X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Męskie sprawy test MAR IgG pozytywny
Odpowiedz

test MAR IgG pozytywny

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 października 2016, 09:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asik13 wydaje mi się, że skoro test MAR wyszedł tylko 3%, a to jest naprawdę malutko, to powinniście mieć szansę na naturalne zajście w ciążę. Z tego co wiem, żeby podejść do inseminacji to MAR do 60% , ale nie wiem od ilu. Może macie też inne problemy, które przeszkadzają w zajściu w ciążę. Jak długo się staracie o dziecko?

    Sugarfree, dobrze, że lepiej się czujesz po braniu leków na tarczycę. Ani mi nie waż myśleć i pisać, że nigdy nie będziesz miała dzieci!! Nie poddawaj się dziewczyno! Nie wierzę, że Waszego problemu nie można rozwiązać. Głowa do góry, cycki do przodu i walcz! :).

  • asik13 Autorytet
    Postów: 438 112

    Wysłany: 3 października 2016, 09:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewa 81 - mamy inne problemy: PCOS, 5% prawidłowych plemników, leczona niedoczynność tarczycy... co do inseminacji lekarz też podchodzi sceptycznie bo stwierdził że w naszym wypadku zwiększy to szansę o kilka procent a zabierze przyjemność robienia dziecka... stwierdził, że teraz trzeba czasu a wszystko się uda... a temat inseminacji możemy wdrożyć w życie jak już te starania będą nad męczyć i nasza cierpliwość się będzie kończyła. W sumie to racja... wszystko potrzebuje swojego czasu. Tylko, że my jesteśmy małżeństwem ponad 4 lata i chcielibyśmy już mieć tego bobasa bo cały ten czas tylko lekarze, leczenie itp. Chociaż wiem że w tym czasie starań kilka razy odpuscilismy bo brakowało Nam już sił. Teraz od stycznia jesteśmy w dobrych rękach w PROVICIE i myślę, że się Nam uda. :))))

    Ps. EWA 81 domek synusia piękny

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2016, 10:42

  • asik13 Autorytet
    Postów: 438 112

    Wysłany: 3 października 2016, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sugarfree- rozumie co czujesz bo ja nie raz tak myślałam... a co miesiąc było większe rozczarowanie... na szczęście w tym najgorszym momencie trafiłam do kliniki i tam lekarz ewidentnie jakiś anioł dał mi takiego powera, że zgodziłem się na walkę... do tego zgodzilam się na rzeczy o których wcześniej słyszeć nie chciałam np. Laparoskopia (miałam już w domu dwa skierowania i dopiero w klinice lekarz dał mi motywację żeby ja zrobic). Tak więc chwilę zwątpienia są (ja dwa tygodnie też walczyła z rozczarowaniem po pierwszej stymulacji) ale musimy walczyć bo przyjdzie taki czas że i mam się uda...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 października 2016, 10:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asik13, właśnie, może jeszcze popróbować naturalnie, a jak się nie uda pomyśleć o inseminacji. Tarczycę można unormować lekami i nie jest to przeszkodą w zajściu w ciążę, 5% prawidłowych plemników jest ok, bo norma chyba jest od 4% - żeby jeszcze poprawić wynik, to może jakieś suplementy dla męża. Bardzo dobrze, że zgodziłaś się na laparoskopię. Widzę, że jesteś też w Provicie :), a do kogo chodzisz?

  • asik13 Autorytet
    Postów: 438 112

    Wysłany: 3 października 2016, 10:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    EWA 81 właśnie wszystko co napisałaś, powiedział nam lekarz i tym dał olbrzymią nadzieję. Na tarczyce w styczniu zwiększył mi dawkę leku i już efekt po miesiącu był perfekcyjny. Na poprawę nasienia mąż dostał witaminy, a sedno problemu miała rozwiązać laparoskopia bo wcześniej nie mialam owulacji, ani okresu i teraz wszystko wróciło do normy i do tego doszła jeszcze stymulacja która ma poprawić owulacje... Tak więc zostało nam czekać... myślę, że to najlepsza opcja w naszym wypadku.

    Tak leczą się w PROVICIE u dr Mańki.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 października 2016, 11:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asik13 super, właśnie dr Mańka robił mi szczęśliwy transfer :), jest sympatyczny :). Trzymam kciuki za Wasze leczenie

  • asik13 Autorytet
    Postów: 438 112

    Wysłany: 3 października 2016, 11:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam do niego 100% zaufanie. Do tego wiedzę ma olbrzymią i dzięki temu czuję, że jestem w dobrych rękach.

    I oczywiście najważniejsza rzecz: nie ciągnie z Nas kasy... bo gdyby tak było to już by nam proponował inseminację, in vitro itp.

    Nie dziękuję za kciuki żeby nie zapeszyć.

