gdzie rodzić w Warszawie? ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
anadyjka wrote:Konwalianka, GRATULACJE :-* Wspaniale, ze i Ty trafilas na cudownych ludzi i ze zrobili wszystko, aby uratowac Twojego Tymusia
A urodzilas 14 czy 15 lutego?Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2015, 19:27
anadyjka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA ja z całym przekonaniem polecam szpital na Madalińskiego czyli szpital im. Świętej Rodziny. 10 miesięcy temu rodziłam tam moją córeczkę,opieka była rewelacyjna, Pani położna ( nie była opłacona) z dużym spokojem tłumaczyła mi wszystko co się będzie działo. Dodam, że wcześniej byłam w tym szpitalu na oddziale patologii ciąży (ponieważ groził mi przedwczesny poród ) i muszę powiedzieć, że tam też opieka była na bardzo wysokim poziomie.
Więcej informacji na ten temat ( min. szczegółowo opisana akcja porodowa) znajdziecie na moim blogu. Serdecznie zapraszam http://mybabyblues.blog.onet.pl/Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2015, 00:10
-
Hej , pisze amatorsko ale potrzebuję Waszej pomocy kilka dni temu dowiedziałam sie , że jestem w ciąży po pierwszej wizycie u lekarza konowała załamałam sie bo nie mogę znaleźć nikogo godnego polecenia. Próbowałam zapisać się do św Zofii na NFZ ale niestety nie ma już miejsc więc pytanie do Was gdzie zapisać się ewentualnie prywatnie ale w rozsądnej cenie ...
-
Zocha....jeżeli już teraz masz jakiś szpital, w którym chciałabyś rodzić, to najlepiej zapisać się do lekarza, który tam pracuje. Ja od początku byłam nastawiona na Madalińskiego, tez nie dostałam się na NFZ, więc weszłam na strone szpitala spisałam nazwiska lekarzy i sprawdzałam gdzie przyjmują prywatnie. Teraz chodzę prywatnie do lekarki, która pracuje na Madala. Ma to ogromne plusy,bo jak jest potrzeba - ktg, dodatkowe wizyty, zakładanie pessaru - odbywam już w szpitalu.
-
ze szpitala w sw zofii polecam dr marcin wieczorek przyjmuje w sw zofii prywatnie w przychodni obok cena przystepna.
tam w ogole sa jeszcze na nfz? chyba nie...
a ja dwie ciaze prowadzilam u dr bachanka swietny lekarz wspanialy czlowiek www.mbmed.pl
cenowo bardzo przystepny bo na kazdej wizycie masz sdzybkie usg ktore jest w cenie zwyklej wizyty a te wazniejsze usg w ciagu calej ciazy sa tylko platne i tez wychodzi taniej bo gdzie indziej licza oddzielnie wizyte i oddzielnie usg co razem daje jakies 300-350 zl a tu licza razen robi wszystko dr bachanek i nie jest pazerny:) -
rodzilam drugi raz w sw zofii 1 maja 2015 marzena obsowska
okazala mi tryle serca i pomocy caly czas ze mna byl;a prawie - i to polozna z dyzuru 2 tys na polozna to lekka przesada...
ale genialna pomagala mi caly czas i urodzilam z nia w domu narodzin na parterze choc blagalam zeby mnie przeniosla i o znieczulenie ale dalysmy rade:) panikowalam:) -
zocha255 wrote:Hej , pisze amatorsko ale potrzebuję Waszej pomocy kilka dni temu dowiedziałam sie , że jestem w ciąży po pierwszej wizycie u lekarza konowała załamałam sie bo nie mogę znaleźć nikogo godnego polecenia. Próbowałam zapisać się do św Zofii na NFZ ale niestety nie ma już miejsc więc pytanie do Was gdzie zapisać się ewentualnie prywatnie ale w rozsądnej cenie ...Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
Uff... Jakimś cudem przedarłam się przez ten wątek
Pytanie do dziewczyn, które rodziły w szpitalu Orłowskigo/Czerniakowska
1. czy poza szkołą rodzenia można wybrać się tam 'na wycieczkę indywidualną' i samemu zobaczyć jak wyglądają te 'kiepskie warunki lokalowe'? Niektóre dziewczyny straszą/ostrzegają, ale też poczucia estetyki bywają różne
2. Czy w szpitalu sale porodowe są jednoosobowe czy może być tak, że rodzić będę w towarzystwie?
3. Sale po porodzie - czy tam można wykupić salę jednoosobową czy też takiej opcji w ogóle nie ma i jaka się trafi taka będzie? -
nick nieaktualny
-
Dziewczynki,pytanie do tych,które rodziły ostatnio na Żelaznej. Jak jest teraz z tym odsyłaniem pacjentek przychodzących "z ulicy"? Faktycznie jest to juz rzadkoscia,odkad jest wiecej łożek? Byłyście może w takiej sytuacji,albo ewentualnie swiadkami takiego zajścia?
