X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poród Poród - naturalny, czy cesarka
Odpowiedz

Poród - naturalny, czy cesarka

Oceń ten wątek:
  • DeLaCruz Autorytet
    Postów: 1357 1818

    Wysłany: 3 lutego 2014, 11:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    1

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2021, 09:20

    💙 2014
    ❤️ 2016
    Czekamy na dziewczynkę...
    h44eqqmzxg1yqp12.png
  • patti Autorytet
    Postów: 2928 3285

    Wysłany: 3 lutego 2014, 12:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    DeLaCruz, przesadzasz troche z tym przygotowaniem.niby mowisz ,ze to wszystko natura ,wiec po co jakies przygotowanie, skoro natura sama wie ,co robic?przepraszam za takie porownanie, ale jakos krowa sie nie uczy jak rodzic ,a musi to zrobic, jak wiekszosc innych ssakow.
    moja mama urodzila kilkoro dzieci i tez sie nie przygotowywala i twierdzi ,ze organizm sam podpowiada co robic,tylko ,ze moja mama jest silna i fizycznie i psychicznie ,wiec dla niej rodzenie to byla pestka.
    szzcerze, nie chcialabym trafic na Ciebie podczas porodu :-D
    podczas mojego porodu mialam jedna lekarke ,ktora miala podejscie takie ,ze po co znieczulenia itp, na dodatek byla Azjatka -niech jedzie do Chinczykow i tam propaguje swoje glupie poglady, a nie pracuje w cywilizowanym swiecie.ogolnie to wiekszosc lekarzy ma gdzies ,czy was boli czy nie, podobnie polozne wcale sie tym nie przejmuja.
    do tego potrafia byc chamscy, a to wszystko za nasze skladki zdrowotne na ZUS.

    Matylda36, agi88, Miriam, Bergo lubią tę wiadomość

    relgj44jue1dlo58.png
    1usajw4z7ftqbyah.png


  • DeLaCruz Autorytet
    Postów: 1357 1818

    Wysłany: 3 lutego 2014, 12:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    1

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2021, 09:20

    💙 2014
    ❤️ 2016
    Czekamy na dziewczynkę...
    h44eqqmzxg1yqp12.png
  • Matylda36 Autorytet
    Postów: 1305 1655

    Wysłany: 3 lutego 2014, 15:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    DeLaCruz szlag mnie zaraz trafi jak jeszcze z jeden Twój post przeczytam! Nigdy w życiu nie chciałabym na Ciebie trafić. Ale jesteś zafiksowana na swoje teorie i zwróć uwagę na to, że to Ty patrzysz na kobiety, przyszłe matki przez pryzmat garstki kobiet, z którymi jak twierdzisz miałaś do czynienia.
    Czy Ty byłaś na szkołach rodzenia, chociażby w Warszawie w jednych z lepszych szpitali???? Byłam świadkiem, jak pediatra z psychologiem kłócili się przy przyszłych rodzicach, co jest lepsze dla dziecka! Więc nie pisz bzdur, że szkoła rodzenia wystarczy.

    Moja Droga, personel medyczny w tym kraju to zbieranina zadufanych w sobie lekarzy i pielęgniarek, którzy powinni przejść porządne przygotowanie do zajmowania się i podejścia do pacjentów o wiedzy merytorycznej nie wspomnę, a często nawet braku kultury osobistej. Są pojedyczne przypadki ludzi, w tej branży, ktorych szanuję i cenię ich wiedzę, ba nawet są dla mnie autorytetem, reszta, jest godna tych pacjentek o których z taką pogardą piszesz.
    Niestety ze służbą zdrowia w tym kraju miałam aż za dużo do czynienia i nie będę się tutaj wypowiadać.

