X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Męskie sprawy test MAR IgG pozytywny
Odpowiedz

test MAR IgG pozytywny

Oceń ten wątek:
  • Lili87 Autorytet
    Postów: 616 193

    Wysłany: 28 lipca 2015, 07:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Byłam wczoraj na wizycie u dr J. Niestety ale potwierdził, że przy takich wynikach męża to już tylko in vitro :( Czyli chyba najgorsze co mogliśmy usłyszeć :( Niby możemy spróbować 1-2 iui ale raczej jest to u nas bez szans na jakiekolwiek powodzenie. Dodatkowo mój organizm nie zareagował na CLO i nie miałam w zeszłym cyklu owulacji. Dr zmienił mi CLO na Apo letro od 4dc do 8dc a później encorton od 8 dc do kolejnej wizyty czyli mniej więcej do 13-14dc. Trochę się stresuje, bo Apo letro podobno zostało wycofane z aptek i musiałam jechać po to specjalnie do Provity. Dziwnie też, bo ja dostałam encorton, a jak chciałam, żeby spróbować tym leczyć przeciwciała u męża, to dr powiedział, że ten lek przynosi więcej szkody niż pożytku, a tu proszę... Miałyście moze do czynienia z tymi lekami?

    25cs -12.10.16 8t4dc >tęsknię< co dzień bardziej



  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 lipca 2015, 08:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lili- apo letro to na pewno letrozol. Lametta, którą ja ostałam, żeby brać od następnego cyklu to też letrozol, kupisz ją wszędzie, koszt 70 zł ;) przy następnej wizycie możesz lekarzowi zasugerować lamettę, jeśli będzie Ci wygodniej ;)

    apropo tego drugiego ; tutaj dziewczyny dyskutują, może coś dla siebie wyłapiesz ;)
    https://ovufriend.pl/forum/starajac-sie-z-pomoca-medyczna/encorton,7726,1.html

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lipca 2015, 08:22

    Lili87 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 lipca 2015, 21:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lily- przykro mi :(,a możesz jeszcze raz napisać, ile Twój mąż miał procent testu pozytywnego MAR? Bo zaskoczyło mnie to, że powiedział, że tylko in vitro, a IUI nie będzie skuteczne. Mam apo letro, które nie zdążyłam jeszcze zażyć, bo miałam bakterie. Ale teraz czekam na nowy cykl i mam zamiar iść na monitoring bez względu na wynik badania na obecność bakterii.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lipca 2015, 21:38

    Lili87 lubi tę wiadomość

  • Lili87 Autorytet
    Postów: 616 193

    Wysłany: 28 lipca 2015, 21:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ostatnie wyniki testu MAR są tragiczne bo wyszło 100% pozytywnych, tak więc teoretycznie nie ma sensu próbować iui :( Niby mamy iść raz jeszcze do urologa, ale raczej nie ma co się łudzić :/

    25cs -12.10.16 8t4dc >tęsknię< co dzień bardziej



  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 lipca 2015, 22:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    które to już badanie miał Twój mąż? Bo wydaje mi się, że pogorszyły się tak? Ciekawe, co jest tego przyczyną, że się zwiększył ten procent. Macie szanse na zakwalifikowanie do rządowego programu in vitro?

    Lili87 lubi tę wiadomość

  • Lili87 Autorytet
    Postów: 616 193

    Wysłany: 29 lipca 2015, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ogólnie robiliśmy badania 3 razy. Badanie drugie dało 99% przeciwciał i pozostałe parametry w normie natomiast po 3 tygodniach zrobiliśmy powtórkę w innej klinice i wyszło już 100% przeciwciał i ogólnie brak upłynnienia i parametry na granicy normy :( Dr J. powiedział, że nie wiadomo skąd te przeciwciała się biorą i że nic z tym nie da się zrobić. Natomiast jeśli chodzi o rządowe in vitro to nie przyjmują nowych par do czasu aż nie pojawi się nowy prezydent itd.

