X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poród Cesarka z wyboru - poszukiwanie wskazań do cesarki
Odpowiedz

Cesarka z wyboru - poszukiwanie wskazań do cesarki

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 marca 2017, 18:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie, jako pozytywny "skutek uboczny" cesarki uważam zachowanie krocza w stanie niezmienionym. Nie ma żadnej różnicy we współżyciu, nie było lęku przez pierwszym poporodowym razem i dziwnych odczuć.

    agjot1979 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 marca 2017, 07:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elaria ja tez mialam znieczulenie w kregoslup przy cc i wstawalam po niecalych 6 godzinach. Ale fakt, ze mja siostra tez lezala 12 godzin. Nie znam sie na znieczuleniach ale moze to sa dwa rozne? Albo od szpitali zalezy? Ja mieszkam w DE i do tej pory spotkalam sie tylko z tymi 6-cio godzinnmi przypadkami. Zycze Ci szybkiej rekonwalescencji :)

  • coffee2 Ekspertka
    Postów: 178 66

    Wysłany: 10 marca 2017, 09:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja mysle dziewczyny, ze nie ma co sie spierac na ten temat... kazda ma swoje zdanie, jedno jest jednak pewne komplikacje moga zdarzyc sie u kazdej z nas, niezaleznie czy przy sn czy cc i nie ma czegos takiego, ze jedno na 100% konkretnie dla nas lepiej sie skonczy bo tego nikt, nawet lekarz nie jest nam w stanie zagwarantowac.

    ug37e6yd4s1y6vkl.png

    xnw4xzkrrmel5zdk.png

    maj 2015 - aniolek Irenka (pamietam o Tobie, na zawsze w moim sercu)
  • aneta93 Autorytet
    Postów: 751 630

    Wysłany: 11 marca 2017, 17:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Teraz mi się przypomniała dziewczyna, która po sn chodziła z przywiązanym do niej workiem z moczem... nie wiem co jej było, bo głupio zapytać... ale trzymała dziecko w rękach a między nogami dyndał worek... Jak ktoś przechodził to się na nią patrzyli. Mi było jej szkoda..

    bl9ci09k5h6xkmfc.png
  • Invis Autorytet
    Postów: 1586 867

    Wysłany: 13 marca 2017, 14:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aneta93 wrote:
    Teraz mi się przypomniała dziewczyna, która po sn chodziła z przywiązanym do niej workiem z moczem... nie wiem co jej było, bo głupio zapytać... ale trzymała dziecko w rękach a między nogami dyndał worek... Jak ktoś przechodził to się na nią patrzyli. Mi było jej szkoda..

    Robicie z porodu sn trochę masakrę takimi wpisami, a prawda jest taka, że KAŻDY ORGANIZM I KAŻDY PORÓD JEST INNY. Ja rodziłam sn, trwało to długo, bardzo długo i jak dla mnie masakra i obłęd, ale prawda jest taka że po porodzie sn doszłam do siebie raz-dwa i nie nigdy nie miałam żadnych skutków ubocznych, choć córka była spora (3460g) a ja dość drobna i byłam nacinana. Żadnych problemów z nietrzymaniem moczu, z pochwą, z hemoroidami (rzekłabym że nie wiem co to) nie miałam.

    Moja mama natomiast swoje trzecie dziecko rodziła przez cc, w Hiszpanii, z uśmiechem na ustach, i stwierdziła że "Tak to ona może rodzić co rok" :D hehe. Także no nigdy nie wiadomo jak nam się trafi, niezależnie od tego jak będziemy rodzić.

