Dni dla Płodności   

Specjalnie dla Ciebie - wiosenny powiew nadziei 
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Zapisy do 22 marca   
Sprawdź!
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poród Gdzie rodzić w Krakowie?
Odpowiedz

Gdzie rodzić w Krakowie?

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 marca 2015, 21:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie żadnych opinii tu nie widziałam, a przyznam że ciężko odważyć się ot tak iśc :) Jakoś te sprawdzone bardziej biorę pod uwagę.

  • BiB Autorytet
    Postów: 1446 1193

    Wysłany: 24 marca 2015, 12:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Buffy wrote:
    Dziewczyny a jak jest z cc na życzenie? Po przecztaniu całego wątku zastanawiam się nad Siemiradzkim lub Ujastkiem.
    Dla mnie też ważne by było mieć (za opłatą nawet) jednoosobową salę z kanapą, na któej mój mąż mógłby spać, bo bardzo bym chciała by został ze mną. Wiecie może czy jest taka możliwość?

    W Siemiradzkim na 100% można wynająć salę jedoosobową, ale trochę to kosztuje. Cesarek na życzenie tam nie ma i otwarcie o tym mówią. Plus taki, że te osoby w płatnych pokojach są lepiej traktowane..
    minusów niestety jest kilka:
    1) dziewczyna leżąca ze mną po cc na sali pooperacyjnej miała mieć pokój jedoosobowy, jednak okazało się, że wszystkie są zajęte (mimo, ze dzwoniła kilka dni wcześniej i rezerwowała, bo miała planowaną cc- była pacjentką ordynatora, więc może dlatego jej się udało..). Efekt taki, że musiała zostać 1 dzień dłużej na sali pooperacynej, gdzie jest ograniczona liczba osób odwiedzających i co najważniejsze, nie można tam mieć przy sobie dziecka!
    2) jeśli okaże się, że Tobie lub Maluszkowi coś dolega i musicie zostać kilka dni dłużej, to niestety będziesz musiała za to zapłacić, nie ma opcji przeniesienia się do zwykłego pokoju, a trzeba sobie powiedzieć szczerze, że dużo dzieci ma po porodzie żółtaczkę
    3) indywidualna sprawa, ale ja nie wyobrażam sobie być samej na tej sali w sytuacji, gdy zabierają dziecko do naświetlania, czy coś... wpadłabym w depresję jak nic, współlokatorki bardzo podnoszą na duchu!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca 2015, 12:57

    relg9vvjzvb9a3my.png
    f2w30dw4i59sqele.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 marca 2015, 14:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BiB wrote:
    W Siemiradzkim na 100% można wynająć salę jedoosobową, ale trochę to kosztuje. Cesarek na życzenie tam nie ma i otwarcie o tym mówią. Plus taki, że te osoby w płatnych pokojach są lepiej traktowane..
    minusów niestety jest kilka:
    1) dziewczyna leżąca ze mną po cc na sali pooperacyjnej miała mieć pokój jedoosobowy, jednak okazało się, że wszystkie są zajęte (mimo, ze dzwoniła kilka dni wcześniej i rezerwowała, bo miała planowaną cc- była pacjentką ordynatora, więc może dlatego jej się udało..). Efekt taki, że musiała zostać 1 dzień dłużej na sali pooperacynej, gdzie jest ograniczona liczba osób odwiedzających i co najważniejsze, nie można tam mieć przy sobie dziecka!
    2) jeśli okaże się, że Tobie lub Maluszkowi coś dolega i musicie zostać kilka dni dłużej, to niestety będziesz musiała za to zapłacić, nie ma opcji przeniesienia się do zwykłego pokoju, a trzeba sobie powiedzieć szczerze, że dużo dzieci ma po porodzie żółtaczkę
    3) indywidualna sprawa, ale ja nie wyobrażam sobie być samej na tej sali w sytuacji, gdy zabierają dziecko do naświetlania, czy coś... wpadłabym w depresję jak nic, współlokatorki bardzo podnoszą na duchu!

    Co do punktu 3 to wlasnie dlatego chcę mieć męża przy sobie by nie być sama w pokoju :)
    A po żółtaczce ile się zostaje dłużej?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 marca 2015, 07:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Buffy wrote:
    A po żółtaczce ile się zostaje dłużej?
    Dopóki wartość bilirubiny nie spadnie do takiego poziomu, że lekarz zdecyduje się wypuścić.
    Może być 2 dni dłużej, a może być nawet i tydzień.