    Znikam stąd, bo szkoda mojego czasu na Twoje wywody. DeLaCruz, życzę powodzenia i kontaktu tylko z takimi pacjentkami, którym nie będziesz musiała pomagać, bo będą świadome, wyedukowane i jeszcze Ci kawę pomiędzy skurczami zrobią i podadzą, byś nie musiała do nich tyłka podnieść, a wiedzę na temat porodu, rodząc po raz pierwszy, będą miały na poziomie lekarza czy położnej, którzy takich porodów odebrali co najmniej ze sto :-D
    Żegnam Moje Miłe Panie.

    agi88, pasia27, Miriam, Lissa, Bergo, dojrzała, Kagura lubią tę wiadomość

    Mama najcudowniejszych skarbów :-)
  • DeLaCruz Autorytet
    Postów: 1357 1818

    Wysłany: 3 lutego 2014, 15:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    1

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2021, 09:20

    pasia27, aga.just, nikafika lubią tę wiadomość

    💙 2014
    ❤️ 2016
    Czekamy na dziewczynkę...
    h44eqqmzxg1yqp12.png
  • Martynika Autorytet
    Postów: 3162 5672

    Wysłany: 3 lutego 2014, 18:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    DeLaCruz, mam do Ciebie pytanko, wysłałam zaproszenie. Będę wdzięczna za przyjęcie. Pozdrawiam.

  • Goplana Autorytet
    Postów: 1281 2171

    Wysłany: 13 marca 2014, 18:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja uważam, że najważniejsze jest uświadomienie pacjentki co do korzyści i ryzyka, a decyzję powinna podjąć sama na tej podstawie. Wielokrotnie np. dla pacjentów onkologicznych byłaby lepsza duża operacja, ale niektórzy wolą większy komfort życia - choć krótszego, bez tej operacji - i to, uważam, trzeba uszanować. Nie ma prawdy jedynej, najprawdziwszej :)
    Lekarz musi słuchać pacjenta i sprostać jego najważniejszym potrzebom - nie zawsze najmniejsze ryzyko jest potrzebą pacjenta.
    Cięcie cesarskie ma wiele wad, ale i wiele bardzo mocnych zalet, które będą dla niektórych pacjentek najważniejsze.
    Ja zapewne wybiorę CC, i bynajmniej CC na życzenie nie uważam za skrajną patologię. Środowisko lekarzy jest w tej kwestii podzielone, więc nie można powiedzieć że lekarze uważają tak i siak!

    jftycms.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 marca 2014, 17:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rodziłam raz naturalnie, drugi raz miałam planową cesarkę ze wskazań. Gdybym mogła wybrać sposób urodzenia trzeciego dziecka znów chciałabym rodzić siłami natury.

    Tak, byłam przeciwna cesarce i wciąż jestem, choć ona uratowała prawdopodobnie i mnie i moją córkę bo pomiary z USG potwierdziły sie jak dziecko pojawiło się na świecie. Dwie moje koleżanki z pokoju tez miały CC i tak, jedna z przeciętnym moczowodem tydzien w szpitalu i sikanie krwią do słoika (CC z powodu zaniku tętna, mówiła, ze zrobili jej CC w 10 minut dlatego nie bardzo ogarniali co tną bo musieli szybko wydobyć dziecko), drugiej dziecko po CC planowej nie podjęło akcji oddechowej i żyło kilka dni podpiętę pod pompę infant flow, która oddychała za niego. 5 dni było w osobnej sali a jego matka ryczała w naszym pokoju. Może nawet więcej niż 5 dni bo jak wychodziłyśmy ze szpitala to ono jeszcze było na noworodkowym a nie w sali z matką. Ja walczyłam o karmienie piersią młodej 5 dni w szpitalu, nawał przyszedł dopiero po 4 dniach podczas kiedy po porodzie sn dużo mleka miałam juz po 48 godzinach i po 2 nocach byłam z mała w domu a przy CC po 6.
    Nie rozumiem jak ktoś chce mieć kilkoro dzieci i już przy pierwszym bierze CC na życzenie. Kilka cesarek pod rząd nie jest bezpieczne, są opinie, że max 2 w odpowiednim odstępie czasu i co potem? Rodzenie sn i modlitwa żeby blizna sie w międzyczasie nie rozeszła? Nie dla mnie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2014, 17:48

