test MAR IgG pozytywny
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Ja na innym forum pisałam trochę z dziewczyną, która miała już jedno dziecko, ale z mężem chcieli mieć drugie. Długo się starali i okazało się, że mąż ma bardzo dużą ilość przeciwciał. Leczyli się witaminami i czystkiem. Po dwóch miesiącach powtórzyli badania i test MAR wykazał poniżej 10%... I tak się zastanawiam jak to wszystko jest możliwe. Jedni mają to dziadostwo całe życie, inni tylko przez chwilę, jeszcze innym pomagają lekki, innym leczenie nic nie daje... Że też na takie cholerstwo nikt jeszcze nie wymyślił skutecznego sposobu
A my początkiem maja wybieramy się do immunologa i też jestem ciekawa co nam powie... Trzymajcie kciuki
Anusia super, że się tutaj odezwałaś, na pewno Twoja historia daje nadzieję i siły na kolejne dni walki...Bardzo bardzo Wam życzę małego szczęścia, zresztą jak nam wszystkim! W końcu każda z nas się doczeka25cs -12.10.16 8t4dc >tęsknię< co dzień bardziej
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Lilyz tego co nam mówił lekarz przeciwciała w nasieniu oznaczaja ze nasienie musiało mieć styczność z krwią podczas urazu lub jesli sa żylaki i mogły pęknąć my nie wiemy skad one się wzięły ,jesli są czeste stosunki to niby tych przeciw ciał jest mniej ale ja juz sama dokońca nie wiem różnie mówią a ostatnio moj gin powiedział ze jakby były przciwciała to wogole bym nie zaszła a udało sie dwa razy .wiec cóż dochodze do wniosku ze to jest loteria tak samo z ciążą a jeszcze wiesci ze dziewczyna która niechce miec dzieci wpadła i to bedzie miała bliźniaki i beczy w poduszkę dobijaja mnie takie wieści;(
ewa81 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyW przypadku mojego męża właśnie ani my nie wiemy ani lekarz, co jest przyczyną, że ma przeciwciała. Nie miał stanu zapalnego, ani świnki w dorosłym wieku, ani poważnego urazu. Widocznie może jak kiedyś dostał nieraz piłką w jaja, może doszło do pęknięcia jakiejś małej żyłki i krew się dostała do nasienia. Kto wie??
Anusia doskonale Cię rozumiem, też mnie to wkurza, że niektórym kobietom udaje się tak łatwo, tym które nie chcą mieć dzieci, a my kiedy bardzo pragniemy, to mamy takie problemy -
Mąż był dziś u immunologa... Na tą wizytę miał mieć wykonaną morfologię i proteinogram. Ogólnie z wyników lekarz stwierdził, że mój mąż jest alergikiem. Poza tym jedna z wielkości była powyżej normy i niby może to mieć związek z przeciwciałami, dlatego kazał zrobić dodatkowo poziom witaminy D i jeszcze coś, ale mój mąż nie zapamiętał co... Wyniki za dwa tygodnie, wtedy też kolejna wizyta. Doktor jednak zasugerował, że z takim obrazem nasienia to raczej mamy się nastawiać na in vitro...25cs -12.10.16 8t4dc >tęsknię< co dzień bardziej
-
Hejka dziewczyny dawno mnie nie było
Odnośnie encortonu - ja bym spróbowała. Może akurat by się udało. Ja osobiście przy procedurze ivf brałam encorton ok. 1,5 m-ca. I niestety.. jak mus to mus. Także dziewczyny jak przystąpicie do ivf to i tak będziecie musiały go przyjmować Wy.. więc może niech Wasi mężowie się poświęcą i spróbujcie. A może Was to ominie Przed ivf bierze się go żeby organizm nie walczył z zarodkiem i go nie odrzucił. Także na przeciwciała może pomóc.