  • Hermiona Autorytet
    Postów: 326 960

    Wysłany: 8 kwietnia 2015, 10:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam pytanie do dziewczyn, które rodziły lub były w Rydygierze: jak tam jest z parkingiem? Ile kosztuje parking dla pacjentów?

    Zastanawiam się, czy gdyby mąż mnie odwiózł na poród może spokojnie zostawić samochód i nie zbankrutować, czy musi odstawić samochód do domu i wrócić na rowerze, a może od razu lepiej przyjechać taksówką :)

    ijpbo7esx952zvu4.png
  • Jarochatka Koleżanka
    Postów: 38 13

    Wysłany: 16 kwietnia 2015, 11:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny!
    Ja rodziłam w 2012r. syna (w 35tyg. ciąży) na Kopernika i jest BARDZO ZADOWOLONA! Tydzień przed leżałam na patologii ciąży- sala 2-osobowa, klimatyzowana. Porodówki super! Własna łazienka, wszelkiego rodzaju drabinki, piłki itp. Położna, która była przy mnie to kobieta anioł! Bardzo mi pomogła. Po porodzie leżałam w sali 3-osobowej. Syn leżał tydzień na neonatologii- warunki oraz przede wszystkim opieka też na wysokim poziomie!
    Teraz będąc w drugiej ciąży nie zdecyduję się na inny szpital.
    Jeśli chodzi o sam szpital to cały czas jest remontowany i warunki poprawiają się z dnia na dzień!
    Mam nadzieję, że moja opinia trochę Wam jakoś pomoże w wyborze szpitala :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia 2015, 13:23

    relgsg18oeupuct2.png
    c55fskjor5o41ne6.png

    30.08.2014 [*]- mój Maluszek 5tc.

  • Papcia Ekspertka
    Postów: 225 214

    Wysłany: 16 kwietnia 2015, 16:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jarochatka, ja jestem właśnie nastawiona na Szpital Uniwersytecki od początku, ale głównie dlatego, że miałam tam sporo zajęć i praktyk na studiach i czuję się tam jak w domu. Naprawdę fajne warunki, sale porodowe dobrze wyposażone, kadra profesjonalna, z aktualną wiedzą, odsetek cięć cesarskich jest wysoki, ale to dlatego, że mają III stopień referencyjności i różne, czasami bardzo ciężkie przypadki.

    Jedyne co to położne są różne - młodsze, starsze, bardziej i mniej miłe i nie ma szans "załatwić" sobie konkretnej położnej za opłatą, nawet na stronie SU o tym piszą. Przyznam, że orientowałam się jak to jest z tymi położnymi "po znajomości" i też nie ma takiej opcji (albo mam za słabe znajomości) :P ale z drugiej strony to może dobrze, bo każda kobieta jest traktowana podobnie, nie ma "lepszych i gorszych", a dodatkowo zmęczona położna po 12h dyżuru idąca jeszcze na taki poród, bo się umówiła, może popełniać błędy ze zwyczajnego zmęczenia.

    Aaa... jeszcze słyszałam o przypadkach (mam 2 takie koleżanki, jedna związana ze służbą zdrowia, druga miała lekarza prowadzącego z SU), które zostały odesłane do innego szpitala, jedna na Ujastek, druga do Narutowicza, ponieważ nie było miejsca na porodówce na Kopernika. Także mam nadzieję, że będzie miejsce i mnie nie odeślą nigdzie :D

    Po porodzie dam znać jak wrażenia, jestem na finiszu już, a przynajmniej mam taką nadzieję, bo ciężkoooo... :)

    Jarochatka lubi tę wiadomość

    pc288d2.png

    ojxedf9h1wtfir6q.png
  • 0na88 Autorytet
    Postów: 2806 6791

    Wysłany: 20 kwietnia 2015, 11:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej dziewczyny ,

    Ja chciałam rodzic na Ujastku, jednoosobowa sala, łazienka , prywatna położna - no marzenie.. ale z racji tego że w ciązy dostałam cukrzyce ciazowa i jestem pod opieka patologii ciazy na kopernika plus wszystkie badania genetyczne/prenantalne tam robilam zdecydowalam sie na poród własnie tam- w razie czego nie beda mnie przewozic oraz dzieciatka... na warunki przestałam patrzeć - Papcia i Jarochatka dziękuje za opinie :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 kwietnia 2015, 11:45

    Jarochatka lubi tę wiadomość

    hchys65gxjilzsx1.png

    3i49e6ydzrgzswlb.png
  • Jadhira Koleżanka
    Postów: 79 19

    Wysłany: 20 kwietnia 2015, 22:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej, ja sie wybieram na Siemiradzkiego. Byłam na dniach otwartych i na szkole rodzenia i miałam bardzo pozytywne wrażenia. Słyszałam też same dobre opinie od starszych koleżanek, dosyć wymagających. Tydzien temu jednak rodzila tam koleżanka i jest tak wściekła, że ją namówilam na ten szpital. Ciekawa jestem jak to wygląda. czy faktycznie mija sie to wszystko z prawdą, czy miała pecha.