    Miriam, NataliaK, kark, pasia27 lubią tę wiadomość

  • kozgo Autorytet
    Postów: 4426 3339

    Wysłany: 14 marca 2014, 21:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powiem Wam, że marzy mi się poród sn, niestety synek jest główką pod żebrami i dają nam małe szanse na przekręcenie:( panicznie boje się cc dlatego będziemy próbowali obrotu zewnętrznego. Porodu naturalnego w ogóle się nie boję, wiem, że będzie bardzo bolało i będzie ciężko ale wiedziałam to zachodząc w ciąże.
    Bardzo boje się operacji tego jak później wrócę do formy, że będę miała problemy z pokarmem, a najbardziej jest mi źle z tego powodu, że nie dadzą mi malucha skóra do skóry:(

    qb3cpiqv120x7xhb.png
  • juicca Autorytet
    Postów: 2289 2480

    Wysłany: 14 marca 2014, 21:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kozgo nie wszystko jeszcze stracone ;) jeszcze może się Twój maluch obróci głową w dół

    kark lubi tę wiadomość

    Dominika 11.04 2012(18tyg) Aniołek 11.02 2013(7tyg)


    3jvz3e5ek8iil2ca.png

    https://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5ek8iil2ca.png
  • Goplana Autorytet
    Postów: 1281 2171

    Wysłany: 14 marca 2014, 21:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trzeba być przede wszystkim świadomym wszelkich konsekwencji, jeśli się wybiera CC, na pewno nie jest to wyjście dla niedoinformowanych snobów, co myślą że wykupią sobie krótki bezproblemowy poród :)
    CC na cito to jedno z najgorszych co się może przytrafić przy porodzie, zaplanowana operacja przebiega zupełnie inaczej i można się do niej przygotować pod wieloma względami, a brak paniki i pośpiechu również sprawia, że ma się większą kontrolę nad sytuacją. Ważne, aby nie trafiać na ludzi z przypadku.
    Dziecko, które nie podjęło akcji oddechowej również mogło się urodzić w zamartwicy SN - planowe cięcia też są przecież z różnych wskazań.


    Nina lubi tę wiadomość

    jftycms.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 marca 2014, 09:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Goplana, to dziecko nie urodziło się w zamartwicy. Ta dziewczyna miała zaplanowana cesarkę. To jest akurat najpoważniejsza komplikacja i najczęściej występująca przy CC. Podczas porodu sn dziecko przeciskając się przez kanał rodny wyciska płyn z płuc tak, ze jak pojawia sie na świecie ma już oczyszczone płuca zdolne do skurczów oddechowych. Dziecko po CC rodzi sie z pełnymi wód plucami, którego musi pozbyć sie w moment po urodzeniu bo inaczej się udusi. Dlatego jak rodziłam dziecko sn to od razu zapłakało a po CC trzeba było poczekać na ten moment dobrą chwile i była to najdłuższa chwila w moim życiu.
    Dobrze, ze jest CC bo uratowała pewnie miliony dzieci ale dlaczego ktoś woli mieć poważna operację zamiast fizjologicznej czynności do której został stworzony nie rozumiem... Szanuję ale nie rozumiem.

    Miriam lubi tę wiadomość

  • maja89waw Autorytet
    Postów: 636 929

    Wysłany: 15 marca 2014, 14:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    patti wrote:
    DeLaCruz, przesadzasz troche z tym przygotowaniem.niby mowisz ,ze to wszystko natura ,wiec po co jakies przygotowanie, skoro natura sama wie ,co robic?przepraszam za takie porownanie, ale jakos krowa sie nie uczy jak rodzic ,a musi to zrobic, jak wiekszosc innych ssakow.
    moja mama urodzila kilkoro dzieci i tez sie nie przygotowywala i twierdzi ,ze organizm sam podpowiada co robic,tylko ,ze moja mama jest silna i fizycznie i psychicznie ,wiec dla niej rodzenie to byla pestka.
    szzcerze, nie chcialabym trafic na Ciebie podczas porodu :-D
    podczas mojego porodu mialam jedna lekarke ,ktora miala podejscie takie ,ze po co znieczulenia itp, na dodatek byla Azjatka -niech jedzie do Chinczykow i tam propaguje swoje glupie poglady, a nie pracuje w cywilizowanym swiecie.ogolnie to wiekszosc lekarzy ma gdzies ,czy was boli czy nie, podobnie polozne wcale sie tym nie przejmuja.
    do tego potrafia byc chamscy, a to wszystko za nasze skladki zdrowotne na ZUS.

