Teratozoospermia
-
WIADOMOŚĆ
-
u nas tak samo.. brali ślub miesiąc przed nami.. my w lipcu 2013...👩🏼 PCO❌ IO ❌ Endometrioza ❌
🧔🏻♂️ teratozoospermia ❌morfo 2% hormony ✅ posiew ✅ fragmentacja ✅ HBA ✅
Angelius Provita dr P ❤️
1 IUI
1 IMSI krótki protokół
2 pICSI długi protokół
24.05.2018 o 2:50 na ziemi pojawil się cud ! ❤️
03.01.2024 - zaczynamy kolejne podejście Angelius
02.2024 - histeroskopia, CD138 ❌ , farmakoterapia, 6 msc leczenia.
Start I pICSI 09.2024, gonapeptyl/gonal/menopur
- pobrano 11 🥚
- dojrzale i zaplodnione 9
- blastocysty : 🅾️. 😭, transfer odwołany
Start II pICSI 10.2024
Rekovelle/orgalutran
- punkcja 16.10 ??? -
ZalamanaBabka, gratuluję! Ciąża Pani Lewandowskiej nie znajduje się w zakresie moich zainteresowań, ale Wasze ewentualne ciąże- owszem!
Miśkowa lubi tę wiadomość
wrzesień 2017, teratozoospermia, lewy jajowód niedrożny, pierwsza IUI. -> SYN! 06.2018r. -
antonna wrote:Buko, domiszka przecież my akurat staramy się mniej więcej tyle samo, ale ja z mężem po prostu zaczęliśmy od ślubu i tak też innym liczę
Heh ja po prostu czytam za dużo pudelka/plotka
domiszka jak tam się czujesz po operacji? Jesteś zapisana na jakąś wizytę do swojej gin w sprawie kolejnych kroków?
Buko a Wy w najbliższym czasie będziecie jeszcze do IUI podchodzić?
no wiem wiem ale ostatnio chodze nabuzowana.. wczoraj mi moj szwagier znowu zadał pytanie a raczej zasugerował zebysmy sie brali do roboty bo jego synek chce miec kuzyna.. serio kuwa ?!
ja sie czuje super i ubolewam niesamowicie ze mam L4 az do 16 grudnia bo juz w poniedziałek chciałabym wrocic do pracy, wczoraj zrobilam obiad, poodukrzałam:) nie kumam jak niektore dziewczyny po 5 dni w szpitalu siedziały po zabiegu... chyba bym ogłupiała skoro dzis mam 3 dzien po zabiegu i chyby nie to ze malżonej paszcze drze to poszłabym myć okna :P:P
Do ginki ide w przyszłym tygodniu i bedziemy gadac co i jak, bo @ powinnam dostać za mniej więcej tydzien, w tym roku zadnych ciezkich dział na bank nie wytaczamy bo sa swieta i wyjezdzamy do trojmiasta i siedzimy tam az do nowego roku wiec moze zrobi cykl stymulowany lametta albo w ogole da odpoczac ? aronoł, dowiem sie kolo srody-czwartku
a u Ciebie antonna jak tam progres? antyki już bierzesz ?👩🏼 PCO❌ IO ❌ Endometrioza ❌
🧔🏻♂️ teratozoospermia ❌morfo 2% hormony ✅ posiew ✅ fragmentacja ✅ HBA ✅
Angelius Provita dr P ❤️
1 IUI
1 IMSI krótki protokół
2 pICSI długi protokół
24.05.2018 o 2:50 na ziemi pojawil się cud ! ❤️
03.01.2024 - zaczynamy kolejne podejście Angelius
02.2024 - histeroskopia, CD138 ❌ , farmakoterapia, 6 msc leczenia.