    25cs -12.10.16 8t4dc >tęsknię< co dzień bardziej



  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 lipca 2015, 13:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej! Mnie i narzeczonego skierowano na in vitro z powodu 99% wadliwych plemnikow (wady glowki) oraz slabej ruchliwosci. Powiedziano, ze nie ma sensu robic inseminacji i mamy od razu robic in vitro. Mieszkamy w Norwegii i tutaj czeka sie tylko trzy miesiace i jest w pelni finansowane przez rzad. Staramy sie 9 miesiecy, ja mam wszystkie wyniki ksiazkowe... Zdecydujecie sie na in vitro? My chyba bedziemy czekac na cud i damy sobie troche czasu...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca 2015, 13:56

    Lili87 lubi tę wiadomość

  • Lili87 Autorytet
    Postów: 616 193

    Wysłany: 29 lipca 2015, 16:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas poza problemem przeciwciał w nasieniu są też problemy u mnie, tak więc pewnie długa droga przed nami. Nie wiem czy zdecydujemy się na in vitro, wydaje mi się, że jesteśmy jeszcze na tyle młodzi ( ja mam 28, mój mąż 27 lat), że jeszcze ze 2 lata poczekamy i jeśli nie wydarzy się cud, to wtedy będziemy rozważać in vitro. Na tą chwilę chcemy wypróbować wszystkie możliwości o jakich usłyszymy. Jak dla mnie in vitro ma być ostatecznością a nie pierwszą pomocą.

    25cs -12.10.16 8t4dc >tęsknię< co dzień bardziej



  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 lipca 2015, 19:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My nie chcemy czekać z IUI czy in vitro. My niestety oboje mamy już 34 lata i nie chcę czekać nie wiadomo jak długo na dziecko, a staramy się ponad rok.
    Justi - super, że tylko 3 miesiące się czeka na rządowe in vitro, też bym tak chciała

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 lipca 2015, 22:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewa, u mnie sytuacja jest taka, ze ja mam 28 lat, a partner jest juz po 40-tce. Moze tez powinnismy sie jednak pospieszyc i skorzystac z pomocy panstwa, bo z czasem moze byc gorzej i nagle mozemy nie miec juz nawet szansy na in vitro... Sama nie wiem co robic... Na razie ukochany bierze androwit, cynk oraz mace w proszku. Martwie sie, ze jednak wiek robi swoje i wyniki moga sie nie polepszyc...:(

  • Lili87 Autorytet
    Postów: 616 193

    Wysłany: 30 lipca 2015, 07:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ostatnio bardzo rozszalała mi się tarczyca, a TSH zamiast spadać, mimo zwiększonych dawek leku, znów rośnie, do tego mam mieć we wrześniu laparo, a leki stymulujące owulację (typu CLO) na mnie nie działają, więc próbuję kolejnych. Dopóki tych rzeczy nie ogarnę, to nie ma co brać się np za iui czy ivf. Podejrzewam, że minimum 4 miesiące będziemy jeszcze mnie regulować, a w tym czasie może uda nam się zawalczyć o obniżenie testu MAR.
    Wszyscy lekarze mówią nam o in vitro i dla mnie jest to załamujące, więc wydaje mi się, że psychicznie też nie jestem do tego gotowa. Niestety każdy musi sam podjąć decyzję. Ja Wam bardzo kibicuję i wierzę, że w końcu wszystkie doczekamy się maleństwa. :)

    Justi86, ewa81 lubią tę wiadomość

    25cs -12.10.16 8t4dc >tęsknię< co dzień bardziej



  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 lipca 2015, 18:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lili - mocno trzymam kciuki, żebyś opanowała tą tarczycę i udało się z owulacją. Również pozostałym dziewczynom kibicuję, aby się udało :) Właśnie dziś zaczęłam 15 cykl starań.

    Lili87 lubi tę wiadomość

  • Lili87 Autorytet
    Postów: 616 193

    Wysłany: 2 sierpnia 2015, 20:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sabina_x i jak tam po zabiegu? Jak się czujesz? Czy wszystko przebiegło sprawnie, po myśli lekarzy? Napisz coś ;) Czekamy ze zniecierpliwieniem! :)

    25cs -12.10.16 8t4dc >tęsknię< co dzień bardziej



  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 sierpnia 2015, 21:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jaki miała zabieg Sabina x? Jeśli można wiedzieć

  • Lili87 Autorytet
    Postów: 616 193

    Wysłany: 2 sierpnia 2015, 21:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laparoskopie, jeśli dobrze pamiętam to 29 lipca.

