1 poziom wtajemniczenia: poronienia, badania, Jerzak
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny,
błagam doradźcie co byście wybrały, bo ZWARIUJĘ.... Zdradźcie jakie dawki Wy zażywacie
Mam mutację MTHFR C677T heterozygota.Wariant 1298AA jest prawidłowy homozygota.
Profesor J. przepisała mi 1x1 Femibion i 1x1 5mg kwas syntetyczny Acidum Folicum.
Jakiś czasu temu sprawdziłam kwas foliowy i miałam duuużo ponad normę i sama sobie zmieniłam dawkowanie na 1x1 Femibion i co 2,3 dni folian Solgara 400 ug. Wszędzie w necie czytam, że przy mutacji MTHFR powinno się brać metylowane formy...Z kolei w Rekomendacjach Polskiego Towarzystwa Ginekologów
i Położników jest, że przy grupie wysokiego ryzyka zaleca się 5 mg/dobę, w tym aktywne foliany.
Kiedyś byłam na konsultacji u genetyka w Invicta i na pytanie czy powinnam brać metylowane formy kwasu, dosłownie nawrzeszczał na mnie, że jest to wymysł amerykańskiej korporacji i zalecił cytuję "w okresie okołokoncepcyjnym co najmniej dwukrotne zwiększenie dawki kwasu foliowego, po 12 tygodniu ciąży powrót do wcześniej ustalonej dawki".
Rekomendacje Polskiego Towarzystwa Ginekologów
i Położników --> http://perinatologia.umed.pl/wp-content/uploads/2018/02/56597-143992-2-PB.pdf
Z kolei odnośnie tego linku --> https://apteline.pl/acidum-folicum-hasco-5-mg-30-tabletek
Przeczytałam opis tego kwasu 5mg i jest tam napisane m.in.: "we wtórnej profilaktyce wrodzonych wad cewy nerwowej (u kobiet ze zwiększonym ryzykiem wystąpienia wad cewy nerwowej u ich potomstwa, przez miesiąc przed planowaną ciążą i pierwsze 3 miesiące ciąży)".
Teraz stwierdzam, że chyba zalecenia profesor J. co do tego 5 mg mają sens...
W lutym prawpodobnie (o ile nadal nie będę chora, oooo zgrozo... ) podejdę do drugiej stymulacji, tym razem 2x1 Lametta i chyba zacznę od dzisiaj brać ten 5 mg i Femibion. Chyba muszę bardziej zaufać profesor...
Insulinooporność, MTHFR, PAI-1, białko S, allo mlr 7%, niedoczynność tarczycy
♥ 2020 córeczka -
Hope, Jestem za 5 mg i Femibion tak z tego, co napisałaś. Może bym skontrolowała na poczatku ciaży poziom kwasu, żeby nie przesadzić i dostosowała dawkę. Nie mam mutacji, ale 5 mg mam przepisane ze względu na Glucophage. Dodatkowo piję Miovarian, ale to 5 mg biore co trzeci dzień. Nie możesz byc teraz chora!!! Kuruj się
Tutaj zdanie Mamy Ginekolog - straciła ciaże, wiec chyba zna się na temacie: https://mamaginekolog.pl/nowe-rekomendacje-przyjmowania-folianow-u-kobiet-w-wieku-rozrodczym/
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2019, 20:26
Hope89 lubi tę wiadomość
Duża hiperinsulinemia, Insulinooporność, Dodatnie przeciwciała ANA -
Angie1989,
dzięki, że mogę liczyć na Twoją racjonalną i opanowaną opinię Zacznę brać ten 5mg i jak za miesiąc podejdę do stymulacji i się nie uda, to sprawdzę poziom kwasu i wtedy najwyżej ograniczę tak jak Ty co któryś dzień.
Z nadmiaru wolnego czasu, człowiek wariuje.... łłłłłeeeee chcę już być zdrowa
Byłam dzisiaj właśnie na stronie Mamy Ginekolog i czytałam to Chyba wszystkie możliwe strony i fora przeczytałam ehhhhWiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2019, 20:34
Insulinooporność, MTHFR, PAI-1, białko S, allo mlr 7%, niedoczynność tarczycy
♥ 2020 córeczka -
Wedlug Mamy Ginekolog moze faktycznie za mocno sie demonizuje ta mutacje... A ja pisze tak z kobiecego punktu widzenia, żebysmy tez nie były chodzacym workiem tabletek To takie bardziej moje intuicyjne zdanie:))Duża hiperinsulinemia, Insulinooporność, Dodatnie przeciwciała ANA
-
Jakiś czas temu, na innym forum pisałam z dziewczyną, której po kilku poronieniach udało się na zestawie profesor i brała ten syntetyk. Pociesza mnie fakt, że ostatnie opinie o profesor na znanym lekarzu są pozytywneInsulinooporność, MTHFR, PAI-1, białko S, allo mlr 7%, niedoczynność tarczycy
♥ 2020 córeczka -
Ja też mam mutację MTHFR C677T heterozygota i Profesor zapisała mi Acidum Folicum 5 mg, Homocysteine Resist, saszetki Miositogyn GT (tam wszędzie jest kwas foliowy). Przed ciążą brałam wszystko tak jak mi Profesor przepisała. Teraz zrezygnowałam z Miositogyn (bo jest mi po nim niedobrze). Nie badałam kontrolnie kwasu foliowego, ale zrobię to przed kolejną wizytą i zobaczymy jak wyjdzie i co na to Profesor.
