Aniołkowe Mamy [*]
-
WIADOMOŚĆ
-
Rotenkopf gratulacje
Należy się chwalić. Wszyscy musimy walczyć o swoje szczęście
Angelina wiem że twój mąż nie chce dziecka, ale myślę że jak byście "wpadli" to by się cieszył równie mocno jak ty. Ja pewnie na twoim miejscu tak bym kombinowała żeby jednak wyjść na swoje. No chyba że mąż kontroluje twoje cykle to nie bardzo. Nim minie rok upłynie jeszcze troszkę czasu. Wiesz co ja zrobiłam? Zapisałam sobie w kalendarzu (takim kieszonkowym) co tydzień we wtorek ile tygodni upłynęło od porodu. Ja odliczałam do 24 (chodź to wiem - nie jest 6 miesięcy), ale jak mi było źle to patrzyłam w kalendarz i widziałam że zielone światło się zbliża. Czasami czas bardzo powoli płynął ale od chwili gdy się staramy odrobinę chęci do życia wróciło i bywają lepsze dni. Ja bardzo wierzę w to że jeszcze doczekacie się syna. Jak ty będziesz miała chwile zwątpienia to ja będę wierzyła nadal za ciebie
MamoMikołajka jak samopoczucie? Ostatnio się nie udzielasz i trochę się martwię o ciebie.
Mama Mai wiem że Wojtuś rośnie jak na drożdżach. Wierze że serduszko będzie miał zdrowe jak dzwon
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
nick nieaktualnyDzieki Marzusia
serduszko zbadamy ale pewnie dopiero pod koniec sieprnia. Lekarz ktory bedzie robil to badanie jest na urlopie do 13.08 i jak wroci bedzie sie mozna zapisac dopiero... ale jestem dobrej mysli, moj gin mowi, ze jedna plamka nie jest wyznacznikiem wady serca ale oczywiscie warto to sprawdzic
Mamo Mikolajka odezwij sie :* -
Rotenkopf wrote:Rudzik, wracaj szybko do zdrowia! ;**
Niestety witam nowe Aniołkowe Mamy.
Wiem, że to brzydko jest się chwalić, tym bardziej, że nie jest to najweselsze miejsce ale Kochane, dałyście mi tyle wsparcia, że ja będę chciała teraz...wysyłać Wam wiruski!Tak, udało się
) 18 sierpnia mam wizytę i zobaczymy jak się ma Okruszek
Totalnie się nie spodziewałam tego w tym cyklu, a tu proszę.
Cieszę się ogromnie, ale radość miesza się ze strachem, lecz w każdych takich chwilach ogarniam się i mówię 'będzie dobrze! musi!'.
Rotenkopf, tak się cieszę, że Ci się udało! Śledziłam Twój pamiętnik od dłuższego czasuTrzymam kciuki za maluszka!
Rotenkopf lubi tę wiadomość
5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015 -
nick nieaktualny
Rotenkopf gratuluje ,życzę nudnej ciąży:)
Mamo Mai wierzę,że serduszko maleństwa jest zdrowe,mojej przyjaciółki córcia urodziła się z małą dziurka w serduchu i ładnie się zasklepiła - mała ma juz 2 latka i jest zdrowa jak rydz
Angelina z facetami tak jest ,że im bardziej coś narzucasz tym bardziej będą protestować.Poczekaj spokojnie i zobaczysz ,że sam się zacznie dopytywać czy nie chcesz kolejnego dziecka.
Michaś [*]moj Aniołek
-
Ja właśnie oglądałam i jakiegoś wielkiego wrażenia na mnie nie zrobiło ale to chyba przez to że nie mogę znieść tej kobiety. Oczywiście współćzuję jej, tym bardziej że podobnie jak ja straciła córke w 6 miesiącu i też przez zaniedbanie lekarzy, wiec mamy podobne historie, ale kurcze no wyjątkowo za nią nie przepadam.Nasze słoneczko Marcelinka 6.05.2016
~~~~~~
Lenka(25tc) ur. 31.05.2014, zm. 5.06.2014
Czuję, że synuś-Miłoszek(10tc), 4.10.2013r.
Aniołki nasze, dziękujemy, że mogliśmy się Wami cieszyć choć przez chwilę...Kochamy Was
-
A w ogóle to podczutuje Was ciągle, ale jakoś tak, nie bardzo wiem co napisać ostatnio. Chętnie przyjmuję ciążowe wiruski:)Nasze słoneczko Marcelinka 6.05.2016
~~~~~~
Lenka(25tc) ur. 31.05.2014, zm. 5.06.2014
Czuję, że synuś-Miłoszek(10tc), 4.10.2013r.
Aniołki nasze, dziękujemy, że mogliśmy się Wami cieszyć choć przez chwilę...Kochamy Was
-
Witajcie Kochane :* czytam Was codziennie ale nie odzywam sie bo podobnie jak Monikkk nie wiem co napisac. Nie chce Was znow obciazsc swoim zlym humorem, podlym nastrojem. Nie chce znow narzekac i smucic kiedy takie cudowne rzeczy dzieja sie na forum - Rotenkopf gratuluje z calego serca, mocno trzymam kciuki.
