gdzie rodzić w Warszawie? ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja półtora roku temu urodziłam na Madalińskiego, teraz tez planuję tam poród, bo bylo super. Bardzo dobre warunki, fajny personel, nie przeciagali w nieskończoność z cc, po cięciu leżałam w szpitalu 2,5 doby. Też chronią krocze. Moja lekarka też pracuje w imid i jakos kręciła nosem na moje pytanie o poród na żelaznej. Ja akurat Madalińskiego moge polecić.
-
rudi wrote:Rodziłam w szpitalu bielańskim.
Opieka przy porodzie ok, położne bardzo pomocne, można wziąć znieczulenie, nie ma problemu.
Jednak opieka po porodzie to MASAKRA, szczególnie 2 położne, które traktują młode matki jak zło konieczne.
Minusy: niektóre położne zwracają się per ty, nie pomagają przystawiać do piersi (w weekendy nie ma doradcy laktacyjnego), drą się i są bardzo niemiłe. Sale 4 osobowe, kiepskie warunki sanitarne, odrapane ściany (przynajmniej ja trafiłam do takiej).
Plusy: dobra opieka przy porodzie, fajne położne przy samym porodzie, bardzo pomocne
Przyłączam się do bardzo negatywnej opinii na temat szpitala bielańskiego.
Z plusów: dostałam zzo, jedyną miłą osobą z którą miałam do czynienia była młodziutka neonatolog.
Reszta to same minusy. Traktowanie taśmowe, zero empatii.
W informacjach na temat szpitala piszą, że położne zachęcają do przyjmowania dowolnej pozycji. Taaa... Kilka osób pod rząd próbowało mnie kłaść na plecach, na szczęście się nie dałam.
Absolutny HICIOR: Tak jak wiele kobiet i co jest zupełnie normalne, w ostatniej fazie porodu (na którą już mi nie dali znieczulenia) krzyczałam. Darłam mordę na cały oddział. Lekarka i położne powinny w tym momencie uspokajać, dodawać otuchy, nawet powiedzieć "super, świetnie, krzycz jeśli to pomaga, dasz radę, jeszcze chwila..."
A wiecie co usłyszałam od lekarki?
"Nie krzycz, zachowuj się poważnie, masz 37 lat".
Czyli wynika z tego, że krzyczenie jest niepoważne i im jest się starszym, tym poród mniej boli.
Wtedy nie było mi do śmiechu, ale teraz zdecydowanie mam z tego bekę.
Po wszystkim, głupie stare położne mające zerową wiedzę na temat laktacji prawie zrujnowały nasze kp. Zamiast pomóc, wręcz zaszkodziły. Gdyby nie interwencja doradczyni laktacyjnej na własne życzenie, nie udało by się.
Oczywiście należy brać pod uwagę, że opisany przeze mnie stan rzeczy miał miejsce 4 lata temu i obecnie może być lepiej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2017, 11:25
-
Polecam Inflancką, sale poporodowe jak w hotelu, dwuosobowe z łazienkami Dzieciaczki cały czas z mamami, spokój na oddziale, miłe położne a jedzenie przepyszne. Mogliby tylko bardziej wspierać kobiety w karmieniu piersią a nie od razu proponować mieszanki. Ogólnie polecam głównie za warunki lokalowe.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2017, 18:01
-
Witajcie,
Wlasnie dostalam skierowanie na cc z racji ulozenia miednicowego. Mam pytanie, gdzie jechac zeby sie umowic na termin zeby nie zostac odeslanym?
Mialam miec polozna z Zelaznej ale zrezygnowalam w tym wypadku a na cc tam nie ma co liczyc.
Jakie macie zdanie o planowym cc na Inflanckiej?
Bede wdzieczna za kazda wskazowke. PozdrawiamWiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2017, 11:14
Szczęśliwa mama Zuzi -
Leticia, bardzo Ci dziękuję!
możesz mi napisać, jak to jest z przyjęciem na Madalińskiego? ile wcześniej?
ja mam termin za równy miesiąc, 15 marca i położenie miednicowe, ciąża pierwsza.
