X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Aniołkowe Mamy [*]
Odpowiedz

Aniołkowe Mamy [*]

Oceń ten wątek:
  • MamaMikołajka Autorytet
    Postów: 578 282

    Wysłany: 13 lipca 2015, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myślę, że żadna z nas nie będzie porówynawała ziemskich dzieci z naszymi Aniołakami. To dla nas będą oddzielne istoty.
    Mamie Mai pewnie chodziło o to, że jak się urodzi Maluszek to dopiero wtedy do niej dotrze co straciła wraz z odejściem Majki. Ile cudownych chwil ominęło Ją i Jej córeczkę. Te wszystkie uśmieszki, pierwsze kroki, słowa "mamo". Nas to wszystko ominęło, a Nasze dzieci nie dostały szansy zobaczyć jak piękny jest ten świat. Nie będą grać w piłkę, nie pójdą do szkoły, nie pojadą nad morze, nie zobaczą gór. Nie mają naszym ramion, nie mogą się w nie wtulić...

    p.s Co do nadawania imion po zmarłym rodzeństwie - znam taki przypadek. Dla mnie to też jest jakieś nieporozumienie. Rozumiem dać na drugie tak jak się czasami daje imię po bliskiej nam osobie, rodzicach, dziadkach. Ale na pierwsze? Słabe to bardzo.

    Marzusia i Angelina super że wyjeżdżacie :-*

    Mikołajek 37tc +25.02.2015
    Jesteś Naszą Cząstką w Niebie
    p19uk0s3pwl33l3g.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 lipca 2015, 11:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie tez tak tak bylo w domu Marzusia, chociaz ja mialam o tyle dobrze, ze nawet jak nie przykladalam sie do nauki to mialam dobre oceny ;) w domu bylo nas 5 i najstarsza siostra zawsze byla jedna z najlepszych w calej szkole i nie dalo sie uniknac porownan.... na studia rodzice tez dawali mi pieniadze, ale nie skonczylam :/ po poronieniu mialam w glowie tylko nastepna ciaze, pozniej pojawila sie Majeczka i wizyty od lekarza do lekarza... w sumie to zaluje ze nie skonczylam i maz mi to wypomina, ale moze kiedys sie zmobilizuje??? Moze dzieciaczki dadza mi motywacje do nauki?? Czas pokaze ;)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 lipca 2015, 11:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokladnie o to mi chodzilo Mamo Mikolajka :*

  • marzusiax Autorytet
    Postów: 3771 2713

    Wysłany: 13 lipca 2015, 11:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak będziesz miała na tyle w sobie determinacji żeby skończyć studia to je skończysz. To jest cecha ludzi ambitnych. A życie nas dodatkowo nauczyło pokory i wytrwałości. Nie mam nic do ludzi z niewielkim wykształceniem, bo można nie mieć głowy do nauki. Ale jak do głosu dochodzi lenistwo to takiego czegoś nie popieram. Szwagierki nie mają zrobionych matur, bo tylko chłopcy im byli w głowie. Jak się robi liceum to niestety tą maturę wypadało by zdać. Ja w trakcie jednych studiów poznałam męża, między jednymi a drugimi był ślub a magisterkę broniłam w 5miesiącu ciąży. Da się? Da - tylko trzeba chcieć :) Teraz jestem z tego dumna ale wojowałam strasznie :)

    Ja też się tego boje o czym piszecie - że zobaczę jak cudownie mogło by być gdyby Krzysiu żył. Ten kolejny poród to dla nas przypuszczam będzie kolejny etap żałoby. Dojdzie do tego zmęczenie, jak któraś będzie po cc, to jeszcze ten trwający ból - ale jednego jestem pewna - co co czeka nas potem wynagrodzi nam wszystkie trudy :) Wierzę w to...

    f2wl9vvjip8wdzqr.png1usawn15ypoqzu4l.png
    Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 lipca 2015, 13:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Witajcie kobietki,wróciłam z urlopu wypoczęta i naładowana pozytywna energią,którą przekazuję wirtualnie każdej z was:)


