X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Aniołkowe Mamy [*]
Odpowiedz

Aniołkowe Mamy [*]

Oceń ten wątek:
  • mikka Autorytet
    Postów: 715 239

    Wysłany: 11 lipca 2016, 17:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mayes wrote:
    Kim mi robili w Niemczech i to w 11 tyg ale plod byl malenki bo 2cm. Spytalam sie dlaczego nie tabletki i poronic samoistnie oni powiedzieli ze 11 tydz to za późno i trzeba zabieg robic

    mojemu dziecku przestalo bic serduszko w 13 tyg- dzidzius miał 5,5 cm i nie mialam lyzeczkowania tylko tabletki, ale to dzieki mojej gin bo ona jest zdania ze jesli mozna to trzeba sprobowac bez zabiegu bo potem roznie bywa...ale u mnie akurat bez zabiegu i potem mialam klopoty z endometrium...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2016, 20:09

    "Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć od nowa, żeby pójść inną drogą i raz jeszcze spróbować. Nigdy nie jest za późno, by na stacji złych zdarzeń, złapać pociąg ostatni i dojechać do marzeń (...)".
    Jan Paweł II
  • Myszk@ Autorytet
    Postów: 1535 1230

    Wysłany: 11 lipca 2016, 18:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kim87 wrote:
    A w ogóle zastanawiam się dlaczego zawsze zabieg w Polsce robią. Sorry ale mam takie wrażenie bo większość tu dziewczyn miała

    Też pytałam lekarza czy łyżeczkowanie jest konieczne, czy tabletki nie starczą, odpowiedział, że zdarza się że organizm się oczyści po tabletkach ale to rzadkie przypadki.
    Podejrzewam że wyłyżeczkowanie zajmuje im mniej czasu niż czekanie aż się wszytsko samo oczyści, ja miałam problem żeby w ogóle sie do szpitala dopchać, twierdzili że nie ma miejsc, więc pewnie dlatego, przyjęli na oddział od razu tabletka, za 6 godzin zabieg, następnego dnia wypis.
    A do mnie przyplątał się jakiś stan zapalny :/ wieczorem mnie brzuch zabolał, pod pępkiem, pomyślałam że może przejdzie, rano nie przeszło na dodatek strasznie mi się siku chciało i miałam potwornie nabrzmiały brzuch, z toalety wracałam zgięta wpół, ale po chwili trochę przeszło, poszłam do gin, no i dostałam antybiotyk, jak mi brzuch ucisnęła to myślałam że jajko jej zniosę na tym fotelu

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2016, 18:26

    age.png
    age.png
    age.png
    06.07.2016 [*] Aniołek
  • CzekającaMama Autorytet
    Postów: 382 255

    Wysłany: 11 lipca 2016, 18:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiolka1706 wrote:
    Współczuje wszystkim Aniołkowym Mamą nigdy nie pomyślałam że tyle kobietek straciło swoje Maleństwa za nim Je poznało. Dziękuję za wsparcie

    Kochana dobrze, że jest takie miejsce jak to, bo tutaj każda z nas wie jaki to ból, z jakimi uczuciami i myślami trzeba sobie poradzić. Jesteśmy tutaj nie tylko dla samych siebie ale też dla innych.
    Tulę Cię bardzo mocno <3

    CzekającaMama
    Aniołek [*]... 02.07.2016... 8tc
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 lipca 2016, 19:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dostalam 4 porcje tabletek i po 2 dniach wypuścili mnie do domu i nie wiem co teraz robic nic nie powiedzieli a sama z tego wszystkiego nie zapytalam. Po 4 dawce nie robili mi usg. Ciesze się że znalazłam tą strone. Najbardziej boli obojętność innych uważają że to nic takiego a My straciłysmy nasze dzieci

  • Mayes Autorytet
    Postów: 560 158

    Wysłany: 11 lipca 2016, 19:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiolka umow sie do ginekologa niech sprawdzi na usg czy czysto jest.U mnie nie było i bolal mnie brzuch przy pępku i mialam skurcze.Pojechalam do szpitala i sie okazalo ze jeszcze cos wielkości 1,5 cm zostalo. Nie wiem czy nadal tam jest. Termin u gin. mam dopiero na 1 sierpnia

    Aniołeczek [*] 29.06.2016
    2nn3w1d350qllfew.png
  • Karola - mama Julci i ... ? Autorytet
    Postów: 1579 364

