gdzie rodzić w Warszawie? ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDziewczyny, czy któraś z Was rodziła ostatnio na Żelaznej i wie, jak z oblężeniem na IP? Wizytę kwalifikacyjną do DN mam dopiero we wtorek, a termin porodu za 13 dni, więc boję się, że mogę do tej wizyty nie doczekać, a nie wyobrażam sobie rodzić w innym miejscu.
Ktoś wcześniej pytał o Orłowskiego, leżałam tam na początku kwietnia na patologii (odesłali mnie z Karowej z krwawieniem), drzwi w drzwi z porodówką. Warunki lokalowe pozostawiają wiele do życzenia, trakt porodowy to jedna sala 2-osobowa oddzielona ścianką (łazienka na korytarzu współdzielona z całym oddziałem, mało komfortowa sytuacja w trakcie porodu) i sala 1-osobowa z łazienką do porodów rodzinnych (nie ma rezerwacji, jeśli jest wolna, można skorzystać). Jedzenie koszmarne. Mimo tego, jeśli odeślą mnie z Żelaznej, to właśnie tam się wybiorę, bo personel jest CUDOWNY! Położne są bardzo troskliwe, lekarze udzielają szczegółowych informacji. Wszystkie dziewczyny z którymi rozmawiałam były bardzo zadowolone z porodu.
Dla porównania niestety musiałam odwiedzić parę razy IP na Karowej (mój lekarz prowadzący tam pracuje i zawsze mnie tam kierował). Jeśli ktoś nie jest nastawiony na mega naturalny poród, to Karowa jest bardzo dobra, ale jeśli zależy wam na uniknięciu zbędnych interwencji medycznych typu nacięcie krocza, zdecydowanie odradzam. Czas przyjęcia zależy od dnia, raz nikogo nie ma, a raz jest 20 pacjentek a lekarz tylko jeden. I prowadzenie ciąży na Karowej zmienia dużo w przypadku, gdy lekarz się zaangażuje, np. mnie nikt nie traktował lepiej z powodu mojego lekarza, bo też tego nie wykorzystałam, ale byłam świadkiem jak pacjentka na IP poskarżyła się przez telefon swojemu lekarzowi z Karowej, że nie chcą jej przyjąć z marszu, za 5 minut był telefon lekarza na IP i dziewczynę przyjęto błyskawicznie. Ogólnie na Karowej jest jeden wielki chaos i brak informacji. -
Mummlu, na Żelaznej też nacinają i to bez Twojej wiedzy nieraz. Ja cały plan porodu przygotowałam, ale nikt go nie przeczytał. Chciałam lewatywę, ale nie zrobiono mi jej. Nie chciałam nacięcia, a położna nożyczki wyciągnęła. Dobrze, że się zaparłam i nie zdążyła...Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
Cześć Dziewczyny,
mam pytanie dot. porodu - jeśli termin już mija. Mój lekarz kazał mi się zgłosić w dniu terminu do szpitala, raczej odsyłają, przyjmują? Wiecie może jak to jest w warszawskich szpitalach w tym przypadku?
Dodam, że mam cukrzycę ciążową i podobno powinni mnie przyjąć w tym przypadku. -
Widzę corazwięcej negatywnychopinii na temat Karowej
Czy któraś orientuje się jak jest w kwestii podania zzo?
Obecnie jestem pod opieką lekarzy z Karowej i jestem zadowolona, dlatego wybór wydaje się byćoczywisty, ale negatywne opinie mnie przerażają...
Co do ip to faktycznie też mam już negatywne doświadczenie:/Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2016, 19:49
-
nick nieaktualnypolkosia: liczę się z tym, że niestety nie da się uniknąć nacięcia na 100%, ale patrząc na relacje dziewczyn rodzących w DN to jednak położne bardzo dbały o to, by nacięcia uniknąć, więc mam nadzieję, że i mi się uda
ewa84: To dobrze, że masz pozytywne doświadczenia z prowadzeniem ciąży na Karowej, bo ja osobiście jestem rozczarowana. Zapisałam się do polikliniki z polecenia mojego lekarza, ale niestety moja ciąża do 30 tygodnia była książkowa, więc byłam delikatnie mówiąc olewana, gdyby nie powrót do wizyt prywatnych nikt by się nie zorientował, że skraca mi się szyjka i grozi mi poród przedwczesny. Na szczęście założyłam prywatnie pessar i udało się donosić Na początku byłam pewna, że urodzę na Karowej, ale jednak bardzo zależy mi na niezmedykalizowanym porodzie, więc zrezygnowałam i liczę na DN. Karowa jest świetna, gdy występuje jakiekolwiek zagrożenie.polkosia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa słyszałam różne opinie i o Karowej i o Żelaznej - moje dwie przyjaciółki rodziły na Żelaznej, najpierw w Domu Narodzin, ale po 13 godzinach skończyło się cc. Jedna z nich po 6 godzinach błagała o znieczulenie i o cesarkę, ale mówili, że nie ma wskazań i czekali do ostatniej chwili, żeby zrobić cc.
