Teratozoospermia
-
WIADOMOŚĆ
-
ciekawa87 wrote:Lucek jak najbardziej. Po współżyciu ok. Owulacji leż z nogami w górze.
nogi zawsze trzymam do góry, nakupił mi mąż książek zebym jakies zajecie miała zebył nie myslała o ciazy staraniach, chodziłam na basen zeby sie cos poruszac schudnac, były wczasy zeby zmienic srodowisko odstresowac sie i DUPAAA jedna wielka dupa ciągle nic już 8 miesiać
jak te hormony nic nie rusza jak to nie pomoze to ja juz nie wiem co robic...Starania od 06.2015
ON: 12.2015 - Wysoka prolaktyna 01.2016 - Morfologia 1% 07.2016 - Morfologia 3% 12.2016 - Morfologia 0% / Prolaktyna poniżej normy
ONA: Niski progesteron 02.2017 - Częściowe zarośnięcie jamy macicy, niedrożne jajowody 07.2017 - Laparoskopia (Lewy drożny) AMH 0,33 02.2018 ICSI -
Lucek475 wrote:Ciekawa co ja juz nie wyczyniałam... az moj jasnie pan się smiał ze mnie.
nogi zawsze trzymam do góry, nakupił mi mąż książek zebym jakies zajecie miała zebył nie myslała o ciazy staraniach, chodziłam na basen zeby sie cos poruszac schudnac, były wczasy zeby zmienic srodowisko odstresowac sie i DUPAAA jedna wielka dupa ciągle nic już 8 miesiać
jak te hormony nic nie rusza jak to nie pomoze to ja juz nie wiem co robic... -
Patkaaa wrote:Może to właśnie ten stres. Mi trudno uwierzyć że wśród milionów nie znajdzie się ten jeden jedyny wytrwały i podoła wyzwaniu. A z Tobą wszystko okej czy też jakieś małe problemy są?
Starania od 06.2015
ON: 12.2015 - Wysoka prolaktyna 01.2016 - Morfologia 1% 07.2016 - Morfologia 3% 12.2016 - Morfologia 0% / Prolaktyna poniżej normy
ONA: Niski progesteron 02.2017 - Częściowe zarośnięcie jamy macicy, niedrożne jajowody 07.2017 - Laparoskopia (Lewy drożny) AMH 0,33 02.2018 ICSI -
No to widzisz jak dwa to w końcu musi się udać. Ja też nie sprawdzałam drożności przydałoby się sprawdzić w sumie bo tak to nic to nie da. Mąż bierze jakieś leki? Może mu się poprawi wystarczająco same witaminy z tego co lekarz mi mówił są w stanie dać poprawę o 5-10 % a po drugie kurde no w końcu wystarczy jeden mały plemniczek wśród milionów musi się znaleźć u nas.
-
Patkaaa wrote:No to widzisz jak dwa to w końcu musi się udać. Ja też nie sprawdzałam drożności przydałoby się sprawdzić w sumie bo tak to nic to nie da. Mąż bierze jakieś leki? Może mu się poprawi wystarczająco same witaminy z tego co lekarz mi mówił są w stanie dać poprawę o 5-10 % a po drugie kurde no w końcu wystarczy jeden mały plemniczek wśród milionów musi się znaleźć u nas.
Jakoś przestałam już wierzyć ze się uda po malu oswajam się z Mysla ze niebedziemy mieć dzieciStarania od 06.2015
ON: 12.2015 - Wysoka prolaktyna 01.2016 - Morfologia 1% 07.2016 - Morfologia 3% 12.2016 - Morfologia 0% / Prolaktyna poniżej normy
ONA: Niski progesteron 02.2017 - Częściowe zarośnięcie jamy macicy, niedrożne jajowody 07.2017 - Laparoskopia (Lewy drożny) AMH 0,33 02.2018 ICSI -
dokładnie
ja dodam od siebie, że nam morfologia z 0,85 % skoczyła na 5% po 3 miesiącach..wiadomo, że nie powinno sugerować się pierwszym badaniem, a takie najbliższy prawdy obraz będzie po 3 badaniach..póki co..cieszę się z tych 5 % i wierzę w to, że 3 badanie będzie bliższe tych 5 albo i więcej
9.12 pierwsze ICSI. Mamy dwa serduszka! Dziewczynka i chlopiec -
No to ładnie..my w przyszłym tyg idziemy pierwszy raz do androloga. Jestem ciekawa co nam powie. Trzymam kciuki za Was dziewczyny...rzadko piszę, ale dużo Was czytam na męskich sprawach
9.12 pierwsze ICSI. Mamy dwa serduszka! Dziewczynka i chlopiec -
nick nieaktualnyWitajcie,
pisałam już o wynikach męża w ogólnym temacie o badaniu nasienia, ale może ten temat będzie bardziej odpowiedni i może coś mi doradzicie :)bo teraz nie wiem co myśleć, bo po przeczytaniu pierwszej strony byłam cała happy, bo wszystkie parametry mąż ma w normie (poniżej napiszę dokładne wyniki), ale na kolejnej stronie już się trochę przeraziłam, ponieważ w morfologii wyszło: 2,65% prawidłowych przy normie >4%.
