dietę oparta na produktach wspomagających płodność nie żadne układany diety robiłam tak byśmy cała trójka jedli. Doszedł ruch, chłodzenie jajek, zero alko. I nadszedł maj, mąż miał iść początkowo 4 lub 6 maja bo tak wyliczyłam pełny okres spermatogenezy na badania nasienia rozszerzone o fragmentację DNA bo test MAR poprzednio wyszedł dobrze. Ale 4 maja się okazało ze jestem w ciąży 👍🏽👍🏽👍🏽
3 miesiące zaciśnięcia pasa. Jeśli urologiczne jest wszystko dobrze jeśli hormony są w porządku morfologia jest na prawdę do poprawy

Cześć zazdroszczę podejścia mój mąż jest oporny na dietę zwiększającą plodnosc 😕 nie wiem jak na niego wpłynąć.... już jestem tym wszystkim zmęczona..
Mogłabyś napisać jaką suplementacje zastosowałas?
Mój bierze tenfertil on z polecenia lekarza , u nas problem tylko z morfologia

Ogromne, ogromne gratulacje ❤️❤️❤️ Czekam na takie wpisy w tym wątku! Dajesz nadzieję i wiarę, że nawet najgorsze wyniki da się poprawić i osiągnąć ten upragniony cel. Bardzo dziękuję Ci za tą wiadomość 🙂 My również mamy problem z morfologią i ruchem i tez nie wiadomo skąd mamy podwyższona lepkość. Urologiczne i hormonalnie jest wszystko Ok. Bakterii brak. My od 2 msc korzystamy z diety akademii płodności. Możesz napisać jakie suplementy konkretnie zażywał Twój Mąż oraz co włączyłaś do diety ? Naszym ogromnym marzeniem jest zobaczenie na wynikach nasienia chociaż 1 % No i oczywiście dwie upragnione kreski. My bierzemy teraz suplementy osobno, ale prócz tego ze wzrosła nam ilość plemników, to morfologia caly czas 0%. A co do niektórych lekarzy i ich komentarzy, ze nie ma pomocy medycznej, brak słów.. wielu z nich mam wrażenie, że nie powinno zostać lekarzami.. Co do cykli, ładnie udało Ci się je skrócić. Ja mam tez bardzo długie cykle i późne owulacje, a 2 tyg temu podczas USG, po raz pierwszy usłyszałam, że moje jajniki wyglądają na „trochę” policystyczne i nadal zastanawiam się jak mam to interpretować 🙄 Jak udało się Tobie skrócić tak pięknie cykle ? Jeszcze raz ogromne gratulacje ☺️

Co do chłodzenia jajek, to używaliście może plastrów czy raczej luźne bokserki i chłodne prysznice?

https://zapodaj.net/27b6179d144ef.jpg.html
https://zapodaj.net/a8087aedc3f4e.jpg.html

Cześć,
Moje drogie proszę i pomoc w interpretacji wyników nasienia mojego męża. Na dobre forum trafiłam? Jak nie to proszę pokierujcie mnie gdzie mogłabym otrzymać pomoc.
Czy wyniki są tragiczne?
Dziękuję

Morfologi nie poprawicie suplami tak na prawdę. Na morfologię najlepsza jest dieta i ruch. Niestety taka jest prawda. O zmniejszenie stresu oksydacyjnego. Wiec tutaj np polecam resveratrol, NAC, Q10, wit C, olej z czarnuszki i picie soku z pomidorów.
Ale najważniejsze to luźne gatki, ochładzanie jajek. Mój mąż przestał brać kąpiele brał prysznic letni a później w miseczce z zimna woda moczył jajeczka 😂 do tego zaczął grać w nogę, ćwiczyć i chodzimy na spacery długie.
No i zdecydowanie zmieniliśmy dietę