    7u229jcgjnezkwya.png
    tb739vvjaxst5oik.png
    14gmqh4s3wl30kr1.png
  • aneta93 Autorytet
    Postów: 751 630

    Wysłany: 16 marca 2017, 08:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Invis wrote:
    Robicie z porodu sn trochę masakrę takimi wpisami, a prawda jest taka, że KAŻDY ORGANIZM I KAŻDY PORÓD JEST INNY. Ja rodziłam sn, trwało to długo, bardzo długo i jak dla mnie masakra i obłęd, ale prawda jest taka że po porodzie sn doszłam do siebie raz-dwa i nie nigdy nie miałam żadnych skutków ubocznych, choć córka była spora (3460g) a ja dość drobna i byłam nacinana. Żadnych problemów z nietrzymaniem moczu, z pochwą, z hemoroidami (rzekłabym że nie wiem co to) nie miałam.

    Moja mama natomiast swoje trzecie dziecko rodziła przez cc, w Hiszpanii, z uśmiechem na ustach, i stwierdziła że "Tak to ona może rodzić co rok" :D hehe. Także no nigdy nie wiadomo jak nam się trafi, niezależnie od tego jak będziemy rodzić.
    Co to za robienie masakry z sn?? TAK BYŁO I DO MNIE TO PRZEMAWIA.
    Ale bardziej do mnie przemawia że mnie po sn zeskrobywali z podłogi dosłownie.
    Sama napisałaś, że u Ciebie nic się nie stało po porodzie, a u tej dziewczyny akurat tak- dyndający worek z moczek między nogami. Koleżance obok tak zszyli krocze, że się lekarz za głowę złapał, a ja rodziłam 19 h, wymiotowałam, mdlałam. Poród był za długo, tak jak już wcześniej napisałam, dziecko pływało w zielonych wodach i miało infekcję od tych wód, przez co dłuuugo jeszcze leżeliśmy w szpitalu a mały dostawał antybiotyki w głowkę, bo z rączek wyrywał ! Ciekawe, która matka chciałaby po porodzie widzieć dziecko tak pokłute i wystraszone, a nie spokojnie sobie śpiące. Zrozum że czasami poród sn też może być traumą dla samego dziecka.
    Nie napisałam tego pod wątkiem - "jak rodzić?" , tylko pod wątkiem kobiet, które NIE CHCĄ RODZIĆ SN z wyboru, więc to co napiszę o sn to moja sprawa i nie ma na celu straszenia innych.
    Zgadzam się, że niektórzy wolą sn od cc. Ale nie wszyscy, i po to jest ten wątek
    JA WOLĘ spróbować cc, bo sn jest nie dla mnie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 marca 2017, 09:06

    bl9ci09k5h6xkmfc.png
  • Kinga13 Autorytet
    Postów: 1888 1709

    Wysłany: 19 marca 2017, 16:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aneta93 wrote:
    Co to za robienie masakry z sn?? TAK BYŁO I DO MNIE TO PRZEMAWIA.
    Ale bardziej do mnie przemawia że mnie po sn zeskrobywali z podłogi dosłownie.
    Sama napisałaś, że u Ciebie nic się nie stało po porodzie, a u tej dziewczyny akurat tak- dyndający worek z moczek między nogami. Koleżance obok tak zszyli krocze, że się lekarz za głowę złapał, a ja rodziłam 19 h, wymiotowałam, mdlałam. Poród był za długo, tak jak już wcześniej napisałam, dziecko pływało w zielonych wodach i miało infekcję od tych wód, przez co dłuuugo jeszcze leżeliśmy w szpitalu a mały dostawał antybiotyki w głowkę, bo z rączek wyrywał ! Ciekawe, która matka chciałaby po porodzie widzieć dziecko tak pokłute i wystraszone, a nie spokojnie sobie śpiące. Zrozum że czasami poród sn też może być traumą dla samego dziecka.
    Nie napisałam tego pod wątkiem - "jak rodzić?" , tylko pod wątkiem kobiet, które NIE CHCĄ RODZIĆ SN z wyboru, więc to co napiszę o sn to moja sprawa i nie ma na celu straszenia innych.
    Zgadzam się, że niektórzy wolą sn od cc. Ale nie wszyscy, i po to jest ten wątek
    JA WOLĘ spróbować cc, bo sn jest nie dla mnie.