    Aniołek Kubuś 30.01.2014 (*) 16tc
    8p3ovfxm0l2ycqvt.png
  • Jarochatka Koleżanka
    Postów: 38 13

    Wysłany: 21 kwietnia 2015, 09:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Papcia wrote:
    Jarochatka, ja jestem właśnie nastawiona na Szpital Uniwersytecki od początku, ale głównie dlatego, że miałam tam sporo zajęć i praktyk na studiach i czuję się tam jak w domu. Naprawdę fajne warunki, sale porodowe dobrze wyposażone, kadra profesjonalna, z aktualną wiedzą, odsetek cięć cesarskich jest wysoki, ale to dlatego, że mają III stopień referencyjności i różne, czasami bardzo ciężkie przypadki.

    Jedyne co to położne są różne - młodsze, starsze, bardziej i mniej miłe i nie ma szans "załatwić" sobie konkretnej położnej za opłatą, nawet na stronie SU o tym piszą. Przyznam, że orientowałam się jak to jest z tymi położnymi "po znajomości" i też nie ma takiej opcji (albo mam za słabe znajomości) :P ale z drugiej strony to może dobrze, bo każda kobieta jest traktowana podobnie, nie ma "lepszych i gorszych", a dodatkowo zmęczona położna po 12h dyżuru idąca jeszcze na taki poród, bo się umówiła, może popełniać błędy ze zwyczajnego zmęczenia.

    Aaa... jeszcze słyszałam o przypadkach (mam 2 takie koleżanki, jedna związana ze służbą zdrowia, druga miała lekarza prowadzącego z SU), które zostały odesłane do innego szpitala, jedna na Ujastek, druga do Narutowicza, ponieważ nie było miejsca na porodówce na Kopernika. Także mam nadzieję, że będzie miejsce i mnie nie odeślą nigdzie :D

    Po porodzie dam znać jak wrażenia, jestem na finiszu już, a przynajmniej mam taką nadzieję, bo ciężkoooo... :)

    Czekam oczywiście na wieści jak Wam poszło ;) Przy okazji życzę szybkiego i bezproblemowego porodu!!
    Moją ciążę prowadzi lekarz, który pracuje w SU i liczę na to, że tym razem Krasnal urodzi się w terminie i akurat trafimy na dyżur mojego lekarza ;)

    A wiesz może jak teraz wyglądają sale poporodowe? Bo jak rodziłam to chyba wtedy je remontowali. Albo przynajmniej korytarzem się zajmowali. Ale to pytanie tak z czystej ciekawości :)

    Papcia lubi tę wiadomość

    relgsg18oeupuct2.png
    c55fskjor5o41ne6.png

    30.08.2014 [*]- mój Maluszek 5tc.

  • Papcia Ekspertka
    Postów: 225 214

    Wysłany: 21 kwietnia 2015, 16:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jarochatka, "przeleciałam" tak szybciutko przez oddział z położną laktacyjną jakoś w lutym i wszystko jest pięknie wyremontowane, chociaż sale nie są zbyt duże i jest bardzo gorąco, jak to bywa na położnictwie niestety... Sale głównie 3os. z tego co zdążyłam poobserwować, chyba w każdej łazienka.

    pc288d2.png

    ojxedf9h1wtfir6q.png
  • squ Koleżanka
    Postów: 52 14

    Wysłany: 27 kwietnia 2015, 13:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny czy może któraś z was wie czy w Narutowiczu jest dostępne zzo?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia 2015, 13:11

  • Kaj Autorytet
    Postów: 922 293

    Wysłany: 28 kwietnia 2015, 12:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    squ wrote:
    Dziewczyny czy może któraś z was wie czy w Narutowiczu jest dostępne zzo?
    jest

    ukdy82c3jvhxu38m.png

    tb73k6nl2pyu28tq.png
  • squ Koleżanka
    Postów: 52 14

    Wysłany: 28 kwietnia 2015, 22:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuje!