    Michaś [*]04.06.2014

  • MamaMikołajka Autorytet
    Postów: 578 282

    Wysłany: 14 lipca 2015, 13:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ooooooo Rudzik dziękujemy bardzo :*

    Widzisz, a ja się waham czy jechać czy nie jechać bo jakoś tak chęci brak przez to wszystko...
    Ale jak wróciłaś tak pozytywnie naładowana to odpowiedź jest tylko jedna ;-)

    Gdzie byłaś? :-)

    Mikołajek 37tc +25.02.2015
    Jesteś Naszą Cząstką w Niebie
    p19uk0s3pwl33l3g.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 lipca 2015, 14:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Angelina wrote:
    "We śnie szedłem brzegiem morza z Panem
    oglądając na ekranie nieba całą przeszłość mego życia.
    Po każdym z minionych dni zostawały na piasku
    dwa ślady mój i Pana.
    Czasem jednak widziałem tylko jeden ślad
    odciśnięty w najcięższych dniach mego życia.
    I rzekłem:
    “Panie postanowiłem iść zawsze z Tobą
    przyrzekłeś być zawsze ze mną;
    czemu zatem zostawiłeś mnie samego
    wtedy, gdy mi było tak ciężko?”
    Odrzekł Pan:
    “Wiesz synu, że Cię kocham
    i nigdy Cię nie opuściłem.
    W te dni, gdy widziałeś jeden tylko ślad
    ja niosłem Ciebie na moich ramionach.”


    Uwielbiam to.... Ten tekst zawsze dodawał mi sił!!!

    Mysia 15, tomania2806 lubią tę wiadomość

  • sylwia24 Koleżanka
    Postów: 31 20

    Wysłany: 14 lipca 2015, 19:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej już tracę nadzieję na dzidzie ;( jeden test pozytywny a tu klapa chyba za mocno chcę ....
    wczoraj przyśnił mi się Jasiu był taki słodki kiedy się obudziłam łzy leciały mi pół nocy przepłakałam .... każdy mówi że jestem silna ale tak nie jest ;(

    JASIU 23.03 2015 godz. 10:10
    moje słoneczko kochane;)
    sylwia
  • marzusiax Autorytet
    Postów: 3771 2713

    Wysłany: 14 lipca 2015, 20:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwia przyszła @? Nie załamuj się. To był twój 1 cykl starań. Pewnie pisałaś ale nie zapamiętałam

    f2wl9vvjip8wdzqr.png1usawn15ypoqzu4l.png
    Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele...
  • MamaMikołajka Autorytet
    Postów: 578 282

    Wysłany: 15 lipca 2015, 06:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwia jesteś silna, wszystkie jestesmy silne bo dalej zyjemy... a to czasami placzesz to nic zlego... przeciez stracilas Synka... lzy nie sa oznaka slabosci tylko bolu i tesknoty...
    Wiesz mnie jakis czas temu tesciowa wyslala do psychologa bo stwierdzila ze za duzo placze... psycholog mi powiedziala, ze to jest notmalne, ze z czasem lez bedzie mniej ale beda towarzyszyly mi juz zawsze... i ze ona by sie powaznie o mnie martwila jakbym jej powiedziala, ze nie placze...
    Placz ile potrzebujesz...
    I nie poddawaj sie, dopiero niedawno zaczelas starania, daj sobie troche czasu...

    Mikołajek 37tc +25.02.2015
    Jesteś Naszą Cząstką w Niebie
    p19uk0s3pwl33l3g.png
  • sylwia24 Koleżanka
    Postów: 31 20

    Wysłany: 15 lipca 2015, 15:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziękuję wam za wsparcie ...
    nie poddaję się wiem że przyjdzie na mnie czas ( tylko kiedy?) moim jedynym marzenie jest żeby każda z nas w końcu była w ciąży to trochę smutek przestanie dokuczać ... i będziemy inaczej patrzeć na świat ...

