X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Aniołkowe Mamy [*]
Odpowiedz

Aniołkowe Mamy [*]

Oceń ten wątek:
  • eM Autorytet
    Postów: 1567 1531

    Wysłany: 24 czerwca 2014, 08:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak rybka, 09 marca, spodobało mi się jak mama dzień kobiet świętowała więc postanowiłam przyjść na ten świat, ale 4h się spóźniłam i już był 9ty :P

    Pewnie masz racje i to mocno przeżyje... a wsparcia pewnie będę potrzebowała dopiero jak @ przyjdzie, bo dopóki nie przyjdzie to ja sobie to wytłumaczę że to jeszcze za wcześnie :P

    Aniołek 12tc -18.04.2014 [*]
    Aniołek 8tc -25.08.2014 [*]
    Maks - ur 08.09.2015
    Nataniel 18tc - 20.12.2017 [*]
  • anet525 Autorytet
    Postów: 1495 1354

    Wysłany: 24 czerwca 2014, 08:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Amy wrote:
    Bo byś nie musiałą wtedy tutaj zaglądać, a tak to się czujemy choć trochę potrzebne ;)
    Amy dziękuję jestescie mega mi potrzebne:*

    eM, Amy lubią tę wiadomość

    mój Aniołek Julia 22.05.2014 (14 tc) spij spokojnie moja iskierko
    24.09.2006 Nikola
    06.03.2015 Ineska
    q2diesc.png
  • anet525 Autorytet
    Postów: 1495 1354

    Wysłany: 24 czerwca 2014, 08:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wiecie ja podziwiam magic ona ma tyle w sobie siły i pozytywnych mysli chciałabym by mnie tym zaraziła to kobitka z twardych charakterkiem:) wiecej nam takich .
    spójdzcie dziewczyny każda przeżyła to samo ale inaczej to przeżywa. Bierzmy przykłady z tych co mają siłe i jej nam dodają, z tych co po tym co przeszły zachodzą i mają zdrowe dzidzie. u nas tez tak będzie wierze w to za nas wszystkie:***

    gosia86, Amy lubią tę wiadomość

    mój Aniołek Julia 22.05.2014 (14 tc) spij spokojnie moja iskierko
    24.09.2006 Nikola
    06.03.2015 Ineska
    q2diesc.png
  • PauLLa Autorytet
    Postów: 1152 1423

    Wysłany: 24 czerwca 2014, 09:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny ryby jesteście jak mój R i wnioskuję, że jest taki jak wy :P niby to zabawne ale od jakiegoś czasu zaczyna jemu odbijać. Jak bluze wyciąga z auta i gdzieś się haczy to szarpie nią i nie ważne, żesię podrze, a jeśli nnawet to potem złość na cały świat. Śrubki nie może przykręcić, też się drze i trzaska wszystkim, ja naprawde nie rozumiem skąd to zachowanie...i to już przed porodem tak było, stał się strasznie nerwowy, ja nieraz gilam go po biodrach a on tego nie znosi ale czasami sie śmieję, więc jak potrzebuję usłyszeć jego szczerych śmiech to bach giligili a tu nagle strzał po rękach. I to taki że zaraz ryczę bo boli, kiedyś wyzywał teraz bije. Albo jak coś mu nie wychodzi, a ja z takim stoickim spokojem, każe mu powoli robić i nie na siłe to hałas . Może jemu psychiatra potrzebny?

    Aj jak Wam łatwo mówić 'szukaj innej pracy', tu jest takie zadupie ze nic nie ma, a jak jest to z racji, że skończyłam tylko technikum to nagle wykształcenie wyższe potrzeba. Aż żal dupe ściska.

