zylaki powrozka nasiennego
-
WIADOMOŚĆ
-
Landryneczka wrote:Jutro mamy wizytę na 18:40 . Boje się że to za szybko wszystko idzie a się okaże że na zabieg na nfz bd czekać mega długo nasz embolizacji nie robi tylko te dwie metody . Chyba wybierzemy chirurgiczną
Bądźcie dobrej myśli. Widzisz, my na NFZ nie czekaliśmy długo, więc może i Wy szybko będziecie mieć to za sobą.
-
Landryneczko będzie dobrze! wspieram Was mocno Wiem, co czujecie bo sami przez to przechodziliśmy. Takie chwile też zbliżają ludzi do siebie. Jedno martwi się o drugie, ale jesteście razem i dajecie sobie siłę nawzajem
Ja jak czekaliśmy z mężem na zabieg już na miejscu to sama chętniej poszłabym na stół operacyjny, żeby mąż nie musiał... Głowa do góry -
powodzenia dla Was landryneczka!!!
my jestesmy po wizycie u androloga, powiedział że nasze żylaki to nic tak na prawde, zmiany tak minimalne że nic z tym nie bedzie robił, powiedział że najważniejsze że nie ma refluksu? czy coś takiego... teraz czeka nas badanie nasienia!Aniołek 6tc 14.02.16 [*] Córcia 10tc 13.06.16 [*]
...kiedyś będzie jeszcze pięknie... -
Landryneczka wrote:nie dziękujemy co do żylaków może ma I stopnia że nie są zaawansowane tak jak nasze trzymam kciuki za dobre wyniki nasienia my robimy 8 kwietnia
-
Landryneczka wrote:Aniu mam nadzieję że wszystko będzie dobrze
wiesz czytałam na necie że głównie II i III są operowane ale właśnie jak są złe wyniki to powinno się je zoperować więc nie wiem czemu lekarz kazał nic nie robić koleżance wyżej hmmm -
Landryneczko bo my nie mamy jeszcze żadnych wyników nasienia, więc myśle że do końca jeszcze nie wiadomo co z nami będzie... nigdy ich nie robiliśmy, lekarz stwierdził że najpierw potrzebuje profil hormonalny, a dopiero teraz jak badania wyszły dobrze to kazał zrobić badanie nasienia od razu z przeciwciałami p-plemnikowymi i jeszcze chyba jakas glukozydaza z nasienia czy cos takiego! i tez mówił że i tak potrzebuje dwukrotne tak naprawde badania co 3 tygodnie, bo mówi że jedno badanie jest niemiarodajne.
My przede wszystkim poszliśmy póki co do lekarza z problemem samych erekcji, M dostał póki co ezerex no i musimy sie umowic na badanie nasienia! i wtedy pewnie bedzie wiadomo wiecej...
Aniołek 6tc 14.02.16 [*] Córcia 10tc 13.06.16 [*]
...kiedyś będzie jeszcze pięknie... -
Anja89 wrote:Landryneczko mogą się poprawić- musisz wierzyć będzie dobrze
Urocza a usg kotrolne miesiąc po zabiegu było robione? Czy tylko to, teraz po pół roku? A badania nasienia to przed i po
były robione komputerowo?
Klara88 trzymam kciuki, żeby okazało się, że była pomyłka w laboratorium. Jeśli nawet okaże się inaczej to jest jeszcze opcja, że to tylko chwilowe pogorszenie (aa jak wiemy wpływa na to wiele czynników). Będzie dobrze!
hej
miesiąc po była wizyta kontrolna u lekarza, powiedział, że wszystko ok i kazał przyjść za kilka miesięcy. na tej następnej wizycie po badaniu też stwierdził, że ok ale dał skierowanie na usg. Osoba która robiła usg zdziwiła się, że żylaki nadal są, a lekarz skomentował na następnej wizycie, że mogły zrobić się nowe...
dziwne dla mnie to tłumaczenie...