    JASIU 23.03 2015 godz. 10:10
    moje słoneczko kochane;)
    sylwia
  • monilia84 Autorytet
    Postów: 2543 3884

    Wysłany: 19 lipca 2015, 08:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc dziewczyny podczytuje Was caly czas. My tez wypoczywamy nad morzem, regenerujemy siły.
    Sylwia wiem źe czujesz rozczarowanie, jesteś silną kobietą bo jestes aniolkowa mama. Ja tez jestem po nieudanym pierwszym cyklu starań, też było mi bardzo przykro ale teraz podchodze to tego na spokojnie bez nerwów, bo nie chce psychicznie sie zablokowac. Wierze kochane że do Nas wszystkich uśmiechnie się los i uslyszy ten wspanialy pierwszy płacz naszego dziecka po 9 miesiacach ciąży :)

    f2wlj44jk32wmpis.png
    Wikusia Aniołek 26.02.2015 [*] 27tc
    iv09cwa1ldduj806.png
  • MamaMikołajka Autorytet
    Postów: 578 282

    Wysłany: 20 lipca 2015, 14:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamo Mai - daj znać jak się czujesz???

    Monilia84 - trzymam kciuki! :)

    Mikołajek 37tc +25.02.2015
    Jesteś Naszą Cząstką w Niebie
    p19uk0s3pwl33l3g.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 lipca 2015, 15:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamo Mikolajka jestem po polowkowym. Jechalam na nie tak pewna, ze moj synek jest zdrowiutki i ze nic mu nie grozi, bylam taka spokojna... a jednak lekarz zauwazyl na jego serduszku jakas plamke, cos co sie nazywa bright spot i mamy isc na echo serduszka celem dalszego rozpoznania :/ niby czytalam ze to moze zaniknac jeszcze w ciazy i ze wcale nie musi oznaczac wady serca ale to ziarnko niepewnosci zostalo zasiane :(
    po naszych przejsciach kazde odstepswo od normy jest bardzo stresujace :(
    Przy mezu sie trzymam, pocieszam go ze to napewno nic takiego, bo przeciez sie podobno wchlania, ale czesciej placze z byle powodu, wystarczy ze maz sie o cos zdenerwuje a ja juz mam lzy w oczach...

    A ty jak sie trzymasz?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lipca 2015, 15:02

  • CARLA_23 Koleżanka
    Postów: 35 1

    Wysłany: 20 lipca 2015, 18:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny nie piszę nic, ale cały czas o Was pamiętam <3

    Agnieszka0812 lubi tę wiadomość

    Moje Kochane Aniołki
    18.11.2014 [*] (10tc)
    06.05.2015 [*] (12 tc)
    10.02.2017 [*] (10tc)
  • Agnieszka0812 Autorytet
    Postów: 4434 5130

    Wysłany: 20 lipca 2015, 18:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama_Mai wrote:
    Mamo Mikolajka jestem po polowkowym. Jechalam na nie tak pewna, ze moj synek jest zdrowiutki i ze nic mu nie grozi, bylam taka spokojna... a jednak lekarz zauwazyl na jego serduszku jakas plamke, cos co sie nazywa bright spot i mamy isc na echo serduszka celem dalszego rozpoznania :/ niby czytalam ze to moze zaniknac jeszcze w ciazy i ze wcale nie musi oznaczac wady serca ale to ziarnko niepewnosci zostalo zasiane :(
    po naszych przejsciach kazde odstepswo od normy jest bardzo stresujace :(
    Przy mezu sie trzymam, pocieszam go ze to napewno nic takiego, bo przeciez sie podobno wchlania, ale czesciej placze z byle powodu, wystarczy ze maz sie o cos zdenerwuje a ja juz mam lzy w oczach...

