X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Aniołkowe Mamy [*]
Odpowiedz

Aniołkowe Mamy [*]

Oceń ten wątek:
  • mama4aniołków Ekspertka
    Postów: 181 54

    Wysłany: 3 lipca 2016, 14:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamo mikolajka i nikosia serdeczne gratulacje.Jak się bardzo cieszę! Wydaje się że ten czas tak szybko minął a Ci pewnie się dłużyło. Życzę całej rodzince dużo zdrówka! Powodzenia. Ściskam mocno

    MamaMikołajka lubi tę wiadomość

    Nikt nigdy mnie nie zrozumie...
  • MamaMikołajka Autorytet
    Postów: 578 282

    Wysłany: 3 lipca 2016, 18:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama_Mai wrote:
    Mamo Mikolajka tak sie ciesze <3 <3 <3
    Wzruszyl mnie twoj post, mam poprostu lzy w oczach ze szczescia :*
    Nikos to niecierpliwy chlopak :) tak bardzo chcial was poznac ze postanowil was zaskoczyc ;)
    No i wow za porod sn :)

    Dziękuję Kochana!
    Właśnie zerknęłam na suwaczek Wojtusia - 7 miesięcy!!!!!!!!!!!!!!
    Ciężko uwierzyć! Kiedy ten czas zleciał????
    Uściski dla Niego i dla Ciebie.
    O Majeczce też nie zapominam! Ciepłe myśli i kolorowe światełka dla naszej ślicznej dziewczynki!

    Mikołajek 37tc +25.02.2015
    Jesteś Naszą Cząstką w Niebie
    p19uk0s3pwl33l3g.png
  • Mayes Autorytet
    Postów: 560 158

    Wysłany: 4 lipca 2016, 07:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam.Dzis szósty dzien po zabiegu.Wczoraj bole podbrzusza i krzyza i wizyty w toalecie. Niestety nie wyczyscili wszystkiego. Cos wyleciało i pozniej krew się lala.Pewnie bylo przytkanie bo krew z dwóch dni.Wizyta w szpitalu wieczorem. Jeszcze 1,5 cm resztek.Dostalan zastrzyk z oksytocyny ale nic nie wyszlo .Zaraz wizyta u ginekolog.Zawsze cos spapraja a niby zabieg "super" jak powiedzieli.

    Aniołeczek [*] 29.06.2016
    2nn3w1d350qllfew.png
  • Karola - mama Julci i ... ? Autorytet
    Postów: 1579 364

    Wysłany: 4 lipca 2016, 19:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mayes wrote:
    Witam.Dzis szósty dzien po zabiegu.Wczoraj bole podbrzusza i krzyza i wizyty w toalecie. Niestety nie wyczyscili wszystkiego. Cos wyleciało i pozniej krew się lala.Pewnie bylo przytkanie bo krew z dwóch dni.Wizyta w szpitalu wieczorem. Jeszcze 1,5 cm resztek.Dostalan zastrzyk z oksytocyny ale nic nie wyszlo .Zaraz wizyta u ginekolog.Zawsze cos spapraja a niby zabieg "super" jak powiedzieli.
    Współczuję ja krwawiłam tylko w dzień zabiegu a na 2 dzień juz tylko plamiłam dziś dostaąłm 2 @ po zabiegu teraz w piatek bedzie 11 tyg po a juz myslałam że nam sie udało i bedzie kropek ale niestety trzeba kupić testy i działąć ;)

    01.01.2011 - Aniołek 6 tc :(
    18.05.2012 - Juleczka nasze największe szczęście :)
    19.04.2016- Aniołek 14 tc :(
    Kochamy Was ;)

    201205184874.png
  • Mayes Autorytet
    Postów: 560 158

    Wysłany: 5 lipca 2016, 11:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Juz znam wyniki naszego malenstwa i nie wiem co jest gorsze :( Bylo bardzo chore genetycznie dlatego nie przezylo :( Podobno to przypadek i wlasnie na nas padlo :((((

    Aniołeczek [*] 29.06.2016
    2nn3w1d350qllfew.png
  • wszamanka Autorytet
    Postów: 1750 686

    Wysłany: 5 lipca 2016, 14:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mayes, z jednej strony dobrze, że to to było przyczyną. Tak jak mowisz, przypadek, źle zlożone białko, wadliwy gen, raz się przytrafiło i drugim razem będzie wszystko dobrze.

    Ja dzisiaj odebrałam wynik hist-pat (swoja drogą to nie mam pojęcia czy jest prawidłowy czy nie... jutro lekarz), ja nie mam siły się tym zająć, ale mąż obiecał, że odbierze materiał, i wyśle na badania genetyczne. Lekarze w szpitalu też mi mowili, że to najprawdopodobniej przyczyna genetyczna, ale ja musze to wiedzieć na pewno. Bo jeżeli okaże się tak po badaniach, to będę mogła spokojnie podejść do kolejnych starań, a jęzeli badania nie wykażą przyczyny, to będę musiała szukać gdzie indziej, żeby zapobiec takiej sytuacji w przyszłości.