Wiecie pisze ta wiadomosc z Chorwacji. Przyjechalam na urlop,myslalam ze dobrze mi to zrobi. Poki co robi mi bardzo zle. Nie moge pozbyc sie mysli, ze roj temu bylismy tu z Mikolajkiem - bylam w 13 tc ciazy. A teraz minal rok i ja tu wrocilam, bez Mikolajka, bez brzucha, bez najwaniejszej istotki w moim zyciu i bez sily by dalej mierzyc sie ze swiatem
P.s. Mamo Mai przytul od cioci Wojtusia - piekne imie wybraliscie. A jak Ty sobie radzisz w te upaly?
Marzusia - mocno trzymam kciuki
Angelinka - sciskam moooocno, ale Ty wiesz... -
nick nieaktualnyMamo Mikolajka Wojtus wytulony i wyglaskany :*:*:* upaly znosze dzielnie, sporo czasu spedzam w domu, ale mam duzo chodzenia i stania i dokuczaja mi stopy
mam wrazenie ze pala sie zywym ogniem od srodka... chlodze sobie je wiatrakiem
poza tym wszystko jest dobrze. Malutki juz wyraznie daje o sobie znac, ma coraz bardziej regularne momenty aktywnosci i czuje pojedyncze kopniaki jak stoje!!! To jest dla mnie zupelna nowosc
Kochana nie zadreczaj sie :* Mikolaj nie chcialby zebys sie smucila, on jest z Wami wszedzie duchowo i w ten sposob powinnas o tym myslec. Nadal jestescie we trojke
ja wiem ze Maja nas widzi, ze caly czas jest obok i mam wrazenie ze w Niebie jest jej dobrze. Gdyby bylo inaczej to napewno dalaby nam jakis znak, a ona milczy. Nie sni sie ani mi ani mezowi, chociaz ja chcialabym ja zobaczyc przez chwilke i moc wytulic w wyobrazni :* -
MamoMikolajka ciesze sie ze sie odezwalas. Super ze sie wybraliscie na urlop tylko ja na twoim miejscu chorwacji bym nie wybrala
ja bylam na urlopie tam gdzie bylismy na wyjezdzie po slubie i powiem ci ze probowalam na tym wyjezdzie tak jak by wykasowac te 3 lata ktore uplynely od slubu. O krzysiu nie zapomne nigdy ale tak troche chcialam zaczac od nowa. W tamtym roku bylam w miedzyzdrojach jak bylam w ciazy i nie wiem czy jeszcze kiedykolwiek tam pojade. Ja sie glupiego zakopanego balam to co dopiero tak daleki wyjazd.
Mamo mikolajka to kiedy myslicie zaczac staranka? Myslisz juz o tym? Niedlugo minie pol roku... niby duzo ale wcale nie tak duzo...
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
Ja ze wzgledow glownie finansowych mialam do wyboru Chorwacje i polskie morze. Nie stac nas bylo na jakies fajne egzotyczne kierunki w tym roku a wszystko co w miate tanie to niebezpieczne Turcja,Egipt, Tunezja, w Grecji straszyli kryzysem. Wybralam Chorwacje po pierwsze dlatego ze ja kocham, a po drugie pomyslalam ze tu bedzie mniej niemowlakow niz w Polsce, bo malo kto decyduje sie na tak daleka podroz z malytkim dzieckiem. I mialam racje - bobaskow jest tu naprawde malo. Wiecej mam u siebie w domu bo urodzila sasiadka ktora mieszka pode mna i kolejna ktora mieszka klatke obok. Wychodze z domu i tylko sie modle zeby sie nie spotkac z nimi na klatce albo pod blokiem. Wozek stoi w klatce od rana do wieczora i za kazdym razem musze na niego patrzec
ale wczoraj pojechalismy do Makarskiej. Tam pelno ludzi, impreza na imprezie, glosna muzyka, wszedzie pelno rozesmianych ludzi a ja tak szlam i sobie mysle - co ty tu robisz dziewczyno? To nie jest Twoje miejsce. I zobaczylam w wozeczku malenka, moze miesieczna dziewczynke. Lezala w takiej rozowej sukienusi i spala tak slodko. Dziewczyny jak mnie to rozwalilo. Nie wiem dlaczego bo to przeciez nie byl chlopczyk. Ale poczulam taki ogromny bol w brzuchu i zabraklo mi powietrza. Teraz jak Wam o tym pisze to ciezko mi lzy powstrzymac
przepraszam, ze tak sie uzalam nad soba
Marzusia co do staran to sama nie wiem. Nie moglam sie doczekac kiedy minie pol roku zeby zaczac walczyc o swoje szczescie. A za kilka dni minie pol roku a ja czuje sie totalnie nie gotowa. Nie dam rady chyba. Pod koniec sierpnia ide na wizyte do ginekologa zobaczymy co mi powie... ale nie dam rady chyba jeszcze nie dam rady....
Za to z calych sil trzymam za Was kciuki, niech tu bedzie wiecej radosnych nowin niz tych zlych wiadomosci.
Sciskam Was bardzo mocno.