    Wysłany: 11 lipca 2016, 20:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    witajcie dziewczyny
    Ja do szpitala trafiłam w czwartek rano dali mi 1 tabletkę i mialam czekac na krwawienie którego nie było delikatnie plamienia sie zaczeły w piatek rano zrobili usg i kolejna tabletka i koło 13 się zaczęło leciało jak z kranu brzuch teyłek wszystko mnie bolało miałam skurcze jak do porodu to była masakra spociłąm sie tak ze jak stałam to mi z nosa pot leciał właosy mokre to był koszmar przed 15 poszłam do zabiegowego lekarz sprawdził szyjkę powiedział ze jeszcze się nie rozwarła tak jak byc powinna bo na chama zabiegu robic nie mogą ale że ja ryczałam z bólu powiedział że podadza m oksytocyne i jesli bedzie wystarczające rozwarcie zrobia zabieg o 15,30 było po wszystkim przywieźli mnei na sale już mnie nic nie bolało no oprócz serca które boli do dziś :( przestałam krwawić jedynie mocniej plamiłam wieczorem już było ok rano wypisali mnie do domu na moja prośbę bo musiałabym czekac za zastrzykiem bo mam minusową gr krwi ale wypisali mnie i w niedziele przyjechałam tylko po zastrzyk
    podobno ważna jest pierwsza @ jeśli jest obfita z dużą ilościa skrzepów to jest ok moja gin powiedziała że gdyby była skąpa to jest obawa że cos tam jeszcze zostało u mnie było OK od dzis robie testy owu zobaczymy co z tego bedzie bo w zyciu sie troszke pomiesząło :)
    Dziś dowiedzieliśmy się że od 2 tyg moja teściowa jest w hospicjum nikt nam nic nie powiedział dzis teściowa zadzwoniła że mamy przyjechac do niej bo chce jeszcze zobaczyc Julkę najmłodszą wnuczkę cos czuje że to już koniec ...:(

    01.01.2011 - Aniołek 6 tc :(
    18.05.2012 - Juleczka nasze największe szczęście :)
    19.04.2016- Aniołek 14 tc :(
    Kochamy Was ;)

    201205184874.png
  • Kim87 Autorytet
    Postów: 8143 4777

    Wysłany: 11 lipca 2016, 20:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mayes wrote:
    Kim mi robili w Niemczech i to w 11 tyg ale plod byl malenki bo 2cm. Spytalam sie dlaczego nie tabletki i poronic samoistnie oni powiedzieli ze 11 tydz to za późno i trzeba zabieg robic
    Dziwne kochana mój płód też jakieś 2 cm i ja po tabletkach poronilam.

    Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
    6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO <3 <3
    3jgxflw1867zd36k.png
  • Karola - mama Julci i ... ? Autorytet
    Postów: 1579 364

    Wysłany: 11 lipca 2016, 20:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    moj tez miałą jakieś 2 cm itez miałąm zabieg 3 lekarzy mówili ze w 14 tc musza zrobic zabieg bo jest większe prawdopodobieństwo że cos tam zostanie jesli by dali mi tylko leki

    01.01.2011 - Aniołek 6 tc :(
    18.05.2012 - Juleczka nasze największe szczęście :)
    19.04.2016- Aniołek 14 tc :(
    Kochamy Was ;)

    201205184874.png
  • Kim87 Autorytet
    Postów: 8143 4777

    Wysłany: 11 lipca 2016, 20:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie jak pisalam dali wybór. Czekamy na samoistne, tabsy bądź zabieg. Pomyślałam że skoro i tak w ostateczności zabieg to od tabl zacznę. Dostałam cytotec pierwsze dwie dawki wzięłam wieczorem i średnio mnie ruszyły. Widziałam krew ale to taki jak początek okresu. Druga wzięłam rano o 6 rano i o 10 ledwo do WC zdążyłam. Poczułam tylko jakby mi ktoś plaster odkejał od wewnętrznej strony macicy Wodospad krwi. Siedziałam na toalecie i dzwoniłam do szpitala czy tak ma być. Byłam przerażona w moi mąż że mną. Mówili że tak. Po kilku minutach poza krwią wypadła że mnie kuleczka i to było chyba bobo. Powiedziałam jeszcze ze dwie godziny i było git. Następnego dnia miałam kontrolę u gina i na usg widziała krwawienia. a tak to czysto. Dała mi żelazo i na zatrzymwnie tego krwawienia. Przyjechałam do domu i się zaczęło. bóle porodów tak że czułam że mi nerki wykręca. Myślałam że umrę. Trwało to z godz. Zasnelam i się okazało rano że wyszło że nie najprawdopodobniej łożysko. Duża masa. To co widziała gin na usg. Potem plamiłam jeszcze z kilka dni i teraz jest już od ponad tygodnia dobrze. Wiecie jasne wydaje mi się że czasem zabieg jest nieunikniony, ale też czasem lekarze nie podejmują ryzyka bo łatwiej ogarnąć sprawę po zabiegu. Może się mylę.

    Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
    6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO <3 <3
    3jgxflw1867zd36k.png
  • Kim87 Autorytet
    Postów: 8143 4777

    Wysłany: 11 lipca 2016, 20:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola - mama Julci i ... ? wrote:
    moj tez miałą jakieś 2 cm itez miałąm zabieg 3 lekarzy mówili ze w 14 tc musza zrobic zabieg bo jest większe prawdopodobieństwo że cos tam zostanie jesli by dali mi tylko leki
    Wiesz z tego co czytałam to zawsze cis zostaje bo jednak bobo wzrastało w ścianę więc musi minąć kilka cykli az endom całkowicie się zluszczy

    Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
    6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO <3 <3
    3jgxflw1867zd36k.png
  • Kim87 Autorytet
    Postów: 8143 4777

    Wysłany: 11 lipca 2016, 20:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiolka1706 wrote:
    Ja dostalam 4 porcje tabletek i po 2 dniach wypuścili mnie do domu i nie wiem co teraz robic nic nie powiedzieli a sama z tego wszystkiego nie zapytalam. Po 4 dawce nie robili mi usg. Ciesze się że znalazłam tą strone. Najbardziej boli obojętność innych uważają że to nic takiego a My straciłysmy nasze dzieci
    Umów.sie na kontrolę zdecydowanie

    Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
    6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO <3 <3
    3jgxflw1867zd36k.png
  • Karola - mama Julci i ... ? Autorytet
    Postów: 1579 364

    Wysłany: 11 lipca 2016, 20:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jamiałąm taki ból w szpitalu ze błagałam o to by się już to skończyło nie rodziłąm wcześniej siłami natury natury miałam CC więc nawet nie wiedziałm co to skurcze ale to co przezyłam teraz to by koszmar nie wyobrażam sobie bym w takim bólu lezłą w domu przy córce 4 latniej ja naprawdę jak mnie cos boli to zaciskam zęby ni nie płacze nie krzycze staram się byc spokojna ale to co było po tej 2 tabletce to był horror

    01.01.2011 - Aniołek 6 tc :(
    18.05.2012 - Juleczka nasze największe szczęście :)
    19.04.2016- Aniołek 14 tc :(
    Kochamy Was ;)

    201205184874.png
  • Kim87 Autorytet
    Postów: 8143 4777

    Wysłany: 11 lipca 2016, 21:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola - mama Julci i ... ? wrote:
    jamiałąm taki ból w szpitalu ze błagałam o to by się już to skończyło nie rodziłąm wcześniej siłami natury natury miałam CC więc nawet nie wiedziałm co to skurcze ale to co przezyłam teraz to by koszmar nie wyobrażam sobie bym w takim bólu lezłą w domu przy córce 4 latniej ja naprawdę jak mnie cos boli to zaciskam zęby ni nie płacze nie krzycze staram się byc spokojna ale to co było po tej 2 tabletce to był horror
    Mnie ostrzegli że cześć kobiet porównuje to do bólów porodowych więc byłam przygotowana i nie panikowalam.

    Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
    6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO <3 <3
    3jgxflw1867zd36k.png
  • Karola - mama Julci i ... ? Autorytet
    Postów: 1579 364

    Wysłany: 11 lipca 2016, 21:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja myslałam ze ból po cc to jest ból ale to co miałam teraz to był koszmar ja nie panikowałam bo gdybym miała miec takie bóle i urodzić zdrowe dziecko to bym mogła tak miec ale wiedząc ze roznie moje maleństwo psychicznie nie dałam rady

    01.01.2011 - Aniołek 6 tc :(
    18.05.2012 - Juleczka nasze największe szczęście :)
    19.04.2016- Aniołek 14 tc :(
    Kochamy Was ;)

    201205184874.png
  • Mayes Autorytet
    Postów: 560 158

    Wysłany: 11 lipca 2016, 21:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie wzieli poltorej godziny od jednej tabl cytotecu.Zaraz przed samym zabiegiem poprosilam czy moge isc do toalety siusiu i leciutenko plamilam to otworzyli mi szyjke na chama chyba.ale po zabiegu nic mnie nie bolalo ale juz nie chce wracać do tego. Dzis mam lepszy dzien juz.Nie eiem ale nie umiem juz płakać i nie chce już więcej.To taka bezradnosc.Zaraz mnie zgromicie ale ja juz naprawde nie umiem się smucic juz :( Tlumacze sobie tak ze stalo sie i trzeba się obudzic i zyc dalej. Powrocic do swiata żywych. Chyba jestem nienormalna.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2016, 21:08