Indeks teratozoospermii 1,59
wady główki 96,58%
wady wstawki 58,41%
wady witki 0,88%
krople cytoplazmatyczne 0%
prawidłowy akrosom 23,89%, nieprawidłowy 76,11%
Uwagi: teratozoospermia, wynik HOS-test poniżej normy, pozostałe parametry w normie
I całe wyniki
Liczba dni od ostatniej ejakulacji : 3
Upłynnienie 10,00 min /;<60,00/
Objętość ejakulatu 2 ml />1,5/
pH 7,60 />7,20/
Lepkość prawidłowa
Aglutynacja brak, agregacje brak
inne komórki brak
wynik HOS-testu 58,9% />60%/
Liczba plemników w 1 ml 23,19 mln.ml /15,00 - /
Liczka plemników w ejakulacie 46,37 mln /39,00 - /
Żywotność (%żywych) 62,00 % />58,00%/
Agregacja brak
Ruch postępowy 44% />32%/
Plemniki ruchliwe 60,92% (40%)
Posiew wyszedł ujemny.
Czytałam że teratozoospermia zmniejsza szanse na naturalną ciążę trzykrotnie, a przy tym moje Hashi też zmniejsza szansę, to czy jeszcze jakaś nam została?Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2016, 21:21
-
Buko wrote:Witajcie,
pisałam już o wynikach męża w ogólnym temacie o badaniu nasienia, ale może ten temat będzie bardziej odpowiedni i może coś mi doradzicie :)bo teraz nie wiem co myśleć, bo po przeczytaniu pierwszej strony byłam cała happy, bo wszystkie parametry mąż ma w normie (poniżej napiszę dokładne wyniki), ale na kolejnej stronie już się trochę przeraziłam, ponieważ w morfologii wyszło: 2,65% prawidłowych przy normie >4%.
Indeks teratozoospermii 1,59
wady główki 96,58%
wady wstawki 58,41%
wady witki 0,88%
krople cytoplazmatyczne 0%
prawidłowy akrosom 23,89%, nieprawidłowy 76,11%
Uwagi: teratozoospermia, wynik HOS-test poniżej normy, pozostałe parametry w normie
I całe wyniki
Liczba dni od ostatniej ejakulacji : 3
Upłynnienie 10,00 min /;<60,00/
Objętość ejakulatu 2 ml />1,5/
pH 7,60 />7,20/
Lepkość prawidłowa
Aglutynacja brak, agregacje brak
inne komórki brak
wynik HOS-testu 58,9% />60%/
Liczba plemników w 1 ml 23,19 mln.ml /15,00 - /
Liczka plemników w ejakulacie 46,37 mln /39,00 - /
Żywotność (%żywych) 62,00 % />58,00%/
Agregacja brak
Ruch postępowy 44% />32%/
Plemniki ruchliwe 60,92% (40%)
Posiew wyszedł ujemny.
Czytałam że teratozoospermia zmniejsza szanse na naturalną ciążę trzykrotnie, a przy tym moje Hashi też zmniejsza szansę, to czy jeszcze jakaś nam została? -
nick nieaktualnyMój zrobił posiew za jednym razem, żeby w razie jak wyjdą leukocyty to nie robić za tydzień znowu, ale tu jest ok, posiew ujemny. Ale ta morfologia? czytam teraz w necie i wszędzie tylko że inseminacja i inseminacja, a przy moim Hashi to nic z tego póki co, bo ja swoich wyników też unormować nie mogę. Ja tak samo zrobiłam sobie plan, wrzesień - październik zajdę w ciążę, wiosną albo latem urodzę, macierzyński a potem wracam do pracy i rozglądam się za nową. A tu chyba mogę spokojnie teraz zmieniać, bo tak to do emerytury będę w tym samym miejscu.
