Aniołkowe Mamy [*]
-
WIADOMOŚĆ
-
MamoMikołajka, w mojej książce o ciąży jest napisane, że pod koniec pierwszego trymestru męczą koszmary, a z początkiem drugiego przychodzi spokojny sen i przypływ energii.
Jeśli piszą o tym w książkach tzn, że jest to powszechne. Wiadomo, że każda z nas by się martwiła, ale zakładając że to hormony mącą nam w głowach to chociaż postaraj się machnąć na to ręką. Głupi sen i tyle!moje serduszko kochane, mój syneczek [*] 7 maja 2015 r. (30 tc) -
Kasiulkaa dzięki! Tego się będę trzymała
Mikka trafiłam na Twój pamiętnik... Jak zaczęłam go czytać to wiedziałam już jak się skończy bo chwilę wcześniej dołączyłaś do naszego forum. Mimo to, jak przeczytałam ostatni wpis to łzy mi leciały ciurkiem
Trzymaj się Kochana.
Spokojnego dnia Dziewczyny! -
kasiulkaa- dziękuję, wiem, że potrzebuje czasu żeby się oswoić z tym bólem bo narazie jest ciężko...
mamaMikołajka- wczoraj odważyłam się czytać moje wspomnienia...ale to tak boli wiec poczekam na lepszy czas. Zostawiłam sobie testy ciążowe- w kopercie mam test ktory zrobilam jak dowiedzialam się ze jestem w pierwszej ciązy i teraz w drugiej tez tak zrobilam tylko tak starsznie ciezko zobaczyc te testy z drugiej ciazy wiedząc ze moje małe szczęście odeszlo, ale zachowam je bo będą taką moją pamiątką...smutną, ale pamiątką...
PS. dziewczyny nawet nie wiecie ile siły mi dajecie...mój smutek staje się bardziej do wytrzymania kiedy mogę tu do Was napisac i wiem że mnie wysłuchacie choćbym setny raz pisała jak mi źle. Dziękuję!
PS.2. własnie włączyłam piosenke Luxtorpeda- 44 Dni i...stanęły mi świeczki w oczach. Muszę, muszę jakoś oswoić ten ból...
Ten tekst:
"Nie mieliśmy szansy na dotyk...
Nie mogliśmy spojrzeć sobie w oczy (...) A kiedy przyjdzie nam się spotkać to poznamy Się po oczach".Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2015, 10:59
"Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć od nowa, żeby pójść inną drogą i raz jeszcze spróbować. Nigdy nie jest za późno, by na stacji złych zdarzeń, złapać pociąg ostatni i dojechać do marzeń (...)".
Jan Paweł II -
mikka też ryczę przy tej piosence...
15 października jest dzień dziecka utraconego.. moje maluchy zostały poczęte 15 października ...Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2015, 12:03
starania od 2007
mama bliźniaków [*] [*] grudzień 2015 10tc
"..nie mieliśmy szansy na dotyk.."
ivf czerwiec 2016 [*] [*] -
Mikka, nie znałam tej piosenki choć luxtorpeda nie jest mi obca. Trzymam na kolanach mojego 8-miesięcznego synka, słucham, a łzy lecą ciurkiem. To dowód na to, że nigdy nie zapomnimy, a kolejne dziecko, choć ogromnie przez nas kochane, nie zastąpi nam tego utraconego.
-
coś ty, sama płaciłam.. pojechaliśmy do naszej kliniki do Białegostoku i tam lekarz nam wyjaśnił, co możemy dalej robić. Zdecydowaliśmy się na zespół antyfosfolipidowy (tam sa 3 jakieś badania), płaciłam 580zł
Jak przyjdą wyniki hist-pat pójdę do miejscowego gina i pewnie zleci morfologie, hormony itd, ale niestety też prywatnie.. do żadnego ginekologa w moim mieście na nfz bym się nie odważyła pójść...
miejscowi ginekolodzy są ślepi jak kury po zmierzchu - babka wynalazła koleżance cystę na macicy, a ta macicę miała wyciętą... żal dupę ściska, tacy fachowcystarania od 2007
mama bliźniaków [*] [*] grudzień 2015 10tc
"..nie mieliśmy szansy na dotyk.."
ivf czerwiec 2016 [*] [*] -
agniegnieszka wrote:Ale w przypływie jakiś nieziemskich mocy tłumaczę sobie, że moja Nela żyła dla świata tylko jeden dzień, a dla mnie pół roku i jeden dzień, dlatego ten świat nigdy nie zrozumie tego, co czuję i nie jest w stanie się nią zachwycić, bo tylko ja mogłam ją poznać...
Agniegnieszka pięknie to napisałaś, łapie za serce, ale to sama prawda Ktoś, kto nie przeżył tego co my nigdy nas nie zrozumie. Ściskam wszystkie Mamusie, które przeżyły ciężkie chwile w święta czasem nawięcej bólu zadają najbliżsi
Piosenka Luxtorpedy - przepiękna!!! Nie znałam wcześniej. Siedzę, słucham i łzy mi lecą. Mnie najbardziej uderzyły słowa "Lepiej się naucz już teraz jak bez odpowiedzi żyć!"
