zylaki powrozka nasiennego
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyRose87 wrote:To fakt Fertilmana trzeba sporo łykać dziennie ale jak ma pomóc to warto, może u nas zadziała. A jak u Was z morfologią? Jakie parametry chcecie poprawić? Mój je sporo słonecznika i pestek dyni do tego pije soki. Długo się staracie?
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyTiki92 wrote:U Nas kiepsko ze wszystkim. Morfologia 1%, niecale 3 mln plemników, ruch nie przekracza 20%, jedynie zywotnosc jest dobra. Takze u Nas jest bardzo slabo. Wszystko do poprawy. O ile da sie w ogole to poprawic
Rozumiem. Mam nadzieję że poprawią się wyniki, jeszcze trochę czasu macie a tą mace w tabsach łykał Twój mąż? U nas w sumie morfo nie była zła ale teraz to wszystko się posypało (przed zabiegiem) oby teraz coś dygło -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMagnetyczna każde żylaki raczej mają wpływ na jakość nasienia a to że nie są duże nie znaczy że nie szkodzą. Wiadomo można zajść w ciąże przy słabym nasieniu jak i przy żylakach ale jeśli Twój mąż nie cierpi bardzo z tego powodu ani nie sprawia mu to problemu to może dlatego zabieg nie jest konieczny. Jednak żylaki z czasem się powiększają a w inny sposób niż zabieg się ich nie pozbędzie bo one nie znikną. Mój miał od 5mm do 8mm a to już poważny stan, ból był na tyle silny że czasem nie mógł chodzić także warto jest coś z tym zrobić.
-
nick nieaktualnyRose87 wrote:Iza choróbsko Cię dopadło? Jakby co to niech Twój mąż mówi że go boli to wtedy w szybszym terminie go przyjmą Ale po co Twojemu lekarzowi dobre wyniki nasienia do Twojego laparo?
Katar sie rozchulal az mi ucho zatyka. Mąż odporny na chorobska, to ja i corka wszystko lapiemy.
Ten gin.ma taki wymog. Jskby nie badanie nasienia to w kwietniu-maju 2018 mialabym laparo a tak to chodzimy od pawla do gawla, tracimy czas i pieniadze i ciagle slyszymy -in vitro. -
nick nieaktualnyMagnetyczna wrote:Dziewczyny, jakiej wielkości Wasi M. mieli te żylaki? U nas prawy o śr do 4.8 mm a lewy do 3.7. Zarówno urlolog jak i angrolog stwierdzili, że takie żylaki nie kwalifikują sie na zabieg oraz że raczej nie mają aż takiego wpływu na bardzo słabą jakość nasienia.
Moj na usg z maja ma 2,5mm i dodatnia probe Valsalvy. Androlog nic na to nie powiedzial. Urolog w grudniu bez czytania opisu z usg wyczul zylaka i stwierdzil ze operacja moze pomóc. Ja na twoim, waszym miejscu zajela bym sid nimi, poszlabym do jeszcze innego lekarza bo o ile na lewym jądrze to standard to na prawym juz nie a jak jest slabe nasienie to dlaczego nie sprobowac ich usunac i sprawdzic czy to ich wina. -
nick nieaktualnyRose87 wrote:Rozumiem. Mam nadzieję że poprawią się wyniki, jeszcze trochę czasu macie a tą mace w tabsach łykał Twój mąż? U nas w sumie morfo nie była zła ale teraz to wszystko się posypało (przed zabiegiem) oby teraz coś dygło
Rose87 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZgadzam sie z tym co pisze Iza. Warto te zylaki skonsultowac jeszcze u jakiegos urologa/androloga.
U Nas po lewej stronie bylo 3,7mm. I urolog mowil ze warto cos z tym zrobic, bo byc moze to jest przyczyna slabych wynikow. A maz nigdy nie skarżył sie ze go cos boli. -
nick nieaktualnyIza34 wrote:Moj na usg z maja ma 2,5mm i dodatnia probe Valsalvy. Androlog nic na to nie powiedzial. Urolog w grudniu bez czytania opisu z usg wyczul zylaka i stwierdzil ze operacja moze pomóc. Ja na twoim, waszym miejscu zajela bym sid nimi, poszlabym do jeszcze innego lekarza bo o ile na lewym jądrze to standard to na prawym juz nie a jak jest slabe nasienie to dlaczego nie sprobowac ich usunac i sprawdzic czy to ich wina.