    Mayes, a gdzie robiłas badania, i jeśli mogę spytać i chcesz odpowiedzieć, to jaka metodą? Długo czekalaś na wynik?

    d201db57d4.png
    Starania od 10.2015.
    Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]

    jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
    kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
    7.05 transfer blastki 4AA😢
    7.08 crio blastki😢
    30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
    12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
    15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
    2 ❄❄
  • Mayes Autorytet
    Postów: 560 158

    Wysłany: 5 lipca 2016, 14:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wszamanka ja mieszkam w Niemczech i szpital zleca badania ja nie musialam sie niczym zajmować. Mam nadzieje ze bede mogla miec dzieci.Dzis jest tydzirn po zabiegu a ja krwawie i jeszcze jakas resztka we mnie siedzi.Spieprzyli sprawę chyba.Gin. mowią ze wszystko ok ale skad ta krew tak dlugo.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lipca 2016, 14:33

    Aniołeczek [*] 29.06.2016
    2nn3w1d350qllfew.png
  • Mayes Autorytet
    Postów: 560 158

    Wysłany: 5 lipca 2016, 14:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wszamanka tez mialas termin na styczen? Chyba Cie widzialam na gorum styczniowek.Zeszlam stamtad by ich nie stresowac sama nie chcialam wudziec tak zlych wiadomosci ktore i mnie dopadly :(

    Aniołeczek [*] 29.06.2016
    2nn3w1d350qllfew.png
  • Mayes Autorytet
    Postów: 560 158

    Wysłany: 5 lipca 2016, 14:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wszamanka ja nie mialam pojecia ze tyle ciąż jedt odrzuconych. Póki samemu sie nie doswiadczy zyje sie blogiej niewiedzy.Poprostu mialysmy pecha .Ja sobie tak tlumacze gdyby mialo sie chore urodzić to u Boga bedzie mu lepiej ale i tak nigdy nie zapomne o naszym malenstwie. Ale ja czulam ciagle ze cos jest nie tak od początku mialam zle przeczucia w ktore nie chcialam wierzyć :(((

    Aniołeczek [*] 29.06.2016
    2nn3w1d350qllfew.png
  • kiti Autorytet
    Postów: 2171 4230

    Wysłany: 5 lipca 2016, 16:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mayes ja mialam zabieg w sobote. Tez mieszkam w Niemczech. Wspolczuje przezyc ja krwawilam tylko kilka godz po zabiegu a pozniej juz tylko plamienie. A powiedz szpital sam sie z toba kontaktowal o wynikach badan? Bo w sumie to nie wiedzialam ze oni badaja plod.

    Amelka <3
    201509114956.png
    Aleksander <3
    ex2bi09k0ms1b5pi.png
    Nasz Aniołek * 11tc (21.04. -02.07.2016)
  • kiti Autorytet
    Postów: 2171 4230

    Wysłany: 5 lipca 2016, 16:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez od poczatku mialam zle przeczucia. Nawet pisalam na styczniowkach ze sie strasznie martwie, czego nie mialam w pierwszej ciazy.

    Amelka <3
    201509114956.png
    Aleksander <3
    ex2bi09k0ms1b5pi.png
    Nasz Aniołek * 11tc (21.04. -02.07.2016)
  • Mayes Autorytet
    Postów: 560 158

    Wysłany: 5 lipca 2016, 17:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witaj Kiti.Wspolczuje Ci bardzo jak i sobie to straszne kiedy myślę o tym. Szpital powinien spisac z twojego Mutterpass dane do ginekologa i ginekolog powinien dostac wyniki. U mnie trwalo to piec dni.Tez w 11 tyg stracilam ale z obliczen wynika ze przenosilam okolo 2 tyg.Juz nie krwawie tak raczej plamie obficiej.Bylas juz u ginekologa swojego by zrobil ci usg?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lipca 2016, 17:12

    Aniołeczek [*] 29.06.2016
    2nn3w1d350qllfew.png
  • Mayes Autorytet
    Postów: 560 158

    Wysłany: 5 lipca 2016, 17:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kiti wrote:
    Ja tez od poczatku mialam zle przeczucia. Nawet pisalam na styczniowkach ze sie strasznie martwie, czego nie mialam w pierwszej ciazy.