    Ja osobiście uważam, że w dzisiejszych czasach jest tyle możliwości do przygotowania się do porodu, że każda odpowiedzialna matka powinna skorzystać chociaż z jednej opcji np. szkoła rodzenia, indywidualne przygotowanie u położnej, może jakaś mądra książka. Porównanie nas do krów to troszkę kolokwialne stwierdzenie. Bardzo nie lubię gdy ktoś piszę o tym, że kiedyś kobiety rodziły bez niczego i jakoś dały radę... To było kilkadziesiąt lat temu :) Mamy inne czasy i mamy możliwości. Sztuką jest iść z duchem czasu, korzystać z możliwości a nie bronić się przed nimi. Dlaczego mam nie iść na szkołę rodzenia ? Dlaczego mam nie podpisać umowy z położną ? Jeśli mnie na to stać i jest taka możliwość to ja tylko się cieszę, że mogę się przygotować jak najlepiej do porodu. Uważam, że poród nie zależy tylko od lekarza, czy położnej ale od nas także, w dużej mierze i oczywiście natura też gra dużą rolę.

    No niestety ale jak do ciąży ludzie się nie przygotowują ( wśród znajomych mam mało dziewczyn, które zrobiły chociaż cytologię, lub zwykłe badania krwi)
    to dlaczego mają przygotować się do porodu. Ja przed ciążą robiłam badania krwi, miałam problemy z żelazem, więc go uzupełniałam, potem usg piersi, usg transvaginalne, usg tarczycy - bo w rodzinie są problemy. Oprócz tego już przed ślubem prowadziłam kalendarz ovufriend. Dzięki temu wiedziałam kiedy występuje u mnie owulacja i że w ogóle występuje (potwierdziło to też badanie usg) Po pierwszej próbie udało nam się z mężem. Zero stresu i bardzo się cieszę, że moje przygotowanie do ciąży nie poszło na marne !
    Tyle jest kobiet, które dopiero po kilku miesiącach, czy latach starań dowiadują się, że np. mają zaburzoną owulację, torbiel na jajniku. Dlaczego nie robimy tego przed staraniami, tylko chop do łóżka i myślimy, że to takie proste...

    Co do sn czy cc nie mam jeszcze wyrobionego zdania. Za mało informacji jeszcze przeczytałam, żeby przedstawić swoje stanowisko. Chciałabym rodzić naturalnie, może ze ZZO, ochronić krocze. Myślę, że po wizycie u mojej położnej i po szkole rodzenia wyrobie sobie już ostateczne zdanie.

    NataliaK lubi tę wiadomość

    3i49y2v4dzux5b7r.pngimg5-100_ertysd_4_x_x.jpg
  • Paula_29 Autorytet
    Postów: 4099 2757

    Wysłany: 16 marca 2014, 22:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z tym pisaniem o przygotowaniu do ciąży to Maja trochę chyba przesadziłaś.
    Ja też robiłam badania przed ciążą, ale zauważ że nie każdy ma taką możliwość i nie każdego na to stać. Jeśli nie masz na tyle by je zrobić prywatnie to który lekarz da Ci skierowania na badania typu prolaktyna, progesteron ( jeśli nawet nie zaczęłaś starań) czy nawet na cytologie jeśli robiłaś ją krócej niż dwa lata temu.
    A o monitoringu by sprawdzić czy jest owulacja możesz zapomnieć.
    To że udało Ci się w pierwszym miesiącu to bynajmniej nie przez twoje przygotowania do ciąży ale szczęście, bo wiele dziewczyn obserwuje swoje cykle tu na owu i nie może zajść przez pół roku , rok czy dłużej, więc przepraszam bardzo ale raczej to nie zasługa Twojego przygotowania i roztropności

    Miriam, NataliaK, BiB lubią tę wiadomość

    atdc8u69hnetasq1.png
    Leonek 12.02.2017, 21 tc [*]
    3i4920mmxxemdpk1.png
  • maja89waw Autorytet
    Postów: 636 929