Ale mówiła, że ogólnie ze wszystkiego była zadowolona, babki jej pomogły, wszystko wytłumaczyły. -
mnie też chcieli naciąć. na Karowej rodziłam - bardzo miło wspominam, nie narzekam- ja akurat nie zgłaszałam, że sobie tego nie życzę czy coś no bo zaczęłam rodzić nagle miesiąc przed. ale nie zdążyli ^^ położna się akurat odwróciła po niezbędne narzędzie a tu pyk i Stasiu wita się z nami na tym świecie położna mało się nie zabiła o własne nogi, biegnie, łapie Staśka, mąż stoi zszokowany nie wie co się dzieje. teraz to mnie to śmieszy, ale wtedy...
moje krocze całe i zdrowe, tylko otarte. uff... -
nick nieaktualnyPatrycja_mała wrote:Aszka, rodziłaś tam? możesz opowiedzieć jak wygląda tam sytuacja? Ja mam cukrzycę ciążową i duży lęk przed porodem, więc na tej profesjonalność właśnie najbardziej mi zależy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2016, 17:41
-
Kagura wrote:Jak to teraz z tą Żelazną? Szczególnie interesuje mnie jak jest tam z CC. Przyjmują bez problemu? Da się jakoś zapisać, czy trzeba liczyć na łut szczęścia?
Hej,
Jeśli masz wskazanie do cc, to musisz umówic sie w przychodni na wizytę kwalifikacyjną, jest odpłatna, 120 zł bodajże, wtedy lekarz gin kwalifikuje Cie do zabiegu i ustala datę. Mi powiedziano , że kwalifikuja tylko do 32 tc, ja właśnie kończyłam 32 tydzień. Miałam wskazanie neurologiczne. Następnie umawiasz się u nich do anestezjologa, też odpłatnie - 160 zł. I stawiasz się w szpitalu dzień przed planowanym zabiegiem. To info z ich strony :
W jaki sposób można się zapisać na cesarskie cięcie?
Szpitalu św. Zofii wykonuje się cięcia cesarskie wyłącznie ze wskazań medycznych - potrzebne jest skierowanie lekarskie. Rocznie wykonujemy prawie 30% cięć cesarskich. Przed wykonaniem planowego cięcia cesarskiego niezbędna jest wizyta konsultacyjna w Przychodni - Tel /22/ 53 69 320, 322
http://szpital.szpitalzelazna.pl/dla-pacjenta/faq-najczesciej-zadawane-pytania
http://szpital.szpitalzelazna.pl/poloznictwo/porod-na-zelaznej/przyjecie-do-planowego-ciecia-cesarskiego
Ja nie dotrwałam do dnia zabiegu, kilka dni wcześniej dostałam skurczy, pojechaliśmy do szpitala i było juz rozwarcie na 3 cm. Nie było problemu z przyjeciem do szpitala. Jakbys miała jakies pytania to pytajWiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2016, 17:02
-
A jeśli nie ma się lekarza prowadzącego z Żelaznej to jak jest z przyjęciem na CC? Bo słyszałam, że może być problem... Ja mam skończony 32tc i za tydzień mam wizytę u mojej gin. Jak się okaże, że Młody nie odwrócił się główką to poproszę o skierowanie na CC. Jeśli nie Żelazna to jeszcze zastanawiam się nad Madalińskiego. Co o tym szpitalu sądzicie?
-
Koleżanka miała planowe CC na Madalińskiego, dziecko miednicowe. Była zachwycona Ale z doświadczenia wiem, że przekręcić się może w każdej chwili, 32 tc to jeszcze za wcześnie chyba na zamartwianieKlementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
nick nieaktualnyMadalińskiego - kwalifikacja do CC po 35tc. Dziś dzwoniłam, bo też mam mieć CC ze wskazania. Potrzebne jest skierowanie do szpitala - nie wystarczy zaświadczenie od lekarza specjalisty (u mnie ortopeda). Na kwalifikacji lekarz weryfikuje wskazanie do CC.
Żelazna - umawiają wizyty kwalifikacyjne na CC do 32tc. Tak jak ktoś wspomniał, wizyta płatna w zależności od stopnia naukowego lekarza (130zł-190zł). Nie jest potrzebne skierowanie do szpitala, potrzebna karta ciąży, badania i zaświadczenie o wskazaniu do CC.
MSWiA - kwalifikacja tylko u jednego profesora, tylko w środy i umawiają wizyty dopiero po 35-36tc. Zaświadczenie jest weryfikowane przez profesora i do niego należy decyzja czy je uzna czy nie. On wyznacza na wizycie termin CC.
Jakby ktoś miał garstkę świeżych informacji w temacie szpitali - dawajcie znać. Gorący temat jak dla mnie. Póki co jestem bardzo zniesmaczona sposobem "obsługi". Czuję, że powinnam przeprosić za to że jestem w ciąży i śmiem zadawać jakiekolwiek pytania paniom w szpitalu...