Aniołkowe Mamy [*]
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja podobnie dopiero, gdy poroniłam dowiedzialam jak wiele kobiet z mojego otoczenia spotkal ten sam problem. Jak wiele par boryka się z problemami z płodnością, sama bylam pewna, że przy pierwszej ciazy jeden, dwa cykle i zajdę, a tu rok i nie dzialo się nic, dopiero po 3 miesiacach zazywania leków zaszlam w upragnioną ciąze, przeszlam ja wzorowo bez zadnych problemow, robilam praktycznie wszystko, i gdy zaszlam drugi raz w ciaze bez zadnych lekow, obydwoje z mezem bylismy mega szczesliwi, ze tym razem poszlo tak łatwo, chociaz nie planowalismy tej ciazy tak szybko, i nie przypuszalibysmy nawet w najgorszych snach, ze tak szybko przyjdzie sie nam z nia pozegnac, tym bardziej ze nic na to nie wskazywalo bo czulam sie swietnie.
Caly czas bije sie z myslami, bo z jednej strony chce jak najszybciej wrocic do sexu bez zapezpieczenia, a z drugiej boj sie, zeby historia sie nie powtorzyla
Aniołki 8tc [*] 13.02.2015 kochamy, tęsknimy, pamiętamy. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMonilia84, bardzo Wam wspolczuje takiej straty... Życzę powodzenia, obyś szybko zaszła w ciążę,bo to będzie dla Was odpowiednie lekarstwo, oby Twój mąż to zrozumiał. Musicie rozmawiać.
Jak to nie była wada genetyczna, to jest szansa na zdrowe dziecko.
Powodzenia
-
nick nieaktualnyPrzyjmij, ze wrodzona, bo jeśli kariotyp w amnio byl ok, to dostepnej badaniom genetyki nie stwierdzono, a wada nerek i zaburzenia produkcji plynu owodniowego raczej nie wystepuja w znanych chorobach genetycznych. Jeśliby taka wada powtarzala sie w rodzinie, to można tak pomyśleć, że jest genetycznie uwarunkowana, ale jeśli byla jedna, to raczej wrodzona, w wyniku błędu podczas rozwoju płodu na skutek jakiegoś czynnika np zewnetrznego. Tak to sobie tlumaczcie i po rekonwalescencji do roboty. Trzymam kciukasymonilia84 wrote:Tylko najgorsze jest to ze nie dowiem sie czy to byla wada genetyczna czy nie
monilia84 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Nie smuc sie aleksandra. Zapewne bedziesz miala udane swieta bo bedziesz serduszkowac ja malego mialam po kwietniowej @ i mialam termin na styczen. Styczen jest lepszy jak grudzien na urodzinki ja jestem z polowy grudnia i cale zycie troche w plecy
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
Ankica dzien porodu to najgorszy z tych dni ktore czekaja nas po drodze. One najbardziej bola bo wiemy ze wtedy tulilybysmy nasze malenstwa. Wiem ze takiego nastroju nic Ci nie poprawi
Musimy wierzyc ze dla Nas zaswieci jeszcze sloneczko
Wikusia Aniołek 26.02.2015 [*] 27tc
-
nick nieaktualnywitam tez jestem aniolkowa mama Dawidek odszedł w 24 tc nie z powodu poronienia ale braku sprzętu i checi lekarzy do prob ratowania mojego słoneczka maluszek dzielnie się trzyma przezwyciezyl dwa krwotoki jakie miałam urodziłam w 24 tc dziecko zylo serce bilo blagalam lekarzy o helikopter żeby nas przewieźli bo u mnie nie maja sprzętu do ratowania skrajnych wczesniakow ale uslyszalam ze nie bo nie ma gdzie wyladowac po prostu pozwolili mu umrzec:( dziś Dawidek mialby 5 lat najgorsze jest to ze urodziłam go w dniu swoich urodzin:(( do dziś moje serce cierpi i placze ale wiem ze jest mu dobrze kiedyś go zobaczę przytule i już nie dam odejsc
-
nick nieaktualnyHej ja cały czas się zastanawiam co źle zrobiłam, gdzie popełniłam błąd ze tak się stało za jaki grzech Bóg tak nas ukarał, dlaczego pijoki matki które biją albo same mordują mają dzieci u to ile a my nawet tej jednej upragnionej nie mamy. Ech to jest straszne że jest nas tak dużo. Odebrałam wypis ze szpitala ciaza przestała sie rozwijać w 8 tyg.dostałam jezcze info ze mam do odebrania wyniki histopatologiczne myślicie ze czegoś się dowiemy więcej?
-
nick nieaktualnytomania2806 wrote:Hej ja cały czas się zastanawiam co źle zrobiłam, gdzie popełniłam błąd ze tak się stało za jaki grzech Bóg tak nas ukarał, dlaczego pijoki matki które biją albo same mordują mają dzieci u to ile a my nawet tej jednej upragnionej nie mamy. Ech to jest straszne że jest nas tak dużo. Odebrałam wypis ze szpitala ciaza przestała sie rozwijać w 8 tyg.dostałam jezcze info ze mam do odebrania wyniki histopatologiczne myślicie ze czegoś się dowiemy więcej?
tatiana ty nic zle nie zrobilas to nie twoja wina zycie bywa niesprawiedliwe wiem ze jest ci ciężko ja miałam rok wyjęty z zycia po stracie Dawidka o maly włos bym do niego dolaczyla wiem ze bol jest ogromny i będzie w tobie do końca czasem mniej bolesny ale będzie taka jest zeczywistosc jedyne co możesz zrobić to się modlic i cieszyc z tego ze jest z panem w niebie -
nick nieaktualnyja niczego więcej się nie dowiedziałam po wyniku histopatologicznym. no ale może w Twoim przypadku będzie inaczej. Tak jak Ty ja cały czas też się o tym zastanawiam, no ale cóż.. takie życie ;(tomania2806 wrote:Hej ja cały czas się zastanawiam co źle zrobiłam, gdzie popełniłam błąd ze tak się stało za jaki grzech Bóg tak nas ukarał, dlaczego pijoki matki które biją albo same mordują mają dzieci u to ile a my nawet tej jednej upragnionej nie mamy. Ech to jest straszne że jest nas tak dużo. Odebrałam wypis ze szpitala ciaza przestała sie rozwijać w 8 tyg.dostałam jezcze info ze mam do odebrania wyniki histopatologiczne myślicie ze czegoś się dowiemy więcej?
-
nick nieaktualny@ nie przyszła jak do jutra się nie pojawi to rano robię test.
Właśnie zmierzyłam temperaturę i mam 37,8 a nie czuję się chora.
Od owulacji mierzyłam temperaturę w ciągu dnia i miałam 37,4 lub 37,5 i tak od kilku dni a dziś aż tyle... Hmm...
monilia84, dorbie lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Witamy Baffi Bardzo przykra twoja historia i potwierdza ze czasem lekarze traktuja ciezarna jak kolejna kobiete ktora jest w ciazy. A nie patrza ze my nosimy pod sercem nowe zycie i zawsze warto i trzeba probowac pomoc. Lekarze wykazali sie calkowita znieczulica. To przykre
Wikusia Aniołek 26.02.2015 [*] 27tc
-
nick nieaktualny