badania nasienie były robione w tym samym miejscu, komputerowo, ostatnio zrobiliśmy w innym miejscu, ruchliwość dużo lepiej, niestety w tym przypadku nie robili morfologii w ramach podstawowych badań.
jak na razie wspomagamy się orzechami, kwasem foliowym i fertilman, mam nadzieję, że to pomoże. -
urocza wrote:hej
miesiąc po była wizyta kontrolna u lekarza, powiedział, że wszystko ok i kazał przyjść za kilka miesięcy. na tej następnej wizycie po badaniu też stwierdził, że ok ale dał skierowanie na usg. Osoba która robiła usg zdziwiła się, że żylaki nadal są, a lekarz skomentował na następnej wizycie, że mogły zrobić się nowe...
dziwne dla mnie to tłumaczenie...
badania nasienie były robione w tym samym miejscu, komputerowo, ostatnio zrobiliśmy w innym miejscu, ruchliwość dużo lepiej, niestety w tym przypadku nie robili morfologii w ramach podstawowych badań.
jak na razie wspomagamy się orzechami, kwasem foliowym i fertilman, mam nadzieję, że to pomoże.
Ech mam nadzieję, że wyniki się u Was poprawią...
Jeśli chodzi o orzechy to najlepsze są brazylijskie -
Anja89 wrote:Dziwne dla mnie jest to, że lekarz skomentował, że żylaki mogły się zrobić, skoro po zabiegu było ok... nie wiem czy to możliwe w tak krótkim czasie i w ogóle czy to możliwe. Może skonsultujcie to z kimś innym jeszcze.
Ech mam nadzieję, że wyniki się u Was poprawią...
Jeśli chodzi o orzechy to najlepsze są brazylijskie
zgadza się, brazylijskie najlepsze
też mam podejrzenie, że coś kręcą, na jakimś forum specjalistycznym odpisali mi, żeby sprawdzić doplerem co tam się teraz dzieje. muszę znaleźć jakiegoś rozsądnego lekarza.
zobaczymy jakie będą teraz wyniki przy IUI. -
urocza wrote:zgadza się, brazylijskie najlepsze
też mam podejrzenie, że coś kręcą, na jakimś forum specjalistycznym odpisali mi, żeby sprawdzić doplerem co tam się teraz dzieje. muszę znaleźć jakiegoś rozsądnego lekarza.
zobaczymy jakie będą teraz wyniki przy IUI.
Podchodzicie do IUI? Powodzenia -
Anja89 wrote:Możliwe, że kręcą, bo jakieś dziwne to wszystko... mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze!
Podchodzicie do IUI? Powodzenia
Jesteśmy już po jednej, teraz szykujemy się do następnej.
Do trzech razy sztuka, jak się nie uda to podchodzimy do in vitro. -
Landryneczka wrote:Kochane mamy termin ale się boje teraz do mnie to dochodzi będę się modlić cały czas aby było wszystko dobrze i was też proszę . Ech najbardziej mnie przeraża że będzie narkoza
POWODZENIA:) na pewno bedzie dobrze!!!! musi byc!!!Aniołek 6tc 14.02.16 [*] Córcia 10tc 13.06.16 [*]
...kiedyś będzie jeszcze pięknie... -
Landryneczka przed nami też badanie nasienia;) tylko że pierwsze;) nie mamy jeszcze terminu badania dopiero sie umowimy;) ale gdzies mam nadzieje za 2 tygodnie;) mam nadzieje ze mój M da rade i sie nie zestresuje!Aniołek 6tc 14.02.16 [*] Córcia 10tc 13.06.16 [*]
...kiedyś będzie jeszcze pięknie... -
Landryneczka wrote:Kochane mamy termin ale się boje teraz do mnie to dochodzi będę się modlić cały czas aby było wszystko dobrze i was też proszę . Ech najbardziej mnie przeraża że będzie narkoza
Mój mąż też miał narkozę jakoś przeżył gorzej było przez dwa kolejne dni rany na brzuchu go bolały, a teraz to już w ogóle z górki trzymam kciuki żeby wszystko poszło dobrze!