Ciąża po poronieniu...
-
WIADOMOŚĆ
-
Monkey nadzieja jeszcze jest. a może popróbujesz z ziółkami lub czymś tam jeszcze? wszyscy polecają ten inofolic. ja zamierzam pić ziółka nr 3 i siemie, cały arsenał suplementów
u mnie jak na razie tylko jedna kuzynka będzie w sierpniu rodzić. ale i tak co tydzień od babć słucham o tym jak cała jej ciąża przebiega. staram się być spokojna i uśmiechać, ale wolałabym o tym nic nie wiedzieć...Toxey, matylda08, Bree, tysiaa93 lubią tę wiadomość
-
Toxey wrote:A ja znając życie za chwilę zacznę szukać objawów i będę się nakręcać... Norma... Musicie mnie prostować jak będę przesadzać
W dodatku ciągle myślę o czerwcu i o dacie porodu, w moją datę ma najbliższa kuzynka i bardzo dobra koleżanka termin, a równy miesiąc później moja siostra. I pewnie zamiast szczęścia będzie płacz i zazdrość...
Mam to samo, 12 czerwca bym rodziła.. w lipcu moja bratowa rodzi ktora na dodatek nie chciala tego dziecka...
Toxey, Bree, tysiaa93 lubią tę wiadomość
Kropeczka * 4 listopada 2014
Ktosiek * 8 maja 2015 -
nick nieaktualnyasioczek, ja na własną siostrę nieraz nie mogę patrzeć... a gdzie dalej... nigdy nie miałam takiej mieszanki uczuć, jesteśmy z sobą bardzo blisko. cholernie jej zazdroszczę i nie mogę na nią patrzeć, a mały jeszcze taki wariat i cały czas widać ruchy przez brzuch normalnie to ryczeć mi się chce
a z drugiej strony tak cholernie się cieszę (starali się 6 lat)... w dodatku jeszcze ja wyszłam ze szpitala, a ona tydzień później mi mówi, że jest w ciąży... kuzynka rodzi za miesiąc, a ja się nawet do niej nie odezwałam, żeby pogratulować, kumpela zaprasza na kawę a ja się wymiguję...
asioczek86, Bree, tysiaa93, PrimaSort lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyU siostry na pewno będę chrzestną, do tego czasu bardzo chciałabym być w ciąży. Już widzę znowu całą rodzinę i te pytania, że mam się brać bo moja kolej. Ale już się nie będę cackać, powiem im, że gdyby wszystko było ok byłabym pierwsza - zamknę ten temat na zawsze.
matylda08, Bree, tysiaa93, PrimaSort, monika_89 lubią tę wiadomość
-
Toxey nie martw się, ja miałabym tak samo.
jak się staraliśmy to nie chciałam słyszeć o innych dzieciach, jak zaszłam, to chciałam żeby każdy był tak szczęśliwy jak ja i żeby się każdemu udało, a jak poroniłam to jest smutek i z jednej strony nie mogę patrzeć na dzieci a z drugiej to cieszę się, że innym się udało i nie musieli przeżywać tego co ja. na pewno odmieni się nam na dobre gdy będziemy w ciążyToxey, Karo86, Bree, matylda08, tysiaa93 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hejaaa kobietki po weekendzie zdecydowanie zbyt krótkim;) przeleciało to tak szybko że hej. Nie chce mi sie dzis robic nic, a w pracy musze siedzieć do 18. Nie lubię poniedziałków, oj zdecydowanie nie
mam nadzieję że dzień chociaż będzie spoko i bez nerwówdzis mi sie śniło że zaczęlam plamić i krwawic i skrzepy mi leciały. Jak sie obudziłam to tak mi serce waliło że myślałam że zejde na zawał.
Bree, tysiaa93, PrimaSort lubią tę wiadomość
-
Toxey wrote:asioczek, ja na własną siostrę nieraz nie mogę patrzeć... a gdzie dalej... nigdy nie miałam takiej mieszanki uczuć, jesteśmy z sobą bardzo blisko. cholernie jej zazdroszczę i nie mogę na nią patrzeć, a mały jeszcze taki wariat i cały czas widać ruchy przez brzuch normalnie to ryczeć mi się chce
a z drugiej strony tak cholernie się cieszę (starali się 6 lat)... w dodatku jeszcze ja wyszłam ze szpitala, a ona tydzień później mi mówi, że jest w ciąży... kuzynka rodzi za miesiąc, a ja się nawet do niej nie odezwałam, żeby pogratulować, kumpela zaprasza na kawę a ja się wymiguję...
Chyba każda z nas tak ma.
Ja tez w czerwcu bym rodzila, razem z moja kolezanka. Ona bedzie rodzic, ja nie.
Jak poronilam w listopadzie nie moglam oatrzec na zadne dzieci, na wozki, na matki z brzuszkiem, od razu ryk.
Nie moglam patrzec na mojego meza nawet, bo czulam Ze go tak zawiodlam!
A jego siostra ma synka, z ktorym przyjezdzala co weekend wczesniej, po poronieniu raz zapytala czy moze przyjechac czy mi bedzie przeszkadzac. Co mialam powiedziec. I znowu sie zaczelo, co tydzien w weekend wizyty. Raz wrocilam z pracy i zobaczylam jak moj maz pomaga mamie kapac dziecko. Wpadlam w szal. Spakowana w 3 minuty wypadkam jak bomba, na szczescie moj maz jest madry i pojechal ze mna tak jak stal.
