X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Aniołkowe Mamy [*]
Odpowiedz

Aniołkowe Mamy [*]

Oceń ten wątek:
  • Lenka87 Autorytet
    Postów: 883 2037

    Wysłany: 16 lutego 2015, 16:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja do opieki w szpitalu nie mam żadnych zastrzeżeń. Lekarze i pielęgniarki co chwila zaglądali do mnie, pytali czy coś boli, czy czegoś potrzebuję... Na oddziale byłam koło 20, następnego dnia o 11 lekarz dał mi tabletki, a przed 20 leżałam już w zabiegowym. Dostawałam środki nasenne, gdy o nie prosiłam. Nikt nie robił problemów, że łażę po szpitalu. Wszyscy obchodzili się ze mną jak z jajkiem. Chyba się bali, że wpadnę w histerię...

    [*]17tc Aniołek-31.01.2015 :( Na zawsze w naszych sercach <3
    Julia 21.02.2016 <3 2850 g szczęścia <3
    p655zbmhi58rbvwi.png
  • kierzynka Autorytet
    Postów: 4296 5604

    Wysłany: 16 lutego 2015, 19:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    u mnie wtym szpitalu to nawet przeciwbólowyh żałowali.. nie ma co masakra..

    qdkko7eso4id4zg9.png
    (02.02.2015 - 17t 5d)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 lutego 2015, 19:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja do opieki też nie mam żadnych zastrzeżeń, też chodzili, pytali itp itd. Chodzi mi tylko o tych kilka słów typu "to się zdarza/taki pech".

  • Lenka87 Autorytet
    Postów: 883 2037

    Wysłany: 16 lutego 2015, 20:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja w rozmowie z pielęgniarką też usłyszałam że to się zdarza, że nie wszystkie wady da się wykryć przy zwykłym usg i żebym się nie obwiniała, bo nic nie mogłam zrobić

    [*]17tc Aniołek-31.01.2015 :( Na zawsze w naszych sercach <3
    Julia 21.02.2016 <3 2850 g szczęścia <3
    p655zbmhi58rbvwi.png
  • Lenka87 Autorytet
    Postów: 883 2037

    Wysłany: 16 lutego 2015, 20:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kierzynka serio? O moim szpitalu różne paskudne opinie słyszałam, ale leżałam tam już 4 razy i złego słowa nie mogę powiedzieć

    [*]17tc Aniołek-31.01.2015 :( Na zawsze w naszych sercach <3
    Julia 21.02.2016 <3 2850 g szczęścia <3
    p655zbmhi58rbvwi.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 lutego 2015, 12:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    W moim szpitalu nie mieli takich leków p/bolowych jakich potrzebowałam i kazali mężowi jechać do apteki i mi kupić.
    Położne były nadzwyczaj wyrozumiałe (choć miałam tez "przyjemność " z wredną ,całkowicie pozbawioną empatii,kazała mi iść do zabiegowego,gdy ja słaniałam się na nogach z bólu ,nawet nie zaproponowała wózka,tylko szła przede mną marszem i jeszcze mnie pospieszała)

    Nie mam dobrego zdania o swoim szpitalu i nie jest to tylko moja opinia.
    A szkoda ,bo ponoć jest szpitalem ,który jest wyróżniony za to iż można w nim rodzić po ludzku.
    Rodziłam tu dwa razy,raz martwego syna i za każdym razem widzę ,że jest coraz gorzej.

    Michałek [*] - 04.06.2014 (20 tc)

    187761b65cf953d140ca739b6245ab28.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 lutego 2015, 17:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wybaczcie, zapomniałam napisać, że ja też zabieg miałam w nie swoim szpitalu. Właśnie m.in z powodu opinii jakie słyszałam na temat oddziału poł.- gin. ale też i innych akcji dziejących się w nim (od wyskakiwania z okna po niewyjaśnione zgony)
    Powodem też był termin. Mój lekarz prowadzący pracuje w oby dwóch, i z racji tego, że on sam chciał przeprowadzić zabieg miałam do wyboru albo następnego dnia jechać do szpitala w innym mieście (te 30 km od mojego) albo zaczekać 3 dni żeby przyjść do mojego.
    Oczywiste było, że nie pojadę do swojego.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2015, 17:50

