Aniołkowe Mamy [*]
-
WIADOMOŚĆ
-
ja sama po urodzeniu mojej córki raz w roku badalam tsh, ft3 i ft4 i cos mnie tknelo dzis na przejrzenie wyników i wiecie co? Ja nie mialam nigdy tsh ponizej 2, zawsze albo 2,100 albo 2,300 ale lekarz zawsze mówił ze jest ok... no moze tak normalnie ale chyba nie na zajcie i na utrzymanie...choc wiem że czasem i z wyzszym tsh dziewczyny rodza zdrowe dzieci i mają super ciąże...ach..jakie to wszystko dziwne, powinno byc tak ze zachodzimy w ciaze i juz nic nie powinno się zlego dziac, zadne hormony, przeciwciała itp. ale Life is life..."Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć od nowa, żeby pójść inną drogą i raz jeszcze spróbować. Nigdy nie jest za późno, by na stacji złych zdarzeń, złapać pociąg ostatni i dojechać do marzeń (...)".
Jan Paweł II -
Smutne jest to, że to my kobiety które pragną dziecka muszą tego wszystkiego same dochodzić i pilnować więc od czego ci lekarze a później nam mówią że tak się zdarza! Szkoda słów...Synio 02.02.2006 31tc cc Aniołek [*] ( 8/11tc ) XI.2015 Synio 05.01.18 39tc sn
-
ja mialam kiedys niedoczynność, ale taką w okresie dojrzewania, i potem odstawiono jodid i eutyrox.
raz na 2 lata sie pojawiam u endo i nic sie nie dzieje
teraz tsh niby w normie według tych widełek ogólnych, wiec nawet o endokrynologu nie myslalam
no i badz tu mądra czy tsh 2,114 jest dobre czy za wysokie...
dziewczyny ja bylam u gina w pn na usg, a w pt poronilam, wiec co.... tempka do pt byla wysoka, ale obnizala sie o 0,02Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2016, 13:22
08.01.2016 [*] 6 tc "Pan dał, Pan zabrał "(Hb)
-
Dobrze ze jestescie. Mam wrazenie ze tylko Wy mnie rozumiecie. Bo wsrod moich najblizszych ludzie dziela sie na:
TYP 1: Boje co mam ci powiedziec, zatem unikam cie i tematu.
TYP 2: Nic sie nie stalo, jeszcze uda wam sie zajsc w ciaze, a jak nie to adoptujecie...... WTF??
Greetta lubi tę wiadomość
Mama Amelci ur. 18.01.2017 r. ))))) warto wierzyć ))
Mama dwóch Aniołków [6t] i [10t]. -
co by troche was rozweselić... Moja córka pyta mnie: Mamo, moge ci pomasowac czoło i szyję? Ja: Nie trzeba. Córka: Mamo trzeba bo masz taką pomarszczoną skóre!
No tak dziecko prawdę ci powie, ja jeszcze nawet 30-tki nie przekroczylam a wg mojego dziecka pomarszczona jestem jak mops... WTF...chyba czas na jakies extra kremy odmładzające...Ale fakt przez ostatnie 3 lata ciąge dopadały nas jakies kłopoty i strapienia, a ostatnie wydarzenia to juz tylko przypieczetowały zwiększoną ilość siwych włosów i zmartwien na twarzy..."Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć od nowa, żeby pójść inną drogą i raz jeszcze spróbować. Nigdy nie jest za późno, by na stacji złych zdarzeń, złapać pociąg ostatni i dojechać do marzeń (...)".
Jan Paweł II -
Mikka Twoja córka - Mistrz
Haha chyba nie pozostaje Ci nic innego jak się poddać tem cudownemu masażowi wygładzającemu
Coconue niestety w moim przypadku też mogłabym spokojnie podzielić ludzi na te dwie kategorie, o których Ty piszesz.... Z bardzo nielicznymi wyjątkami.
Dlatego uważam, że głównie dzięki temu forum nie wylądowałam w psychiatryku...
Bo tu na szczęście wszystkie się doskonale rozumiemy...
Światełka dla Naszych Aniałków...
Ciekawe jak im się podoba śniegmikka lubi tę wiadomość
-
Coconue - dobrze powiedziane. Naprawdę ludzie się tak zachowują.
Mikka, nie chcę Cię martwić, ale ja też jestem przed 30 i już jakiś czas staram się kremy przeciwzmarszczkowe używać i pod oczy o moich siwych włosach nie wspomnę... Rok temu ścięłam na krótko tak jak miała Kożuchowska i dzięki temu cieszyłam się, że nie będę musiała farbować, bo wrócę do swojego naturalnego koloru, to po kolejnym komentarzu w stylu: "O matko, ile ty masz siwych włosów!" pomaszerowałam po farbę do włosów. Po moich przeżyciach z września na pewno jeszcze spooooro ich doszło
Ale córeczkę masz świetną!