    Ewa a ja wyczytałam na innym wątku, że bierzesz apo letro? Ja też dostałam ten lek, razem z encortonem. Mogę zapytać z jakiej przyczyny dostałaś lek stymulujący? Brak owulacji? Przygotowanie do iui? Bo ja miałam najpierw CLO, teraz Apo letro a w sumie nie wiem po co mi to dr przepisał, bo wcześniej owulację miałam potwierdzoną na USG, a do iui się nie kwalifikujemy :/

    Pozdrawiam :)

    25cs -12.10.16 8t4dc >tęsknię< co dzień bardziej



  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 sierpnia 2015, 19:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejka

    Lili 87 - tak, teraz zaczęłam brać apo letro - jest to na stymulację owulacji. Powiem Ci, że jest to trochę dla mnie dziwne, po co mi to przepisał, nie wiedząc czy mam owulację, czy nie. Nigdy nie chodziłam na monitoring, więc nie mam potwierdzonej owu. Jedynie to mierzę temperaturę i wg wykresu wychodziła mi owulacja. Uważam, że dr powinien był najpierw zrobić mi monitoring czy mam owulację, a potem jakbym jej nie miała, to wtedy przepisać ten lek apo letro, a nie tak od razu.


    Pozdrawiam :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 sierpnia 2015, 20:00

  • Lili87 Autorytet
    Postów: 616 193

    Wysłany: 3 sierpnia 2015, 21:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zgadzam się z Tobą :) sama jestem w sytuacji, ze nie wiem po co to brałam :/ byłam dziś na usg -pęcherzyk 16mm ale na prawym jajniku, czyli nic z tego nie będzie, bo mam niedrożny prawy jajowód :( Poza tym dr powiedział, ze mój mąż ma iść jeszcze do urologa na konsultacje i dopiero potem można pomyśleć co robić dalej... no to ja się pytam po co te stymulacje??

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 sierpnia 2015, 22:00

    ewa81 lubi tę wiadomość

    25cs -12.10.16 8t4dc >tęsknię< co dzień bardziej



  • Sabina_x Ekspertka
    Postów: 188 103

    Wysłany: 4 sierpnia 2015, 11:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lili87 wrote:
    Sabina_x i jak tam po zabiegu? Jak się czujesz? Czy wszystko przebiegło sprawnie, po myśli lekarzy? Napisz coś ;) Czekamy ze zniecierpliwieniem! :)


    Hejka dziewczyny

    Tak jestem po laparoskopii, histeroskopii i drożności. Czuje się już dobrze, tylko dwa pierwsze dni bolał mnie obojczyk od gazu i głowa od narkozy. Brzuch nie bolał w ogóle. Wszystko jest ok tylko krwawie dość mocno od 4 dni i jestem trochę osłabiona.. w sumie niedawno skończył mi się okres. Ale ponoć czasami tak jest.

    Jeśli chodzi o to co odkryli w moim brzuszku to tu już jest gorzej:/ niestety endometrioza IV st. Jeden torbiel udało się usunąć a drugi został bo jest zrośnięty z jelitem:/ i tylko przy laparotomii można by było próbować to usuwać aczkolwiek wtedy moje szanse na ciąże już w ogóle poszły by w las.

    Do tego dużo ognisk endo, które skoagulowano.. macica nieruchoma ale wszystko inne ok.. no i jedyne światełko w tunelu: jajowody drożne bez żadnych niespodzianek.

    Także sprawa wygląda tak, że jakiś czas starania naturalne (pewnie z 3 m-ce) a później to już tylko in vitro. Ale to pewnie Dr mi wszystko powie na wizycie kontrolnej w piątek.

    Chociaż w moim przypadku nawet in vitro może mieć różne rezultaty..

    Ale nie załamuje się i w sumie to spodziewałam się takiej diagnozy - w końcu te okropne bóle znikąd się nie brały. Teraz chociaż mogę spokojnie bez bólu się wysikać:)

    A jeżeli chodzi o samo przygotowanie do zabiegu to w sumie tylko na czczo musiałam być. Nie miałam robionej lewatywy ani żadnego innego czyszczenia. Przyszłam na oddział wskoczyłam w pidżamkę i czekałam. Głupiego Jasia też nie było;)

    Później mnie zabrali na salę operacyjną, wskoczyłam na specjalny stół, coś mi wstrzyknęli, założyli maskę z tlenem podobno i później to już mnie budzili:) Bolały strasznie barki i gardło od intubacji. Ale z minuty na minutę było lepiej.

    2 godziny leżałam a później wstałam zrobić siku i tyle:) dostałam jakieś suchary, herbatkę i herbatniki i leżałam do 21. Później wyszłam do domu.

    Pisze co i jak bo wiem, że jedna z Was też czeka na ten zabieg właśnie tam.

