X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Ciąża po poronieniu...
Odpowiedz

Ciąża po poronieniu...

Oceń ten wątek:
  • mamaMAI* Przyjaciółka
    Postów: 81 29

    Wysłany: 28 września 2017, 22:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie! Jestem mama Mai. Maja przyszła na świat przez cesarskie cięcie. Staraliśmy się z mężem o nią 3 lata. To była moja 6 ciąża, a 7 dziecko - jedna z ciąż była mnoga. Wszystkie poprzednie ciąże obumarły. Zabiegi i ta straszna niemoc... Wiele badań, których wyniki nie wykazywały przyczyn strat. Od dwóch miesięcy nie zabezpieczaliśmy się z mężem i tak trzy dni temu (4 dni przed terminem spodziewanej miesiączki) zrobiłam test ponieważ mąż śmiał się że wysypało mnie na twarzy jakbym w ciąży była i że ogólnie jakaś taka niewyraźna jestem. Zrobiłam test i wyszedł pozytywny. Poprzednia ciąża utrzymała się dzięki Clexane chociaż nie został u mnie wykryty zespół antyfosfolipidowy który zalecał by Stosowanie tego leku i obejmowałby refundację. Codziennie robiłam sobie zastrzyki w brzuch biorąc pod uwagę mój dotychczasowy strach przed igłami utrzymałam ciążę i mam cudowną córkę. Aktualnie jestem w 4 tygodniu - 4 tygodnie i 4 dni. Od wczoraj mam brązowe plamienie, które miałam w każdej ciąży. W poniedziałek byłam na wizycie u ginekologa i okazało się, że mam torbiel. Nawet dobrze nie wiem co to jest bo nigdy nie miałam torbieli...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 września 2017, 22:06

    thgf9n736nrnhy4o.png
    3i49cwa1le05hxvu.png
  • Ineczka 2017 Koleżanka
    Postów: 35 7

    Wysłany: 29 września 2017, 00:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agus603 tak jest lekarzem prowadzącym.

    Tez przenioslam sie do niej do Zabrza :)

    MamaMai nigdy torbieli nie mialam. Slyszalam ze nie wiele da sie z tym zrobic, trzeba czekac az sie wchlonie. Ale lepiej niech wypowie sie ktos inny, nie jestem pewna.

  • Sarrrra Autorytet
    Postów: 3200 1290

    Wysłany: 29 września 2017, 11:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja jestem juz po wizycie u Pani Janosz. i jestem pełna nadziei na ten cykl :) dała mi pełen zestaw , zwiększyła encorton do 7,5 mg i dałam dupka i luteinę. cudowny lekarz :)

    km5sgu1rnzh3xzcx.png

    zem320mmiu4xizmw.png
  • Janina12 Koleżanka
    Postów: 49 12

    Wysłany: 3 października 2017, 18:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny nie pisałam wcześniej bo nie miałam skierowania , zostało w laboratorium , dzisiaj odebrałam wyniki, nie podaje wam jakie badania robiłam ponieważ mam nazwy francuskie a nie wiem jak się one po polsku nazywają , niektóre sa identyczne ale spora cześć ma inna nazwę, której nie znam po polsku. Przypomne że jestem po 3 poronieniach :-(

    Jedna rzecz mnie niepokoi, bo generalnie badania są ok ale czy ktoś mógłby mi pomóc w interpretacji wyników z tarczycy? Mma wrażenie że mam niedoczynnośc tarczycy , ale ja sie na tym nie znam :-(

    Anticorps anti-thyroperoxydase - mam 0,54 norma do 9 wiem że to się nazywa po polsku anty... i jest związane z badaniem tarczycy ale nie mam pojecia jak :-(
    Anticorps anti-thyroglobuline- mam 0,9 norma do 4
    T4 ja mam 9,3 norma 7,5 do 18
    T3 ja mam 2,8 norma 2,5 do 5,5
    T.S.H ja mam 1,64 norma 0,15 do 4,90

    Czy ktoś mógłby mi pomóc , wizytę mam dopiero w poniedziałek :-(
    Dziękuje :-)

    Janina
  • Agus603 Ekspertka
    Postów: 168 98

    Wysłany: 4 października 2017, 19:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wg mnie tarczyce masz w normie. Co do Tsh niby norma jest do 4,9 ale ja mialan 4.7 i uslyszalam ze dla osob chcacych sie starac o dziecko jest za wysoka. Wtedy najlepiej miec okolo 1.5 wiec masz idealnie:)

    3jgxskjoibj2fuaa.png
    V Leiden heterozygota,
    PAI1-4G heterozygota
    Niedoczynność tarczycy
    Aniołek 10tc (*) 19.09.2017
  • VR Koleżanka
    Postów: 165 12

    Wysłany: 5 października 2017, 16:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale anty tp itd też mogą świadczyć o niedoczynności.