Ile wcześniej trzeba zgłosić chęć takiego porodu w tych szpitalach? bo oni chyba jeszcze umawiają na dodatkowe kwalifikacje?Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2017, 20:40
Szczęśliwa mama Zuzi -
Angie mało czasu ci zostało
zadzwoń jutro do przychodni przyszpitalnej na madalińskiego, powiedz że masz skierowanie na cc i wtedy wyznaczają ci termin na konsultację do lekarza dyżurującego w przychodni, on na tej wizycie wyznacza ci termin cc, w przypadku miednicowego nie powinni ci robić żadnych problemów na izbę zgłaszasz się wieczorem dzień przed wyznaczonym terminem, termin wyznaczają w okolicy terminu porodu (ja miałam nawet dzień po )
Termin wizyty kwalifikującej jest wyznaczany w skończonym 36tyg czyli u ciebie już nie wiem czy będą mieć wizytę na już
Ja dzwoniłam się zapisywać w 32tyg
2 razy rodziłam na madalińskiego, 1raz planowana cc (też ułożenie miednicowe), teraz z uwagi na stan po cc też byłam pewna cesarki, ale ostatecznie urodziłam sn
Oba porody ok, pobyt też super, zwłaszcza teraz bo warunki świetne, wtedy leżałam jeszcze w niewyremontowanej części -
Angie, ja zgłosiłam się ze skierowaniem od lekarza prowadzącego (duża masa płodu) bezpośrednio do przychodni przyszpitalnej na 13 dni przed terminem. Nie umawiałam się wcześniej, przyjęto mnie tego samego dnia (chyba czekałam ze 2 godziny). Skierowano mnie na dodatkowe usg w szpitalu, którego termin dostałam od razu na kolejny dzień. Z wynikiem wróciłam do przychodni i wpisano mnie do zeszytu cesarek na konkretny termin U mnie to było 2 dni przed terminem porodu.
Na izbę kazali mi zgłosić się w dniu porodu o 7 rano - chyba ze względu na dużą liczbę pacjentek nie chcą trzymać bez potrzeby dzień wcześniej.
-
nick nieaktualnyLeticia,
Ja przymierzam się do zapisu na planowe CC na Madalińskiego.
Czy mogłabyś napisać, czy na sali POoperacyjnej można przebywać z dzieckiem i mężem, czy zabierają dziecko po cc ?? (w niektórych szpitalach zabierają dziecko i odają dopiero po pionizacji)
To dla mnie najistotniejsze - żeby zaraz po cc mąż dostał dziecko a po zszyciu żeby już było ze mną i od tego uzależniam wybór szpitala na planowe CC.
-
Tak jak pisze Kalina, mąż może być z tobą w trakcie operacji Kosztuje to 200 zł.
Dziecko tracisz z oczu tylko na 15-20 minut, gdy cię zszywają - w tym czasie maluch jest z tatą. Potem już do końca pobytu w szpitalu cały czas jesteś z dzieckiem. Mąż może być na pooperacyjnej przez 2 godziny (mojemu pozwolili być 5 godzin, ale to przez to, że byłam w bardzo złym stanie). Wizyty na oddziale są teoretycznie w godzinach 15-20, ale w praktyce ojców wpuszczają wcześniej. My wykupiliśmy salę jednoosobową, w której mąż mógł być ze mną przez całą dobę, miał swoją kanapę i dostawał posiłki.
-
nick nieaktualny
-
Leticia, pytanie odnośnie sali 1-osobowej..
na stronie szpitala jest chyba zapis, żeby wykupić taki pokój należy opłacić również położną? myślałam że położna tylko do porodu naturalnego..
jak to w rzeczywistości jest? chcemy się już na coś konkretnie nastawić i podjąć decyzję zanim pojedziemy do szpitala..Szczęśliwa mama Zuzi -
Nie, po prostu w dniu porodu, jeszcze przed zabiegiem mąż poszedł na oddział do położnej, która koordynuje sale i wpisał nas na listę chętnych. Nie musieliśmy płacić dodatkowo za położną. Nie pamiętam niestety jak nazywała się ta kobieta, wydaje mi się, że miała na imię Małgosia, ale głowy nie dam
-
Angie nie ma opcji zarezerwowania tej sali 1os wcześniej
Jak już przyjedziecie na cc to niech mąż wtedy idzie do położnych do dyżurki na 1piętrze lub 2 i powie że żona ma zaraz cc i chcecie jedynkę wykupić, one już mu powiedzą co i jak dalej, no i warunek że będzie jakaś wolna, nie zawsze jest niestety
Ja polecam piętro 1 bo tam są sale tylko płatne, jest cisza i spokój i położne są mega miłeWiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2017, 18:13
-
Agaata, gratulacje!!!
ja dziś byłam na kwalifikacji i mam na 14.03
Przyjmował mnie bardzo miły siwy Pan i prawdopodobnie on mnie będzie ciął.
Dzień wcześniej mam się już zgłosić do szpitala.
Postaramy się wtedy pójść do położnych i może coś uda się załatwić.
Zapomniałam dopytać, czy jak się coś wcześniej będzie działo, to mnie dorzucą do cięcia i nie będą kazali próbować normalnie, bo tego się boję...
Może zadzwonię jeszcze jutro i podpytam.
Szczęśliwa mama Zuzi