    Kochanie, to że wody były już zielone świadczy o tym, że rodziłaś SN pomimo, że pewnie już dawno powinni Ci tą cesarkę zrobić, bo miałaś do tego ewidentne wskazania. Chyba troszeczkę rzeczywiście robisz masakrę z SN, w ogóle nie biorąc pod uwagę tego, że dla Ciebie była to masakra, bo zwyczajnie nie nadawałaś się do tego rodzaju porodu (wybacz za takie brzydkie stwierdzenie), a jednak Cię do niego zmuszono w pewnym sensie...

    Ja chciałabym urodzić SN, ale jak będzie.. Się zobaczy. Uważam, że w ogóle nie powinnyśmy zbyt twardo trzymać się jednej wersji "ja będę rodzić SN, a ja CC i koniec kropka". Każdy rodzaj porodu ma swoje wady i zalety, dla każdego są pewne zagrożenia i to co będzie dla nas lepsze czasami roztrząsa się już w trakcie. Może zamiast zastanawiania się ile komu trzeba dać w łapę powinnyście wykorzystać ostatnie miesiące przed porodem na znalezienie serio dobrego szpitala, kliniki, lekarza, położnej? Nawet jeśli odpłatnie to co z tego - przecież i tak liczycie się z kosztami cesarki na życzenie. Dobry zespół wybierze dobry poród dla Was, w danej sytuacji, weźmie pod uwagę Wasze obawy. Rozwieje je jeśli są bezpodstawne i uwzględni jeśli może być w nich ziarno prawdy. Dobry zespół zrobi Wam tą cesarkę wtedy, kiedy będzie dla Was najlepsza i zszyje Was tak, że nawet nie zczaicie, że miałyście operację, ale też przeprowadzi Was przez SN jeśli uzna, że macie na to siłę i możliwości i serio, zapomnicie następnego dnia, że rodziłyście.

    Naczytacie się miliona historii z porodów, serio myślicie, że te szybko zagojone cesarki to takie normalne i wszystkie się tak goją? A te lekkie porody SN to wszystkie tak rodzą, bo to w naszej naturze? A te horrory i po SN i po CC to zawsze tak jest? Nie! To wszystko zależy od oceny sytuacji i wykonania swojej pracy przez zespół, więc jeśli się boicie i chcecie tą cesarkę i macie wrażenie, że Wasz lekarz Was olewa, to go kopnijcie w dupę, bo on ma albo Wam tą cesarkę zrobić, albo rozwiać Wasze wątpliwości do zera.

    Życzę Wam wszystkim lekkich porodów, obojętnie jaką drogą, zdrowych dzieci i dużo szczęścia :)
    Przestańcie się zamartwiać jak to będzie, bądźcie dobrej myśli i znajdźcie lekarza, który Was rozumie :*

    agjot1979 lubi tę wiadomość

    08.09.2017 - Staś <3
    24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
    18.05.2020 - Lilka i Nelka <3 <3

    konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej
  • M_ia Przyjaciółka
    Postów: 101 53

    Wysłany: 19 marca 2017, 17:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, A czy wiecie czy macica dwurożna jest wskazaniem do cc?

    11.05 prenatalne, dzidzia 53mm <3 serduszko 161/min <3 prawdopodobnie córcia <3 <3
    f2w3gov3jgmzls2e.png
    Beta HCG:
    11 dpo 32.52 mIU/ml
    13 dpo 117.200 mIU/ml
    17 dpo 1057 mIU/ml
  • agjot1979 Autorytet
    Postów: 881 790

    Wysłany: 19 marca 2017, 21:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie, podczas pierwszej ciazy stwierdzono u mnie macice dwurozna i porod byl sn.

    f2w3vcqgcqrsk8cl.png
    Mati 16.07.2009
    74dik6nl44edfunt.png
  • M_ia Przyjaciółka
    Postów: 101 53

    Wysłany: 19 marca 2017, 22:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agjot1979 wrote:
    Nie, podczas pierwszej ciazy stwierdzono u mnie macice dwurozna i porod byl sn.
    A mialas problemy jakieś w ciąży spowodowane tą wada ? Ciąża była zwiększonego ryzyka/zagrożona? Ja pierwsza ciążową wizytę mam we wtorek ale na tel lekarz juz kazał łykać duphaston wiec sądzę że świadczy to właśnie o tym ze obawia się poronienia lub komplikacji? Nie wiem czy dobrze myślę,ale boję się ..