    Też robiłam na to badania, tylko u mnie wyszło w normie. U ciebie dużo poza normą. Według mnie masz niedoczynność.

    Ale to nie koniec świata :) leki będziesz brała i będzie ok. One nie szkodzą płodowi, wręcz przeciwnie.

    52f668246f.png

    [*] 8tc 10.2016 łyżeczkowanie
    [*] 5tc 08.2017 cp
    Kraków

    MTHFR C6ttC-T hetero
    PAI-1 4G/5G homo
    hiperprolaktynemia czynnościowa
  • Janina12 Koleżanka
    Postów: 49 12

    Wysłany: 5 października 2017, 18:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bardzo dziękuję VR , a jaka jest norma na anty tp ? Wogóle się na tym nie znam :-( a chciałbym żebu mój lekarz potraktował to poważnie bo 3 poronienia to już dużo :-(
    VR wrote:
    Ale anty tp itd też mogą świadczyć o niedoczynności.

    Też robiłam na to badania, tylko u mnie wyszło w normie. U ciebie dużo poza normą. Według mnie masz niedoczynność.

    Ale to nie koniec świata :) leki będziesz brała i będzie ok. One nie szkodzą płodowi, wręcz przeciwnie.

    Janina
  • VR Koleżanka
    Postów: 165 12

    Wysłany: 9 października 2017, 13:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    norma na moich wynikach:

    anty-TPO 0 - 34
    anty-TG 0 - 115

    Humm, to chyba jednak znaczy, że masz w normie ^^

    52f668246f.png

    [*] 8tc 10.2016 łyżeczkowanie
    [*] 5tc 08.2017 cp
    Kraków

    MTHFR C6ttC-T hetero
    PAI-1 4G/5G homo
    hiperprolaktynemia czynnościowa
  • Sarrrra Autorytet
    Postów: 3200 1290

    Wysłany: 10 października 2017, 17:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziewczyny! Podkusilo mnie aby zrobić dzisiaj sikanca przed jutrzejszą beta. Czułość 10. Test robiony 10 dpo o 17:00. I co? Pojawiła się druga kreska. Nie jakiś cień cienia bla bla itd ale normalnie widoczna kreska. Jutro idę na betę żeby zobaczyć jak bardzo jest wysoka. Mam 6 dni do okresu i już jest kreska. Dziękuję temu co wymyślił heparyne !!!

    Paula_071 lubi tę wiadomość

    km5sgu1rnzh3xzcx.png

    zem320mmiu4xizmw.png
  • Sarrrra Autorytet
    Postów: 3200 1290

    Wysłany: 10 października 2017, 18:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sarrrra wrote:
    ja jestem juz po wizycie u Pani Janosz. i jestem pełna nadziei na ten cykl :) dała mi pełen zestaw , zwiększyła encorton do 7,5 mg i dałam dupka i luteinę. cudowny lekarz :)

    Dziewczyny rozumiem że polecacie Panią Janosz jako prowadząca ciaże bardziej trudna.

    km5sgu1rnzh3xzcx.png

    zem320mmiu4xizmw.png
  • Janina12 Koleżanka
    Postów: 49 12

    Wysłany: 10 października 2017, 19:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tak byłam u lekarza i powiedział że z tarczyca wszsytko ok i to nie tu jest problem....
    VR wrote:
    norma na moich wynikach:

    anty-TPO 0 - 34
    anty-TG 0 - 115

    Humm, to chyba jednak znaczy, że masz w normie ^^

    VR lubi tę wiadomość

    Janina
  • Ineczka 2017 Koleżanka
    Postów: 35 7

    Wysłany: 10 października 2017, 19:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sarrra gratuluję. Tak dr Janosz od ciąż trudnych, mówiła ze 90% jej pacjentek jest po przejściach.