Start I pICSI 09.2024, gonapeptyl/gonal/menopur
- pobrano 11 🥚
- dojrzale i zaplodnione 9
- blastocysty : 🅾️. 😭, transfer odwołany
Start II pICSI 10.2024
Rekovelle/orgalutran
- punkcja 16.10 ??? -
antonna wrote:No my jakby na to nie patrzeć to w tym roku też ciężkich dział nie wyciągamy Od przedwczoraj biorę antyki i tak sobie ten cały grudzień pobiorę :>
A daj spokój z tą rodziną Ja w niedzielę idę na chrzest kuzyna córki. Oni są 2 lata młodsi od nas i dowiedziałam się o ich ciąży po pół roku naszych nieudanych starań. Ja już też mogłabym bawić dziecko, ale wyszło inaczej. Osobiście zauważyłam, że o ile po ślubie ciągle ludzie gadali nam o dzieciach to rok po ślubie już się nie odzywają. No oczywiście poza babcią, która ciągle mówi, że już czas :> Ale do niej nie mam pretensji. Za jej czasów pewnie problemów z ciążą nie było :>
Dobrze, że już się lepiej czujesz. Korzystaj ze zwolnienia Jeszcze się napracujesz w życiu.👩🏼 PCO❌ IO ❌ Endometrioza ❌
🧔🏻♂️ teratozoospermia ❌morfo 2% hormony ✅ posiew ✅ fragmentacja ✅ HBA ✅
Angelius Provita dr P ❤️
1 IUI
1 IMSI krótki protokół
2 pICSI długi protokół
24.05.2018 o 2:50 na ziemi pojawil się cud ! ❤️
03.01.2024 - zaczynamy kolejne podejście Angelius
02.2024 - histeroskopia, CD138 ❌ , farmakoterapia, 6 msc leczenia.
Start I pICSI 09.2024, gonapeptyl/gonal/menopur
- pobrano 11 🥚
- dojrzale i zaplodnione 9
- blastocysty : 🅾️. 😭, transfer odwołany
Start II pICSI 10.2024
Rekovelle/orgalutran
- punkcja 16.10 ??? -
nick nieaktualnyantonna wrote:Buko, domiszka przecież my akurat staramy się mniej więcej tyle samo, ale ja z mężem po prostu zaczęliśmy od ślubu i tak też innym liczę
Heh ja po prostu czytam za dużo pudelka/plotka
domiszka jak tam się czujesz po operacji? Jesteś zapisana na jakąś wizytę do swojej gin w sprawie kolejnych kroków?
Buko a Wy w najbliższym czasie będziecie jeszcze do IUI podchodzić?
Nam z IUI nie po drodze jest mieliśmy już w tym cyklu zrobić, ale posiew z kanału szyjki macicy stanął na przeszkodzie, bo wyhodowałam sobie jakąś bakterię (internet podpowiada, że połowa kobiet ją ma i jest zupełnie niegroźna i się jej nie leczy), ale skoro taki mają wymóg to nic nie poradzę. Teraz zrobiłam kolejny posiew po leczeniu i czekam, ale czas IUI wypadłby mi w święta jeśli posiew będzie ok, więc nei wiem jak to będzie z nami
-
Mąż przestał z końcem sierpnia brać suplementy - brał przez te miesiące tonami wszystko co mu przypisywali i bez efektów. Zmieniliśmy bardzo dietę no i się udało. W ciągu ostatniego miesiąca jeszcze jedna para z mojego otoczenia zaszła z problemem męskim i wiecie co? Zaczęłam się zastanawiać czy problemem w tym wszystkim nie były kobiety. Ze mną niby wszystko było ok, ale hormony trochę rozchwiane (chociaż niby w granicach norm) i dopiero jak mi się samo wszystko uregulowało - zaszłam. To samo u tej drugiej pary, zamiast za niego lekarz dał jej lek wywołujący owulację żeby na 100% wystąpiła i się udało..w końcu dziewczyny do zapłodnienia potrzebny tylko 1 plemnik u nas niby zawsze było 0% ale może jakieś pojedyncze jednostki się kręciły no i wystarczyło oby się teraz udało utrzymać 3mam za Was kciuki bo skoro nam się udało, to Wam tym bardziej! ))ponad 40 miesięcy starań
morfologia 0% -
antonna wrote:U mnie nikt nie wie o naszych staraniach :>
Buko jak nie w grudniu to w styczniu. Ten rok 2016 i tak już chyba nie ma nam nic ciekawego do zaoferowania.