    Ja przed ciążą mialam straszny sen. Snilo mi się ze urodzilam dziecko.Mialam taką świadomość, czekalam aż mi przyniosa do karmienia i nie przynieśli :( :( :( Straszne a drugi sen gdy bylam juz w ciąży snilo mi się ze siedze na toalecie i krew die ze mnie leje :( Cos jednak w tym bylo bo wychodzi mi, ze w tych dniach zmarł nasz Skarb.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lipca 2016, 17:19

    Aniołeczek [*] 29.06.2016
    2nn3w1d350qllfew.png
  • kiti Autorytet
    Postów: 2171 4230

    Wysłany: 5 lipca 2016, 17:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez nosilam martwego maluszka 2 tyg:( jeszcze nie bylam u ginekologa. Mialam wizyte zaplanowana na dzis ta dzidziusiowa wiec ja odwolalam. Musze chwile odpoczac psychicznie. M zaniesie narazie tylko moj wypis ze szpitala z informacja o zabiegu.

    Amelka <3
    201509114956.png
    Aleksander <3
    ex2bi09k0ms1b5pi.png
    Nasz Aniołek * 11tc (21.04. -02.07.2016)
  • kiti Autorytet
    Postów: 2171 4230

    Wysłany: 5 lipca 2016, 17:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mayes strasznie to smutne. Do mnie na poczatku to nie docieralo. Teraz z kazdym dniem to wszystko wychodzi i smutek jest coraz wiekszy. Ja tez mialam sen ze krwawie i zrobili mi cc a ja mowie jak to przeziez moje dziecko jest takie malutkie...

    Amelka <3
    201509114956.png
    Aleksander <3
    ex2bi09k0ms1b5pi.png
    Nasz Aniołek * 11tc (21.04. -02.07.2016)
  • kiti Autorytet
    Postów: 2171 4230

    Wysłany: 5 lipca 2016, 17:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Teraz ciagle sie czuje jakbym miala koszmar senny z ktorego nie moge sie obudzic.

    Jedynie dzieki coreczce jakos sie jeszcze trzymam.

    Amelka <3
    201509114956.png
    Aleksander <3
    ex2bi09k0ms1b5pi.png
    Nasz Aniołek * 11tc (21.04. -02.07.2016)
  • Mayes Autorytet
    Postów: 560 158

    Wysłany: 5 lipca 2016, 18:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie odwoluj wizyty.idz moze juz sa jakies wyniki.Zreszta musisz miec zrobione usg.Lepiej dzisiaj.Tu chodzi o twoje zdrowie i przyszlego maluszka

    Aniołeczek [*] 29.06.2016
    2nn3w1d350qllfew.png
  • Mayes Autorytet
    Postów: 560 158

    Wysłany: 5 lipca 2016, 18:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nawet wypisu nie dostalam tylko list fo ginekologa.

    Aniołeczek [*] 29.06.2016
    2nn3w1d350qllfew.png
  • Mayes Autorytet
    Postów: 560 158

    Wysłany: 5 lipca 2016, 18:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja pomału dochodzę do siebie ale ta rana na sercu zawsze zostanie.

    Aniołeczek [*] 29.06.2016
    2nn3w1d350qllfew.png
  • Karola - mama Julci i ... ? Autorytet
    Postów: 1579 364

    Wysłany: 5 lipca 2016, 19:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja chodziłam z martwym maluszkiem jakies 3-4 tyg najprawdopodobniej maluszek przestał żyć zaraz po wizycie w której jeszcze serduszko biło :( to było w 10 tc a w 14 jak byłam na wizycie juz było po wszytkim :(

    01.01.2011 - Aniołek 6 tc :(
    18.05.2012 - Juleczka nasze największe szczęście :)
    19.04.2016- Aniołek 14 tc :(
    Kochamy Was ;)

    201205184874.png
‹‹ 922 923 924 925 926 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Objawy ciąży i testy ciążowe – co powinnaś wiedzieć?

Czy to nietypowe zachcianki, czy zmiany nastroju zwiastują nowy etap w Twoim życiu? Poznaj kluczowe objawy ciąży oraz najpopularniejsze testy ciążowe, które rozwieją Twoje wątpliwości i pozwolą odkryć, czy naprawdę zostaniesz mamą. Podajemy ważne informacje! Sprawdź!

CZYTAJ WIĘCEJ

Czy jestem w ciąży? - ciąża urojona a widoczne objawy ciąży

Zdarzyło Ci się usłyszeć coś, co bardzo chciałaś usłyszeć lub czego usłyszeć za wszelką cenę nie chciałaś, mimo panującej wokół ciszy? Czasem nasz mózg płata nam figle. Jeśli bardzo czegoś pragniemy, jesteśmy skłonni dostrzegać przejawy tego pragnienia, mimo ich braku. Wiele kobiet starających się o dziecko, co miesiąc zasatanawia się: "Czy jestem w ciąży?", dostrzega u siebie pierwsze objawy ciąży, po czym po wykonaniu testu ciążowego widzi jedną kreskę. Ciąża urojona czy "urojenie ciążowe" - jak je rozpoznać? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