U Nas tez urolog od razu zobaczyl i wyczul zylaki i zaproponowal operacjeRose87 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyIza to witaj w klubie mnie gardło zawaliło i ogólnie kiepsko bo na antybiotyku jestem tak rok mi się zaczął ech... Dziwne że nie wystarczą lekarzowi Twoje wyniki bo skoro masz stwierdzoną niedrożność to jest podstawa do laparo a co ma do tego nasienie to inna sprawa.
Zylaki powrózka nasiennego zawsze są powodem słabego nasienia i czy to małe czy większe ale jednak są więc nad czym tu się zastanawiać w końcu sama nazwa na to wskazuje. Każdy zator, blokada nawet najmniejsza jest trudnością i problemem nie ma co czekać trzeba działać póki czas bo później może być tylko gorzej.
Mój był tylko u urologa i ten się nim zajął konkretnie. Zabieg w błyskawicznym terminie dostał z tym że u nas żylaki były widoczne gołym okiem żadne usg nie było potrzebne.Tiki92 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMagnetyczna wrote:No wlaśnie M. ma ból w jądrze ale nasi lekarze chyba to bagatelizują. Twierdzą, że to nie od żylaków. Musimy skonsultować to z innym urologiem. Może któraś jest z Poznania lub okolic i może kogoś polecić?
A czy u Was po operacji wyniki nasienia uległy poprawie?
Powiem Ci że ciężko trafić na konkretnego lekarza i takiego który by nie zbywał a na prawdę zajął się porządnie. My niestety z innych stron ale spróbujcie poszukać lekarza urologa z powołania. Nasz co prawda na nfz ale taki lekarz że szacun, miło szybko i konkretnie bez owijania w bawełnę. My póki co 22 dni po zabiegu więc pierwsze b. nasienia przed nami.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 stycznia 2019, 20:53
-
Ból jąder może byc od kręgosłupa lędźwiowego. Mojemu mężowi bóle minęły po nastawieniu kręgosłupa . Androlog potwierdził , że to mogła być przyczyna bóluMorfologia 0%-1%
SCD 33%
HBA 31-36%
Styczeń 2020-start in vitro (Macierzyństwo)
26.02 punkcja- pobrano 12 komórek, 9 dojrzałych, 6 zostało zaplodnionych
02.03 transfer blastocysty 4.1.1 - nieudany
26.05- transfer blastocysty 4.1.2 ❤+encorton+neoparin+AH
6dpt II kreski, beta 46,34, 8dpt beta 142,70,prog 22,10, 14dpt beta 2646, prog 24, 20dpt pęcherzyk ciążowy, 29dpt ❤ Zostały ❄️❄️
Dziewczynka 💞
"Nawet tęczy jest potrzebny deszcz, więc nie możesz teraz poddać się "
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMagnetyczna nie dziękuję co by nie zapeszyć
Co do Twojego M. to myślę że skoro ma już wykryte żylaki to ból może być właśnie od nich, oczywiście mogę się mylić ale tak czy siak nie bagatelizujcie tego bo to na prawdę poważna sprawa. Piszę tak tylko i wyłącznie na własnym ( mojego M.) przypadku i doświadczeniach. Im szybciej tym lepiej ale zrobicie jak uważacieWiadomość wyedytowana przez autora: 1 stycznia 2019, 21:06
-
To może warto "poustawiać " męża . Niestety wiąże się to z RTG kregoslupa, które też może mieć jakiś negatywny wpływ na nasienie . W każdym razie mój mąż skarzyl się mniejwiecej raz w miesiącu na takie bóle, a po ustawieniu kręgosłupa nie miał tych boli już od pół roku. Z tym, że mój ma małe żylaki 1 stopnia bez refluksu .Morfologia 0%-1%
SCD 33%
HBA 31-36%
Styczeń 2020-start in vitro (Macierzyństwo)
26.02 punkcja- pobrano 12 komórek, 9 dojrzałych, 6 zostało zaplodnionych
02.03 transfer blastocysty 4.1.1 - nieudany
26.05- transfer blastocysty 4.1.2 ❤+encorton+neoparin+AH
6dpt II kreski, beta 46,34, 8dpt beta 142,70,prog 22,10, 14dpt beta 2646, prog 24, 20dpt pęcherzyk ciążowy, 29dpt ❤ Zostały ❄️❄️
Dziewczynka 💞
"Nawet tęczy jest potrzebny deszcz, więc nie możesz teraz poddać się "
-
nick nieaktualny