Aniołkowe Mamy [*]
-
WIADOMOŚĆ
-
Laurko milion kolorowych światełek dla Ciebie (*)(*)(*)
Myślę, że nasze Aniołki przygotowały dla Ciebie dziś dużo prezentów i pyszny, kolorowy tort. I będziecie świętować cały dzień
kasiulkaa lubi tę wiadomość
-
Witajcie...
jakis czas mnie nie było...
Ściskam nowe Aniolkowe mamusie, swiatełka dla Waszych Aniołków [*]
Dla Laurki [*]
Nutka-koloru...Bardzo mi przykro z powodu Twojego Maleństwa pamiętam Cie z forum Lipiec2016...
Mama_Mai
Śliczny Maluszek samych wspaniałości dla niegoAgnieszka lubi tę wiadomość
-
ankica78 wrote:Witajcie mamuśki mam proźbę moja córcia dziś ma te najważniejsze pierwsze urodzinki proszę o posłanie Jej światełka niech wie że to ważny dzień i tyle cioć i niej myśli w tym ważnym dniu bardzo Wam dziękuję z góry
Laurko! [*] Ześlij Mamie trochę uśmiechu i pocieszenia tu na dół! -
kehlana_miyu wrote:Byłam w Matce Polce dwa razy w szpitalu, na łyżeczkowanie po pierwszym poronieniu i później na histeroskopię. Dodatkowo byłam tam też w poradni genetycznej u dr Dudarewicza. Nim jestem zachwycona - empatyczny, cudowny człowiek i bardzo dobry lekarz. Bardzo się przejął moimi dwoma poronieniami, a przecież na co dzień w tej pracy większe tragedie musi oglądać. Naprawdę miałam wrażenie, że jestem pod dobrą opieką u niego i na pewno będę chciała u niego mieć USG genetyczne, jeżeli znowu uda mi się zajść w ciążę.
Kiedy w poprzednich postach wspominałam genetyka z Matki Polki, chodziło mi właśnie o dr Dudarewicza. Złego słowa nie powiem na temat tego człowieka, jest dobrym człowiekiem i świetnym specjalistą. Jeśli ktoś potrzebuje dokładnej diagnostyki prenatalnej, to powinien do niego się zwrócić.
Mamo Mai, Wasz synek jest prześliczny. Niech starsza siostra nad nim czuwa. :* dla Wojtusia i [*] dla MaiLusia 04.06.2012 Dobrze, że jesteś :*
Nela 02-03.09.2015 Dzięki, że wpadłaś [*]
-
Witam już troszkę się tu nie udzielałam ale jakoś nie miałam weny...
Mam problem z moim cyklem może będziecie umiały mi pomóc???
A mianowicie wczoraj tak dla spr.zrobiłam test owulacyjny i wyszedł pozytywny a pózniej dostałam okresu!
No ale jak to możliwe??? jedno wyklucza drugie. Dzisiaj tez zrobię żeby sprawdzić. Czy możliwe jest , że test ten po poronieniu może taki być?może to hormony jeszcze się nie przestawiły??....
Dodam jeszcze , że podbrzusze mnie boli dosyć mocno i krwawienie też jest bardziej obfite. Lekarz uprzedzał , że okres może być inny po poronieniu no ok ale co z tym testem owu??Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2015, 09:10
-
Nie znam się na testach owu, nigdy ich nie robiłam, ale słyszałam, że potrafią wychodzić pozytywnie na początku ciąży. Znowu beta po poronieniu często dość długo utrzymuje się we krwi. Więc może to pozostałość hormonu ciążowego wpłynęła na wynik testu owu. Zaznaczam, że nie jestem żadnym ekspertem i tylko tak gdybam...Lusia 04.06.2012 Dobrze, że jesteś :*
Nela 02-03.09.2015 Dzięki, że wpadłaś [*]
-
Witam ja dopiero wczoraj wyszłam ze szpitala niestety nie obyło sie bez zabiegu ;-(
Jutro jeszcze muszę sie tam zgłosić po wypis i zwolnienie.Dziękuje z światełko dla mojego maleństwa na razie staram sie to jakoś wszystko pogodzić . nie wiem co dalej .. -
Nutka-koloru wrote:Witam ja dopiero wczoraj wyszłam ze szpitala niestety nie obyło sie bez zabiegu ;-(
Jutro jeszcze muszę sie tam zgłosić po wypis i zwolnienie.Dziękuje z światełko dla mojego maleństwa na razie staram sie to jakoś wszystko pogodzić . nie wiem co dalej ..