A ja zostaje w Provicie.. były nerwy i rozżalenie po ostatniej procedurze no ale po ochłonięciu postanowiliśmy jeszcze raz spróbować. Jestem w trakcie ultra długiego protokołu - tzn. przez 3 m-ce jestem wprowadzona w stan sztucznej menopauzy - uderzenia gorąca są nie do wytrzymania już
No ale 24 maja wizyta i kolejny zastrzyk a 8 czerwca startujemy ze stymulacją więc może już pod koniec będę w ciąży mam nadzieję, że tym razem będzie lepszy wynik
A na razie z M faszerujemy się witainamim koenzymami i orzechami brazylijskimi umówiłam się też na akupunkturę - muszę spróbować wszystkiego:)
Aaaa i nie wiem czy się chwaliłam ale adoptowałam psiaka nazywa się Bruno i jest kochany no i poprawia mi nastrójewa81 lubi tę wiadomość
endometrioza IV stopień, przeciwciała przeciwplemnikowe
Provita
13.02 - transfer 2 x 8B w 3 dobie - CB
BRAK MROZAKÓW
2 ICSI- transfer 2*8B
maj 2017 crio
kolejna procedura: Novum
31.08 transfer - 10 dpt krwawienie -
nick nieaktualnyLily a ten immunolog nic nie mówił o sterydach?
Sabina x czemu masz taki długi protokół? Masz niskie amh? Jakiego pieska zaadoptowałaś ? . Trzymam kciuki za procedurę i żeby była owocna . Czy każda która podchodzi do ivf bierze encorfon? Dobrze się czułaś po braniu tego leku?Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2016, 15:20
-
ewa81 wrote:Lily a ten immunolog nic nie mówił o sterydach?
Sabina x czemu masz taki długi protokół? Masz niskie amh? Jakiego pieska zaadoptowałaś ? . Trzymam kciuki za procedurę i żeby była owocna . Czy każda która podchodzi do ivf bierze encorfon? Dobrze się czułaś po braniu tego leku?
Ewuś jeśli chodzi o protokół to mam ultra długi ze względu na endometrioze. Amh mam wysokie bo 8,2. Przy endo długi jest zalecany ale u mnie to jeszcze za mało. Musimy uzyskać komórki lepszej jakości. Poza tym po stymulacji endometrioza jeszcze bardziej szaleje.. więc takie wyciszenie dla mnie to zbawienie.
Encorton bierze większość dziewczyn, które podchodzą do ivf - przynajmniej te które znam z innych grup. Nie wiem nawet czy nie wszystkie - w klinikach dają to chyba profilaktycznie. No ciężko określić jak się czułam.. wtedy ogólnie byłam osłabiona. Byłam też chora podczas brania encortonu ale to raczej wina kuligu i tego, że nie mogłam się rozgrzać jakimś grzańcem aha bierze się albo encorton albo metypred (chyba). Obydwa sterydy.
Moja mam też bierze na kaszel niewiadomego pochodzenia także... ja bym w każdym razie spróbowała gdyby to miało pomóc - ale to Ja.
Wy musicie podjąć swoją decyzję w porozumieniu z lekarzem oczywiście.
Chciałam się tylko podzielić taką uwagą bo jeśli w końcu będziecie musieli podejść do ivf to i tak jedno z Was będzie to przyjmowało.. i to nawet jeszcze po pozytywnej becie przez jakiś czas.
Pozdrawiam :*
A piesek to mieszaniec a wygląda jak młody wilczur wszyscy tak myśla a ma już 3 lata i jest kundelkiem i ma wieeelkie uszy nazywa się Brunoewa81 lubi tę wiadomość
endometrioza IV stopień, przeciwciała przeciwplemnikowe
Provita
13.02 - transfer 2 x 8B w 3 dobie - CB
BRAK MROZAKÓW
2 ICSI- transfer 2*8B
maj 2017 crio
kolejna procedura: Novum
31.08 transfer - 10 dpt krwawienie -
nick nieaktualnySabino dzięki za info , teraz 10 maja będę miała laparoskopię, u mnie też jest podejrzenie endometriozy, bo coś mam z prawym jajnikiem, jest tam torbiel i nie wiadomo czy mięśniaka też nie będą wycinać. Zapytam się mojej lekarki o ten lek, ale wcześniej nam ona bardzo odradzała branie sterydów ze względu na skutki uboczne. Moje amh wynosiło 6,80 parę miesięcy temu i lekarz stwierdził, że jest dobre
-
Jeśli chodzi o tą parę, której spadły przeciwciała to mąż brał Profertil, kwas foliowy, magnez i ten czystek. Natomiast jeśli chodzi o sterydy, to lekarz stwierdził, że przy takim obrazie nasienia leczenie farmakologiczne nie ma sensu i mamy się nastawiać na in vitro. A z tego co próbowałam się dowiedzieć, to najprawdopodobniejaha
mąż miał robione badanie na poziom wit. D i badanie w kierunku oznaczenia przeciwciał ANA. Kolejną wizytę mamy 18 maja więc postaram się więcej dowiedzieć.