  • Barbarossa Koleżanka
    Postów: 39 7

    Wysłany: 17 października 2017, 10:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mamaMAI* wrote:
    Witajcie! Jestem mama Mai. Maja przyszła na świat przez cesarskie cięcie. Staraliśmy się z mężem o nią 3 lata. To była moja 6 ciąża, a 7 dziecko - jedna z ciąż była mnoga. Wszystkie poprzednie ciąże obumarły. Zabiegi i ta straszna niemoc... Wiele badań, których wyniki nie wykazywały przyczyn strat. Od dwóch miesięcy nie zabezpieczaliśmy się z mężem i tak trzy dni temu (4 dni przed terminem spodziewanej miesiączki) zrobiłam test ponieważ mąż śmiał się że wysypało mnie na twarzy jakbym w ciąży była i że ogólnie jakaś taka niewyraźna jestem. Zrobiłam test i wyszedł pozytywny. Poprzednia ciąża utrzymała się dzięki Clexane chociaż nie został u mnie wykryty zespół antyfosfolipidowy który zalecał by Stosowanie tego leku i obejmowałby refundację. Codziennie robiłam sobie zastrzyki w brzuch biorąc pod uwagę mój dotychczasowy strach przed igłami utrzymałam ciążę i mam cudowną córkę. Aktualnie jestem w 4 tygodniu - 4 tygodnie i 4 dni. Od wczoraj mam brązowe plamienie, które miałam w każdej ciąży. W poniedziałek byłam na wizycie u ginekologa i okazało się, że mam torbiel. Nawet dobrze nie wiem co to jest bo nigdy nie miałam torbieli...

    torbiel to raczej nic strasznego jeśli jest czynnościowa. Zazwyczaj wchłania się podczas kilku następnych cykli. W ciązy także nie bywa groźna. RZadko są przyczyną poronień. Moja siostra też miała jak była w ciązy, dostała luteine podjęzykowo i w ciągu kilku miesięcy się wchłoneła. To dosyć częste zjawisko ...

  • admiralka Autorytet
    Postów: 1992 3383

    Wysłany: 25 października 2017, 16:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nasza historia: W czerwcu żaliłam się na morfologie 0% i prawie roczne bezskuteczne starania. By po niecałym miesiącu zaskoczyć się dwoma kreskami. Ciążę niestety straciliśmy, serduszko nie zabiło, a zarodek nigdy nie urósł większy niż 3mm. 3 sierpnia przeszłam zabieg łyżeczkowania i wylałam morze łez za naszym utraconym cudem. Nie wiedziałam, czy taki cud kiedykolwiek przydarzy się nam raz jeszcze. Nie wiedziałam, czy to ta morfologia zadecydowała o złym rozwoju maluszka, czy po prostu straszny przypadek. W międzyczasie u męża w posiewie nasienia stwierdzono sporo bakterii. Brał antybiotyk i ponowny posiew wyszedł już czysty. Ogólnego badania nasienia jeszcze nie mieliśmy okazji powtórzyć (czekaliśmy 3 miesiące od zakończenia antybiotyku). 29 września, w pierwszym cyklu starań po stracie zobaczyłam ponownie dwie kreski. I zaczęły się najbardziej nerwowe 3-4 tygodnie. Niekończący się strach, że znów nie zabije serduszko. Niezliczona ilość modlitw o to, byśmy mieli okazję poznać tego maluszka w czerwcu. Nieprzespane noce i ciągłe zastanawianie się, czy znów dane nam będzie przejść ten sam koszmar straty. Bardzo chciałam wierzyć, że będzie dobrze, ale w głowie ciągle miałam poprzednią ciążę. To był naprawdę ciężki czas. A wczoraj? Wczoraj usłyszeliśmy bicie serca, zobaczyliśmy ten migający punkcik na ekranie i naszego Malucha, który ma już 1 cm! Łzy pociekły ciurkiem, wychodziłam z gabinetu z czarnymi policzkami od tuszu do rzęs. Wciąż nie mogę uwierzyć, że to serduszko bije, że wszystko, wszystko jest dobrze. <3 Choć nie przestaje się modlić, by było dobrze już do samego końca. Cuda się zdarzają, naprawdę!

    Strach jest wciąż, ale radość z tego cudu jeszcze większa! Niech to trwa!

    Millaa, sylvuś, Limerikowo, Paula_071 lubią tę wiadomość

    atdc9vvjhr7v1l6t.png

    h84f9vvj1bgblfir.png

    03.08.2017 - Nasze cuda 8tc [*]
    16.12.2017 - Marysia 15tc [*]
  • marcela123 Autorytet
    Postów: 1221 658

    Wysłany: 25 października 2017, 19:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    admiralka gratuluję !trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze i maluszek rósł zdrowy

    admiralka lubi tę wiadomość

    Aniołek 17.10.2017- 8t5d
    tb739vvjdr6gsxwh.png

    3i49hdgew2fq6tag.png
  • Ineczka 2017 Koleżanka
    Postów: 35 7

    Wysłany: 26 października 2017, 00:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratuluję! :)
    Trzymam kciuki , będzie dobrze.