Nutka, teraz to przede wszystkim odpocznij. Daj sobie czas na poukładanie myśli i powrót do zdrowia fizycznego. Ściskam mocno!
Agniegnieszka - piękne zdjęcie!!Nasza Zochulka 34 tc [*] 11.09.2015
slodkogorzkiswiat.blog.pl
Antoś nasza radość, ur. szczęśliwie 07-08-2017 -
Dziewczyny, a ja mam do Was pytanie z innej beczki. Powiedzcie proszę czy macie jakieś doświadczenia z posiadaniem zwierząt domowych, a w szczególności kota? ostatnio mam takie myśli, żeby sprowadzić sobie do domu kota, żebym mogła się nim zaopiekować, zająć. Może takie małe stworzenie wniosłoby do naszego pustego domu trochę radości? Jak myślicie, miałyście może podobną potrzebę żeby swoje uczucia jakoś tak ulokować? Nie chodzi mi o to, że kot zastąpi mi moje dziecko, bo wiadomo, że to niemożliwe... Boję się tylko zarażenia toksoplazmozą, gdybym miała kiedyś być w ciąży to to jest niebezpieczne. Ciekawa jestem Waszej opinii. Spokojnej niedzieli!Nasza Zochulka 34 tc [*] 11.09.2015
slodkogorzkiswiat.blog.pl
Antoś nasza radość, ur. szczęśliwie 07-08-2017 -
Ja miałam kotkę przez 16 lat. Była najlepszą przyjaciółką mojej najstarszej córki. Niestety w kwietniu musieliśmy ją uśpić bo miała raka trzustki.
Mogę ci tylko powiedzieć że koty to cudowne zwierzęta. Wiedzą kiedy masz zły humor czy źle się czujesz. Moja kotka zawsze wtedy wskakiwała na kolana córki i mruczała. Zawsze poprawiło to córce samopoczucie.
Koty niby chodzą własnymi drogami ale są dobrymi towarzyszami.
A po za tym jest z nimi dużo śmiechu podczas zabawy
♥ Krystianek † 02.06.2015 [*]
Żył 31 i pół godziny
♥ Aniołek 9 tc † 09.11.2015 [*] -
Jeżeli zaś chodzi o toksoplazmoze to ja się zaraziłam niestety. Gdy byłam w ciąży z Krystianem lekarz mówiła że byłam zarażona jednak to było kiedyś i nie zagrażało mi ani dziecku.
Nie wiem na kiedy planujesz ciążę ale może lepiej zapytaj lekarza♥ Krystianek † 02.06.2015 [*]
Żył 31 i pół godziny
♥ Aniołek 9 tc † 09.11.2015 [*] -
Z tego, co wiem, niebezpieczne w ciąży są koty, które wychodzą na zewnątrz i kontaktują się z innymi zwierzętami. Koty zamknięte w domu są bezpieczne. Jeśli adoptujesz teraz kotka, zaprowadzisz do weterynarza, będziesz o niego dbała i nie wypuszczała z domu, to będziesz w ciąży bezpieczna. Ważnie tylko, żeby w czasie ciąży ktoś inny sprzątał jego kuwetę, ciężarna nie powinna tego w ogóle tykać. Ewentualnie psy są całkowicie bezpieczne .
Ja też zastanawiałam się nad pieskiem po śmierci Kornelki, to jest chyba dobre rozwiązanie dla mam, które w domu zostają zupełnie bez dziecka. A ja mam absorbującą 3latkę pod nosem i jest ona dla mnie wystarczającą motywacją i przytulaczem, by "odbić" sobie brak maleństwa.
Dziękuję za miłe słowa pod adresem moich dziewczynek na zdjęciu . Mamo4Aniołków, właśnie to jest plus tego, że wcześnie dowiedziałam się o tym, co nas czeka i że mamy mało czasu. Łapaliśmy i uwiecznialiśmy wspólne chwile, choć i tak nie mam wielu takich zdjęć, bo nie lubię fotografować się w ciąży.Lusia 04.06.2012 Dobrze, że jesteś :*
Nela 02-03.09.2015 Dzięki, że wpadłaś [*]