    Naprawdę nie ma się czego bać. Stres jest jak zawsze ale ja nawet byłam spokojna przed samym zabiegiem - sama się sobie dziwiłam:)

    Pozdrawiam

    ewa81 lubi tę wiadomość

    endometrioza IV stopień, przeciwciała przeciwplemnikowe
    Provita
    13.02 - transfer 2 x 8B w 3 dobie - CB
    BRAK MROZAKÓW :(
    2 ICSI- transfer 2*8B :(
    maj 2017 crio :(
    kolejna procedura: Novum
    31.08 transfer - :( 10 dpt krwawienie
  • Lili87 Autorytet
    Postów: 616 193

    Wysłany: 4 sierpnia 2015, 16:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochana dziękuję Ci za tą relację :) Bardzo mnie uspokoiłaś, bo sama zaczynam się już denerwować tym zabiegiem, a słyszałam na ten temat przeróżne historie... Super, że czujesz się coraz lepiej i że nie było tak strasznie, no i ekstra, że jajowody czyste!!!! Trzymam kciuki, żeby te miesiące starań jakie macie przed sobą, zaowocowały malutką fasolką w brzuszku! Wbrew pozorom najważniejsze jest nasze pozytywne myślenie :)
    A jaki lekarz przeprowadzał zabieg? Dostałaś może jakies L4?

    Pozdrawiam i dużo zdrówka :)

    25cs -12.10.16 8t4dc >tęsknię< co dzień bardziej



  • Sabina_x Ekspertka
    Postów: 188 103

    Wysłany: 4 sierpnia 2015, 16:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lili staram się pozytywnie myśleć:) może coś z tego będzie;) zobaczymy.

    Zabieg przeprowadzał Dr Mańka. Dostałam L4 na 10 dni. Więcej raczej nie dają. Ewentualnie 14 dni. No i jak coś się dzieje to można zadzwonić tam do szpitala i się upewnić czy wszystko jest ok czy nie.

    Zrozumiałe, że zaczynasz się denerwować i nic tu nie da uspakajanie przez innych:) musisz pójść i sama zobaczysz. Na sali była ze mną kobieta, która chyba już 3 raz miała laparoskopie i po 2 godzinach piła już coca-cole, kazała sobie odpiąć drugą kroplówkę i spakowała się i poszła do domu a L4 chciała tylko na 4 dni;)

    Kwestia wprawy:) a Ty z tylko z powodu jajowodu idziesz na laparo czy czegoś innego jeszcze?? czy diagnostyczną masz mieć??

    Zobaczysz będzie wszystko w porządku:) musi być. Kiedyś musi nastąpić wynagrodzenie za te wszystkie problemy i cierpienia:) i oby nie jedno :D

    Pozdrowionka :)

    endometrioza IV stopień, przeciwciała przeciwplemnikowe
    Provita
    13.02 - transfer 2 x 8B w 3 dobie - CB
    BRAK MROZAKÓW :(
    2 ICSI- transfer 2*8B :(
    maj 2017 crio :(
    kolejna procedura: Novum
    31.08 transfer - :( 10 dpt krwawienie
‹‹ 14 15 16 17 18 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Najwygodniejsze sukienki ciążowe. Te modele sprawdzą się na co dzień i od święta

Wybierając ciążową garderobę, niewątpliwie jednym z najwygodniejszych i najbardziej komfortowych rozwiązań są sukienki ciążowe. Co więcej mogą one z powodzeniem zostać wykorzystane w okresie karmienia piersią. Na co zwrócić uwagę przy wyborze? Jaki krój wybrać? Przeczytaj nasze podpowiedzi!

CZYTAJ WIĘCEJ

Test Panorama – jeszcze dokładniejszy dzięki sztucznej inteligencji!

Jeszcze do niedawna wykonywanie dokładnych badań prenatalnych, takich jak amniopunkcja, wiązało się z ryzykiem dla rozwijającego się maleństwa. Rozwój technologii i medycyny przyczynił się powstania nieinwazyjnych testów prenatalnych nowej generacji (NIPT). Jednym z nich jest test Panorama, który jako jedyny wykorzystuje sztuczną inteligencję. Jak wykonuje się test? Na czym polega jego skuteczność? Jakie choroby i schorzenia mogą zostać dzięki niemu wykryte? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Sezonowa dieta zwiększająca płodność – płodne smaki jesieni

Jesień to świetny moment na wprowadzenie zmian do stylu życia i diety, które mogą pozytywnie wpłynąć na płodność i tym samym zwiększyć szanse na zajście w ciążę. Jakie produkty wybierać jesienią? Które składniki mają szczególne znaczenie w kontekście płodności? Podpowiadają ekspertki - Ania i Zosia z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