Dziewczyny, dziękuję Wam, że jesteście. Czytam Wasze wiadomości i odnajduję w nich siebie, dajecie siłę jak nikt innyNasza Zochulka 34 tc [*] 11.09.2015
slodkogorzkiswiat.blog.pl
Antoś nasza radość, ur. szczęśliwie 07-08-2017 -
nick nieaktualnyMamaMikołajka wrote:Dziewczyny ja dzis mialam straszny sen. Caly dzien siedzi mi w glowie. Snilo mi sie, ze bylam w szpitalu na jakis standardowych badaniach ciazowych i wprowadzili mi do macicy jakies kamerki i jedna z tych kamerek uderzyla moje dzieciatko w glowke i zabila je. Ten sen byl tak realny, ze do teraz pamietam nazwiska lekarza i dwoch pielegbiarek, ktore robily ten zabieg. Wiedzialam, w tym snie, ze stracilam juz jedno dziecko, bo ciagle powtarzalam, ze jak ja powiem mezowi, ze nasze drugie dzieciatko odeszlo...
Obudzilam sie cala mokra i przerazona....
Caly dzien o tym mysle...
Wiecie, ja nie wierzylam nigdy w zadne prorocze sny i inne tego typu "czary" ale pamietam jak w pewien lutowy poniedzialek zadzwonila do mnie przyjaciolka i pytala jak sie czuje, jak Miki sie miewa. Mowila, ze miala zly sen i strasznie sie o nas martwi. A ja sie z niej wtedy smialam ze co ona wymysla. Dwa dni pozniej Mikolajek odszedl. Ona mi jakis czas pozniej opowiedziala, ze snilo jej sie, ze zobaczyla mnie na ulicy bez brzuszka, podeszla do mnie i zaczela mnie opierdzielac ze jej nie powiedzialam ze juz urodzilam. A ja sie rozplakalam i powiedzialam, ze Miki nie zyje.
I teraz tak po tym moim dzisiejszym sbie nie moge dojsc do siebie -
daktylku, może nic na siłę?
daj sobie kochana czas..
jest taki wiersz Stachury
"przysięgam wam, że płynie czas!
Że płynie czas i zabija rany! (...)
Tylko dajcie mu czas,
Dajcie czasowi czas."
Mi pomaga, jak usiądę i przeczekam. Robię nic. Albo rzeczy mało wymagające.
Coś posprzątam, to się wykąpię, to obejrzę tv, to pogrzebię na allegro. Wyjrzę przez okno, widzę sikorki, jezioro, las.
A potem powoli ten zły nastrój mija.
Wcale nie musimy się na siłę podnosić. Mamy prawo być w smutku, płakać, mieć złe dni.mikka, Lies lubią tę wiadomość
starania od 2007
mama bliźniaków [*] [*] grudzień 2015 10tc
"..nie mieliśmy szansy na dotyk.."
ivf czerwiec 2016 [*] [*] -
Daktylku, dzisiaj czuję dokładnie to samo
plączę się po domu i czekam do wieczora, żeby iść spać ściskam Cię mocno :*
Ten wiersz jest piękny... Jako piosenkę śpiewa go Stare Dobre Małżeństwo. Polecam
Anoolka, niestety nie znam Joanki, nie pomogęNasza Zochulka 34 tc [*] 11.09.2015
slodkogorzkiswiat.blog.pl
Antoś nasza radość, ur. szczęśliwie 07-08-2017 -
A nadzieja znów wstąpi w nas.
Nieobecnych pojawią sie cienie.
Uwierzymy kolejny raz,
W jeszcze jedno Boże Narodzenie.
I choć przygasł świąteczny gwar,
Bo zabrakło znów czyjegoś głosu,
Przyjdź tu do nas i z nami trwaj,
Wbrew tak zwanej ironii losu.
Daj nam wiarę, że to ma sens.
Że nie trzeba żałować przyjaciół.
Że gdziekolwiek są - dobrze im jest,
Bo są z nami choć w innej postaci.
I przekonaj, że tak ma być,
Że po głosach tych wciąż drży powietrze.
Że odeszli po to by żyć,
I tym razem będą żyć wiecznie
Przyjdź na świat, by wyrównać rachunki strat,
Żeby zająć wśród nas puste miejsce przy stole.
Jeszcze raz pozwól cieszyć się dzieckiem w nas,
I zapomnieć, że są puste miejsca przy stole.
A nadzieja znów wstąpi w nas.
Nieobecnych pojawią się cienie.
Uwierzymy kolejny raz,
W jeszcze jedno Boże Narodzenie .