-
No hej dziewczyny, ja już po wizycie u Jerzak...
Strasznie liczyłam na to,że dostanę zielone światło na criotransfer...a tu prof wysunęła teorię, że właściwie przez 3 kolejne cykle powinnam się starać naturalnie na jej zestawie leków (dostałam glucophage,acidium folicum,colostrum, wit. b6, wit. b12, miositogyn, koenzym q10 i acard + dieta o niskim ig),a potem jak się nie uda, to mam podejść dopiero do criotransefru. I w cyklu transferowym mam zbadać komorki NK. Prof twierdzi, ze nie jestem skomplikowanym przypadkiem:/...strasznie to frustrujące,bo przeszłam tyle strat i boli jak lekarze uznają, że to nic.
Mąż patrzy bardzo pozytywnie na drogę leczenia wyznaczoną przez Jerzak, ja nadal jeszcze mam mieszane uczucia co do naturalnych starań (przez to że mam 1 jajowód i problemy z owulacją). Mam nadzieję też, że ten glucophage mi nie namiesza w organizmie, bo nie mam insulinoopornosci, z tego co zrozumiałam Jerzak przepisała mi go, bo jestem "blisko granicy PCO".
No w każdym razie, spróbujemy te 3 cykle się postarać naturalnie - spróbuję też w Novum innych leków na stymulację, by ruszyć jajnik z jedynym jajowodem, co by tych cykli nie tracić...tylko muszą mi wynaleźć coś innego niż Clo, bo akurat ten lek robi mi masakrę z endometrium.
34 lata, starania od 2014
Wojtek - 02.05.2020 -
Cer,
hmmm może musisz spróbować przez te 3 miesiące naturalnie tak jak Ci mówi profesor. Mi druga ginekolog w pierwszej stymulacji nie dała Clo właśnie ze względu na to że niszczy endometrium. Byłam stymulowana Lametta. Brałam od 3dc do 7dc nic się nie zadziało Drugie podejście też ma być z tym, tylko większa dawka 2x2 od 3 dc do 7dc.Insulinooporność, MTHFR, PAI-1, białko S, allo mlr 7%, niedoczynność tarczycy
♥ 2020 córeczka -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Cer wrote:No hej dziewczyny, ja już po wizycie u Jerzak...
Strasznie liczyłam na to,że dostanę zielone światło na criotransfer...a tu prof wysunęła teorię, że właściwie przez 3 kolejne cykle powinnam się starać naturalnie na jej zestawie leków (dostałam glucophage,acidium folicum,colostrum, wit. b6, wit. b12, miositogyn, koenzym q10 i acard + dieta o niskim ig),a potem jak się nie uda, to mam podejść dopiero do criotransefru. I w cyklu transferowym mam zbadać komorki NK. Prof twierdzi, ze nie jestem skomplikowanym przypadkiem:/...strasznie to frustrujące,bo przeszłam tyle strat i boli jak lekarze uznają, że to nic.
Mąż patrzy bardzo pozytywnie na drogę leczenia wyznaczoną przez Jerzak, ja nadal jeszcze mam mieszane uczucia co do naturalnych starań (przez to że mam 1 jajowód i problemy z owulacją). Mam nadzieję też, że ten glucophage mi nie namiesza w organizmie, bo nie mam insulinoopornosci, z tego co zrozumiałam Jerzak przepisała mi go, bo jestem "blisko granicy PCO".
No w każdym razie, spróbujemy te 3 cykle się postarać naturalnie - spróbuję też w Novum innych leków na stymulację, by ruszyć jajnik z jedynym jajowodem, co by tych cykli nie tracić...tylko muszą mi wynaleźć coś innego niż Clo, bo akurat ten lek robi mi masakrę z endometrium.
Mi się kazała przez 3 miesiące nie starać ani nie robić krio, dopiero po kilku miesiącach leczenia podchodzić (też jestem w Novum). Niestety 3 krio na jej lekach nieudane.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia 2019, 10:43