Ewcia powodzenia na laparoskopii! Nie taki diabeł straszny jak go malują Będzie dobrze!!!
Pozdrowienia dla Was dziewczyny!!! Buzioleewa81 lubi tę wiadomość
25cs -12.10.16 8t4dc >tęsknię< co dzień bardziej
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWitaj Lily . Dziękuję że pytasz . Czuję się lepiej, L4 mam do 19 maja. Pobyt w klinice pierwsza klasa. Nowe łóżka, ładne pokoje, łazienka, opieka świetna, bardzo miłe pielęgniarki i lekarze. Dużo kobiet miało zabiegi, normalnie jedna po drugiej, kolejka była do bloku operacyjnego:). Zabieg trwał godzinę, obudziłam się u siebie w sali. Dostałam kroplówkę, czułam się ok tylko śpiąca co normalne po narkozie. Dopiero po drugiej kroplówce zaczęłam się źle czuć. Słabo mi było, ciśnienie mi spadło i wymioty. Ale po tym już się lepiej poczułam, cały czas mi w żyłę dawały bo 4 kroplówki miałam . Wieczorem koło 21 wyszłam. Cały czas mąż był ze mną. Moja lekarka mi wytłumaczyła wszystko, mięśniaka mam malutkiego, nie ma po co usuwać. Gdyby chcieli to miałabym wtedy otwartą operację na brzuchu bo mięśniak przylega do pęcherza i część pęcherza musieliby mi usunąć. Najgorzej było następnego dnia rano jak już w domu byłam. Obudziłam się z potwornym bólem pleców, barków i płuc. Przy każdym oddechu tak mnie kłuło jakby ktoś mi nóż wbijał w ciało. Nie wiedziałam co to jest, myślałam że pojadę do szpitala. Okazało się że to normalne po znieczuleniu gazem. Gaz wnika w mięśnie powodując takie bóle i zakwasy . Wczoraj musiałam iść do rodzinnego lekarza, to szłam jak staruszka:), powoli i lekko zgięta. Mam dwa nacięcia w pępku i poniżej. Jak będę mieć wizytę kontrolną 19 maja to się dowiem więcej co dalej, co z ivf
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2016, 06:00
-
nick nieaktualnyAnusia gratulacje !!!! . Jeju ale Ci zazdroszczę, oczywiście pozytywnie . Zrozumiałam, że oboje braliście encorton czy tylko mąż? Jaką dawkę brał? Czy teraz jak jesteś w ciąży to mąż będzie stopniowo odstawał ten lek? Miałabym prośbę, czy mogłabyś wstawić zdjęcie wyników męża przed braniem encortonu i po? Chciałabym porównać z wynikami mojego męża. Dopiero będę gadać z lekarzem o tym leku
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2016, 17:04
-
Anusia jak cudownie!!!!!! Bardzo się cieszę i trzymam mocno kciuki!!! I ja też podpisuje się pod prośbą Ewy o wyniki przed/po, aha i jeszcze pytanko jak długo, jakie dawki i czy co dziennie mąż brał encorton? I w ogóle jak się czuł, bo ja się obawiam skutków ubocznych...
A ja właśnie dostałam @@@... Płacz był wczoraj, bo miałam plamienia, a dziś już jest wyje&&ne... Tak więc głowa do góry, cyc do przodu i... walczymy dalej, bo jutro immunolog. Pozdrawiam25cs -12.10.16 8t4dc >tęsknię< co dzień bardziej
-
nick nieaktualnyWitaj Lily , tulam że przyszła wredna @, ale jak to piszesz głowa do góry i cyc do przodu . Daj koniecznie znać po wizycie u immunologa i zapytaj się o ten encorton. Jedna rzecz mi nie pasuje, czemu lekarze tak odradzają, nie stwierdzę, że nie jest szkodliwy, ale skoro kobiety które podchodzą do in vitro bądź już są w ciąży, muszą brać ten lek. Skoro kobieta może to brać, to dlaczego mężczyzna nie? Gdzie tu logika . Korci mnie, żeby spróbować, ale cholernie boję się skutków ubocznych u męża. Gdzie chodzicie do immunologa? Może pisałaś, ale wyleciało mi z głowy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2016, 11:10