    Amy przytulam Cie mocno i pamiętaj, że.....sama wiesz co :p :*

    Amy lubi tę wiadomość

    bi7y7ddlfmn3ut49.png

    74dii09kdzbtm8xb.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 czerwca 2014, 09:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    anet525 wrote:
    wiecie ja podziwiam magic ona ma tyle w sobie siły i pozytywnych mysli chciałabym by mnie tym zaraziła to kobitka z twardych charakterkiem:) wiecej nam takich .
    spójdzcie dziewczyny każda przeżyła to samo ale inaczej to przeżywa. Bierzmy przykłady z tych co mają siłe i jej nam dodają, z tych co po tym co przeszły zachodzą i mają zdrowe dzidzie. u nas tez tak będzie wierze w to za nas wszystkie:***
    żeby to było takie proste.. z każdym dniem będzie lepiej, nawet u mnie, ja to wiem, okres dostałam dopiero wczoraj. Musiałam wypłakać, pomarudzić. Dzisiaj jest odrobinę lepiej. Mam nadzieję, że zanim wrócę do domu to już się ogarnę

    gosia86 lubi tę wiadomość

  • eM Autorytet
    Postów: 1567 1531

    Wysłany: 24 czerwca 2014, 09:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula to straszne :( ja myślę że przed porodem zrobił się nerwowy bo bał się jak uda mi się opiekować dzieckiem, a teraz jest nerwowy bo dalej cierpi ... Nie wiem czy uda Ci się go wysłać do jakiegoś lekarza, ale mógłby mu pomóc.
    Trzymam za ciebie kciuki kochana :*

    Aniołek 12tc -18.04.2014 [*]
    Aniołek 8tc -25.08.2014 [*]
    Maks - ur 08.09.2015
    Nataniel 18tc - 20.12.2017 [*]
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 czerwca 2014, 09:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PauLLa wrote:
    Dziewczyny ryby jesteście jak mój R i wnioskuję, że jest taki jak wy :P niby to zabawne ale od jakiegoś czasu zaczyna jemu odbijać. Jak bluze wyciąga z auta i gdzieś się haczy to szarpie nią i nie ważne, żesię podrze, a jeśli nnawet to potem złość na cały świat. Śrubki nie może przykręcić, też się drze i trzaska wszystkim, ja naprawde nie rozumiem skąd to zachowanie...i to już przed porodem tak było, stał się strasznie nerwowy, ja nieraz gilam go po biodrach a on tego nie znosi ale czasami sie śmieję, więc jak potrzebuję usłyszeć jego szczerych śmiech to bach giligili a tu nagle strzał po rękach. I to taki że zaraz ryczę bo boli, kiedyś wyzywał teraz bije. Albo jak coś mu nie wychodzi, a ja z takim stoickim spokojem, każe mu powoli robić i nie na siłe to hałas . Może jemu psychiatra potrzebny?

    Aj jak Wam łatwo mówić 'szukaj innej pracy', tu jest takie zadupie ze nic nie ma, a jak jest to z racji, że skończyłam tylko technikum to nagle wykształcenie wyższe potrzeba. Aż żal dupe ściska.

    Amy przytulam Cie mocno i pamiętaj, że.....sama wiesz co :p :*

    wiem co :P :) :*
    A mąż ma dobre zagrania :P ja też mam takie zagrywki, najpierw sama nawale później szukam winnego i odgrywam się na wszystkich,
    albo jakoś wkurzę M on sie na mnei wkurzy i ja zaraz mam focha. Jemu przechodzi a ja się boczę cały dzień, choć to on powinien ;P

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 czerwca 2014, 09:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    eM wrote:
    Tak rybka, 09 marca, spodobało mi się jak mama dzień kobiet świętowała więc postanowiłam przyjść na ten świat, ale 4h się spóźniłam i już był 9ty :P

