gdzie rodzić w Warszawie? ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
O Bielańskim słyszałam, że dziecko zabierają i przynoszą tylko do karmienia. I że ogólnie opieka poporodowa średnia. Mi nie polecają tego szpitala. Na Madalińskiego słyszałam od położnej stamtąd, że od stycznia ma być otwierany też Dom Narodzin (przynajmniej planowo, nie wiadomo, czy zdążą na czas).
Znajomi polecali też szpital w Pruszkowie - ktoś coś o nim wie?
Nad tą żelazną zaczęliśmy się zastanawiać po ostatniej szkole rodzenia, na której położna z tego szpitala przez 3 godziny opowiadała o bólu porodowym, jak o jakimś krzyżowaniu co najmniej A na moje pytanie: "czy to zawsze musi być takei bolesne, czy nie może być łagodnie?", odpowiedziała: "nie łudziłabym się" Więc już sama nie wiem -
Cześć Dziewczyny,
ja rodziłam w 2012r w szpitalu przy Madalińskiego. Jestem bardzo zadowolona, wiec w maju tam wracam. Szpital dość dobrze poznałam, bo leżałam tam też na patologii ciąży. Rodziłam naturalnie, bez znieczulenia. Poród wspomagany oksytocyną. Miałam przecudowną położną (nie wykupioną), dzięki której przetrwałam. Po porodzie zostawili nas z mężem na sali porodowej jeszcze przez 3 godziny żebyśmy mogli być tylko razem. Później trafiłam do sali 3-osobowej, z łazienką, standardy bardzo dobre. Generalnie nie mam żadnych traumatycznych wspomnień, wręcz przeciwnie. Ja szczerze polecam!
Jeżeli chodzi o Pruszków, to ja się nie zdecydowałam, mimo że mieszkam w okolicach. Nie mają oni żadnej opieki mad noworodkami z komplikacjami. Nawet swego czasu (2012r) nie mieli karetki wyposażonej do przewozu maluchów. Jeżeli ktoś ma super ciąże, bez komplikacji to urodzi tam jak wszędzie, ale jak zacznie się coś dziać, to i tak będą przewozić. -
ja w pażdzierniku rodziłam na żelaznej...Położnej nie miałam wykupionej, ale chodziłam do lekarza z żelaznej...
Poród choć trudny to szpital i cały personel POLECAM!
Nie iwedizałam że jeszcze istnieją takie szpitale gdzie faktycznie personel interesuje isę tobą i za wszelka cenę chce Ci pomócGwiazdeczka27, anadyjka lubią tę wiadomość
-
karen657 wrote:O Bielańskim słyszałam, że dziecko zabierają i przynoszą tylko do karmienia. I że ogólnie opieka poporodowa średnia. Mi nie polecają tego szpitala.
Opinie są dość zbliżone z Inflancką z tego co czytam. -
Cześć dziewczyny!
Ja Wam powiem,że generalnie mam koleżanki które rodziły w różnych szpitalach i wszędzie może się coś zdarzyć. Znam osoby które mają dobre zdanie o Karowej,o Praskim,o Inflanckiej,Solcu...z roku na rok warunki i podejście personelu się zmienia. Wiadomo,że dużo osób wybiera szpital bo jakiś lekarz prowadzi ciążę a ja Np.rodziłam w jednym szpitalu a mój lekarz prowadzący pracował w innym i też nie było problemu...baaa...nawet na patologię ciąży mnie zaprosili
Moim zdaniem nie ma co zakładać,że będzie się jechało Np 20km przez Warszawę bo z tym może być różnie. Karetka też nie będzie wiozła ram gdzie sobie kobitka życzy
Powodzenia -
Z mojego doświadczenia - koleżanki, które miały krótki i sprawny poród były zadowolone nawet jak rodziły w jakimś podrzędnym szpitalu. A te które miały jakieś komplikacje bardziej zwracały uwagę na personel, zaplecze itp.
Zgadzam się z Gwiazdeczką, że personel st refer jest bardzo istotny. Nigdy nie wiadomo co się wydarzy. Poza tym w Warszawie jest duży wybór różnych opcji.
anadyjka lubi tę wiadomość
-
Gwiazdeczka27 wrote:Oj.. Tu nie tylko chodzi o bezproblemowy poród ale też o to jak personel traktuje rodzącą w trakcie i po porodzie oraz od np. St. Referencyjności.
Takie jest moje stanowisko w tej kwestii
Jak czytam opinie o różnych szpitalach to w większości dziewczyny piszą, że podczas porodu super, piguły od noworodków ok a po porodzie średnio. I w każdym szpitalu się trafiają opinie, że cudownie było a zaraz obok, że prawie matkę i dziecko wykończyli.
NIE UMIEM SIĘ ZDECYDOWAĆ i chyba dlatego będzie ten bielański bo jak się uprę to na piechotę dojdę -
shimmer_lip wg mnie w Warszawie jest już naprawdę lepiej niż w całej Polsce. Myślę, że w każdym szpitalu można trafić na aniołów i zołzy. Dlatego myślę, że najważniejsze jest Twoje nastawienie, że będzie dobrze i tak ma być. Jak możesz spotkaj się z położną, pogadaj o swoich obawach itp. W sumie naprawdę wiele zależy od naszego nastawienia. Optymistki zadowolone będą nawet jak urodzą w taksówce a pesymistce przeszkadzać będzie nawet jakby rodziła z Księżną Kate
shimmer_lip, Agusia ;) lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny, 8.11 rodziłam na Karowej. Polecam w 100%. Miałam super poród, fantastyczną położną - za nic nie płaciłam. Zaglądała do mnie co chwilę , podłączyła tens, miałam piłkę. Wcześniej leżałam tam 6 tyg na patologii i też było ok. Porôd będę wspominała bardzo miło
anadyjka lubi tę wiadomość
-
anadyjka wrote:
Ja rodziłam na Madalińskiego i żadne dokumenty nie były potrzebne, żaden akt urodzenia ani nic. A o jakim szpitalu piszesz? -
Puella wrote:Cześć Dziewczyny,
ja rodziłam w 2012r w szpitalu przy Madalińskiego. Jestem bardzo zadowolona, wiec w maju tam wracam. Szpital dość dobrze poznałam, bo leżałam tam też na patologii ciąży. Rodziłam naturalnie, bez znieczulenia. Poród wspomagany oksytocyną. Miałam przecudowną położną (nie wykupioną), dzięki której przetrwałam. Po porodzie zostawili nas z mężem na sali porodowej jeszcze przez 3 godziny żebyśmy mogli być tylko razem. Później trafiłam do sali 3-osobowej, z łazienką, standardy bardzo dobre. Generalnie nie mam żadnych traumatycznych wspomnień, wręcz przeciwnie. Ja szczerze polecam!
Jeżeli chodzi o Pruszków, to ja się nie zdecydowałam, mimo że mieszkam w okolicach. Nie mają oni żadnej opieki mad noworodkami z komplikacjami. Nawet swego czasu (2012r) nie mieli karetki wyposażonej do przewozu maluchów. Jeżeli ktoś ma super ciąże, bez komplikacji to urodzi tam jak wszędzie, ale jak zacznie się coś dziać, to i tak będą przewozić.
Puella, a można wiedzieć, jak nazywała się ta położna?Alorrene13 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Alorrene13 wrote:Cześć nie udało mi się przebrnąć przez cały wątek, ale przez pierwszych 9 stron było o tym szpitalu cicho...
Proszę o opińie dziewczyny które rodzą/rodziły w szpitalu bródnowskim ???