Aniołkowe Mamy [*]
-
WIADOMOŚĆ
-
Monika wszystko zależy od czułości testu. Te z czułością 25 mogą na początku faktycznie nie wykryć HCG.
A masz jakieś objawy zbliżającej się @???
Ja bym pewnie zrobiła kolejny, bo cierpliwość nie jest moją mocną stroną
Ale to Ty już najlepiej znasz swoje ciało
-
nick nieaktualnyNie mam, zawsze na kilka dni przed @ boli mnie brzuch. Porównuje to do burzy. A teraz nic, kilka dni temu bolało mnie podbrzusze, ale to byl raczej inny bol niż na okres. Cały czas czuję jakbym miała mokro w majtkach, i latam do lazienki sprawdzać czy @ nie przyszla. rano moja temperatura waha się miedzy 36,48 a 36,76, a już po kilku godzinach jest ponad 37 st. i tak utrzymuje się do wieczora..
-
Sprawdzam co 10 min czy nie ma wiadomości od MamyMai, ale nawet jak Wojtus jest już na świecie to przecież ona z rąk go nie wypuści, więc jakby miała do nas napisać
Witam nowe mamy ;( przytulam Was mocno i piszcie do nas to naprawdę pomaga.
Każda ciąża Aniołkowej mamy niesie taka nadzieje. Każda wiadomość jest wyczekiwana. To właśnie Aniołkowym mamom noszącym pod sercem nowe życie kibicuję najbardziej, więc kochana pisz do nas!
Angelina i MamoMikiego dziękuję za linka do art! To niesamowite! Mąż powiedział, że za każdym razem jak mnie przytula to tak jakby synka przytulałmoje serduszko kochane, mój syneczek [*] 7 maja 2015 r. (30 tc) -
Mama Mai po cesarce nie za bardzo może się ruszać przez pierwsze 12 godzin więc musimy jej wybaczyć brak wieści. Zresztą kasiulkaa tak jak napisałaś - kto by wypuścił w takiej chwili Dzieciątko z ramion, żeby napisać post!
Musimy uzbroić się w cierpliwość, na pewno jak tylko będzie mogła to się odezwie do Cioć Wojtusia
Kasiulkaa i wygląda na to, że mąż ma rację -
Kasiulkaa Mama Mai się do mnie nie odezwała - tylko tak sobie myślę, że pewnie nie może się ruszać bo cesarce i dlatego nic nam jeszcze nie napisała.
Na pewno wszystko z Nimi w porządku!
Też nie mogę się doczekać wieści -
Kochane, smutne że nas przybywa. : (
Cały czas czekam na wieści od Mamy Mai. Trzymam kciuki i jestem pewna ze wtula się teraz w swoje maleństwo.
Ja mam chyba teraz jakieś załamanie..brak mi chęci do życia. Tylko bym leżała. To chyba jakiś nawrót:(06.2010- córeczka
5.06.2014- Aniołek [8 tc]
21.06.2015- córeczka[24 tc]
niedrożny LJ., AMH 4,78 PCO, IO.Mutacja MTHFR CT i AC
02.02- INV Bocian BS,krótki p. 6 komórek/3 zarodki
16.02- transfer 2 x 8A. -
CRIO 28.04.- 3 BA
II pro. Novum- długi p.19.08-transfer 1x8A.
4 sniezynki na zimowisku -
nick nieaktualnyJa osobiście uważam, że każda ciąża Aniołkowej mamy jest dla Nas nadzieją i powodem do radości, że się jednak udaje. Mi zawsze sprawia ogromną radość wiadomość, że któraś z Nas jest w ciąży. To daje mi nadzieję, że mi też się uda. Nasze cierpienia będę wynagrodzone i to podwójnie. Żadna z kobiet, która nie straciła swojego dziecka nie ma pojęcia jaki to skarb i jakie ogromne szczęście i cud trzyma w ramionach. My niestety to wiemy. Ale nie ma się co poddawać o szczęście trzeba walczyć aż do utraty tchu.