-
Też czytałam że tylko inseminacja. Czasem mam wrażenie że dobraliśmy się w korcu maku oboje jacyś tacy oszukani. Nasi znajomi to wpadka za wpadką raz i bach a na nas patrzą dziwnie jak na jakichś nie wiem co dzieci nie chcą mieć nie planują jakby to od nas zależało akurat hah
-
Dziewczyny, u nas takie wyniki jak Wasze oznaczałyby poprawę... Wiem, marne to pocieszenie, ze inni maja gorzej. Ale skoro z naszymi beznadziejnymi wynikami rzekomo mamy jakieś szanse, to Wy tym bardziej... Trzymać się i nie zamartwiać
Patkaaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPatkaaa wrote:Też czytałam że tylko inseminacja. Czasem mam wrażenie że dobraliśmy się w korcu maku oboje jacyś tacy oszukani. Nasi znajomi to wpadka za wpadką raz i bach a na nas patrzą dziwnie jak na jakichś nie wiem co dzieci nie chcą mieć nie planują jakby to od nas zależało akurat hah
To samo wczoraj pomyślałam. Przez te kilka miesięcy starań wszystkie niepowodzenia zrzucałam na swoje Hashi i ciągle nieuregulowane TSH, albo inne przyczyny u mnie, w końcu od początku powtarzam swojemu M. że ze mnie kiepski materiał genetyczny ;/ cała masa obciążeń i chorób i badanie miało nam tylko potwierdzić, że u Niego jest wszystko ok i ja mam dalej szukać przyczyn, a tu taki kwiatek.
I jeszcze mówiąc o znajomych, to znikąd wsparcia, przyjaciółka zaszła w ciążę w pierwszym cs, mimo, że ona wcale tak bardzo nie chciała, mówiła, że najlepiej tak za rok jakby się udało. Wszystkie pozostałe pary, jakiś wysyp normalnie, mają pierwsze dziecko, planowane bardzie lub mniej, a drugie bach i kilka miesięcy później zupełnie przypadkiem... -
Niestety musimy zaczekać z ponownym badaniem nasienia, bo mąż się rozchorował i brał antybiotyk ..... to czekanie na kolejny miesiąc mnie dobija ale co zrobić... dam znać jak będą wyniki, mąż łyka od 5 miesięcy (profertil 2 miesiące) i fertilman od 3 mam nadzieję, że wyniki będą o niebo lepsze! buziaki dla Was i 3mam kciuki za nas wszystkie!
Dodka91 lubi tę wiadomość
Czekając na skarb ... -
Buko ten wysyp ciąż jest strasznie odbijający. Ja mam wsparcie ze strony przyjaciółek ale no co obydwie zaliczyły wpadkę w wieku 19 lat ( pęknięta prezerwatywa, tabletki antykoncepcyjne) o drugie nie chcą się starać. Ciągle mi mówią że muszę walczyć i jak już kolejny raz nie chce iść do lekarza i chce olać to wszystko to wręcz mi każą iść. Obawiam się bardziej że mój partner tego nie wytrzyma bo raz się megaaa cieszę że może kolejny krok pomoże za chwile jak znowu jest rozczarowanie to po prostu łapię dolinę z której nie mogę wyjść.
-
nick nieaktualnyPatkaaa, Ja się dobiłam dziś kompletnie, pokazałam wyniki mojego M. urologowi, którego opinii ufam bezgranicznie i jego mina niestety dużo mi powiedziała.
Powiedział, że jest niedobrze, ale na pocieszenie dodał, że nie aż tak tragicznie. Sam się nie podjął żadnego leczenia tylko od razu zadzwonił do znajomego androloga i jutro tam idziemy, więc już nawet ta reakcja pokazała mi, że tu żartów nie ma. Niestety rozwiał też moje nadzieje, że się w najbliższych miesiącach uda,a nawet jak się uda, to takie wady doprowadzą do poronieniaDodka91 lubi tę wiadomość