  • Jarochatka Koleżanka
    Postów: 38 13

    Wysłany: 29 kwietnia 2015, 09:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Papcia dziękuję za wiadomość!
    A Wy jak tam? Jeszcze razem czy już osobno? :)

    relgsg18oeupuct2.png
    c55fskjor5o41ne6.png

    30.08.2014 [*]- mój Maluszek 5tc.

  • BiB Autorytet
    Postów: 1446 1193

    Wysłany: 29 kwietnia 2015, 12:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jadhira wrote:
    hej, ja sie wybieram na Siemiradzkiego. Byłam na dniach otwartych i na szkole rodzenia i miałam bardzo pozytywne wrażenia. Słyszałam też same dobre opinie od starszych koleżanek, dosyć wymagających. Tydzien temu jednak rodzila tam koleżanka i jest tak wściekła, że ją namówilam na ten szpital. Ciekawa jestem jak to wygląda. czy faktycznie mija sie to wszystko z prawdą, czy miała pecha.

    Koleżanka nie miała pecha, rzeczywistość nie jest tak różowa jak ją przedstawiają na dniach otwartych i na SR..

    relg9vvjzvb9a3my.png
    f2w30dw4i59sqele.png
  • Jadhira Koleżanka
    Postów: 79 19

    Wysłany: 29 kwietnia 2015, 20:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BiB napiszesz coś więcej? Rodzilas tam? Wiesz ja usłyszałam 6 rekomendacji od osób które znam i tylko jedną negatywną opinie. Więc nie wiem skąd takie rozbierznosci. Jakie widzisz minusy na Siemiradzkiego? Byłabym wdzięczna za rozwinięcie tematu O jakieś konkrety.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 kwietnia 2015, 20:54

    Aniołek Kubuś 30.01.2014 (*) 16tc
    8p3ovfxm0l2ycqvt.png
  • Kasia Kraków Przyjaciółka
    Postów: 101 55

    Wysłany: 29 kwietnia 2015, 22:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czy ktoras z mam rodzila ostatnio w Rydygierze? Bede bardzo wdzieczna za opinie.

    relg6iyefsp2hc2t.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 maja 2015, 11:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    0na88 wrote:
    hej dziewczyny ,

    Ja chciałam rodzic na Ujastku, jednoosobowa sala, łazienka , prywatna położna - no marzenie.. ale z racji tego że w ciązy dostałam cukrzyce ciazowa i jestem pod opieka patologii ciazy na kopernika plus wszystkie badania genetyczne/prenantalne tam robilam zdecydowalam sie na poród własnie tam- w razie czego nie beda mnie przewozic oraz dzieciatka... na warunki przestałam patrzeć - Papcia i Jarochatka dziękuje za opinie :)
    Byłam w takiej samej sytuacji jak Ty, mój poród opisałam na str 32. Mimo, że cała ciążę i badania miałam prowadzone w poradnii patologii ciąży na Kopernika i skierowanie na oddział na 26 stycznia, to jak przyjechałam 23 w trakcie akcji porodowej po odejściu zielonych wód odesłali mnie karetka na Ujastek. Także tylko posiadanie w Koperniku lekarza prowadzącego daje ci gwarancję że tam urodzisz. Na Ujastku jest filia oddziału neonatologicznego Kopernika i tez robią noworodkom wszystkie badania.

  • nanu Autorytet
    Postów: 469 233

    Wysłany: 10 maja 2015, 17:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Synuś mój się pospieszyl i juz jestem po. Tak jak chciałam rodziłam znów w Narutowiczu. Nic się nie zmieniło i na razie nie mam zastrzeżeń ;) zobaczymy jak będzie dalej.

‹‹ 32 33 34 35 36 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

10 fascynujących faktów o ciąży, które poznasz dzięki aplikacji OvuFriend!

Jesteś ciekawa co czeka Cię w kolejnym tygodniu ciąży? Jak rozwija się Twój maluszek? A może chciałabyś na bieżąco śledzić objawy swojej ciąży i przyrost wagi na siatkach centylowych dopasowanych indywidualnie dla Ciebie? Sprawdź, co jeszcze fascynującego odkryjesz w trybie ciążowym w aplikacji OvuFriend! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak liczyć, który to tydzień ciąży?

Udało Wam się zajść w ciążę? Gratulacje! Określenie tygodnia ciąży jest kluczowe z wielu powodów. Przede wszystkim pozwala ustalić, czy dziecko rozwija się prawidłowo oraz umożliwia wykrycie wcześniejszego porodu bądź poronienia. Pozwala też rodzicom przygotować się do momentu przywitania nowego członka rodziny na świecie. Zobacz, w jaki sposób można ustalić wiek ciąży.

CZYTAJ WIĘCEJ