    11.05 prenatalne, dzidzia 53mm <3 serduszko 161/min <3 prawdopodobnie córcia <3 <3
    f2w3gov3jgmzls2e.png
    Beta HCG:
    11 dpo 32.52 mIU/ml
    13 dpo 117.200 mIU/ml
    17 dpo 1057 mIU/ml
  • agjot1979 Autorytet
    Postów: 881 790

    Wysłany: 20 marca 2017, 14:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie problemy byly ale dopiero po 30 tc, nie wiaze tego z dwuroznoscia. Lekarz stwierdzil ze wraz ze wzrostem ciazy przegroda zniknie i faktycznie tak bylo. Przed druga cisza mialam jeszcze raz hsg i po przegrodzie niebylo juz sladu. Duphaston mam wrazenie lekarze daja teraz czy go trzeba czy nie, troche na wyrost. Ja tez go bralam w obu ciazach. Nie martw sie na zapas, jak duza masz przegrode w macicy? Bo od tego mysle zalezy postepowanie, u mnie to byl " sznurek" z tkanki lacznej ktory w niczym nie przeszkadzal.

    f2w3vcqgcqrsk8cl.png
    Mati 16.07.2009
    74dik6nl44edfunt.png
  • M_ia Przyjaciółka
    Postów: 101 53

    Wysłany: 20 marca 2017, 21:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ojej nie mam pojęcia podobno na usg tego nie widzi ale napewno jest dwurozna bo i na usg to widac i podczas laparoskopii widział sercowaty kształt. Ale boję się że coś będzie nie tak,udało się super się ciesze ale boję się że coś będzie nie tak po drodze i przy porodzie... moja mama miała 2 cesarki mnie rodziła przez 3 tyg a brat obrócił się w poprzek.. boje się ze nie dam rady..

    11.05 prenatalne, dzidzia 53mm <3 serduszko 161/min <3 prawdopodobnie córcia <3 <3
    f2w3gov3jgmzls2e.png
    Beta HCG:
    11 dpo 32.52 mIU/ml
    13 dpo 117.200 mIU/ml
    17 dpo 1057 mIU/ml
  • agjot1979 Autorytet
    Postów: 881 790

    Wysłany: 20 marca 2017, 22:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Spokojnie, to dopiero poczatek, musisz byc dobrej mysli i zaufac lekarzowi. Najlepiej bedzie jak szczerze z nim porozxmawiasz, wiem z doswiadczenia ze dobry lekarz i zaufanie to polowa sukcesu. I nie nastawiasj sie ze skoro mama miala trudne porody to to samo czeka ciebie. Teraz przede wszystkim spokoj, twoj nastroj ma wymierny wplyw na ciaze, na reszte niestety wplywu nie masz. Pozdrawiam i powodzenia

    f2w3vcqgcqrsk8cl.png
    Mati 16.07.2009
    74dik6nl44edfunt.png
  • M_ia Przyjaciółka
    Postów: 101 53

    Wysłany: 21 marca 2017, 09:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agjot1979 wrote:
    Spokojnie, to dopiero poczatek, musisz byc dobrej mysli i zaufac lekarzowi. Najlepiej bedzie jak szczerze z nim porozxmawiasz, wiem z doswiadczenia ze dobry lekarz i zaufanie to polowa sukcesu. I nie nastawiasj sie ze skoro mama miala trudne porody to to samo czeka ciebie. Teraz przede wszystkim spokoj, twoj nastroj ma wymierny wplyw na ciaze, na reszte niestety wplywu nie masz. Pozdrawiam i powodzenia
    Dziękuję za odp. Dziś mam 1wsza wizytę, może za wcześnie ale już zagadam lekarza na ten temat.