    Aniołeczek [*] 29.06.2016
    2nn3w1d350qllfew.png
  • Karola - mama Julci i ... ? Autorytet
    Postów: 1579 364

    Wysłany: 11 lipca 2016, 21:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    i Ty miałąs 8 tc ja 14 :( pierwszą ciąże jak poroniłam w 6 tc to to był pikuś w porównaniu z tym

    01.01.2011 - Aniołek 6 tc :(
    18.05.2012 - Juleczka nasze największe szczęście :)
    19.04.2016- Aniołek 14 tc :(
    Kochamy Was ;)

    201205184874.png
  • Mayes Autorytet
    Postów: 560 158

    Wysłany: 11 lipca 2016, 21:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chyba ze mnie znowu dopadla obojetnosc jakk w szpitalu bylam.Chyba bylam w szoku.Zadnych uczuć. Pielęgniarki pytaly jak sie czuje a ja odpowiadalam ze swietnie. Pewnie smutek niebawem.

    Aniołeczek [*] 29.06.2016
    2nn3w1d350qllfew.png
  • Kim87 Autorytet
    Postów: 8143 4777

    Wysłany: 11 lipca 2016, 21:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola - mama Julci i ... ? wrote:
    i Ty miałąs 8 tc ja 14 :( pierwszą ciąże jak poroniłam w 6 tc to to był pikuś w porównaniu z tym
    Nie neguje tego. Mówię jak u mnie było.
    Dobra skończymy temat bo ponuro się robi. Nastrajajmy się groszkow. Na innym wątku na którym jestem.dzisiaj 3 babeczki zaszły a dlugo się starały. Fajnie cieszę się za nie bo daje to nadzieje ;)

    Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
    6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO <3 <3
    3jgxflw1867zd36k.png
  • Kim87 Autorytet
    Postów: 8143 4777

    Wysłany: 11 lipca 2016, 21:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mayes wrote:
    Chyba ze mnie znowu dopadla obojetnosc jakk w szpitalu bylam.Chyba bylam w szoku.Zadnych uczuć. Pielęgniarki pytaly jak sie czuje a ja odpowiadalam ze swietnie. Pewnie smutek niebawem.
    Też tak mam. Każdy mnie się pyta a jak ni z tego ni z owego ze dobrze. Czasem zastanawiam się czy pod kopułą mam ok bo jasne płakałam i było mi źle ale teraz jest mi ni tak ni tak

    Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
    6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO <3 <3
    3jgxflw1867zd36k.png
  • Karola - mama Julci i ... ? Autorytet
    Postów: 1579 364

    Wysłany: 11 lipca 2016, 21:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kazdy organizm jest inny i lekarze też więc ile lekarzy tyle opinii na ten temat ;)
    nam tez się spełnia te marzenia musza :)

    Kim87 lubi tę wiadomość

    01.01.2011 - Aniołek 6 tc :(
    18.05.2012 - Juleczka nasze największe szczęście :)
    19.04.2016- Aniołek 14 tc :(
    Kochamy Was ;)

    201205184874.png
‹‹ 932 933 934 935 936 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

PMS a zdrowie psychiczne i jakość życia. Jak sobie radzić z objawami?

PMS często jest kojarzony głównie z objawami fizycznymi, takimi jak ból brzucha czy wzdęcia. Jednak coraz więcej badań wskazuje, że ma on istotny wpływ również na zdrowie psychiczne kobiet. Dlatego ważne są: zrozumienie związku między PMS a nastrojem i kondycją psychiczną w ogóle oraz nauka skutecznych strategii radzenia sobie z emocjonalnymi skutkami choroby.

CZYTAJ WIĘCEJ

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ

Grzybica pochwy - przyczyny, objawy leczenie

Grzybica pochwy (drożdżyca pochwy, kandydoza pochwy) jest jedną z najczęstszych infekcji kobiecego układu rozrodczego. Jak i dlaczego dochodzi do infekcji? Jakie są objawy grzybicy pochwy? Kiedy warto zgłosić się do lekarza i jak wygląda leczenie drożdżycy pochwy?

CZYTAJ WIĘCEJ