Aniołkowe Mamy [*]
-
WIADOMOŚĆ
-
Ojj my dzisiaj wracamy do domku, czyli teściówka znowu będzie pewnie smęcić. Ehhh lece wziąść bromergon bo znowu musze go brac...czekam na mojego Mija...tak się cieszę, że jutro wolne ma...a w sobotę...hi fryzjer mam włoski do pupy i na lato chciałam podciąć ale nie mam serca, więc końcówki opitoli mi babka tylko no o zastanawiam się nad grzyweczką trzeba coś zmienić w końcu, bo nudno się robi
ewcia21k lubi tę wiadomość
-
A ja właśnie wróćiłam od gin i mam śliczny duży pęcherzyk, który pęknie lada dzień.
Dr powiedziała ż ebędzie śliczny dzidziuśz tego obyeM, gosia86, Marlena, Thalia, Iza75, PauLLa, Amy, Magic, ewcia21k, MartaAlvi, Holly go, inessa lubią tę wiadomość
-
Mi się też krótkie włosy już znudziły ale zarówno M jak i fryzjer mój twierdzą że w takich mi dobrze
ale kobieta zmienną jest ja ma długie to chce krótkie a jak ma krótkie to na odwrót;)
Miru oby miała rację Twoja gin :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2014, 19:17
Iza75 lubi tę wiadomość
-
Paulla mnie tez możesz oddać trochę swoich włosów Dobrze że na wizycie u gin wszystko ok, ważne że odzyskujesz chęć do walki o szczęście! Karinka na pewno jest z ciebie bardzo dumna
Thalia ja niestety Ci nie pomogę, w ogóle w głowie mi się nie mieści że mąż mógł Ci tak powiedzieć! Ja bym w dupsko kopnęła no ale wiadomo że nic nie jest takie łatwe.
Miru, może teraz zaczniesz szyć te swoje cudeńka dla swoich dzieci Oby, oby!gosia86, ewcia21k lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Em mnie jutro czeka taki gorszy dzień. Ja sobie dzisiaj uświadomiłam że jutro minie 5 miesięcy od straty mojego Bąbla. Wskoczyłabym właśnie w 7 miesiąc. To smutne że zamiast chwalić się brzuszkiem smęcę wszystkim na około jakie to moje życie do dupy...
-
Oj nie oddam Wam tych włosków kocham długą kiteczkę i loki zaraz po wstaniu rano z łóżka
Miru wspaniała wiadomość :*
Marlenko dzisiejsza wizyta była mi bardzo potrzebna. Jeszcze mocniej wierzę, że szczęście do nas wróciMarlena, gosia86, ewcia21k lubią tę wiadomość
-
Czytam Was na bieżąco ale mam jakis taki zabiegany dzien, co chwila cos...teraz jeszcze musze isc podlac trawe..ale mi sie chce uuuu...jeszcze mnie wkurza bo Bartek z tesciem sie namordowali a ta zołza nie chce rosnac.
Paula cieszę sie, że jestes w formie mimo tego dnia..
Ewcia to nic, że popłakałaś. Pamiętasz i to przecież normalne. Grunt, że potrafisz się szybko pozbierac
Dzielne jestescie, to naprawde widac, że sie zmieniacie tak w pozytywnym znaczeniu. Jest walka, chęci do życia i oto chodzi
Gosia kobieta zmienna jest a jak Jak masz ochote to zapuść włosy. Jak poznałam Bartka to miałamdługie ale wczesniej miałąm krótkie i po jakims czasie znajomości chciałam powrócić do krótkich. Jak B usłyszał to popukał sie w czoło no ale w końcu stwierdził, że jak chce to to przeżyje . Potem sam mnie wyganiał do fryzjera, że już mam za długie. A teraz znowu zapuszczam i nawet nie stęknął
Dobra ide z ta trawa walczyc. Zajrze potemPauLLa, gosia86, ewcia21k lubią tę wiadomość
-
Miru tak się cieszę!! to cudowna wiadomość! To działajcie!
Paulla super, że się normuje wszystko! to bardzo dobry początek
Ja też obciełam włosy i teraz żałuję... bo mam wrażenie, że kobieta w ciąży nie powinna obcinać włosów. Ale to głupi zabobon jeden z wielu
Ja ostatnio przeczytałam swój pierwszy wpis tutaj ależ zmiana...o 360 stopnigosia86, ewcia21k lubią tę wiadomość
Lilianka 1.05.2015
Oliwierek 17.08 2016
Kornel 23.06.2018 -
Miru-super,trzymam kciuki za owocne starania w tym cyklu
Iza u mnie też trawa nie chciała rosnąć więc zaczęłam ją kosić co tydzień ale kosą spalinową bo kosiarką bardzo się niszczyła i nie grabiłam tego co skosiłam,jak co tydzień to króciutka była i to był jej naturalny nawóz i podlewać,podlewać,podlewać.....Iza75 lubi tę wiadomość
-
Magic ja też w październiku obcięłam i też żałuję. Ale cóż czasu nie cofniesz,nie ma co tego łączyć z zabobonami. Co ma być to i tak będzie jak ma padać to chmury przecież nie zdmuchniesz.
Malinka32 lubi tę wiadomość
-
ja mam od kilku dni znowu gorszy czas bardzo chciałabym zacząc starania ale cesarka którą mialam w listopadzie mi to uniemozliwia byłam się konsultowac u kilku lekarzy- jeden kaze czekać dwa lata inny pol roku jeszcze inny rok.. mnie to czekanie coraz bardziej dołuje. psychicznie i fizycznie jestem gotowa na nastepną ciąże, ale nie wiem co mysleć. we wtorek mam wizytę w szpitalu- porobię resztę badań krwii i w lipcu ruszam do kontroli do ginekologa. jak sobie pomyślę że ze staraniami mam czekac do końca roku to odechciewa mi się wszystkiego
może Wy dziewczyny znacie kogoś kto jest po cesarce i jakie miał zalecenia od lekarza?aniołek 8 tc
Zosia 38tc 29.11.2013 Aniołek (*)
Potykając się można zajść daleko, nie wolno tylko upaść i nie podnieść się
-
ewcia tak wiem....chyab ja też mam jakiegos doła... moja przyjaciółka...ukryła przede mną fakt,że wzięła ślub...ale powiedziała dziewczynie, którą zna od roku, a my znamy sie od 10 lat!
nie wiem czemu płaczę!
(Lilianka 1.05.2015
Oliwierek 17.08 2016
Kornel 23.06.2018 -
ewel moja znajoma miała cesarkę, ale z drugim dzieckiem czekała póltora roku. Podobno dwa lata jak chcesz rodzić naturalnie to musisz czekać. Ale jak jest ze staraniami to nie wiem. Wiesz podpowiem Ci, bo znajoma miała cesarkę po 10ciu latach i robili jej badanie głebokości blizny czy coś takiego, bo wiesz tam w środku to trochę wolniej się goi.Lilianka 1.05.2015
Oliwierek 17.08 2016
Kornel 23.06.2018 -
ja i tak za drugim razem nie chciałabym porodu naturalnego- nie zaryzykuję za dużo przeszłam, nawet nie chcę myśleć o porodzie naturalnym, że znowu mogłoby się coś staćaniołek 8 tc
Zosia 38tc 29.11.2013 Aniołek (*)
Potykając się można zajść daleko, nie wolno tylko upaść i nie podnieść się