    11.05 prenatalne, dzidzia 53mm <3 serduszko 161/min <3 prawdopodobnie córcia <3 <3
    f2w3gov3jgmzls2e.png
    Beta HCG:
    11 dpo 32.52 mIU/ml
    13 dpo 117.200 mIU/ml
    17 dpo 1057 mIU/ml
  • aneta93 Autorytet
    Postów: 751 630

    Wysłany: 21 marca 2017, 15:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinga13 wrote:
    Kochanie, to że wody były już zielone świadczy o tym, że rodziłaś SN pomimo, że pewnie już dawno powinni Ci tą cesarkę zrobić, bo miałaś do tego ewidentne wskazania. Chyba troszeczkę rzeczywiście robisz masakrę z SN, w ogóle nie biorąc pod uwagę tego, że dla Ciebie była to masakra, bo zwyczajnie nie nadawałaś się do tego rodzaju porodu (wybacz za takie brzydkie stwierdzenie), a jednak Cię do niego zmuszono w pewnym sensie...

    Dokładnie jak napisałam, JA WOLĘ urodzić kolejny raz przez cc, a reszta tekstu jest tylko uzasadnieniem mojego wyboru.
    A Zielone wody nie są wskazaniem do cesarskiego cięcia. I zapłacę jeśli zajdzie taka potrzeba, jestem tego pewna . :)

    bl9ci09k5h6xkmfc.png
  • aneta93 Autorytet
    Postów: 751 630

    Wysłany: 21 marca 2017, 15:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    M_ia wrote:
    Hej, A czy wiecie czy macica dwurożna jest wskazaniem do cc?
    chyba nie, ja miałam macicę siodełkowatą i nie było to wskazaniem

    miałam- bo lekarz stwierdził prawidłowy wygląd macicy po porodzie, ten sam który tą wadę wykrył.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 marca 2017, 15:32

    bl9ci09k5h6xkmfc.png
  • Kinga13 Autorytet
    Postów: 1888 1709

    Wysłany: 25 marca 2017, 21:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aneta93 wrote:
    Dokładnie jak napisałam, JA WOLĘ urodzić kolejny raz przez cc, a reszta tekstu jest tylko uzasadnieniem mojego wyboru.
    A Zielone wody nie są wskazaniem do cesarskiego cięcia. I zapłacę jeśli zajdzie taka potrzeba, jestem tego pewna . :)

    Zielone płody mogą być spowodowane kilkoma rzeczami, m.in. niedotlenieniem płodu, a wymieniłaś je jako coś złego, więc jakoś odruchowo zinterpretowałam, że mogło dziać się coś co wymagałoby jednak przeprowadzenia tej cesarki... Opisałaś straszne przeżycia i moim zdaniem DOBRY lekarz powinien to przerwać cesarskim cięciem...

    Myślę, że sam strach przed porodem jest wskazaniem do cesarki, chyba logiczne, że kobieta, która zwyczajnie jest spanikowana nie będzie w stanie współpracować, oddychać, przeć itp. a to już krótka droga do powikłań... Ale faktem jest, że niektóre obawy są jednak nieuzasadnione, każdy troszkę się boi, nie wie jak to będzie i właśnie dobry specjalista, któremu ufamy powinien trzeźwo ocenić sytuację. Uspokoić pacjentkę jeśli "trochę przesadza" albo zrobić jej tą cesarkę jak widzi, że ona i tak się boi i tego strachu no nie da się ogarnąć choćby nie wiem co... Dla mnie to trochę chore, że lekarz się wypina i widzę, że latacie od cygana do pogana, żeby gdzieś znaleźć jakiś kruczek żeby Wam zrobili tą cesarkę.. No ale wiem, że żyjemy w kraju w jakim żyjemy...