    Teraz do 14.10. muszę cierpliwie czekać na przebieg wydarzeń. :)

    EWA 81- daj znać po wizycie czwartkowej co i jak z bobaskiem i z Tobą :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2016, 11:11

  • Lili87 Autorytet
    Postów: 616 193

    Wysłany: 3 października 2016, 15:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny! Jestem po wizycie. Ogólnie jest zarodek, serduszka brak :( mam zrobić bhcg i w pn znowu na wizytę. Lekarz kazał spokojnie czekać i nie panikować :/ łatwo powiedzieć :( a ja w pt miałam urodziny, zjechali się z obu stron i... Wszyscy mamy jelitówkę :( Życie mnie zaskakuje ostatnio :(

    25cs -12.10.16 8t4dc >tęsknię< co dzień bardziej



  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 października 2016, 16:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lili spokojnie nie denerwuj się...tak jak lekarz Ci powiedział, żebyś spokojnie czekała. Jelitówka jeszcze Was trafiła? O matko...

  • Lili87 Autorytet
    Postów: 616 193

    Wysłany: 5 października 2016, 17:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny co myślicie:
    rozkład mojej bety:

    15.09 213,5
    17.09 569,7
    19.09 1158,1
    23.09 1949
    05.10 4711,06


    Wg OM 7t4dc.... Cała się trzęsę... Mam się już żegnać z tą ciążą? :(

    25cs -12.10.16 8t4dc >tęsknię< co dzień bardziej



  • Sugarfree Przyjaciółka
    Postów: 79 25

    Wysłany: 5 października 2016, 18:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lili87 wrote:
    Dziewczyny co myślicie:
    rozkład mojej bety:

    15.09 213,5
    17.09 569,7
    19.09 1158,1
    23.09 1949
    05.10 4711,06


    Wg OM 7t4dc.... Cała się trzęsę... Mam się już żegnać z tą ciążą? :(


    Nie znam się, ale znalazłam takie coś:

    6 — 7 tydzień: 4 000 — 100 200 mIU/ml
    Więc łapiesz się na dolną granicę :*

    http://jejswiat.pl/7470,beta-hcg-wyznacznik-zdrowej-ciazy

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 października 2016, 18:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lily nie wiem jaki powinien być wynik bety po takim czasie. Ale skoro rośnie to znaczy, że jest dobrze :). A czemu tyle razy robiłaś betę? Tak Ci lekarz kazał?
    Uważam, że już powinnaś dać spokój z robieniem bety. Niepotrzebnie potem się stresujesz...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2016, 18:04

  • Lili87 Autorytet
    Postów: 616 193

    Wysłany: 5 października 2016, 18:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny jestem mega zdołowana :( Lekarz mi kazał zrobić bete, bo niby koniec 7 tygodnia a serduszka nie ma dalej. I z wynikami kazał przyjść w pn. Psychicznie od dwóch tygodni jestem totalne dno... Wszyscy lekarze mi tylko powtarzają, że trzeba czekać, nikt nie chce potwierdzić ciąży, a na L4 w nr choroby widnieje albo "poronienie samoistne" albo "brak miesiączki"... Na prawdę idzie dostać do głowy :(

    25cs -12.10.16 8t4dc >tęsknię< co dzień bardziej



  • Sugarfree Przyjaciółka
    Postów: 79 25

    Wysłany: 6 października 2016, 11:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lili87 wrote:
    Dziewczyny jestem mega zdołowana :( Lekarz mi kazał zrobić bete, bo niby koniec 7 tygodnia a serduszka nie ma dalej. I z wynikami kazał przyjść w pn. Psychicznie od dwóch tygodni jestem totalne dno... Wszyscy lekarze mi tylko powtarzają, że trzeba czekać, nikt nie chce potwierdzić ciąży, a na L4 w nr choroby widnieje albo "poronienie samoistne" albo "brak miesiączki"... Na prawdę idzie dostać do głowy :(


    Z tego co Ci podesłałam, to się mieścisz w dolnej granicy normy! Ściskam kciuki !

    U nas w tym miesiącu cykl na zablokowanym jajowodzie, więc i z IUI nici. Ale doktor ostro mi kazał wziąć się do roboty - jedziemy z większymi dawkami progesteronu (tym razem globulki luteinowe) i większe dawki Lametty. I przyszły cykl znów IUI. Mam trochę więcej powera

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 października 2016, 15:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam

    Lily mieścisz się w tych granicach co Sugarfree Ci podesłała. Trzymam mocno kciuki za Ciebie i Maleństwo.
    My po wizycie, Synuś ma 8 cm, 108 gramów. Spał w najlepsze, że lekarka popukała głowicą usg i się obudził. Wszystko z nim w porządku. Udało mi się odzyskać stracone 5 kg

  • Lili87 Autorytet
    Postów: 616 193

    Wysłany: 6 października 2016, 16:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewa super, że z synem wszystko w porządku! Macie już imię wybrane? :P A jak Ty się czujesz? :)


    Sugarfee to trzymam kciuki za przyszły cykl. A Ty miałaś robioną laparoskopię? Przepraszam za pytanie, bo pewnie pisałaś, ale nie pamiętam :/

