test MAR IgG pozytywny
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziękuję dziewczyny czuję się dobrze, lekko krwawię, bólu brak. Wyniki powinny być początkiem listopada dopiero, ale pewnie nic nie wykażą. Najgorsze dla mnie jest to, że znów zaczynamy wszystko od nowa, znów lata walki przed nami, nie wiem czy robić jakies badania po tym poronieniu czy zostawić to wszystko i zdać się na los... Mega jestem zagubiona w tym wszystkim a co u Was? Obyscie miały więcej chęci i energii ode mnie pozdrowienia25cs -12.10.16 8t4dc >tęsknię< co dzień bardziej
-
Lili tak mi przykro... długo tu nie zaglądałam i niespodziewałam się takich wiadomości...
U nas też źle... moj mąż zrobił trochę dodatkwych badań i wynika z nich niestetety źe biologicznego dziecka chyba się jednak nie doczekamy... także nie byłam w stanie juz tu zaglądać...
2020
2023 -
nick nieaktualnyLili może to nie muszą być kolejne lata starań, organizm może szybko wróci do normy i uda się szybko zajść. Pogadałabym z lekarzem co dalej - na pierwzzym miejscu zmieniłabym lekarza - mam na myśli J. bo z nim gadać się nie da.
Ajka co się stało że nie macie szans na biologiczne dziecko? Jakie wyniki złe wyszły? Ani ivf by nie pomogło -
nick nieaktualny
-
ewa81 wrote:Msome? Pierwsze słyszę....kurcze...wszystkie plemniki są wadliwe??? To wyszło w badaniu nasienia?. Nie da się suplementami poprawić jakość plemników? A inseminacja lub ivf z dawcą nasienia?
To jest to badanie które się robi przy imsi - nie wiem co dalej - nie mam już siły...2020
2023 -
Ajka a konsultowałas te wyniki z kimś? Nie chce się narzucać ale na forum Nasz asz Bocian jest genialny androlog pan doktor Wolski - może warto do niego napisać... Ja jemu zawdzięczam wszystko... Wszyscy mówili że tylko in vitro a on jedyny mówił że mamy walczyć naturalnie! Nie trać nadziei!!!25cs -12.10.16 8t4dc >tęsknię< co dzień bardziej
-
Ajka ja trochę podrążę Msome to badanie przed np in vitro, w którym przy ogromnym powiększeniu sprawdza się czy plemniki mają odpowiednią budowę do zapłodnienia? tak? I rozumiem, że wyszło, że wszystkie plemniki mają jakąś wadę? A przy robieniu zwyczajnego badania nasienia jaką mieliście morfologię? Nie jestem lekarzem, ale moim zdaniem budowa plemnika nie zawsze oznacza, ze nie jest on zdolny do zapłodnienia, najważniejsze jest przecież prawidłowy materiał genetyczny jaki w sobie nosi... przynajmniej tak na logikę mi się wydaje. Nie wierzę, że np. imsi jest u Was niemożliwe!!!25cs -12.10.16 8t4dc >tęsknię< co dzień bardziej
-
Lili87 wrote:Ajka ja trochę podrążę Msome to badanie przed np in vitro, w którym przy ogromnym powiększeniu sprawdza się czy plemniki mają odpowiednią budowę do zapłodnienia? tak? I rozumiem, że wyszło, że wszystkie plemniki mają jakąś wadę? A przy robieniu zwyczajnego badania nasienia jaką mieliście morfologię? Nie jestem lekarzem, ale moim zdaniem budowa plemnika nie zawsze oznacza, ze nie jest on zdolny do zapłodnienia, najważniejsze jest przecież prawidłowy materiał genetyczny jaki w sobie nosi... przynajmniej tak na logikę mi się wydaje. Nie wierzę, że np. imsi jest u Was niemożliwe!!!
mamy tylko plemniki 3 kategorii (prawidłowa budowa główki - więc w zwykłej morfologi wychodzą ok, ale są wakuole na jądrze komórkowym)- dogrzebałam się do badań (niestety mała próba) ale w przypadku zapłodnienia komórek jajowych takimi plemnikami tylko w 5 % przypadków powstały blastocysty... wszystkie zarodki przestawały rozwijac w po 3 dobie i u nas właśnie tak było...
Mamy zamiar iść do lekarza, ale jakoś nie możemy się zebrać w sobie żeby to zrobić, takie wyniki w połączeniu z moją obniżoną rezerwą jajnikową dobrze nie wróżą...
Straciliśmy nadzieję...
A Ty Lili jak się trzymasz... ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2016, 12:04
2020
2023 -
Ajka bardzo mi przykro, ale ja mimo wszystko poszłabym do lekarza i wypytała o wszystkie możliwości jakie Wam zostają. Ja bym wolała wiedzieć na czym stoję. Lepiej znać najgorszą prawdę, niż żyć w niepewności. A może właśnie jest jakaś szansa przecież żyjemy w czasach gdzie medycyna jest już bardzo rozwinięta tak mi się przynajmniej wydaje.