    A ty jak sie trzymasz?
    Ja w pierwszej ciąży też miałam takie podejrzenie, pojechaliśmy prywatnie na badania do Łodzi, okazało się, że wszystko jest w porządku. Na wcześniejszym badaniu dodatkowo serduszko nie równo biło. W moim przypadku wszystko okazało się, że prawdopodobnie było to spowodowane moim przeziębieniem. W 30tc miałam wysokie ciśnienie i do rozwiązania brałam dopegyt, nawet do szpitala na poród musiałam zabrać. Poród miałam indukowany w 38tc, żeby nie dopuścić do skoków ciśnienia w 40tc, bo byłoby to niebezpieczne dla mnie i dla dziecka. Wszystko dobrze się skończyło, Franek otrzymał 10 pkt.Apg :)
    Zaś mojego brata córeczka urodziła się z dziurką w sercu(bardzo dużo dzieci się tak rodzi, nie u wszystkich wykryte są), po miesiącu mieli wizytę u kardiologa dziecięcego, a następną wizytę na roczek, dziurka zarosła się, wszystko jest w porządku! Kochana nie zamartwiaj się na zapas :* Trzymam kciuki

    Franio 2008 <3
    Wojtuś 2010 <3
    Ania 2016 <3
    Aniołek 11tc 10.04.15
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 lipca 2015, 18:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Mamo Mai jestem pewna że twój synek urodzi się zdrowy,juz jego anielska siostRa nad nim czuwa.
    Nie denerwuj się, twój synek potrzebuje zdrowej i spokojnej mamusi:)

    U mnie znów nie udało się w tym miesiącu.
    Juz nie wiem co jest grane ,oboje z mężem mamy super wyniki ,moje jajeczka są prawidłowo zbudowane i ciągle nic:(

    Czas mi nieubłaganie ucieka i nawet już mąż i moja mama zaczynają gadki,żebym sobie odpuściła bo po co mi dziecko po 40.
    Az mi się płakać chce...

    Michaś 04.06.2014

  • Agnieszka0812 Autorytet
    Postów: 4434 5130

    Wysłany: 20 lipca 2015, 18:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rudzik39 wrote:
    Mamo Mai jestem pewna że twój synek urodzi się zdrowy,juz jego anielska siostRa nad nim czuwa.
    Nie denerwuj się, twój synek potrzebuje zdrowej i spokojnej mamusi:)

    U mnie znów nie udało się w tym miesiącu.
    Juz nie wiem co jest grane ,oboje z mężem mamy super wyniki ,moje jajeczka są prawidłowo zbudowane i ciągle nic:(

    Czas mi nieubłaganie ucieka i nawet już mąż i moja mama zaczynają gadki,żebym sobie odpuściła bo po co mi dziecko po 40.
    Az mi się płakać chce...

    Michaś 04.06.2014
    Musisz odpowiadać, że największe gwiazdy rodzą po 40! M.Kożuchowska miała chyba 42 lata, mam koleżankę, która w tym miesiącu skończyła 40, ma 2 letniego synka i jest piękną młodą mamą, ma dużo energii, sama mówi, że tak nie spina się jak niektóre mamy po 20. Dziecko ją odmłodziło, pięknie wyglądają!

    Franio 2008 <3
    Wojtuś 2010 <3
    Ania 2016 <3
    Aniołek 11tc 10.04.15
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 lipca 2015, 20:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję za dobrą radę.Nikt oprócz mamy i męża nie wie że staramy się o kolejne dziecko.
    Nawet nie mam zamiaru nikogo o tym informować bo wiem jakie wywołałoby to oburzenie szczególnie mojej teściowej.
    Kiedy zaszłam w ciążę z Michasiem pukała się w czoło i śmiała, że na stare lata zaliczylismy wpadkę.
    Nie powiem ze nie przeżywała straty najmłodszego wnuka ale dwa miesiące później wciąż się dopytywala czy ginekolog przepisał mi dobrą antykoncepcję.
    Moja szwagierka jak jej wspomniałam ze może chciałabym jeszcze raz spróbować to popatrzyła się na mnie z politowaniem i stwierdziła że jestem za stara i czy znów chcę przechodzić przez koszmar jeżeli moje następne dziecko umrze.
    Dlatego nikomu nic nie mówię ale mój mąż zaczął się wycofywać i widzę że robi plany na przyszłość całkiem inne niż mi obiecał.