Pisze wszystko jutro na spokojnie. Suple męża i moje.
Trochę policystyczne słuchałam przez 10 Msc zmieniłam lekarza okazały się policystyczne i po miesiącu już fajnie cykl zaczął się skracać.
Ale jak masz chwilke to wejdź do mnie na pamietnik tam są moje suplementy wypisane

Luźne gatki. Zrezygnował z kąpieli w wannie, letnie prysznice i każdego wieczoru w miseczce z zimna woda ochładzal jajka. Spanie bez bielizny. Nie kupowałam tych plastrów chociaż myślałam ale mąż stwierdził ze to za drogie

Wg mnie mała liczba plemników i zdecydowanie bardzo słaba ruchliwość.
Na ilość polecam ashwagande Np swanson 2 tabletki + maca swanson 2 tabl do tego np kompleks suplementów typu tenfertilon ( jest tego duzo na rynku) a jeśli chodzi o ruchliwość lek na receptę PentoHexal 600 mąż brał 1 dziennie

Hej dziewczyny
Chciałabym opisać swój przypadek i może dać Wam nadzieję. Z narzeczonym staraliśmy się od sierpnia 2021r. W lutym stwierdziłam, że na urodziny, które mam w marcu chcę pójść do kliniki żeby się przebadać i mieć spokojną głowę bo ta nie pewność i zawód co miesiąc to było okropne. Zwłaszcza, że miałam co raz mocniejsze okresy a do tego doszły okropne bóle w czasie owulacji i myślałam, że coś ze mną jest nie tak. Udaliśmy się do kliniki Bocian. Tam doktorka po zbadaniu mnie i zrobieniu hormonów stwierdziła, że mam połowę najniżej normy Wit D3, rezerwy jajeczek na klika lat mi starczy, a progesteron jest dość niski, reszta Ok. Więc w moim przypadku jeśli po sierpniu 2022r nie będzie ciąży to skierowanie na laparoskopie i badanie drożności. Lekarka namówiła mojego na badanie nasienia i tu jest szok. Wszystkie parametry ok poza morfologia 0%. Wady główki 100% reszta około 50% wad. Polecono nam Upfertil lekarka powiedziała, że są droższe ale skuteczniejsze. Ustaliliśmy, że wady mogą wynikać z racji pracy jako lakiernika meblowego. Ciągle pył, chemia, lakiery, rozpuszczalniki. Ostatni okres miałam 8 marca wtedy mój miał takie szkolenia na które jeździł i mniej spędzał czasu w tej chemii. Żyliśmy nadzieja na lepsze wyniki, poddaliśmy się na razie, około 20 marca miałam owulacje. Dałam radę tylko raz bo te bóle znowu mnie dopadły i nawet nie myślałam, że mogło się udać. U lekarza byliśmy 27 marca więc nic jeszcze nie było widac. 11 kwietnia zadzwoniłam do kliniki, że chyba jestem w ciąży. 1,5 tyg później pojechałam na wizytę. Dziś już prawie 10 tydzień. Fasolka rośnie, serduszko bije i jesteśmy pełni nadzieji, że wszystko się dobrze skończy. Lekarka się śmiała, że przez te wyniki tak się wystraszyliśmy, że od razu w ciążę zaszłam nawet nie świadomie. Także wszystko siedzi w naszych głowach. Trzymam kciuki za wszystkie starające się i mam nadzieję, że nabierzecie wiary, cuda się zdarzają

Naćka96 - piękna historia, szczerze Wam gratuluję, mieliście szczęście i jesteście jak 80% par na świecie-wiekszosci udaje się uzyskać ciążę w ciągu roku starań. Niestety, zostaje jeszcze 20% par którym się to nie udaje i naprawdę nie wszystko "siedzi" w głowie a sama wiara naprawdę nie wystarczy tak jak to napisałaś. To są często BARDZO chore osoby które walczą latami walczą o swoje szczęście poświęcając zdrowie i ostatnie pieniądze. Takie konkluzje jak wyżej napisałaś po prostu ranią te osoby w tym mnie. Jeszcze raz WIELKIE gratulacje i życzenia nudnej ciąży