ZalamanaBabka nie chce mi się wierzyć, że problem był po Twojej stronie :> Nigdy się nie dowiesz czemu wcześniej się nie udawało, a nagle się udało. Nie ma sensu tego rozkminiać - najważniejsze, że się w końcu udało
U nas wie kilka osob, nie ukrywamy tego w ogole, 'oj szwagier tylko taki slabo rozgarniety. Tesciowa swego czasu tez wiec ja sprowadzil moj maz na ziemie nie chodzimy i nie peplamy wszystkim o tym ale przestalismy ukrywac bo dzieki temu unikam durnych pytan i jakos mi lzjej no i nie ukrywam nawet ze dzieki temu moge od rodzicow i dziadka liczyc na wsparcie finansowe w wiadomej kwestii
👩🏼 PCO❌ IO ❌ Endometrioza ❌
🧔🏻♂️ teratozoospermia ❌morfo 2% hormony ✅ posiew ✅ fragmentacja ✅ HBA ✅
Angelius Provita dr P ❤️
1 IUI
1 IMSI krótki protokół
2 pICSI długi protokół
24.05.2018 o 2:50 na ziemi pojawil się cud ! ❤️
03.01.2024 - zaczynamy kolejne podejście Angelius
02.2024 - histeroskopia, CD138 ❌ , farmakoterapia, 6 msc leczenia.
Start I pICSI 09.2024, gonapeptyl/gonal/menopur
- pobrano 11 🥚
- dojrzale i zaplodnione 9
- blastocysty : 🅾️. 😭, transfer odwołany
Start II pICSI 10.2024
Rekovelle/orgalutran
- punkcja 16.10 ??? -
nick nieaktualnyTo u nas wiedzą najbliżsi znajomi, a rodzina niewiele, ale się domyślają, więc nie naciskają. Pod tym względem moja teściowa jest najlepsza, bo jak ktoś tylko od strony męża zaczyna jakieś teksty, że może najwyższa pora na dziecko, to zanim my coś z siebie wydusimy odpowiada że mamy czas i żeby pilnowali własnego nosa
A z tym posiewem to najgorsze jest to, że nie możemy się normalnie starać z nadzieją na cud. W tym cyklu lekarz powiedział, żeby odpuścić starania do posiewu, a posiew robiłam akurat dwa dni po owu, więc nic z tego, a jak się okaże, że znowu cos wyszło, to kolejny cykl z antybiotykiem i pewnie bez starań a dowiedziałam się, że np. w novum w takiej sytuacji tylko okołozabiegowo dają antybiotyk i normalnie robią iui nawet jak ta moja bakteria wyszła w posiewie... -
Antonna, u mnie tak samo jak u Ciebie- nie mówię nic nikomu żeby się bliscy nie martwili. Wystaczy, że my się stresujemy. Natomiast, jeśli się uda-niezależnie od tego czy naturalnie czy nie- to też oczywiście nie zamierzamy ukrywać. W tej sytuacji mam paradoskalnie komfort, że nie jesteśmy po ślubie i nie planujemy. Ortodoksyjna część rodziny nie uznaje, że to czas na dziecko, a ta bardziej liberalna część chyba uznaje, że skoro nie ciągnie nas do ślubu to i do zakładania rodziny też nie. Obym sobie nie wykrakała niezręcznych rozmów w najbliższe Święta
wrzesień 2017, teratozoospermia, lewy jajowód niedrożny, pierwsza IUI. -> SYN! 06.2018r. -
melduje się ze ranki sa juz niemal zagojone, sa tak mikroskopijne ze az nieprzypuszczałam ze sie w ogole tak da postaram sie wam wrzucic potem zdjęcie to aż nie uwierzycie ze ja miałam jakikolwiek zabieg👩🏼 PCO❌ IO ❌ Endometrioza ❌
🧔🏻♂️ teratozoospermia ❌morfo 2% hormony ✅ posiew ✅ fragmentacja ✅ HBA ✅
Angelius Provita dr P ❤️
1 IUI
1 IMSI krótki protokół
2 pICSI długi protokół
24.05.2018 o 2:50 na ziemi pojawil się cud ! ❤️
03.01.2024 - zaczynamy kolejne podejście Angelius
02.2024 - histeroskopia, CD138 ❌ , farmakoterapia, 6 msc leczenia.