MamoMikołajka - już wielokrotnie o tym mówiłyśmy, ale to forum ma wielką moc uzdrawiania. Wiele z nas zawdzięcza mu swoje jako takie zdrowie psychiczne
Mój mąż kiedy widzi mnie znowu z laptopem, że klepię tu poemat mówi, że może zebrałabym to w jaką książkę, bo materiału mam już na pewno napisanego pod dostatkiemmikka lubi tę wiadomość
Nasza Zochulka 34 tc [*] 11.09.2015
slodkogorzkiswiat.blog.pl
Antoś nasza radość, ur. szczęśliwie 07-08-2017 -
Ja tez dzieki Wam czuję, że kiedys uda mi sie oswoić moj ból... dziś mamy spotkanie rodzinne i nawet się raz śmiałam...naprawdę tak szczerze tak po raz pierwszy od ponad kilku tygodni... Wyszlismy na dwor na sanki i moja córka trzymała na sankach mojego 8 ms siostrzeńca i łezka w oku sie mi zakręcia bo pomysalalam sobie ze w następną zimę tak mogłyby juz jeżdzić nasze dzieci...zapytałam męża czy nie jest mu przykro, że taki obrazek nie tworzą nasze dzieci, on mnie tylko uścisnął i powiedział- "Nasze dzieci będą tak jeżdzić-zobaczysz"! Tak bardzo chciałabym żeby tak było.
PS. mam nadzieję, że ten mój Aniołek w Niebie też sobie zjeżdża na sankach i bawi się razem z waszymi maluchami i że jest im tam wesolo i że patrzą na nas i że zawsze będą się nami opiekowac.
PS.kremy przeciwzmarszczkowe pod oczy i do twarzy a jakże stoją na półce, tylko nakładam jak mi się przypomni- czyli dość nieregularnie... ale chyba czas zacząc codziennie... A wlosy mialam pomalowane na rudo, potem mi odrosly i teraz mam efekt ombre bez wydawania kasy-ale przynajmniej tych siwych kosmykow nie widac- a na serio troche ich jest...Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2016, 20:19
antoninina lubi tę wiadomość
"Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć od nowa, żeby pójść inną drogą i raz jeszcze spróbować. Nigdy nie jest za późno, by na stacji złych zdarzeń, złapać pociąg ostatni i dojechać do marzeń (...)".
Jan Paweł II -
antoninina wrote:Coconue - dobrze powiedziane. Naprawdę ludzie się tak zachowują.
Mikka, nie chcę Cię martwić, ale ja też jestem przed 30 i już jakiś czas staram się kremy przeciwzmarszczkowe używać i pod oczy o moich siwych włosach nie wspomnę... Rok temu ścięłam na krótko tak jak miała Kożuchowska i dzięki temu cieszyłam się, że nie będę musiała farbować, bo wrócę do swojego naturalnego koloru, to po kolejnym komentarzu w stylu: "O matko, ile ty masz siwych włosów!" pomaszerowałam po farbę do włosów. Po moich przeżyciach z września na pewno jeszcze spooooro ich doszło
Ale córeczkę masz świetną!
MamoMikołajka - już wielokrotnie o tym mówiłyśmy, ale to forum ma wielką moc uzdrawiania. Wiele z nas zawdzięcza mu swoje jako takie zdrowie psychiczne
Mój mąż kiedy widzi mnie znowu z laptopem, że klepię tu poemat mówi, że może zebrałabym to w jaką książkę, bo materiału mam już na pewno napisanego pod dostatkiem
Ja niestety dobijam do 31 r.z. od taktego roku uzywam kremow na zmarchy...lepsza profilaktyka niz usuwanie.Mama Amelci ur. 18.01.2017 r. ))))) warto wierzyć ))
Mama dwóch Aniołków [6t] i [10t]. -
Wiecie co... to ja czuje sie jak wyrodna matka.... staram sie nie dolowac, zartowac i po prostu zyc dalej. Jak slysze piosenke Adele Hello ryczec mi sie chce, czy jak widze kobietki w ciazy... ale wiem tez ze swiat sie kreci dalejmoja najlepsza przyjaciolka jest w 20 tyg. Ciazy i wiem nie nie moge byc samolubem. Chce widziec jak rosnie jak sie czuje. Ona jako jedyna mimo ze sama nie poronila zachowuje sie normalnie. Probuje rozumiec ale sie nie boi zapytac jak tam.