Bardzo sie ciesze Twoim szczęściem. Dajesz i mi nadzieję na rodzeństwo dla mojego łobuza 😍😍😍

Katarzyba oczywiście, zgadzam się jeśli chodzi o choroby i to, że nie zawsze jest wszystko kwestią głowy. Bo w rodzinie niestety mam kilka kobiet z różnymi problemami i sama bałam się, że coś dostałam w genach i nie będę miała wcale tej szansy dlatego tak szybko (i nie szybko) udałam się do kliniki. I jak najbardziej uwierz mi nie chciałam nikogo zranić.
Sama przeglądałam różne fora, dużo czytałam, a jak się dowiedzieliśmy o tej morfologii 0% to już całkiem siadło mi na głowę. W swoim życiu leczyłam się na depresję i stany lękowe i do dziś takie sytuacje ciężko przeżywam.
A postanowiłam to napisać dla par tak jak ten temat akurat zakłada czyli morfologia 0% i tylko na tym się tu skupiłam bo jak sama przeżywałam i nasz problem tylko tego dotyczył to bardzo brakowało mi pozytywnej historii i jakiejś iskierki, że może się udać. Kilka kobiet pisało, że się udało, że jest np. 6 tydzień i później nikt nie wiedział czy ciąża się utrzymała czy jest ok. Raz nawet przeczytałam, że taka ciąża nie ma szans się utrzymać. Tematy się urywały, a ja zostawałam z przerażeniem i czytałam później gdzie kobiety pisały, że chciałby by poznać historie co dalej się dzieje. Może to były stare wątki ale mimo wszystko chciałam to napisać dla tych kobiet, które właśnie może się dowiadują o tej morfologii i są przerażone tak samo jak byłam ja i wchodzą na fora i czytaja te wszystkie przykre historie i załamują się jeszcze bardziej, a nie zawsze wszystko musi kończyć się źle. Może to był jakiś dziwny przypadek, a może nawet cud i oczywiście dalej się boję tego co bedzie. I nie chce w nikogo uderzać, sama przepłakałam morze łez. Myślałam, że może to będzie odpowiedni wątek dla tej historii i dla przyszłych par, że jesli problem dotyczy tylko morfologii 0% to nie oznacza końca ich starań, że przyczyn można szukać w pracy, w szkodliwych czynnikach i czasem urlop od tego może przyniesie pozytywne efekty bo mi nawet jakoś do głowy nie przyszło, że te rozpuszczalniki mogą powodować aż takie wady w plemnikach dopiero nasza Pani doktor uświadomiła nas jak bardzo to może wpływać.
Pozdrawiam ciepło i uwierz, że trzymam mocno kciuki aby cuda występowały częściej i nie tylko w takich przypadkach i jeśli kogoś uraziłam takim, stwierdzeniem (co nie było moim zamiarem) to przepraszam i chyba wyjaśniłam co miałam na celu