    Pewnie masz racje i to mocno przeżyje... a wsparcia pewnie będę potrzebowała dopiero jak @ przyjdzie, bo dopóki nie przyjdzie to ja sobie to wytłumaczę że to jeszcze za wcześnie :P
    9 ty też pięknie ;) dwa dni świętowania

    eM lubi tę wiadomość

  • gosia86 Autorytet
    Postów: 7757 4712

    Wysłany: 24 czerwca 2014, 09:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    eM co by nie było będzie dobrze, nie chcę nic pisać ani doszukiwać u Ciebie objawów, wiemy już jak to się kończy, staramy się pomóc i wspierać a później tylko bardziej się cierpi:(
    u mnie dzisiaj gorszy dzień, tłumaczę sobie na setki sposobów że muszę czekać do września, życie daje coraz więcej powodów że to ma być wrzesień
    a serce krzyczy że to ma być już teraz;( i nie rozumie racjonalnych argumentów
    popadam w obłęd że we wrześniu się nie uda i nie uda się w październiku, bo dlaczego miałoby się udać? M mam teraz cięższą pracę więc z <3 może być różnie a nie chcę nic na sile
    wczoraj się nie widzieliśmy bo jak on szedl do pracy to ja spalam, a jak wróciłam to on już spał i już tęsknię ;(

    eM lubi tę wiadomość

    8p3os65gknud0twt.png
    iv09tgf6v8u0j0rv.png
  • eM Autorytet
    Postów: 1567 1531

    Wysłany: 24 czerwca 2014, 09:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosiu ciężka praca nie przekreśla waszych szans. Pół kopalni ma dzieci więc da się :D Może kup mężowi jakieś witaminy? Mój bierze body max plus. A co do czekania do września, wiem że jest Ci ciężko, nie wiem czy sama dałabym radę tyle czekać, ale ty jesteś silniejsza niż ja :) zaplanuj sobie bardzo % wakacje i może będzie ciut łatwiej? Korzystaj z życia nie ciężarnej :*

    Amy, gosia86 lubią tę wiadomość

    Aniołek 12tc -18.04.2014 [*]
    Aniołek 8tc -25.08.2014 [*]
    Maks - ur 08.09.2015
    Nataniel 18tc - 20.12.2017 [*]
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 czerwca 2014, 09:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gosia86 wrote:
    eM co by nie było będzie dobrze, nie chcę nic pisać ani doszukiwać u Ciebie objawów, wiemy już jak to się kończy, staramy się pomóc i wspierać a później tylko bardziej się cierpi:(
    u mnie dzisiaj gorszy dzień, tłumaczę sobie na setki sposobów że muszę czekać do września, życie daje coraz więcej powodów że to ma być wrzesień
    a serce krzyczy że to ma być już teraz;( i nie rozumie racjonalnych argumentów
    popadam w obłęd że we wrześniu się nie uda i nie uda się w październiku, bo dlaczego miałoby się udać? M mam teraz cięższą pracę więc z <3 może być różnie a nie chcę nic na sile
    wczoraj się nie widzieliśmy bo jak on szedl do pracy to ja spalam, a jak wróciłam to on już spał i już tęsknię ;(
    ech bez tego cierpienia się już nie da, chociaż to największe za nami, oby nie przed nami..
    Mnie ta tęsknota też doskwiera. Ja z M pracujemy od siebie 70 km. Ja jeżdżę do niego na weekendy, on jak tylko po służbie ma wolne, ale też od 2 lat krążymy jak te jaskółki. Jeszcze wszystko jest do zniesienia, w tym roku chcemy kupić dom, albo mieszkanie, w sierpniu wpłacamy pozbywamy się kolejnych 24 tys, za samochód, na szczęscie to już 3 ostatnia rata i można pomyśleć o czymś swoim.. już się nie mogę doczekać

    eM, gosia86 lubią tę wiadomość

  • anet525 Autorytet
    Postów: 1495 1354

    Wysłany: 24 czerwca 2014, 09:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    co do naszych facetów to ja do mojego furiata sie juz przyzwyczailłam wiem ze jak szybko sie wscieka o byle co to zaraz mu przechodzi dlatego juz mnie to nie rusza i nie zwracam na to uwagi. jak sie wscieka i cos mu przeszkadza co nie tak zrobiłam to wychodze , alebo mówie ze jak ma problem to niech zrobi to sam wtedy bedzie Pan zadowolony albo sie smieje z niego ze znowu tornado wpada do pokoju wtedy stopuje. tacy są juz ci nasi furiaci.

