zylaki powrozka nasiennego
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNuch wrote:Ja się dobrze już czuję, w końcu po 3 tyg od zabiegu przestałam krwawić czekam teraz już tylko na @ i zaczynamy na nowo starania. Ale jakoś ogólnie psychicznie nie mam już sił. Trochę ciężko mi uwierzyć w to, że zostanę mamą kiedyś
A jak u Was?
Ewelna i Karmelove sa dowodem ze ciąża jest mozliwa:) więc musimy nadal wierzyc ze my będziemy następne:)
W koncu juz Nasza kolej!
U Nas po staremu, za 3 dni mam miec @ i zaczynam cykl z dwoma tabletkami Clo, i jak wszystko dobrze pojdzie to koncem czerwca bede miala drożność -
nick nieaktualny
-
My niedawno odebraliśmy wyniki męża, które robił na 2 dni przed moją owulacją, podczas której zaszłam w ciążę naturalnie (wiem dokładnie kiedy była, bo akurat byłam na monitoringu przed planowanym in vitro) i miał morfologię 0%, ale wady główki się zmniejszyły ze 100% do 81%, 19% to były jakieś wady witki itd. Ruch miał 22%, żywotność podobnie, ilość w całości 7 mln. Także wszystko idealnie się kwalifikowało do in vitro, do którego mieliśmy przystąpić w maju, a u mnie dzisiaj się 7 tydzień ciąży zaczyna. Mamy już serduszko i jak narazie wszystko rozwija się prawidłowo. Przeszło mi przez głowę, że być może wyniki, które robiliśmy zostały zaniżone.
Także jestem pewna, że i u Was starania zakończą się ciążą. My czekaliśmy prawie 4 lata (w czerwcu tego roku będą 4 lata). Cały czas się boję o dziecko, bo przy morfologii 0% dużo poronień się zdarza, ale narazie wszystkie badania są prawidłowe.Krąsi, TikiTiki, Ann88ann lubią tę wiadomość
09.2018 - 3 lata starań, oligoteratozoospermia, żylaki powrózka nasiennego III stopień, on ureaplasma
16.11.2018 operacja żylaków
12.2018 wyleczona ureaplasma
04.2019 wszystkie parametry nasienia poniżej norm, morfologia 0%, późno zoperowane obustronne wnętrostwo
U mnie brak powodu niepowodzeń (według lekarzy), mnie osobiście niepokoją plamienia 8-9 dni po owulacji, krótkie cykle.
Naturalne starania do 12.2021, później in vitro. -
nick nieaktualny
-
Ewelina85 wrote:My niedawno odebraliśmy wyniki męża, które robił na 2 dni przed moją owulacją, podczas której zaszłam w ciążę naturalnie (wiem dokładnie kiedy była, bo akurat byłam na monitoringu przed planowanym in vitro) i miał morfologię 0%, ale wady główki się zmniejszyły ze 100% do 81%, 19% to były jakieś wady witki itd. Ruch miał 22%, żywotność podobnie, ilość w całości 7 mln. Także wszystko idealnie się kwalifikowało do in vitro, do którego mieliśmy przystąpić w maju, a u mnie dzisiaj się 7 tydzień ciąży zaczyna. Mamy już serduszko i jak narazie wszystko rozwija się prawidłowo. Przeszło mi przez głowę, że być może wyniki, które robiliśmy zostały zaniżone.
Także jestem pewna, że i u Was starania zakończą się ciążą. My czekaliśmy prawie 4 lata (w czerwcu tego roku będą 4 lata). Cały czas się boję o dziecko, bo przy morfologii 0% dużo poronień się zdarza, ale narazie wszystkie badania są prawidłowe.
Takie historie sa bardzo pokrzepiające trzymam kciuki żeby z ciąża było wszystko dobrze i serdecznie gratuluje
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyEwelina85 wrote:My niedawno odebraliśmy wyniki męża, które robił na 2 dni przed moją owulacją, podczas której zaszłam w ciążę naturalnie (wiem dokładnie kiedy była, bo akurat byłam na monitoringu przed planowanym in vitro) i miał morfologię 0%, ale wady główki się zmniejszyły ze 100% do 81%, 19% to były jakieś wady witki itd. Ruch miał 22%, żywotność podobnie, ilość w całości 7 mln. Także wszystko idealnie się kwalifikowało do in vitro, do którego mieliśmy przystąpić w maju, a u mnie dzisiaj się 7 tydzień ciąży zaczyna. Mamy już serduszko i jak narazie wszystko rozwija się prawidłowo. Przeszło mi przez głowę, że być może wyniki, które robiliśmy zostały zaniżone.