Mam jeszcze chwile,ale jakis plan w glowie zaczne juz tworzyc;-) Do Warszawy mam ok 40km,boje sie pocałowania klamki i gorączkowego szukania innego szpitala,a marzy mi sie poród w tym szpitalu:-)
Zelma lubi tę wiadomość
-
nie dziwie się bo szpital super
porod I w maju 2013 po prostu pojechlam jak odeszly mi wody
nie miałam zadnych boli ani rozwarcia nawet szyjka się nie skrocila jeszcze... i mnie przyjęli
chcilam do domu narodzin ale i tak skonczylo się w bloku porodowym b muisli dac oksytocynę
porod II w maju 2015 pojechałam i powiedzieli ze porodowka akurat plna ale i tak najpierw zbadali i ktg zrobii itd. pojechałam z lekkimi skurczami szyjka tylko skrocona trochę zero rozwarcia wręcz polozna z która otem urodziłam:) chciała mnie odeslac do domu zebym poczekala bo może przejdzie..
a ja na izbie powiedziałam ze mam kwalifkacje do domu narodzin to powiedzieli ze super bo poodowka akurat zajeta ale po ktg zanim lekarka mie zbadala minelo półtorej godziny i zrobilo się male rozwarcie na 1-2 cm i już poszlam do tego domu narodzin choć wtedy już porodowka se zwolnila ale dobrze zrbilam bo ta polozna była rewelayjna anioł w ludzkiej skorze:)
jedz do sw Zofii jest duza szansa ze się uda:)Martii lubi tę wiadomość
-
Dziękuję Edytko za odpowiedź. Bardzo się nakręciłam na to miejsce. Pewnie zrobię jak napisałaś, pojadę mimo wszystko, choć blisko nie mam. Chciałam poczytać takie właśnie historie o udanej "wycieczce" do tego szpitala, żeby pozytywnie się nastroić, że się uda
-
i to jest dobre podejście, ja się tak zawsze nastawiałam jadac tam:) i nie wyobrazalam sobie e pojade gdzie indziej:) siedziałabym na izbie az się tak rozkręci ze nie odesla:) jakby miejsc nie było:) trochę może zartuje:)ale czasem wystarczy poczekać bo teraz w maju porodowka szybko się zwolnila no alr ja już i tak poszlam do domu narodzin:) i caly dzień po porodzie bylam tam sama cisza spokoj lazienka tylko dla mnie:) bo miejsc na poporodowym nie było:) dopiero wieczorem mnie rzeniesli:)
Martii lubi tę wiadomość
-
Edyta MG,bardzo jestem ciekawa Twojej opinii na temat Domu Narodzin
bardzo bym chciała tam rodzić-jestem zapisana na wizytę kwalifikującą na koniec lipca.
Wiem tylko tyle póki co co wyczytałam w internecie plus to co mi w skrócie powiedziała pani zapisująca przez tel:najważniejsze jest położenie płodu(musi być główkowe),nie ma znieczulenia i można tam rodzić od 38 tygodnia.
A mnie interesuje jak wygląda atmosfera w takim Domu Narodzin?i czy nie jest troszkę dziwnie rodzić w takich warunkach prawie,że domowych?
np.czy można tam sobie samemu zapewnić komofrt typu własna muzyczka?i co z jedzeniem i piciem?I czy można korzystać z wody aż do samego końca-w sensie czy można urodzić do wody?
Z wymogów wyczytałam,że są bardzo restrykcyjne-ale to akurat na plus.W moim przypadku miałam tylko jedno poronienie z łyżeczkowaniem macicy,później było poronienie ciąży biochemicznej (w wymogach jest napisane,że powyżej 2 łyżeczkowania macicy dyskwalifikują z domu narodzin).Ale zastanawiam się czy jak biorę zastrzyki z Clexane (nie mam żadnych problemów z krążeniem,ani zakrzepicy ani nic,z resztą badania to wykluczyły,a zastrzyki biorę jedynie profilaktycznie)-to czy to nie jest tożsame z dyskwalifikacją?Oraz biorę euthyrox,malutką dawkę,ale to też profilaktycznie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca 2015, 09:48
-
EdytaMG wrote:i to jest dobre podejście, ja się tak zawsze nastawiałam jadac tam:) i nie wyobrazalam sobie e pojade gdzie indziej:) siedziałabym na izbie az się tak rozkręci ze nie odesla:) jakby miejsc nie było:) trochę może zartuje:)ale czasem wystarczy poczekać bo teraz w maju porodowka szybko się zwolnila no alr ja już i tak poszlam do domu narodzin:) i caly dzień po porodzie bylam tam sama cisza spokoj lazienka tylko dla mnie:) bo miejsc na poporodowym nie było:) dopiero wieczorem mnie rzeniesli:)
Mmm, to wręcz luksusowo miałaś Mam termin na styczeń. Mam nadzieję, że nie będzie w zimę dużo chętnych Najwyżej przykuję się do kaloryfera...