    Gosia ja mogę powiedziec ze jestem nieodpowiedzialna pod tym wzgęldem. Lekarz te kazal mi poczekac chociaz dwa cykle. ale ja nie chce nie potrafie. wolę się niezabezpieczac łudząc ze nie zajde przze te dwa miesiace a potem zatrybie. boje sie troche ale inaczej nie potrafię. nie dałabym rady. chodzi mi po głowie ze jesli zajde w pierszym cyklu to czy nie wyrządze tym krzywdy sobie i maleństwu ale wtedy tez bylam zdrowa brałam witaminy przygotowałam sie do ciąży i co? dlatego ufam swojej kobiecej naturze ze jesli ma się cos złego stac to się stanie niewazne co będę robiła . są takie mendy ( sorki za wyrazenie) że sie narkotyzuja, cheją wóde i bóg jeden wie co jeszcze a ciąza im sie rozwija prawidłowo a ja mam sie zastanawiac czy czekac kolejny cykl? skoro dziecko jak ma byc zdrowe to bedzie to ejst moim zdaniem z góry przesądzone czy ciąza sie rozwinie czy nie.. ale moge sie mylic tak głupio sobie tłumaczę

    eM, Amy, gosia86 lubią tę wiadomość

    mój Aniołek Julia 22.05.2014 (14 tc) spij spokojnie moja iskierko
    24.09.2006 Nikola
    06.03.2015 Ineska
    q2diesc.png
  • PauLLa Autorytet
    Postów: 1152 1423

    Wysłany: 24 czerwca 2014, 09:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anet masz racje, tak się starać i pilnować a i tak coś poszło nie tak i teraz wielkie nieszczęście.

    eM spróbuje jakoś pomagać jemu i nie denerwować się. Jeśli będzie coraz gorzej to lekarz będzie konieczny, w sumie to do tego co napisałaś dochodzi pseudo mamuśka i cholernie wrednym charakterem.

    Gosiu też właśnie chciałam zasugerować baaaardzo luźne wakacje. Stres i nerwy w niczym nie pomogą a jedynie zaszkodzić mogą. A po co Tobie to? :*

    Amy mój to już wymiotuje na samą myśl o moicch fochach :D oczywiście w przenośni, ale zachowanie mamy podobne ;P

    Ajj Anet musiałabym zacząć się zachowywać w stosunku do chłopaka jak Ty :) moze pomoże :)

    Amy, eM, gosia86 lubią tę wiadomość

    bi7y7ddlfmn3ut49.png

    74dii09kdzbtm8xb.png
  • anet525 Autorytet
    Postów: 1495 1354

    Wysłany: 24 czerwca 2014, 09:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulla spróbuj nie masz nic do starcenia. miałam 22 lata jak zaszłam w ciąze i wyszłam za mąż. wyprowdziłam sie do obcego miasta tescie mnie nie cierpieli byłam sama mąż w pracy ja sama z malenstwem stertą egzaminów do zaliczenia i te jego nerwy czy sobie poradzimy itp. by utrzymac rodzine musiałam stac sie ogniwem i miec siłe by na wszystko znalesc rozwiazanie i przy okazji nauczyłam sie jak znosic jego furie. dzieki temu jestesmy ze sobą 8 lat i wciaz sie kochamy.

    eM, gosia86, Lemurek27 lubią tę wiadomość

    mój Aniołek Julia 22.05.2014 (14 tc) spij spokojnie moja iskierko
    24.09.2006 Nikola
    06.03.2015 Ineska
    q2diesc.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 czerwca 2014, 09:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a ja bym chciała,żeby mój się tak zaczął zachowywać jak Aneta ;) może bym się ogarnęła. CHyba, że miałam bym większego focha - co jest bardziej prawdopodobne w moim przypadku ;p

    eM lubi tę wiadomość

  • PauLLa Autorytet
    Postów: 1152 1423

    Wysłany: 24 czerwca 2014, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anet po Twoim krótkim życiorysie stwierdzam , że jak się chce to można wszystko ;) byleby sie nie poddawać :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2014, 09:40