Dziewczyny ja wiem ze nam jest trudno, wiem ze kazda z nas przezywa strate na swoj sposob... ale pomyslcie ze nasze Aniolki nie chca smutnych mam, chca zeby ich ziemskie przyszle rodzenstwo mialo wesola mame. Ja wierze ze tak jest....Greetta, mikka, MamaMikołajka lubią tę wiadomość
Mama Amelci ur. 18.01.2017 r. ))))) warto wierzyć ))
Mama dwóch Aniołków [6t] i [10t]. -
Witajcie dziewczyny. 30 grudnia dołączyłam niestety do Waszego grona. Ciąża obumarła w ósmym tygodniu, chociaż serduszko od początku biło bardzo słabo, beta od szóstego tygodnia przyrastała źle, a zarodek był za mały. Czekam na wyniki histopatologii, ale żałuję, że nie zdecydowałam się na badania genetyczne. Zresztą nikt mi ich nie proponował. Nie wiecie, czy teraz jeszcze mogę to zrobić? Chciałabym znać płeć mojego Aniołka, dowiedzieć się, czy miał jakieś wady genetyczne. Strasznie mi źle. Im dłużej od zabiegu tym gorzej. Mam wrażenie,że u mnie czas nie leczy ran, tylko wręcz je pogłębia.
-
Bergamotka witaj, przytulam mocna. Bardzo mi przykro, wiesz kochana ja byłam przekonana jak tu dolaczylam że czas nie pomoga, byłam tego pewna jednak teraz wiem że jest lepiej. Pomimo że każdego dnia myślę o moich babelkach, wyobrażam sobie jaka miałabym rodzinkę, to muszę przyznać że jest lepiej.
Daj sobie tyle czasu ile potrzebujesz nie zmuszaj się do niczego. Mi to pomogło.
Mamo mikolajka ja "mam początek Hashimoto", lekarz stwierdził je po przekroczonym anty-TG, USG i historii wyników TSH. Zalecił mi dietę bezglutenowa. Czy może też ja stosujesz?Nikt nigdy mnie nie zrozumie... -
bergamotka wrote:Witajcie dziewczyny. 30 grudnia dołączyłam niestety do Waszego grona. Ciąża obumarła w ósmym tygodniu, chociaż serduszko od początku biło bardzo słabo, beta od szóstego tygodnia przyrastała źle, a zarodek był za mały. Czekam na wyniki histopatologii, ale żałuję, że nie zdecydowałam się na badania genetyczne. Zresztą nikt mi ich nie proponował. Nie wiecie, czy teraz jeszcze mogę to zrobić? Chciałabym znać płeć mojego Aniołka, dowiedzieć się, czy miał jakieś wady genetyczne. Strasznie mi źle. Im dłużej od zabiegu tym gorzej. Mam wrażenie,że u mnie czas nie leczy ran, tylko wręcz je pogłębia.
Bergamotko. Trzymaj sie i badz dzielna. Przytulam.
Mi lekarz powiedział, że nic z tych badań genetycznych nie wynika... w kwestii przyszłoościowej. Lepiej zrobić kariotyp moj i meza.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2016, 08:41
Mama Amelci ur. 18.01.2017 r. ))))) warto wierzyć ))
Mama dwóch Aniołków [6t] i [10t]. -
Co do kremów przeciwzmarszczkowych one nic nie dają. Ważne są nasze predyspozycje genetyczne oraz stres. Kremy nic nie pomaga.
Ale dobry jest laser fraxel na zmarszczki i przeciw zmarszczkom. -
Bergamotka- współczuję i domyślam się co możesz czuc, bo wiem co ja czułam po stracie... Ale to prawda ze czas wiele daje- nie zapomina się ale jest inaczej, moze chcoc troche latwiej niz na samym poczatku... Ja pisalam wczoraj o tym że pierwszy raz od prawie 5 tyg sie śmialam ale pod koniec wieczoru jak kladlismy się spać, to mąż zapytal mnie drżącym glosem czy nawet jak bedziemy mieli kolejne dziecko tu na ziemi to czy będziemy mowic- jak ktos zapyta- ze mamy 3 dzieci (2 na ziemi a jedno w niebie)...a ja poplakalam się jak bóbr...To oczywiste ze tak będzie ale teraz wiem ze mąż też tak mysli"Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć od nowa, żeby pójść inną drogą i raz jeszcze spróbować. Nigdy nie jest za późno, by na stacji złych zdarzeń, złapać pociąg ostatni i dojechać do marzeń (...)".
Jan Paweł II -
ja mam fale, albo jest normalnie i jakoś leci, albo mi sie zbiera, zbiera, aż w końcu wyje i wyje, z żalu, smutku za Dzieciątkiem, i ze strachu co bedzie dalej, CZY bedzie dalej, jeśli zajdziemy czy donosze,
a w tym czasie moja kuzynku juz urodzi, ochrzci,
no i co to nie jej wina, ale nie umie na nią patrzeć08.01.2016 [*] 6 tc "Pan dał, Pan zabrał "(Hb)