czy miałas jakieś objawy odnośnie endometriozy

Dzień dobry. Chcę opisać wam moją historię, bo sama kiedy starałam się o dziecko szukałam czegoś co dałoby mi nadzieję.
U męża zdiagnozowano teratozoospermię. Badania powtarzaliśmy kilka razy. Na początku miał 1% plemników o prawidłowej budowie, później już za każdym razem 0%. Reszta wskaźników ok. Odwiedził urologa i zalecił mu przyjmowanie profertilu. Przez jakiś czas go przyjmował ale nie widzieliśmy poprawy więc przestał go zażywać.
Ja zawsze miałam lekko podwyższoną prolaktynę. Endokrynologa odwiedzałam raz w miesiącu i przyjmowałam bromergon.
O ciążę staraliśmy się od 2019 roku, choć nie w każdym cyklu. Mieliśmy przerwę w staraniach np. podczas początku pandemii i w tym czasie zabezpieczaliśmy się.
W sierpniu 2020 roku na teście zobaczyłam dwie kreski. Niestety w 11 tygodniu poroniłam. Zamęczałam się myślą ze to przez nieprawidłowe plemniki i przewidywałam ze teraz z każda kolejna ciąża będzie to samo.
Odpuściliśmy sobie na jakiś czas, odstawiliśmy wszystkie leki. Do starań wróciliśmy po paru miesiącach od poronienia, całkowicie bez spiny i analizy cyklu. Efektu nie było, co specjalnie nas nie dziwiło. Zdecydowaliśmy pójść na wizytę do kliniki niepłodności i rozpocząć leczenie na poważnie, tak żeby ktoś nas prowadził. Mieliśmy umówioną wizytę a 4 dni przed jej terminem okazało się ze jestem w ciąży. Podchodziłam do tego bardzo ostrożnie. Nawet o tym z mężem nie rozmawialiśmy żeby znowu nie czuć rozczarowania w przypadku ewentualnego poronienia. W lipcu urodził się zdrowy i piękny Ignaś który w tym momencie śpi u mnie na rękach 🙂

Udało się w momencie kiedy całkowicie odpuściliśmy leczenie i monitorowanie cyklu. Nie chce być źle zrozumiana i zachęcać do zaprzestania leczenia. Uważam ze pewnie mieliśmy trochę szczescia. Leczenie jest ważne, ale na świecie są badania które potwierdzają ze słaba morfologia nie jest wyrokiem. Możliwe jest zajście w ciąże z wynikiem 0% i urodzenie zdrowego dziecka.
Być może macie do nich dostęp. Jeżeli nie to postaram się je odnaleźć.

Życzę wszystkim powodzenia!

Witam dziewczyny

Jak ocenicie morfologię męża.
Pierwsze badanie 20.11. Drugie 20.01.23r ( brane narazie tylko Profertil)

Abstynecja : 3 dni.

Czas upłynnienia :<15min
Objętość (ml) .5
Lepkość : prawidłowa
pH : 8.1
kolor: szary opalizujący

Komórki okrągłe : <5
w tym leukocyty :<1
Aglutynacja: brak
Agregacja : brak
Elementy komórkowe : brak

Koncentracja (mln/ml) : 31.37
Całkowita libcza w ejakulacji : 109,8

Żywotność: 92%

Ruch szybki postępowy : 38 %
Ruch wolny postępowy : 29%
Ruch nie postępowy 12%
Nieruchome: 20%

Całkowita liczba ruchomych : 87mln
Całkowita liczba plemników o ruchu postępowym w ejakulacji : 74mln

Plemniki prawidłowe : 1%
Nieprawidłowe : 99%
Indeks teratozoosparmii : 1.25

Wady główki : 98%
Wady wstawki: 14%
Wady witki: 11%
Krople cytoplazmatyczne: 1%

Główka:
Prawidłowy rozmiar : 58%
Mikro: 25%
Makro: 17%
Prawidłowy kształt: 4%
Okrągłe : 3%
Wąskie: 2%
Pędzelkowate: 67%
Gruszkowate : 22%
Amorficzne: 2%

Akrosom:
Prawidłowy: 43%
Nieprawdiłowy: 57%

Wstawka:
Prawidłowa : 86%
Nieprawidłowy kształt: 2%
Nieprawdiłowe miejce zaczepu: 1%
Nieprawidłowy kąt zaczepu: 11%

Witka:
Prawidłowa: 89%
Krótka: 0
Zrolowana: 2%
Więlokrotna: 2%
Brak: 0
Nieregularna: 0
Złamana: 7%

Drugie badanie w tej samej klinice, wygląda jakby wyszło gorzej.
Co się zmieniło ? Przez ten okres nie było jakiejś diety oprócz tego suplementu, do tego święta alkohol itp. ( badanie miało być powtórzone bez zmiany nawyków). Wcześniej na pewno było więcej ruchu ( cały sezon rower).

