gdzie rodzić w Warszawie? ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja rodziłam na Inflanckiej, co prawda 7 lat temu, jeszcze przed remontem. Nie narzekam, a wręcz swój poród wspominam bardzo dobrze. Chociaż wtedy były zupełnie inne warunki niż teraz. To dobry szpital Pracują tam dwie koleżanki mojej mamy.
Aczkolwiek teraz jestem zdecydowana na Żelazną i mam nadzieję, że się uda, bo obłożenie mają gigantyczne. Zależy mi na sn i bardzo chciałabym się załapać na dom narodzin. TO byłoby zupełnie nowe doświadczenie dla mnie. -
Położną zaklepalam chyba ze 2 tyg temu. Ciekawa jestem jak tam z dostępnością położnych obecnie.
Martii, problem jest taki, że mnie żaden inny szpital nie odpowiada i nie wiem, który mógłby być alternatywą. Chyba jedynie poród domowy... -
Zakocona, niestety mam ten sam problem, tylko żelazna mnie przekonuje na chwilę obecną. Wiedziałam, że tam będę chciała rodzić 3 lata przed zajściem w ciążę.Termin wypada mi na pierwsza połowe stycznia. Mam nadzieje, że bedzie tam wtedy luźno i nie bede musiała sie stresować . Rzekomo największe boom jest w lecie Nie byłabym taka pewna, ale liczę, że bede miała farta.
Niestety plan B musi być. Nie chcem, ale muszem coś jeszcze wybrać.
U mnie domowy nie wchodzi w gre, głównie dlatego, że mieszkam w bloku. No i wolę jednak być blisko sprzetu szpitalnego na wszelki wypadek.
Macie jakieś opinie o szpitalu im orłowskiego? Poczytuje troche i opinie o zespole med są raczej ok. Dobrze wyposażeni, lekarze szybko reagujący itd itp
-
Moja koleżanka rodziła dwójkę dzieci w Orłowskiego. Zadowolona, bo poszło sprawnie.
Dla mnie to jednak inna bajka. Zależy czego kto oczekuje. Jak bardzo Wam zależy na Żelaznej to jedźcie tam. Najwyżej będziecie czekać na IP aż się zwolni porodówka (o ile będzie duże obłożenie). -
Martii, to, że mieszkasz w mieszkaniu w bloku (i ja też btw), to żadne przeciwwskazanie do PD to tylko w ramach wyjaśnień.
Mieszkam koło Orlowskiego szpitala i jakoś mi się nie chce w nim rodzic, ani na Solcu.
belladonna, ja mam nadzieję największą na to, że nie ma tylu kobiet, które by chciały rodzic bez kompletnie znieczulenia w DN, a to jest nasz cel.
Kolejne porody jednak, jeśli wszystko teraz pójdzie dobrze i kolejne ciąże będą równie fizjologiczne, zamierzam już mieć domowe. -
zakocona wrote:
belladonna, ja mam nadzieję największą na to, że nie ma tylu kobiet, które by chciały rodzic bez kompletnie znieczulenia w DN, a to jest nasz cel.
Kochana, tego Ci życzę, choć DN ma coraz większe obłożenie. Ja też marzyłam o porodzie w DN a najlepiej w domu, ale niestety pierwsza cesarka wykluczyła tę opcję. Ale dzięki wspaniałej położnej miałam 2 super porody naturalne po cc. I w sumie prawie jak domowe, bo w obu przypadkach 90% porodu spędziłam w domu. A w szpitalu niecała godzina i dzidziuś był na świecie.
Dziewczyny, będzie dobrze. Życzę Wam, żeby poszło sprawnie i w tym szpitalu gdzie chceciezakocona lubi tę wiadomość
-
zakocona wrote:Też chciałabym bardzo w DN. A następny już w domu.. Ale trochę mnie przeraża ilość chętnych kobiet do rodzenia na żelaznej i to obłożenie tam..
Przecież położne nie są na wyłączność? Jak już wszystkie będą zaklepane, a będzie miejsce na poród to co, żadna nie odbierze?Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
zakocona wrote:Martii, to, że mieszkasz w mieszkaniu w bloku (i ja też btw), to żadne przeciwwskazanie do PD to tylko w ramach wyjaśnień.
Przeciwwskazanie owszem i nie, ale dla mnie mało komfortowe z sąsiadami za ścianą.
Jakbym mieszkała w domu to może rozważyłabym taką opcję. Ale moim marzeniem to nie jest, przynajmniej przy tej ciąży -
Hej dziewczyny,
A propos Żelaznej, to w ubiegły piątek wylądowałam tam na Izbie Przyjęć. Czekałam w poczekalni 4,5 godziny (nie w związku z porodem, bo jestem w bardzo wczesnej ciąży), ale miałam okazję zaobserwować mnóstwo (!) dziewczyn odesłanych stamtąd z powodu braku miejsc. Było jakieś totalne zatrzęsienie porodowe!
Trzy dni później rozmawiałam z lekarką, która tam pracuje, i powiedziała, że końcówka lipca w tym roku to było jakieś totalne apogeum. Ale muszę powiedzieć, że było tam aż nerwowo momentami, bo dziewczyny rodzące oczywiście (trudno się dziwić) były mocno zestresowane koniecznością transportu do innego szpitala. Muszę powiedzieć, że lekko mnie to zaniepokoiło pod kątem przyszłego rodzenia w Zośce. Ale oczywiście dużo też będzie zależało od tego, czy akurat będzie wyż/niż. Teraz ponoć w Wawie jest baby boom -
polkosia wrote:Przecież położne nie są na wyłączność? Jak już wszystkie będą zaklepane, a będzie miejsce na poród to co, żadna nie odbierze?
-
Martii wrote:Przeciwwskazanie owszem i nie, ale dla mnie mało komfortowe z sąsiadami za ścianą.
Jakbym mieszkała w domu to może rozważyłabym taką opcję. Ale moim marzeniem to nie jest, przynajmniej przy tej ciąży
Ale to u mnie oby na przyszłość. Ja po relacji siostry mojego L i po czytaniu relacji na grupie fb, jestem z zachwycona PD
W każdym razie oby się udało w DN w tym razem, bo serio nie wiem, gdzie indziej mozemy pojechać chyba do bielanskiego..belladonna, agulas lubią tę wiadomość