    Wysłany: 17 marca 2014, 16:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeśli chodzi o owulację to przy USG transvaginalnym lekarz informuję Cię, że rozwija się pęcherzyk i w którym jajniku. Ja wszystkie USG robiłam państwowo. Wystarczy powiedzieć lekarzowi, że są problemy w rodzinie. Moja siostra miała torbiel na jajniku - dwa lata starała się o dziecko i dopiero po tym czasie okazało się, że musi się leczyć. Dziadek, mama, młodsza siostra problemy z tarczycą. Mama zanim urodziła starszego brata czekała 3 lata. Ja bez problemu otrzymałam skierowanie, gdy przedstawiłam sytuację rodzinną. Lekarz wręcz był zaskoczony moją postawą i stwierdził, że mało która para ma aż taką świadomość o przygotowaniu do ciąży. Może trafiłam po prostu na dobrego lekarza, nie wiem jak jest w innych miejscowościach, ale jeżeli masz obciążenia genetyczne to należą Ci się badania.
    Absolutnie nie uważam, że przesadziłam z przygotowaniem. Uważam, że to obowiązek każdej kobiety (w miarę możliwości, bo nie wiem jak wygląda sytuacja z badaniami w innym miejscowościach)
    Nie chciałam się denerwować tak jak kobiety z mojej najbliższej rodziny, tylko dlatego, że nie znały swojego obecnego stanu zdrowia.
    Oczywiście, że samo ovufriend nie wystarczy, jest mnóstwo aspektów składających się na niemożność zajścia w ciąże i mogłabym je pewnie wymieniać do jutra.
    A jeśli chodzi o Twoje zdanie na temat tego, że moje przygotowanie do niczego mi się nie przydało, ok masz prawo do swojego zdania, ale ja uważam, że akurat przydało mi się i to bardzo. Np. do tego aby spokojnie i bez stresu podejść do starań, mieć spokojną głowę, że większość rzeczy jest w porządku. Współczuję osobą, które miesiącami starają się o dziecko, bo mają jakieś poważne problemy zdrowotne i o nich wiedzą, ale absolutnie nie żal mi tych, którzy nawet kwasu foliowego nie zażywają i badań nie robili przez ostatnie kilka miesięcy, lat czy w ogóle - nigdy w życiu. Takich osób mi nie żal...

    A jeśli chodzi o prywatne badania - to myślę, że koszt samego usg ma się nijak to późniejszych wydatków związanych z dzieckiem...

    3i49y2v4dzux5b7r.pngimg5-100_ertysd_4_x_x.jpg
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 marca 2014, 17:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maja musiałas trafić ba naprawdę dobrego lekarza na NFZ ja o pierwsza ciążę starałam sie 24 miesiące na NFZ nikt nie chciał wypisać mi skierowania na badania bo podobno za krótki czas wypisują po 24 miesiącach fakt robiłam prywatnie i koszt tych badań wynosi ok 900zl w diagnostyce
    Progesteron, prolaktyna, CMV, toxoplazmoza, HIV, mocz ogólny, krew, Różyczka itp komplet badań wykonywanych przed ciaza

    plus badania męża w novum kolejne 400 zł każda wizyta u gin prywatnie 140zl plus usg 70zl wiec nie każdego stać na to zeby tyle pieniędzy wydać jeszcze przed zajęciem w ciążę a co do badań na NFZ to szkoda słów po poronieniu w 12 tyg nie chcieli mi wypisać badań bo to sie zdarza u badania przysługują dopiero po 3 poronieniu wiec naprawdę miałas dużo szczęścia

    Paula_29 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 marca 2014, 17:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak samo ze Szkola rodzenia nie każdego stać wydać 500zl na pogadanki z położna i np wola wydać te pieniądze na wyprawke dla dziecka co ja szczerze rozumiem
    Ja chodziłam do szkoły rodzenia i czy ona naprawdę tak dużo mi dała hm nie wiem nie dała mi dużo wiecej czego bym nie widziała bardziej uświadomiła mojego męża niz mnie :)

    Paula_29, monalisa lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 marca 2014, 18:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miriam, ale sa bezplatne szkoly rodzenia :) nie zawsze trzeba placic aby sie czegos dowiedziec na szczescie :D