Po drugim poronieniu miesiac temu wmowilam sobie ze teraz to nie ma opcji i wszystko bedzie dobrze. Plakalam jeden dzien.
Potem zobaczylam dwie kreski.
Nie wiem jak to sie skonczy, ale nastawienie mam ze musi byc dobrze!
Dlatego uszy do gory! Zawsze kiedys nadejdzie dzien w ktorym bedzie nam ciezko, przykro, wspomnienia, same ciezarne wokol, rodzina z zapytaniem " a ty kiedy?" Ale musimy byc mocne i pozytywne.
Damy rade!
kierzynka, Bree, Toxey, tysiaa93 lubią tę wiadomość
-
Kierzynka jak usłyszę serduszko
W sobote mam wizytę o 21.20 u lekarza nr 2 a potem za dwa tygodnie znów u swojego na miejscu a do 10. 06 musze sie stawić w Łodzi w klinice prywatnej na badania prenatalne. Dziś zaliczyłam pierwszą rozmowę z Wielkim bratem poranną. Fasola więc pozdrawia mamę z brzucha
Mogę zygać do woli byle fasolina była zdrowa. Ja zniosę wszytsko dla niej. Zresztą jak każda z nas.
matylda08, Bree, Toxey, tysiaa93, PrimaSort, monika_89 lubią tę wiadomość
-
Moja przyjaciółka urodziła synka
To ta ktora była w tym samym tygodniu ciąży co ja. Szymek jest cudowny. Już go kocham
matylda08, Bree, kierzynka, Toxey, tysiaa93, monika_89 lubią tę wiadomość
-
unadarcy wrote:Siemacie Laski
Przed chwilą mój miły mnie opuścił, wrócił na noc do starego mieszkania, a ja zostałam w nowym, w kuchni smierdzi starymi scianami, w salonie smierdzi swieżą gładzią, w kiblach gruntem, a pokoju farba, a w pokoju z którego piszę wilgocią. Siedze na materacu pod kołdra, okno otwarte i wietrzę! Moja pierwsza noc bez mojego na nowym mieszkaniu. A ono wydaje rózne dzwięki ktorych nie znam i boję się że będe się bać!
Cała majówke w syfie na kolanach ze ścierą... wyje*ana jutro do pracy jade
Oby udało mi się przetrwać te najgorsze 2 tygodnie remontu...
poczatki czasami bywaja dziwne, pomysl sobie jak pozniej bedziesz miala pieknie w nowym mieszkankumatylda08, Toxey, tysiaa93, unadarcy lubią tę wiadomość
-
Ehh dziewczyny jak ja Was rozumiem... Przez pierwsze 2-3 tygodnie nie mogłam nawet na reklamy patrzeć, a jakoś wyjątkowo się namnożyło tych o rozstępach w ciąży, mleka dla niemowląt, itp.
Mój Mężuś na szczęście o nic nie pytał jak przełączałam kanał albo wychodziłam z pokoju, jak ryczałam i nikt nie rozumiał o co chodzi... po prostu przytulał i mówił, że wszystko się ułoży...
A teraz wszędzie wokół ciąże... Moja koleżanka z pracy rodzi w październiku, czyli tak jak ja bym rodziła, kuzynka w ciąży z bliźniakami, obie siostry mojej przyjaciółki w ciąży... Z kim się nie spotkam to temat przewodni - ciąża... Boli to, ale wierzę, że już niedługo znów poczuję fasolkę w brzuchu. I jak każda z nas, mogę całą ciążę przeleżeć, przesiedzieć w kibelku wymiotując, oby tylko pojawił się zdrowy bobas na świecieSzalona CZARNA, Bree, kierzynka, Toxey, tysiaa93, PrimaSort, asioczek86, monika_89 lubią tę wiadomość
20.03.2015 - Aniołek (9 tc)
-
tysiaa93 wrote:Wróciłam do domu i dowiedziałam się, że moja kocia urodziła aż cztery rude maluchy
Będę się miała kim zajmować
Zostalas ciocia rudzielcow, gratuluje, rude koty sa przecudnematylda08, kierzynka, Toxey, tysiaa93, PrimaSort lubią tę wiadomość
-
Toxey wrote:Wykres wyznaczył mi owulkę, w ten ten dzień, w który faktycznie była... Ale przesunął mnie datę @... Termin miałam na 15 maja, a teraz na 21... Wiecie może o co chodzi?
mi tez przesunal ale o 2 dni, to komputer wylicza wg danych jakie mu wklepujemy w ten wykres, mi nawet ovulke przesunal po tym jak wczesniej mi ja pokazal na kilka dni wczesniej... po dodaniu kolejnych temperatur wyliczyl ze ona odbyla sie w innym dniu niz wczesniej to pokazalmatylda08, Toxey, tysiaa93, PrimaSort lubią tę wiadomość
-
Toxey wrote:Ooo poprawiłam jeszcze raz, żeby nie brało tamtego cyklu pod uwagę i już się zmieniło...
Wlasnie to samo pomyslalam po tym jak napisalam poprzedni postale ja nie mialam zadnych cykli pozaznaczanych zeby mi bral pod uwage a OF i tak przenosilo mi date ovu i @
Taka sytuacja
Toxey, tysiaa93 lubią tę wiadomość