    Ja natomiast wróciłam dziś z wizyty u mojej pani doktor, która ma mi prowadzić ciążę prywatnie, [bo jeszcze chodzę na NFZ do dra J. (zresztą u niego byłam w pn)]. Pokazałam jej wyniki, powiedziała, że zły przyrost bety, bla bla bla i kazała się położyć, żeby zrobić USG. A co na USG wyszło? Mojemu maleństwu bije serduszko... Dziewczyny wyłam jak bóbr, aż się położna zleciała :P Ciąża jest bardzo mała, bardzo młoda, w ogóle wszystko jakby opóźnione, serduszko bije wolno, te przyrosty nie grają... Ale właściwie jest rozwój. Teoretycznie wszystko jest zgodne z 6t1dc. Mam w końcu kartę ciąży, mam zlecone badania. Jeszcze to do mnie nie dociera - wiem, że wszystko moze się jeszcze wydarzyć, bo całokształt nie jest idealny, ale w końcu ktoś uwierzył w mojego groszka... Nawet nie wiecie jaki mi ciężar spadł z serca.

    Ania_84 lubi tę wiadomość

    25cs -12.10.16 8t4dc >tęsknię< co dzień bardziej



  • doncia82 Przyjaciółka
    Postów: 183 50

    Wysłany: 6 października 2016, 17:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam wszystkie dziewczyny!
    Z zapartym tchem przeczytałam wasze historie bo doskonale was rozumiem. Mój mąż też ma pozytywny test Mar :( i lekarz powiedział, że mamy antykoncepcje praktycznie do końca życia. Mąż dostał sterydy ale mamy nie oczekiwać zbyt dużych cudów bo one tego na pewno nie wyleczą ale mogą troche obniżyć te przeciwciałą i wtedy podejść do inseminacji. Ale najbardziej zastanawia mnie jedna rzecz bo żadna z was tutaj o tym nie wspomniała, że te przeciwciała mogą przejść na partnerkę podczas współżycia i wtedy oboje byśmy musieli przyjmować sterydy. Tak powiedział nam androlog i jeśli chodzi o przytulanko to tylko w gumeczce. Nie mogę się otrząsnąć tą diagnozą to jak wyrok.

  • doncia82 Przyjaciółka
    Postów: 183 50

    Wysłany: 6 października 2016, 17:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lili jak ja ci zazdroszcze!!! Jestem pewna, że teraz już wszystko bedzie dobrze. Usłyszałaś upragnione serduszko, wkońcu możesz płakać ale z radości.

    Lili87 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 października 2016, 17:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lili jak ja ogromnie się cieszę!!! :), widzisz jak mało wiary miałaś w swojego groszka? Po prostu okazał się leniuszkiem :), wyobrażam sobie co czułaś jak usłyszałaś jego serduszko :). Dziękuję czuję się dobrze, apetyt nieźle mi dopisuje hahaha. Mamy dwa imiona, oczywiście jeszcze to się może zmienić - Leoś albo Ignaś :)
    Witaj doncia82 - sterydy nie wyleczą przeciwciał, jedynie obniżają. Mogą pomóc, tu przykładem jest właśnie Lili87, jej mąż brał sterydy i zaszła w ciążę naturalnie. Pierwszy raz słyszę, żeby przeciwciała przechodziły z jednej osoby do drugiej. Dla mnie to raczej niemożliwe..

  • asik13 Autorytet
    Postów: 438 112

    Wysłany: 6 października 2016, 18:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewa 81 super że wszystko jest dobrze... imiona piękne...

    Lili87 trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze... fasolinka leniuchuje bo ma cieplutko w brzuszku i dlatego takie fochy robi :)

    Lili87 lubi tę wiadomość

‹‹ 44 45 46 47 48 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Inseminacja (IUI) koszt i wskazania. Jaka jest skuteczność inseminacji?

Inseminacja domaciczna jest zabiegiem mającym na celu, ułatwienie zapłodnienia, poprzez skrócenie drogi, jaką mają do pokonania plemniki do komórki jajowej. Czy warto ją wykonać, jaki jest koszt i przy jakich schorzeniach odnotowuje się najlepsze rezultaty? Przeczytaj również jakie badania należy wykonać przed inseminacją i jak się do niej przygotować. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Płodność i zdrowie w posiłkach - co jeść w okresie przesilenia zimowego?

Wiadomo nie od dziś, że to co jemy ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i płodność. Co jednak zrobić, kiedy dostępność świeżych i sezonowych produktów jest ograniczona? Po jakie produkty sięgać zimą, aby dostarczać organizmowi kluczowych składników dla zdrowia i płodności? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z tarczycą - przyczyny, objawy, wpływ na płodność

Problemy z tarczycą są bardzo częstą przyczyną zaburzeń hormonalnych zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Jakie są najczęstsze zaburzenia w funkcjonowaniu tarczycy? Jakie są typowe objawy problemów z tarczycą? Jak wygląda diagnostyka? Jak zaburzenia tarczycy mogą wpływać na płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