Także jestem pewna, że i u Was starania zakończą się ciążą. My czekaliśmy prawie 4 lata (w czerwcu tego roku będą 4 lata). Cały czas się boję o dziecko, bo przy morfologii 0% dużo poronień się zdarza, ale narazie wszystkie badania są prawidłowe.
Jeny 0% dobrych plenikow i tylko 7 mln i się udało?! Mega gratsy takie historie sprawiają że człowiek się podbudowuje i wierzy że jest szansa -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Hej Laski!
Jak wiecie, ja się tu przykleiłam, choć Mąż nie miał żylaków, ale był na kuracji hormonalnej (i jest). Chcę wnieść trochę promyków radości i nadziei (nie tej ciążowej - JESZCZE nie tej ciążowej).
4 badanie nasienia, 40 dni od 3.badania nasienia i jednocześnie pierwsze, gdy wiedzieliśmy, że hormony są idealnie wyregulowane, 1.raz udało się zbadać morfologię i nawet zrobiliśmy chromatynę
Krótkie przypomnienie: startowaliśmy od 1,5 miliona plemników w całości, około 55% było martwe, pozostałe nie wykazywały żadnego ruchu (żadnego!), w badaniu z połowy kwietnia mieliśmy 4,95 miliona plemników w całości, pojawiło się 10% plemników o ruchu postępowym wolnym oraz 2% plemników o ruchu niepostępowym.
A dziś, właśnie do mnie dzwonił, Ojciec Poczętych Wkrótce Dzieci i wyniki się kształtują tak:
objętość: 4 ml
całkowita liczba: 20,88 milionów
upłynnienie: poniżej 60 minut
ph: 7,50
koncentracja: 5,22 milionów na 1 mililitr
ruchome: 50 %
ruch postępowy: 26,92 %
ruch niepostępowy: 23,08 %
morfologia: 10 % (pierwszy raz udało się to wykonać, pierwszy raz!!!) zajebista morfologia!
Chromatyna 15%. Czyli na granicy prawidłowego i umiarkowanego!
Mąż podsumował to tak: wiesz, muszę zacząć palić i pić, ja mam za dużo plemników!!!!!!!!! :D:D:D:D dopiero wraca z Wawy, a nie mogę się doczekać, żeby go wyściskaćNuch, Ann88ann, Pejuś, TikiTiki, Misia90, NieJa, Ochmanka lubią tę wiadomość
ona: schorzenia reumatoidalne, p/c p-plemnikowe 1:10, hiperprolakt. czynnościowa, MTHFR A1298C - homo, PAI 4G/5G - hetero, KIR Bx, brak: 2DS2, 2DS3, HLA-C - C1, IL 10 poniżej normy, IL 4 w dolnych granicach normy, po szczepieniach limfocytami Męża
musi mieć plan działania, inaczej wpada w depresję, póki ma plan - ma siłę walczyć dalej;
on: p/c p-plemnikowe 1:100, obniżone parametry nasienia, hipogonadyzm hipogonadotropowy, CTFR: F508del - hetero, HLA-C - C1/C2;
leniwiec, przyparty do muru - walczy;
1. ICSI - nieudane;
2. PICSI: 24.10.2020 Malineczka jest po drugiej stronie brzuszka -
nick nieaktualnyKrąsi wrote:Hej Laski!
Jak wiecie, ja się tu przykleiłam, choć Mąż nie miał żylaków, ale był na kuracji hormonalnej (i jest). Chcę wnieść trochę promyków radości i nadziei (nie tej ciążowej - JESZCZE nie tej ciążowej).