I choć przygasł świąteczny gwar,
Bo zabrakło znów czyjegoś głosu,
Przyjdź tu do nas i z nami trwaj,
Wbrew tak zwanej ironii losu.
Przyjdź na świat, by wyrównać rachunki strat,
Żeby zająć wśród nas puste miejsce przy stole.
Jeszcze raz pozwól cieszyć się dzieckiem w nas,
I zapomnieć, że są puste miejsca przy stole.
Dziewczyny podzieliłam się tym tekstem z Mamą Mikołajka ale dla Was też wrzucam. I tak sobie później pomyślałam, że pójdę o krok dalej i wysłałam w tym roku znajomym zamiast życzeń z dopiskiem "błogosławionych Świąt". wiecie jak mało osób mi odpisało.
AniołkowaMama84, Nanatasza, agniegnieszka, mikka, antoninina lubią tę wiadomość
UKOCHANY FRANUŚ *09-02-2015r + 09-02-2015r. 29tc żył 1,5 godz.
-
wzruszający wiersz ..
Kochana, mało ludzi odpisało, bo ludzie nie potrafią rozmawiać - nie tylko o śmierci, poronieniu czy innych trudnych sprawach, w ogóle przestają potrafić rozmawiać
mam koleżanką z roczną córką - za każdym razem, jak wypowiem słowa "moje dzieci, poronienie, śmierć" itd zapada cisza.. albo brak odpowiedzi na sms
konsternacja.. śmieszne to trochę, bo ja, którą tragedia dotknęła, łatwiej wypowiadam te słowa, niż ktoś, kto o tym pojęcia nie ma
ale cóżstarania od 2007
mama bliźniaków [*] [*] grudzień 2015 10tc
"..nie mieliśmy szansy na dotyk.."
ivf czerwiec 2016 [*] [*] -
Kochana to co wrzuciła Angelina to piosenka "Kolęda dla Nieobecnych" - posłuchaj sobie, jako piosenka jest jeszcze piękniejsza niż jak się czyta jako wiersz....
Jak napisałaś, że jak wspominasz o swoich Dzieciach to koleżanka milknie... Też to przerabiałam dużo razy... zupełnie jakby ludzie się bali, że strata dziecka jest zaraźliwa....
Ale ja sobie tłumaczę to tym, że ludzie nie wiedzą co powiedzieć, żeby nas nie zranić. A w sumie jak mają pleść głupoty, to może lepiej, że milczą....Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2015, 16:17
-
Skoro już jesteśmy w temacie poezji, to mnie często przychodzi na myśl jeden z moich ulubionych wierszy ks. Twardowskiego: "Śpieszmy się". Zaraz na początku jest fragment: "...zostaną po nich buty..." i sobie myślę, że po mojej Neli nawet buty nie zostały . Jej butami są dwie szpitalne bransoletki, jedyne, co po niej mam...
Ale znajduję też w tym wierszu coś pozytywnego w słowach: "... większym ryzykiem rodzić się niż umrzeć..." Myślę, że ta moja córeczka maleńka nie miała odwagi żyć, ale miała odwagę umrzeć. I choć to tak bardzo boli, muszę to uszanować, bo tam, gdzie odeszła, na pewno jest lepiej niż tu na ziemi...mikka lubi tę wiadomość
Lusia 04.06.2012 Dobrze, że jesteś :*
Nela 02-03.09.2015 Dzięki, że wpadłaś [*]
-
Ja dziś prowadząc samochód włączyłam piosenki na moim pen-drive i gdy leciała Kuba Badach/ TGD- "Mario czy Ty wiesz" to rozwyłam się tak bardzo że musiałam zjechac na stację, żeby się uspokoić... To taka piękna pieśń i dająca tyle nadziei a we mnie sprawia taki smutek...ale uwielbiam ją słuchać-słucham i wyję..."Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć od nowa, żeby pójść inną drogą i raz jeszcze spróbować. Nigdy nie jest za późno, by na stacji złych zdarzeń, złapać pociąg ostatni i dojechać do marzeń (...)".
Jan Paweł II -
A ja się nauczyłam słuchać jej i śpiewać bez łez
Pierwszy raz byl trudny, potem juz jakos sobie to poukładałam. Piosenka piękna i wg mnie dużo bardziej emocjonalne wykonanie Kuby i TGD niż Pentatonixu
Z M słuchaliśmy luxtorpedy.. Płakaliśmy oboje..mikka lubi tę wiadomość
starania od 2007
mama bliźniaków [*] [*] grudzień 2015 10tc
"..nie mieliśmy szansy na dotyk.."
ivf czerwiec 2016 [*] [*] -
Nanatasza ja własnie odebrałam hist-pat wyniki i te jak to lekarz stwierdził który mi je wydawał nic złęgo nie wyszło wszystko po łacinie więc czekam do poniedziałku na wizytę u swojego lekarza i wtedy zobaczymy co dalej . Też pewnie będą
jeszcze robić jakieś badania na własną rękę