    gosia86 lubi tę wiadomość

    bi7y7ddlfmn3ut49.png

    74dii09kdzbtm8xb.png
  • PauLLa Autorytet
    Postów: 1152 1423

    Wysłany: 24 czerwca 2014, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Amy wrote:
    a ja bym chciała,żeby mój się tak zaczął zachowywać jak Aneta ;) może bym się ogarnęła. CHyba, że miałam bym większego focha - co jest bardziej prawdopodobne w moim przypadku ;p


    Foch- lekarstwo na wszystkie kobiece problemy z facetem :D

    Marlena lubi tę wiadomość

    bi7y7ddlfmn3ut49.png

    74dii09kdzbtm8xb.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 czerwca 2014, 09:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PauLLa wrote:
    Foch- lekarstwo na wszystkie kobiece problemy z facetem :D
    eheheh u mnie się sprawdza :P Jak się M ze mną rozwiedzie, znaczyć będzie, że tylko się sprawdzał w moim mniemaniu :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2014, 09:41

  • anet525 Autorytet
    Postów: 1495 1354

    Wysłany: 24 czerwca 2014, 09:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    amy nikt sie z tobą nie rozwiedzie.
    ja kieruje sie mottem : co mnie nei zabije to wzmocni i jestem albo byłam silna. ale to co sie stało utrata ciązy osłabila mnie na maksa dobrze ze mąż nadrabiał i mnie wspieral. no i WY KOCHANE bez was bez tego forum wciąż bym ryczała i nie wiedziała jak żyć.

    gosia86 lubi tę wiadomość

    mój Aniołek Julia 22.05.2014 (14 tc) spij spokojnie moja iskierko
    24.09.2006 Nikola
    06.03.2015 Ineska
    q2diesc.png
  • PauLLa Autorytet
    Postów: 1152 1423

    Wysłany: 24 czerwca 2014, 09:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Również nie wyobrażam sobie dnia żeby do Was nie zaglądnąć :P

    Ahh Anet a pomyśl sobie, że Twoja mama miała z Tobą takie problemy jak Ty ma teraz z Nikolą :D

    Właśnie Amy nikt się z Tobą nie rozwiedzie :) ja rozwodu nie przewiduje : P narazie nawet narzeczoną R nie jestem :D

    bi7y7ddlfmn3ut49.png

    74dii09kdzbtm8xb.png
‹‹ 417 418 419 420 421 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak odróżnić w ciąży zdrowe symptomy od tych niepokojących?

Przeczytaj jakich objawów i dolegliwości możesz spodziewać się będąc w ciąży. Które z nich są normalnymi symptomami ciąży a których nigdy nie powinnaś ignorować i które powinny skłonić Cię do konsultacji z lekarzem.   

CZYTAJ WIĘCEJ

5 rzeczy, które wesprą Twoje starania o dziecko!

Rozpoczynacie starania o dziecko. Wykonujesz kolejne testy ciążowe i… nic. Zastanawiasz się, dlaczego to tyle trwa, skoro „wszyscy” wokół informują o tym, że spodziewają się dziecka. Tak naprawdę wiele starań kończy się sukcesem dopiero po pewnym czasie, a niepłodność dotyczy już blisko 15-20% par. Sprawdź, co możesz zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na szczęśliwe poczęcie.

CZYTAJ WIĘCEJ

Pozytywny test ciążowy i co dalej?

A więc stało się! Zrobiłaś test ciążowy i wynik wyszedł pozytywny. Gratulacje! To co zapewne wiesz na pewno, to fakt, że przed Tobą wiele zmian. Jakie to będą zmiany, czego się teraz spodziewać? Przeczytaj na co powinnaś być gotowa, jak się do tego przygotować i co po kolei powinnaś  zrobić gdy już wiesz, że pod Twoim sercem zagościło nowe życie.

CZYTAJ WIĘCEJ