  • Viktoria Koleżanka
    Postów: 44 18

    Wysłany: 17 lutego 2015, 18:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    na oddziale gin-poł w mojej mieścinie leżałam dwa razy,2 lata temu i w styczniu br. Dwa lata temu miałam operację i różnie się mną opiekowali, lekarz fajnie, interesował się, zaglądał, pytał, za to pielęgniarki (prawie wszystkie były nie miłe, opryskliwe, łaskę robiły że leki podały itp. Zabieg łyżeczkowania wykonywał mi ten sam lekarz co mnie 2 lata temu operował, nie wiele mówił, wyjaśnił co musiał, po zabiegu zajrzał ze dwa razy i tyle, za to pielęgniarki bardzo miłe, jedna mnie nawet przed zabiegiem po ręce głaskała bo strasznie płakałam, pani anestezjolog mnie pocieszała mówiła że też to przechodziła, ocierała mi łzy a ginekolog który przeprowadzał zabieg mówił żeby płakać bo na tym oddziale jest wszystko dozwolone, nie ma się co krępować. Może dla personelu medycznego jesteśmy czasami tylko "kolejna pacjentką", może to rutyna, a może nie mają ochoty pocieszać pacjentek bo mają własne sprawy i problemy, sama nie wiem. Mimo że chciałabym wymazać ten dzień z pamięci i nigdy więcej nie trafiać na ten oddział w takich okolicznościach to jednak jestem wdzięczna lekarzowi i pielęgniarkom za opiekę którą mnie otoczyli.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 lutego 2015, 18:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny tak cieżko czytać że większość z Nas nie ma dobrej opini o personelu szpitala oraz opieki po zabiegu , więc ja dołacze. Może nie miałam aż takiej tragedi z personelem , jednak pozostawienie samej sobie odbiło się na mojej psychice. Jedynie pani Salowa która była u mnie częściej niż pielegniarki dała mi dużo dobrych słow i nawet popłakała ze mną. A lekarze ? Byli i pytali w czasie obchodu jak się czuje , nosz ku... jak mogę się czuć straciłam dziecko . Wiecej pytań o samopoczucie nie usłyszałam.

  • monika_89 Autorytet
    Postów: 2727 3405

    Wysłany: 17 lutego 2015, 18:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja na opiekę szpitalną nie narzekam. Większość położnych i lekarzy do rany przyłóż. Wiadomo, trafiło się parę niemiłych osób ale na prawdę na palcach można było je policzyć.

    Niestety kiepskie rozwiązanie że osoby z niską ciążą leżą w sali z tymi które już są na finiszu, brak miejsca - mały szpital. Znajomej bardzo to przeszkadzało kiedy ona poroniła, ale ja miałam na prawdę fantastyczne towarzyszki na sali, bardzo dużo dało mi ich wsparcie, rozmowy o tym, że one przeszły przez to samo, a lada chwila będą miały dzieci na rękach. Jednak kolejne ciąże mogą być szczęśliwe, udane.

    13.02.2015 - Aniołek (7tc)
    21.01.2016 - P. <3
    24.04.2017 - M. <3
  • Lenka87 Autorytet
    Postów: 883 2037

    Wysłany: 17 lutego 2015, 19:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas w szpitalu do 20 tc leży się na ginekologii, a w późniejszej ciąży na patologii. Także przynajmniej z tym nie ma problemu. Ja byłam w takim stanie psychicznym, że nawet przechodząc koło OCPu i widząc dziewczyny w zaawansownej ciąży wpadałam w histerię

    [*]17tc Aniołek-31.01.2015 :( Na zawsze w naszych sercach <3
    Julia 21.02.2016 <3 2850 g szczęścia <3
    p655zbmhi58rbvwi.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 lutego 2015, 19:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lenka87 wrote:
    U nas w szpitalu do 20 tc leży się na ginekologii, a w późniejszej ciąży na patologii. Także przynajmniej z tym nie ma problemu. Ja byłam w takim stanie psychicznym, że nawet przechodząc koło OCPu i widząc dziewczyny w zaawansownej ciąży wpadałam w histerię

    Miałam podobnie , nie mogłam patrzeć na dziewczyny w ciąży , u mnie był taki problem że patologia ciąży mieści się w 3 salach na ginekologi, więc cały czas kobiety w ciąży miałam na widoku. KTG słyszałam cały czas obok z sali "patologi ciąży" na tamtą chwile to był dla mnie koszmar

  • Lenka87 Autorytet
    Postów: 883 2037

    Wysłany: 17 lutego 2015, 19:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie te 2 oddziały dzieli długi korytarz, ale jak szłam na spacer to słyszałam KTG i uciekałam z płaczem

    [*]17tc Aniołek-31.01.2015 :( Na zawsze w naszych sercach <3
    Julia 21.02.2016 <3 2850 g szczęścia <3
    p655zbmhi58rbvwi.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 lutego 2015, 19:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szkoda, że tylko tutaj, w świecie internetowym możemy tak sobie swobodnie porozmawiać i każda każdą zrozumie...

  • marzusiax Autorytet
    Postów: 3771 2713

    Wysłany: 17 lutego 2015, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rotenkopf wrote:
    Szkoda, że tylko tutaj, w świecie internetowym możemy tak sobie swobodnie porozmawiać i każda każdą zrozumie...
    Lepiej niech tak pozostanie bo aniolkowa mame zrozumie tylko druga aniolkowa mama a najgorszemu wrogowi nie zyczylabym utraty dziecka.

    f2wl9vvjip8wdzqr.png1usawn15ypoqzu4l.png
    Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 lutego 2015, 22:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rotenkopf wrote:
    Szkoda, że tylko tutaj, w świecie internetowym możemy tak sobie swobodnie porozmawiać i każda każdą zrozumie...