    Ja akurat aż tak porodu się nie boję, ale jak i tak niektóre z Was stać i jesteście gotowe na "kupienie cesarki" to chyba zamiast dać komuś w łapę to bym wykupiła miejsce w prywatnej klinice i zrobią Wam co tylko chcecie i opieka super, bo prywatna. Albo właśnie prywatnie do jakiegoś spoko lekarza, który Wam ten papier załatwi, zresztą jak akurat będziecie rodzić tam gdzie pracuje to często na telefon załatwiają takie rzeczy...

    Możecie też posprawdzać opinie lekarzy na portalach (nie wiem czy mogę reklamować, ale są takie "porównywarki") tam są komentarze i kobitki się wypowiadają. Są lekarze, którzy "zmuszają" do porodu naturalnego i popukają się w głowę jak im powiecie, że się boicie, ale są tacy co bardzo chętnie tną, bo to szybka robota i święty spokój :) więc niech każdy chodzi do lekarza co ma podobną filozofię do rodzącej i każdy będzie zadowolony :P

    agjot1979, aneta93 lubią tę wiadomość

    08.09.2017 - Staś <3
    24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
    18.05.2020 - Lilka i Nelka <3 <3

    konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej
  • aneta93 Autorytet
    Postów: 751 630

    Wysłany: 29 marca 2017, 22:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokładnie, nawet myślę że każdy powinien spróbować sn w miarę możliwości, znam dziewczynę która mówi że woli rodzić niż iść do dentysty. Może ja mam niski próg bólu, może to ta wada macicy przeszkodziła- nie wiem. Jedno wiem na pewno, każda kobieta rodzącą sn powinna mieć prawo do znieczulenia, ja nie miałam i dla mnie to był dramat takiego stopnia że już się nie odważe na sn nigdy.

    bl9ci09k5h6xkmfc.png
  • Kinga13 Autorytet
    Postów: 1888 1709

    Wysłany: 30 marca 2017, 09:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Teraz ogólnie pozmieniały się przepisy tak, że to co wcześniej nam się należało teraz niestety niekoniecznie.. Już i tak w wielu szpitalach ta opieka okołoporodowa była beznadziejna, ale mając za sobą przepisy można było o coś się kłócić i walczyć, a teraz? Te szpitale, które były na wysokim poziomie jakiś czas utrzymają poziom, a potem lenistwo i wygoda zrobią swoje, znów cofniemy się do PRLu...

    08.09.2017 - Staś <3
    24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
    18.05.2020 - Lilka i Nelka <3 <3

    konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej
  • Fiorka Nowa
    Postów: 2 0

    Wysłany: 27 czerwca 2017, 23:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Dziewczyny, proszę o otuchę. Lekarz nie chce mi wypisać wskazań do cesarki, chyba taki mi się trafił co uważa że poród musi być jak najbardziej naturalny i nie pogadasz. Ale boję się, bo waga dziecka z USG już tydzień temu w 37 tyg. na wizycie szacowana była na 3,8 kg. Na pewno synek będzie miał ponad 4 kg, boję się że nie dam rady urodzić takiego dużego dziecka :( macie jakieś dobre doświadczenia z porodami naturalnymi dzieci ponad 4 - 4,5 kg?

1 2 3 4 5 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ

Śluz szyjkowy, śluz z podniecenia, wydzielina z pochwy, upławy - jak odróżniać?

Śluz szyjkowy to bardzo ważny wskaźnik kobiecej płodności. Jak odróżniać poszczególne rodzaje śluzu? Czym różni się naturalny śluz szyjkowy od śluzu wynikającego z podniecenia? Czym są upławy i kiedy warto zgłosić się do lekarza? Jak zapisywać poszczególne rodzaje śluzu w aplikacji OvuFriend? 

CZYTAJ WIĘCEJ