  • maja89waw Autorytet
    Postów: 636 929

    Wysłany: 17 marca 2014, 18:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szkoła rodzenia zazwyczaj jest darmowa tam gdzie jesteś zameldowana. 500 zł z tego co się orientuję to najwyższy koszt szkoły do tego w Warszawie dla osób niezameldowanych (sama na taki się zapisałam), np. już w Pruszkowie kosztuje znacznie mniej. Moja siostra po 12 miesiącach starań też dostała wszystkie badania - po roku starań masz prawo do badań, a po bodajże 35 roku życia już po 6 miesiącach starań dają badania. Załamuje mnie podejście niektórych lekarzy, rozumiem, że są tam jakieś limity, ale są też przypadki, których nie należy ignorować. Aż chyba poszukam jakiś przepisów dotyczących tych skierowań, bo to nie możliwe, że jak ktoś się stara tyle czasu to mu się nic nie należy... Przecież pracujemy i płacimy składki, niektórzy całkiem nie małe...
    Mój lekarz po wysłuchaniu moich obaw i obciążeń genetycznych bez problemu dał skierowanie na wszystkie trzy USG. Co do morfologii rozszerzoną miałam tylko o żelazo, ferrytynę i THC, bo z tymi rzeczami miałam problem jako nastolatka. HIV bez problemu można zrobić za darmo, bez skierowania.
    Co to szkoły rodzenia to są różne opinie. Moja młodsza siostra np. bardzo żałuje, że nie poszła, bo nawet nie potrafiła prawidłowo oddychać podczas porodu. Dopiero położna w czasie porodu uczyła ją o co w tym wszystkim chodzi. A wydawałoby się, że to takie proste. Zamiast przeć ona połykała powietrze, dostała hiperwentylacji i tylko niepotrzebny dodatkowy stres.

    Myślę, że na pewno są możliwości dla osób, których nie stać, tylko trzeba walczyć o swoje i dowiadywać się o różnych możliwościach.
    Ja niedługo wybieram się na darmowe warsztaty dla przyszłych rodziców - jest ich dosyć dużo w całej Polsce - wystarczy trochę poszperać tutaj na forum i w internecie.

    3i49y2v4dzux5b7r.pngimg5-100_ertysd_4_x_x.jpg
  • maja89waw Autorytet
    Postów: 636 929

    Wysłany: 17 marca 2014, 18:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jeśli chodzi o Twoje badania Miriam to i tak to kropla w morzu potrzeb po porodzie :) Dodajcie sobie sam wózek,mebelki,ubranka,SZCZEPIENIA,pieluszki,fotelik samochodowy, butelki itd itd... Oczywiście można to wszystko kupić używane, ale nadal są to nie małe kwoty.
    Myślę, że każda matka chciałaby dla swojego maleństwa jak najlepiej, dlatego ja podchodzę do tematu tak jak podchodzę. Może się komuś to nie podobać, mieć inne priorytety.
    Ostatnio znajoma siostry powiedziała, że wolałaby za 1500 zł kupić sobie torebkę niż opłacić położną... Ja zaniemówiłam... a może ktoś przyznałby jej rację. Taki już ten nasz świat jest, każdy ma swoje wartości i priorytety.

    3i49y2v4dzux5b7r.pngimg5-100_ertysd_4_x_x.jpg
‹‹ 4 5 6 7 8 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciąża bliźniacza – wszystko co musimy o niej wiedzieć

Ciąża bliźniacza to rodzaj ciąży wielopłodowej, podczas której w macicy kobiety rozwijają się jednocześnie dwa płody. Ciąże bliźniacze stanowią około 1,25% wszystkich ciąż, czyli średnio jeden na sto porodów kończy się przyjściem na świat nie jednego, a dwójki dzieci. Współcześnie coraz więcej ciąż to właśnie ciąże bliźniacze. Przeczytaj i dowiedz się m.in. jak powstaje ciąża bliźniacza, jakie są jej rodzaje i jakie może powodować ryzyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ranking TOP produktów zwiększających szanse na zajście w ciążę

Wybrane produkty, które mogą zwiększyć szanse na zajście w ciążę, skrócić starania o dziecko i szybciej przybliżyć Cię do wymarzonego celu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza a starania o ciążę - poruszające historie trzech kobiet

Endometrioza jest na tyle niezbadaną jeszcze do końca chorobą, że postawienie prawidłowej diagnozy może zająć lata... A właściwa diagnoza i szybkie podjęcie odpowiedniego leczenia, to najważniejsza kwestia szczególnie w przypadku kobiet, które starają się o dziecko. Trzy kobiety podzieliły się z nami swoimi doświadczeniami w drodze do diagnozy endometriozy i upragnionego macierzyństwa. Przeczytaj historie, które dodają skrzydeł i nadziei, że pomimo trudów będzie dobrze! 

CZYTAJ WIĘCEJ