    Michaś ♡ [*]04.06.2014

  • Agnieszka0812 Autorytet
    Postów: 4434 5130

    Wysłany: 20 lipca 2015, 20:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rudzik39 wrote:
    Dziękuję za dobrą radę.Nikt oprócz mamy i męża nie wie że staramy się o kolejne dziecko.
    Nawet nie mam zamiaru nikogo o tym informować bo wiem jakie wywołałoby to oburzenie szczególnie mojej teściowej.
    Kiedy zaszłam w ciążę z Michasiem pukała się w czoło i śmiała, że na stare lata zaliczylismy wpadkę.
    Nie powiem ze nie przeżywała straty najmłodszego wnuka ale dwa miesiące później wciąż się dopytywala czy ginekolog przepisał mi dobrą antykoncepcję.
    Moja szwagierka jak jej wspomniałam ze może chciałabym jeszcze raz spróbować to popatrzyła się na mnie z politowaniem i stwierdziła że jestem za stara i czy znów chcę przechodzić przez koszmar jeżeli moje następne dziecko umrze.
    Dlatego nikomu nic nie mówię ale mój mąż zaczął się wycofywać i widzę że robi plany na przyszłość całkiem inne niż mi obiecał.

    Michaś ♡ [*]04.06.2014
    Przecież to Twoje życie...wiem jak musi Ci być ciężko, wszyscy przeciwko. Ja mam dwóch synów, moja teściowa na każdym kroku powtarza, że woli dziewczynki. Jak zaszłam w ciąże to ciągle powtarzała, że najważniejsze żeby była dziewczynka! Mąż jej odpowiedział, że najważniejsze, żeby było zdrowe to przemilczała to, za dwa dni poroniłam... Ile przepłakałam przez jej złośliwości, jej córka jest w moim wieku (32l) nie ma dzieci i chyba raczej niechce, nie wiem, nie osądzam, ale z czasem nauczyłam się teściowej odpowiadać, żeby uzgodniła ze swoją córunią, żeby jej dziewczynki urodziła i trochę przymilkła.

    Rudzik39 lubi tę wiadomość

    Franio 2008 <3
    Wojtuś 2010 <3
    Ania 2016 <3
    Aniołek 11tc 10.04.15
‹‹ 742 743 744 745 746 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

4 składniki diety wspierające owulację!

Problemy z owulacją są bardzo częstą przyczyną trudności z zajściem w ciążę. Dowiedz się, jak za pomocą diety możesz wesprzeć jajeczkowanie! Poznaj, które składniki diety mogą pozytywnie wpływać na owulację, a które mogą przyczyniać się do niepłodności owulacyjnej. Poznaj propozycje propłodnościowych posiłków od Ani i Zosi z Akademii Płodności! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Naturalne sposoby łagodzenia bólu porodowego

Poród nierozerwalnie łączy się z bólem. Ten fakt wiele przyszłych mam napawa lękiem. Bez względu na to, czy rodzą po raz pierwszy czy po raz kolejny, wizja skurczy powoduje pytanie: czy dam radę? Co, jeśli nie wytrzymam? Na szczęście jest wiele łagodnych, niefarmakologicznych metod, które mogą pomóc oswoić porodowe bóle.

CZYTAJ WIĘCEJ

Niepłodność a nietolerancja pokarmowa - czy istnieje związek?

Dlaczego coraz częściej przyszli rodzice nie mogą doczekać się upragnionego potomstwa? Czy nieodpowiedni styl odżywiania może przyczyniać się do powstawania zaburzeń płodności? Czy nietolerancja pokarmowa może wpływać na obniżenie płodności, a nawet powodować niepłodność? Jakie testy na nietolerancje pokarmowe warto wówczas wykonać?  

CZYTAJ WIĘCEJ