Mamo Mai uwazaj na upaly :* -
MamoMikolajka jak jeszcze jestescie w chorwacji to polecam ci katedre na medjugorie. Bylam tam za dziecka i jest to niezwykle miejsce. Malo gdzie czulam sie tak blisko Matki Bozej jak tam. Ja bylam na gorze krzyza. Mielismy ze soba kamien ktory zostawilismy na gorze pod specjalnym krzyzem. Po drodze odmawialismy rozaniec. Chcialabym tam jeszcze kiedys wrocic.
Masz prawo czuc sie zle. Ja tez bardzo czesto mam gorsze chwile. Nie zapominaj o jednym - jestes silna i jeszcze bedziesz w zyciu szczesliwa tylko na to szczescie bedziesz musiala jeszcze chwile poczekac. Mikolaj pomoze wam doczekac sie dzieci. Skoro nie jestes gotowa na starania, to o tym nie mysl. Przyjdzie dzien ze nie bedziesz mogla doczekac sie owulacji. Wierz mi. Bedziesz gonila z termometrem i testami owulacyjnymi, zeby jak najbardziej swojemu szczesciu dopomuc. To malenstwo co widzialas - zobaczysz twoje dzieci beda piekniejsze i szczesliwsze niz ta dziewczynka, bo beda mialy cudowna mame i swojego prywatnego Aniola Stroza Mikolajka.
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
"Bose Aniołki siedza na chmurkach,
A każdy lekko jak piórko fruwa
I każdy czuwa, cichutko czuwa...
Nad tatą, który płakać nie umie,
nad siostrą, która nic nie rozumie,
Nad dziadkiem, babacią smutną czasami
i swoją mamą - osnutą łzami.
I każdy woła cicho z daleka:
mamo już nie płacz,
mamo ja czekam..."
Angelinko Franio jest przy Tobie w kazdej sekundzie, jak płaczesz to ociera Twoje łzy jak się śmiejesz to cieszy sie razem z Toba. Wiem jak bardzo za Nim tesknisz, powtorze Twoje slowa - musimy zawalczyc o swoje szczescie wlasnie dla Nich, dla naszych Synkow. Wiem, że to byly najgorsze miesiace w Twoim zyciu, ale pol roku juz za Nami. 6 mcy blizej do Naszych Chlopcow, 6 mcy blizej do staran o rodzenstwo dla Nich. Sciskam Cie bardzo mocno :*
A dla Frania (*)(*)(*)(*)(*)(*)
Angelina lubi tę wiadomość
-
Marzusia , Ewelina dziękuję
Jesteście przekochane Franiowe ciocie.
Ewelinko wierszyk piękny- czytałam kilka razy i płaczę.
Oczywiście nikt poza Wami nie pamiętał.
Dziś urodziny teściowej i nikt nawet nie wspomniał...
My jeszcze przed chwilą wysyłałyśmy z balkonu Franiowi całuski i baloniki.
I stało się dziś coś dziwnego ,byliśmy w kościele... i potem po mszy ksiądz podszedł do nas i powiedział mi że coś w czasie mszy mówiło mu że ma do mnie podejść i zapytał jak może mi pomóc. Nie znam go za dobrze wprawdzie to proboszcz ale jest u nas dopiero od roku , a w tym roku akurat nie bylam zawsze w kościele, umówiłam się z nim na ten tydzień..
UKOCHANY FRANUŚ *09-02-2015r + 09-02-2015r. 29tc żył 1,5 godz.
-
Angelina to niesamowite co piszesz. Musial wyczuc ze jest ci ciezko. Albo Franus go nakierowal na cienie. No niesamowite.
Bylam dopiero przed chwila u Krzysia i dopiero po ciemku widac jak slicznie sie u niego swieci. Wiecie do jakiego wniosku doszlam. To bedzie straszne jak bym zaszla w ciaze. Dla mnie Krzys juz zawsze bedzie idealnym dzieckiem i nic nie wypelni po nim pustki
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
W piatek widzialam sie w przelocie ze znajoma ktora urodzila 2 miesiace przedemna i miala na rekach swojego synka. Nie mialysmy mozliwosci porozmawiac ale wyslala mi spojrzenie pelne wspolczucia i takiego zrozumienia. A jej synek to sie tak na mnie popatrzyl, taka smieszna mine zrobil, ze sie az sie zasmialam a serce mnie zakulo, ze Krzys mogl by tez juz takie smieszne miny robic
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
Angelinko to niesamowite co piszesz... myślę, że to zasługa Franusia...
Bardzo jestem ciekawa tej rozmowy z ksiedzem, ciekawa jestem co Ci powie... wiecie ja nie bylam w kosciele od kilku miesiecy, nie liczac dwoch slubow. Viezko mi z tym bardzo, ale jednoczesnie nie mam sily przekroczyc progu kosciola, jakbym tam nie pasowala. Nie potrafie tego wytlumaczyc.
Ciocie o Franusiu nie zapomna nigdy, mozesz byc pewna :*
Marzusia mam podobne uczucia do Twoich...
Ale mysle ze jakos sobie z tym poradzimy, co? Tyle juz dalysmy rade...