    admiralka lubi tę wiadomość

  • admiralka Autorytet
    Postów: 1992 3383

    Wysłany: 26 października 2017, 15:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oby tak było! Strach jest i będzie, ale jest też wielka radość, ze jesteśmy już dalej niż ostatnio <3

    atdc9vvjhr7v1l6t.png

    h84f9vvj1bgblfir.png

    03.08.2017 - Nasze cuda 8tc [*]
    16.12.2017 - Marysia 15tc [*]
  • Anzawa Nowa
    Postów: 1 0

    Wysłany: 26 listopada 2017, 12:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć. Dziewczyny.
    Moja historia jakich wiele. Mój aniołek 26.10 poszedł do nieba w 7 tygodniu. Ładnie sama się oczyscilam po tygodniu na kontroli endometrum było 4mm. Lekarz powiedział że ładnie jest jakbym @ miała.
    Dostaliśmy odrazu zielone światło.
    21 października powinnam dostać @. Wczoraj robiłam test który wyszedł negatywny (3szt). Możliwe abym była w ciąży? Nie mam objawów jak w poprzedniej(bolące piersi, rozdrażnienie).

  • J.B.G. Nowa
    Postów: 5 1

    Wysłany: 26 listopada 2017, 13:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej,

    Przeczytałam wszystkie odpowiedzi w tym wątku i niestety dołączam do aniolkowych mam. Staramy się o dziecko 1,5 roku. W październiku, po badaniu hSG zobaczylam pierwszy raz w życiu dwie kreski. Radość była ogromna. Niestety tydzień później dowiedziałam się,że obok ciąży jest krwiak,który się organizuje. Przeleżałam trzy tygodnie na L4, sumiennie, w lozku,wstawałam jedynie do toalety. Niestety 14.11. dowiedziałam się ,że w 8tc dziecko zmarło, tak, po prostu.. ból był ogromny,bo jeszcze kilka dni wcześniej słyszeliśmy serduszko,które biło prawidłowo. Dzień później zabieg łyżeczkowania... Żal, ból i łzy.. po tygodniu nadal krwawilam i pojawiły się bóle podbrzusza. Pojechałam do szpitala i okazało się,że są jeszcze jakieś pozostałości tkanek w macicy i trzeba powtórzyć zabieg. Znioslam go lepiej. Po prostu chyba już nie mam sił.
    Planujemy odczekać 2-3 cykle i jak dostaniemy zielone światło to zaczynamy starania od nowa... Boje się bardzo,że znowu będzie to tak długo trwało jak za pierwszym razem. Jakie są Wasze doświadczenia?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 listopada 2017, 09:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    J.B.G my staraliśmy się dokładnie rok. po roku się udało i w 10 tygodniu dowiedziałam się że serduszko przestało bić a zarodek zatrzymał się na 6+3. my rowniez mamy ogromne obawy że znowu tak długo będziemy musieli czekać na kolejną ciążę. Nie mówiąc już o tym że pojawiają się myśli że może nigdy nie uda się zajść w następna. A ta co była też była traktowana w ramach cudu. Niestety ale miałam po laparoskopi 3 idealne cykle. 2 inseminacji. Wszystko było wspaniale a jednak nie zaskoczyło. Dopiero po odpuszczeniu, zaprzestaniu typowych starań. Zawsze jest mnóstwo obaw. Nie można dać się zwariowac... Ale łatwo mi mówić teraz i radzić jak sama nieraz wpadam w depresję i potrafię rozpłakać się gdziekolwiek.
    Najbardziej wkurzają mnie pocieszenia w stylu jesteś młoda, masz czas, itd. mówią to osoby które oczywiście nie mają problemu z zajściem i nie wiedzą nawet jak duże jest pragnienie macierzyństwa. Tak czy siak tutaj mamy najlepsze wsparcie. Wiemy że nie jesteśmy same.
    Ja szukam osób ze Śląska chętne na spotkania... ;)

‹‹ 1009 1010 1011 1012 1013 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ

11 najczęstszych pytań o IUI, czyli inseminacja w pigułce

Czym jest inseminacja? Kiedy warto skorzystać z tej metody? Dla kogo jest szczególnie polecana? Jaki jest koszt inseminacji? Jakie są szanse na zajście w ciążę po zabiegu inseminacji? Odpowiedzi na 11 najczęstszych pytań o inseminację. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Testy hormonalne w leczeniu niepłodności

Problemy hormonalne są jedną z najczęstszych przyczyn trudności z zajściem w ciążę. Jakie testy hormonalne warto wykonać podczas diagnostyki i leczenia problemów z płodnością?

CZYTAJ WIĘCEJ