-
nick nieaktualnyNie znam się na tym Ajka, ale nie poddawajcie się. Wiem, że to się łatwo mówi, ale szukajcie, tak jak Lili napisała. Trzymam za Was mocno kciuki
Opu no właśnie co tak cicho u Ciebie....miałaś się odezwać
Doncia82 termin mam na 1 kwietnia, ale z racji z tego, że będę mieć cesarkę, więc będę w marcu rodzić.
Wkleję tu linka mego brzuszka...
https://zapodaj.net/104591c2b3575.jpg.html
Trochę mi głupio, bo mam maleństwo, a Wy musicie jeszcze o to walczyć. Tak bardzo bym chciała, żebyście też tu pochwaliły swoimi brzuszkami -
Ajka bardzo mi przykro...Wydaje mi się, że musicie zebrać się w sobie i zawalczyć. Trzymam kciuki!
Jak się trzymasz Lili?
Ewa - No już całkiem niezły brzuszek! ogromnie zazdroszczę
Ja zmagam się z drugim dniem okresu - od dziś zaczynam wspomagać swój cykl (Lametta) i zdecydowaliśmy, że robimy drugie podejście do IUI.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2016, 09:04
-
Ajka nie poddawajcie się! Doncia82 ma dużo racji! Wiem, ze łatwo mówić, ale na prawdę nie wiadomo kiedy coś zaskoczy! Wystarczy jeden plemnik... My przez dwa lata starań próbowaliśmy utrafić w dni płodne i owulację - bez skutecznie, jak wiadomo, a w sierpniu brzydko mówiąc bzykaliśmy się jak króliki... i się udało! Teraz wiem, że lekarze swoje, owulacja swoje, ale im częściej i więcej seksu tym szanse są większe... Każdy głupi to wie, ale ja to odkryłam teraz... Uwierz w swoje jajniki i w plemniki swojego męża i do dzieła!!! Zobaczycie, że kiedyś każda z nas będzie mamą - ja Wam to mówię!!
Poza tym u mnie ok, staram się nie myśleć, sprzątam wszystko co się da, idę dziś na zakupy ciuchowe... Pomyślicie sobie, że jestem jakaś znieczulica, ale to poronienie aż tak się na mnie nie odbiło, ja chyba całą tą ciążę czułam, że to dzieciątko pofrunie do kogoś innego Chcę tą ciążę pamiętać jako najcudowniejszy okres mojego życia, a nie jako stan depresji i załamania... Czuję ogromny żal, ale staram się całą energię zebrać na kolejne starania , bo na prawdę wierzę, że znowu się nam uda...
Ewa81 masz śliczny brzuszek, w ogóle jaka Ty chudzinka jesteś! Zazdroszczę A gdzie będziesz rodzić?
Sugarfree mocno trzymam kciuki, informuj nas o wszystkim na bieżąco
25cs -12.10.16 8t4dc >tęsknię< co dzień bardziej
-
nick nieaktualnyLili87 podziwiam Twoją siłę.....jesteś niesamowitą kobietą i pięknie to napisałaś, że ciąża to był dla Ciebie najpiękniejszy okres - szkoda, że tak się to skończyło. No chudzina jestem, to fakt . Będę rodzić w Bytomiu, ze względu na moją zakrzepicę, muszę mieć cesarkę w pełnym zabezpieczeniu. Cieszę się, że nie będę mieć cesarki w moim mieście, po tym co przeżyłam w szpitalu. Nie wiem czy pisałam, że byłam ostatnio na wizycie u angiologa i żyły mam drożne, jeszcze te malutkie troszkę zapchane ale i tak dobrze jest. Do końca ciąży i trochę po ciąży muszę brać te zastrzyki.
Sugarfree trzymam kciuki za drugie podejście do IUI - kiedy będziecie mieć?Lili87, asik13 lubią tę wiadomość
-
Ale fajny brzusio a jaki zgrabniutki. Ten mały człowieczek w środku ma ogromne szczęście bo będzie miał wspaniałą mamę
Lili jestem pełna podziwu dla Ciebie tak trzymaj z takim podejściem twoje szanse na pewno są większe.
Sugarfree trzymam kciuki za kolejną IUI.Lili87, asik13 lubią tę wiadomość
-
EWA 81- jak się czujesz? Ps. synuś ma domek(brzuszek) piękny.
LILI 87- trzymam mocno kciuki żeby udało Wam się raz jeszcze.
A ja jutro mam pierwszą inseminacje... za dużo czasu na myślenie nie mam bo wczoraj wieczorem się o niej dowiedziałam ale jednak gdzieś tam po głowie różne myśli chodzą.
Czy któraś z dziewczyn miała inseminacje w Angelius Provita? Może ktoś mi napisać jak to wygląda?ewa81 lubi tę wiadomość