Start I pICSI 09.2024, gonapeptyl/gonal/menopur
- pobrano 11 🥚
- dojrzale i zaplodnione 9
- blastocysty : 🅾️. 😭, transfer odwołany
Start II pICSI 10.2024
Rekovelle/orgalutran
- punkcja 16.10 ??? -
Cześć,
Podczytuję was juz od kilku miesięcy. Opowiem po krótce swoja historie.
Slub wzielismy w kwietniu 2015 roku. Od razu od czewrca zaczelismy starania. W pazdzierniku po kilku msc bezowocnych staran poszlam do lekarza. Ja mialam podstawowe badania,hormony i wszystko wyszlo ok. Teraz kolej na meza. I to pojwily sie schody. Wyniki tragiczne, ok 2mln/ml, ruch tragedia tylko morfologia 5%.Maz poszedl do urologa okazalo sie ze sa zylaki. W grudniu 2015 zabieg usuniecia. Po 3 msc wyniki kontrolne i jest troche lepiej. W kwietniu mielismy inseminacje wyniki byly prawie w normie. Jednk inseminacja sie nie udala. Probowalimy naturalnie. Maz lykal garsc lekow. I dalej nic. We wrzesniu tego roku podchodzilismy znow do inseminacji,znaczy sie chceilismy podejsc ale wyniki byly tragiczne 4mln/ml ruch zly, morfologia 1%,zalamalismy sie. Zaczelsimy zbierac na in vitro bo lekarze mowili ze tylko nam to pozostalo.jednak wczoraj maz poszedl znow na badanie aby sprawdzic co sie dzieje i tu znow szok ale pozytywny.poplakalam sie ze szczescia. 19,5mln/ml ruch A+B - 52 i morfologia 5%.maz przestal brac leki,przyjmowal tylko androwit i chodzil bez bielizny i mozliwe ze po tym wyniki tak skoczyly w gore.nasz plan to w styczniu podchodzimy do inseminacji.
Wiec dziewczyny nie zalamujmy sie. Jestesmy zywym przykladem ze wyniki sa bardzo zmienne!domiszka, Miśkowa, bebloszka90 lubią tę wiadomość
Magda1991 -
nick nieaktualnyTo raczej było na zasadzie: zero seksu na czas brania antybiotyki i do pobrania psoiewu żeby przypadkiem coś nie wyszło znowu, a ze posiew roblam po owu to starań nie było w tym cyklu, stwierdzilam że lepiej jeden cykl poczekać niż odkładać w nieskończoność iui.
-
Prosze dziewczyny, oto moje małe porno ale moze ktorej sie przyda - zwlaszcza tym nad ktorymi wisi widmo laparo i boją się
http://images82.fotosik.pl/224/8e96bb1eec6af0a5med.jpg👩🏼 PCO❌ IO ❌ Endometrioza ❌
🧔🏻♂️ teratozoospermia ❌morfo 2% hormony ✅ posiew ✅ fragmentacja ✅ HBA ✅
Angelius Provita dr P ❤️
1 IUI
1 IMSI krótki protokół
2 pICSI długi protokół
24.05.2018 o 2:50 na ziemi pojawil się cud ! ❤️
03.01.2024 - zaczynamy kolejne podejście Angelius
02.2024 - histeroskopia, CD138 ❌ , farmakoterapia, 6 msc leczenia.
Start I pICSI 09.2024, gonapeptyl/gonal/menopur
- pobrano 11 🥚
- dojrzale i zaplodnione 9
- blastocysty : 🅾️. 😭, transfer odwołany
Start II pICSI 10.2024
Rekovelle/orgalutran
- punkcja 16.10 ???