4 badanie nasienia, 40 dni od 3.badania nasienia i jednocześnie pierwsze, gdy wiedzieliśmy, że hormony są idealnie wyregulowane, 1.raz udało się zbadać morfologię i nawet zrobiliśmy chromatynę
Krótkie przypomnienie: startowaliśmy od 1,5 miliona plemników w całości, około 55% było martwe, pozostałe nie wykazywały żadnego ruchu (żadnego!), w badaniu z połowy kwietnia mieliśmy 4,95 miliona plemników w całości, pojawiło się 10% plemników o ruchu postępowym wolnym oraz 2% plemników o ruchu niepostępowym.
A dziś, właśnie do mnie dzwonił, Ojciec Poczętych Wkrótce Dzieci i wyniki się kształtują tak:
objętość: 4 ml
całkowita liczba: 20,88 milionów
upłynnienie: poniżej 60 minut
ph: 7,50
koncentracja: 5,22 milionów na 1 mililitr
ruchome: 50 %
ruch postępowy: 26,92 %
ruch niepostępowy: 23,08 %
morfologia: 10 % (pierwszy raz udało się to wykonać, pierwszy raz!!!) zajebista morfologia!
Chromatyna 15%. Czyli na granicy prawidłowego i umiarkowanego!
Mąż podsumował to tak: wiesz, muszę zacząć palić i pić, ja mam za dużo plemników!!!!!!!!! :D:D:D:D dopiero wraca z Wawy, a nie mogę się doczekać, żeby go wyściskać
Morfologia naprawdę super!
Teraz działajcie, aby byl bobas z tych plemniorów!!!:*
Rozumiem co teraz czujesz, bo ja czulam taką samą radość i euforie gdy zobaczylam wyniki meza po operacji:)
Ryczalam ze dwa dni bo uwierzyc nie moglam:)
Ciąża jest juz coraz blizej Nas:)Krąsi lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNuch wrote:Tiki & Krąsi ja mialam dokladnie to samo. Jeszcze maz odbieral wyniki tuz przed moimi urodzinami i dla mnie to byl najlepszy prezent
Nuch lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Cześć,
jesteśmy właśnie po wynikach po 3 miesęcy po operacji, mam do Was pytanie, czy któryś z Waszych mężów miał taki przypadek?
Wzrosła nam bardzo liczba: z 25 mln w całości na 70 mln.
Ale ruch strasznie spadł:
BYŁO: Postępowy - 17%
Postępowy + Niepostępowy - 34%
JEST: Postępowy - 6%
Postępowy + niepostępowy - 7%
Przymierzamy się do in vitro.
Żywe plemniki z 60% wzrosły do 90%.
Czekamy na morfologię jeszcze.
Jak to było u Was, czy któraś ma doświadczenie jak to wpływa na zapłodnienie inv, taka obniżona ruchliwość?
Z góry bardzo dziękuję
-
Nela, przelicz z procentów na liczby całkowite. Ta wartość Wam się po prostu nie zmieniła:
17% z 25 milionów to około 4,25 miliona, a 6% z 70 milionów to około 4,20 miliona. Tym bardziej, że super wzrosła Wam liczba żywych! W pozostałych wskaźnikach macie super wzrost. Jasne, jest to coś, co warto obserwować i wdrożyć środki zaradcze (suple) - ale nie patrz na to, jak na spadek.
P.S. do in vitro przecież i tak wybierają plemniki, zależy jeszcze czy zwykłe, czy icsi czy imsi, ale w każdym przypadku nasienie jest przygotowywane do zapłodnienia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 czerwca 2019, 15:27
ona: schorzenia reumatoidalne, p/c p-plemnikowe 1:10, hiperprolakt. czynnościowa, MTHFR A1298C - homo, PAI 4G/5G - hetero, KIR Bx, brak: 2DS2, 2DS3, HLA-C - C1, IL 10 poniżej normy, IL 4 w dolnych granicach normy, po szczepieniach limfocytami Męża
musi mieć plan działania, inaczej wpada w depresję, póki ma plan - ma siłę walczyć dalej;
on: p/c p-plemnikowe 1:100, obniżone parametry nasienia, hipogonadyzm hipogonadotropowy, CTFR: F508del - hetero, HLA-C - C1/C2;
leniwiec, przyparty do muru - walczy;
1. ICSI - nieudane;
2. PICSI: 24.10.2020 Malineczka jest po drugiej stronie brzuszka -
nick nieaktualny