    Bo wszystkie przeżyłyśmy bolesną strate , i tylko my się zrozumiemy. Ostatnio "pocieszała" mnie koleżanka słowami "Że dobrzę że to się stało teraz jak jestem młoda niż jakbym miała 38 lat i bym już nie mogła mieć dzieci" ehh... pewnie myślała że mnie to ucieszy a ja spojrzałam tylko na nią z politowaniem , brak mi było słów.
    Coraz częściej brak mi słów, dla ludzi którzy potrafią zabrać z grobu mojemu dziecku "światełko" które tylko mogę jej dać.. To smutne ale prawdziwe

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2015, 23:25

  • Lenka87 Autorytet
    Postów: 883 2037

    Wysłany: 18 lutego 2015, 08:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ggonia mi lekarz powiedział, że lepiej teraz, niż gdybym miała wyremontować pokoik dla dziecka, kupić całą wyprawkę, pojechać na porodówkę i wrócić do domu bez dziecka. Według niego, nawet gdybym donosiła tą ciążę, to dziecko zmarłoby w trakcie porodu albo kilka godzin po nim... Zgadzam się z nim w 100 %. Nie mówił tego, żeby mnie pocieszać na siłę, ale miał rację...

    [*]17tc Aniołek-31.01.2015 :( Na zawsze w naszych sercach <3
    Julia 21.02.2016 <3 2850 g szczęścia <3
    p655zbmhi58rbvwi.png
  • Agnieszka Autorytet
    Postów: 703 550

    Wysłany: 18 lutego 2015, 14:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dopiero jak poroniłam i zaczęłam o tym rozmawiać, zobaczyłam jak wiele kobiet to spotyka, mi duzo pomogły rozmowy z moimi przyjaciółkami, których całe szczescie poronienie nie spotkało i mam nadzieje, ze nigdy nie spotka i wspólnie doszłysmy do wniosku, że jezeli miało się tak stać to lepiej na początku niz w pozniejszym etapie ciazy. Z jednej strony nie moge sie doczekac, kiedy znowu bede w ciazy, a z drugiej strasznie sie tego boje, ze ta historia moze sie powtorzyc...

    p19ucsqvxhad9jnf.png

    h84fio4pjmll44p3.png

    Aniołki 8tc [*] 13.02.2015 kochamy, tęsknimy, pamiętamy.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 lutego 2015, 14:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam się niestety i Ja
    Nasze dziecko zmarło w 11 tc i tak jak w poprzednich wpisach :szpital kolejne usg bhcg i diagnoza ciąza obumarła podano nam tabletki trochę skurczy i nic więcej , odczekali 24 godz kolejne tabletki i zaczęły się regularne skurcze nie muszę opowiadać co było dalej jak swiat sie zawalił łzy żal tysiące pytan itp.
    Jesteśmy już w domu po wizytach kontrolnych niby wszystko fizycznie ok ale psychicznie jeden dramat .
    Kiedy będziecie się starały o kolejne maleństwo ?

  • Lenka87 Autorytet
    Postów: 883 2037

    Wysłany: 18 lutego 2015, 14:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Matylda przykro mi, że musiałaś do nas dołączyć :( Tulę Cię mocno :* Ja prawdopodobnie koło maja wrócę do starań.

    [*]17tc Aniołek-31.01.2015 :( Na zawsze w naszych sercach <3
    Julia 21.02.2016 <3 2850 g szczęścia <3
    p655zbmhi58rbvwi.png
‹‹ 658 659 660 661 662 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Planowanie ciąży, czyli o tym jakie badania przed ciążą warto wykonać

Planowanie ciąży to ważny moment w życiu każdej kobiety. Zastanawiasz się jakie badania przed ciążą warto wykonać? A może warto pomyśleć o dodatkowych szczepieniach? Co zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na zdrową, szczęśliwą ciążę? Przeczytaj, które szczepienia musisz zrobić jeszcze przed rozpoczęciem starań, a które spokojnie możesz zrobić nawet będąc już w ciąży. 

CZYTAJ WIĘCEJ

7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz owulacji OvuFriend

Wydaje Ci się, że działanie kalendarza owulacji sprowadza się tylko do wyznaczania dni płodnych i terminu owulacji? Nic bardziej mylnego! Podczas prowadzenia obserwacji w kalendarzu OvuFriend możesz dowiedzieć się o rzeczach, które wspomogą Twoje starania o dziecko. Poznaj 7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz dni płodnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niepłodność u mężczyzn - najczęstsze przyczyny. Kiedy warto wykonać badanie nasienia?

Problem z poczęciem dziecka jest problemem obojga partnerów, dlatego jeśli już dłuższy czas czekasz na dziecko, to diagnostykę i ewentualne leczenie rozpocznij razem z partnerem. Niepłodność u mężczyzn występuje tak samo często, jak u kobiet. Przeczytaj jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością u mężczyzn, w jaki sposób można je wykryć i jakie są potencjalne rozwiązania na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