Jakie jeszcze badania rozszerzone wykonać ? Na pewno USG i hormony, ostatnie badania krwi (z 2 mies wczesniej w normie)

Abstynecja : 2 dni.

Czas upłynnienia :<60min
Objętość (ml)
Lepkość : prawidłowa
pH : 8.1
kolor: szary opalizujący

Komórki okrągłe : <5
w tym leukocyty :<1
Aglutynacja: brak
Agregacja : brak
Elementy komórkowe : brak

Koncentracja (mln/ml) : 27
Całkowita libcza w ejakulacji : 82

Żywotność: 89%

Ruch szybki postępowy : 23 %
Ruch wolny postępowy : 54%
Ruch nie postępowy 7%
Nieruchome: 14%

Całkowita liczba ruchomych : 71mln
Całkowita liczba plemników o ruchu postępowym w ejakulacji : 64mln

Plemniki prawidłowe : 0%
Nieprawidłowe : 100%
Indeks teratozoosparmii : 2,07

Wady główki : 98%
Wady wstawki: 14%
Wady witki: 11%
Krople cytoplazmatyczne: 1%

Główka:
Prawidłowy rozmiar : 54%
Mikro: 27%
Makro: 19%
Prawidłowy kształt: 7%
Okrągłe : 3%
Wąskie: 0%
Pędzelkowate: 47%
Gruszkowate : 6%
Amorficzne: 37%

Akrosom:
Prawidłowy: 15%
Nieprawdiłowy: 85%

Wstawka:
Prawidłowa : 21%
Nieprawidłowy kształt: 56%
Nieprawdiłowe miejce zaczepu: 30%
Nieprawidłowy kąt zaczepu: 18%

Witka:
Prawidłowa: 72%
Krótka: 15
Zrolowana: 12%
Więlokrotna: 0%
Brak: 0
Nieregularna: 0
Złamana: 1%

Uwagi: Znaczny odsetek plemników z nieprawdiłowymi akrosomami. (85%)

Cześć dziewczyny,
Jako że mój mąż zrezygnował z leczenia mam do sprzedania Ten Fertil On z datą ważności do 06.2023 rok, wiem że jest dosyć drogi, sprzedam za 80 zł plus koszt wysylki. Czy ktoś z Waszych partnerów zażywa te suplementy i ktoś byłby chętny?

Cześć,
Partnerowi morfologia spadła z 3 do 0%, przy suplementacji fertilman plus i dodatkami q10, selen itp.
Przerwa między badaniami i tym samym okres suplementacji 4mc.
Czytałam na początku wątku o takich przypadkach - pogorszenia morfologi przy suplach, jednak wpis dość stare.

Ma ktoś obecnie taka sytuację, lub może zagląda tu ktoś kto uporał się z tym problemem ? 🙏
Planuje mimo wszystko nie odstawiać suplementów, ale może powinnam je na coś zamienić? 🤨
Może któraś z Was kochane coś doradzi ? 😊

Mój mąż po wprowadzeniu paru rzeczy do diety i suplach zero poprawy w morfologii. Nawet 1% spadło do 0%. Nie badał się nigdzie, bo podeszlismy do in vitro i tam nam powiedzieli, że to częsty przypadek u mężczyzn i trudno cos z tym zdziałać. U mojego reszta parametrow jest mocno powyżej średniej, więc może to być po prostu kwestia genetyczn.
W IVF w każdym razie nic to nie przeszkadza. Wzięliśmy dodatkowo MACS i udało się uzyskać 6 zarodków, z czego 5 bez wad po PGTA.

In vitro może być przeprowadzone przy 0% morfologii? Wystarczy 1 plemnik, ale co, jeśli wszystkie mają wady?