Ja niedługo będę miała zabieg hsg bo nikt nie wie dlaczego po półtora roku nie mogę zajść w ciążę wiec trzeba zrobić wszystko żeby się udało. Życzę Wam i sobie widoku dwóch pięknych kresek w odpowiednim czasie dla każdej z Nas. Ściskam Was mocno :*
Przykro mi że kolejna mama do Nas dołączyła ale nie poddawaj się dla każdego z Nas jest jakiś plan. -
MamoMikołajka człowiek widzi co chce Ręce zajęte, głowa też, a serce pewnie aż wyskakuje z tych emocji. Musimy czekać...
Karo dzisiaj czytałam art na dlaczego na głównej stronie o przeżywaniu żałoby. Znalazlam w nim wiele swoich zachowań i myśli. Może zajrzyj tam? Trzeba znaleźć siłę, żeby się podnieść. Tylko najpierw trzeba znaleźć chęć żeby szukać siły...moje serduszko kochane, mój syneczek [*] 7 maja 2015 r. (30 tc) -
Ja też zaglądam tu co chwilę i sprawdzam, czy nie ma wieści od Mamy_Mai.
Od rana myślę o niej i Wojtusiu.
Mamo_Mai,
Jesteśmy z Tobą!!
Dziewczyny,
Ja również ogromnie cieszę się z każdej ciąży, w szczególności z ciąż aniołkowych mam. Wtedy zaczynam wierzyć, że walka ma sens. Nigdy nie czułam żalu, że komuś się udało, a mi (jeszcze) nie. Wręcz przeciwnie. Odczuwam radość, że się da. Czuję, że walka ma sens.
To daje nadzieję, jest światełkiem w tunelu.
Poza tym, to zawsze więcej życia i miłości we wszechświecie... -
Dziękuję dziewczyny za takie miłe przyjęcie mojej ciąży. To skoro tak, to obiecuję meldowac się częściej:)
pati87, kehlana_miyu, Meg0809, antoninina lubią tę wiadomość
Nasze słoneczko Marcelinka 6.05.2016
~~~~~~
Lenka(25tc) ur. 31.05.2014, zm. 5.06.2014
Czuję, że synuś-Miłoszek(10tc), 4.10.2013r.
Aniołki nasze, dziękujemy, że mogliśmy się Wami cieszyć choć przez chwilę...Kochamy Was
-
Ze łzami w oczach dołączam do Was...
mam nadzieje ze dzięki Wam nauczę sie zyc z bólem i pustka która jest we mnie...
Wczoraj wróciłam do domu z szpitala, myślałam ze w domu będzie łatwiej ale myliłam sie, nigdzie nie jest...
Chciałabym tutaj z Wami pomagać sobie nawzajem, mam wsparcie w mężu ale niechce by widział jak cierpię bo wtedy wiem ze i on cierpi... -
nick nieaktualnyKochane Wojtuś jest juz nami przyszedł na świat o 9.59 wazy 2820g i ma 54cm
Dziekuje za wasze wsparcie :*:*:* jak dojdziemy ze sobą do ladu to wstawie zdjęciempati87, Kamila ;), blondyna5555, Kotowa, Angelina, kasiulkaa, MamaMikołajka, inessa, kkkaaarrr, enines, Meg0809, lena89, magdzia26, Mama Krystianka, tomania2806, 230515, Rudzik39, antoninina, Selena lubią tę wiadomość
-
Mama_Mai wrote:Kochane Wojtuś jest juz nami przyszedł na świat o 9.59 wazy 2820g i ma 54cm
Dziekuje za wasze wsparcie :*:*:* jak dojdziemy ze sobą do ladu to wstawie zdjęciem
ciesz się teraz swoim szczesciem, nie mysl o nas
normalnie mam łzy w oczach, ciesze sie z twojego szczescia!!!
ucałuj Wojtusia od wirtualnej cioci Patrycji!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2015, 18:11