Ciąża po zabiegu łyżeczkowania
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny ze mna to było tak, że ja odkąd zaczelam pamic to juz wiedziałam ze jest po wszystkim ( objawy ciazy ustaly) ale walczylam nadal, bralam duphaston, lezalam, jak bylam na wizycie to lekarz powiedzial mi (w piatek)ze we wtorek mam sie zglosic do szpitala i jesli pecherzyk nie urosnie choc mm to ide na zabieg bo dla niego to sa juz resztki po poronieniu (pecherzyk zmienil ksztalt). We wtorek rano zrobili mi usg jednoznacznie stwierdzili ze pecherzyk zmalal i ze ide na oddzial, potem o dziwo przychodzi inna lekarka i mowi ze jak jest pecherzyk to podtrzymujmy, na nic sie zdaly moje slowa ze pecherzyk zamiast rosnac to maleje - ona zadecydowala podtrzymywac. I tak trafilam na patologie ciazy z laska ktora szykowali do porodu (przenoszona ciaza), musialam spedzic tam noc, dopiero na drug dzien na obchodzie powiedzialam co i jak wzieli mnie na usg komisyjn i dopiero po tym na zabieg, a tam jak w fabryce tasmowo. Dzieki bogu do mnie zszedl moj lekarz i mi zrobil osobiscie zabieg.
Z tamtego dnia pamietam dwa najgorsze momenty: Jak prowadzili mnie na dool na zabieg to przechodzilam obok noworodkow i jak na zlosc akurat szczesliwe mamusie braly swoje dzieci na karmienie czy cus, a ja ze spuszcona glowa i lzami w oczach przechodzilam miedzy nimi
a drugie to jak juz wrocilam na sale to niezorientowana pielegniarka przyleciala na sale i drapła mi kołdrę do gory bo ona bedzie sluchac pulsu dziecka i zdziwiona ze nie mam brzucha:(maj- krótki protokół- 6 mrozaczków
15 czerwiec crio 2x8a beta: 9dpt- 31,20 /11dpt- 124,8/13dpt -306
-
Mimi86 przykro mi. Sama nie wiem jak takie bolesne momenty wymazać, lub choćby zagłuszyć w pamięci.
-
nick nieaktualnyJa też miałam super opiekę mimo iż dużo osób mi odradzało ten szpital. Byłam z dala od kobiet w ciąży (byłam sama na sali). Mimo, że po zabiegu byłam straszna(przeklinałam, mówiłam żeby mi oddali dziecko itp itd) pielęgniarka przyszła po jakimś czasie do mnie i pytała się jak się czuję, że mogę się już napić ( a suszyło mnie jak na kacu). Nie mogę narzekać.
P.S. nie było mnie jakiś czas ponieważ się przenoszę na inny sklep bliżej domu i małe mam zamieszanie z tym.
Pozdrawiam Was wszystkie i życzę duuuużo siłpeppapig, Mimi86 lubią tę wiadomość
-
eM wrote:Ja chcę się starać jak tylko dostanę pierwszą @.
Dziewczyny, gdy zaczęłyście się starać jest ciut łatwiej?eM lubi tę wiadomość
[*] 01.02.2014 - 6/7 tc.
[*] 11.01.2015 - 5 tc. ciąża biochemiczna
[*] 13.02.2015 - 5 tc. ciąża biochemiczna
12.02.2016 urodził się Nasz Ukochany Synek Filip -
eM wrote:Ja chcę się starać jak tylko dostanę pierwszą @.
Dziewczyny, gdy zaczęłyście się starać jest ciut łatwiej?eM lubi tę wiadomość
9.01.2014 11tc
15.05.2014 10tc
Mam 5 dzieci
3 przy sobie
2 w niebie... -
Malinka32 wrote:Ja zabieg mialam 9 stycznia, w marcu za pierwsza proba zaszlam, jestem obecnie na poczatku 8 tygodnia, niby ginka twierdzi ze jest ok i zeby sie nie martwic ,niestety u mnie jest jakas obawa, strach... poprzednia ciaza obumarla pod koniec 10 tygodnia. Czy jest latwiej nie wiem napewno ona inaczej bo to co bylo siedzi w psychice.Aniołek 12tc -18.04.2014 [*]
Aniołek 8tc -25.08.2014 [*]
Maks - ur 08.09.2015
Nataniel 18tc - 20.12.2017 [*] -
nick nieaktualnyBardzo trzymam kciuki &&&
Ja nie wiem co będzie kiedy zajde w ciążę...miałam krwiaka, a dzidzia była zdrowa...
Ciekawa jestem co powie doktorka,będę umawiać się na wizytę miałam przyjść po pierwszej @ może mi powie czy to wraca...jak moje podwozie;-)
Robię różne badania...
-
Dziewczyny musimy cieszyć się z drobnych przyjemności które możemy robić gdy nie jesteśmy w ciąży. Tak więc winko, piwko? Solarium, sauna? Wiadomo, że wolałybyśmy żeby zakazy były dalej aktualne, ale skoro nie są to cieszmy się tym, łatwiej będzie znieść ten czas...
Ja właśnie kończę 2 desperadosa z cytrynkąEwelcia, Mimi86, moka lubią tę wiadomość
Aniołek 12tc -18.04.2014 [*]
Aniołek 8tc -25.08.2014 [*]
Maks - ur 08.09.2015
Nataniel 18tc - 20.12.2017 [*] -
nick nieaktualnyJa też będę się starać po pierwszej miesiączce, lekarka powiedziała, że im szybciej tym lepiej. Mam nadzieję, że beta będzie ładnie spadać i okres przyjdzie ok. połowy maja. Od razu startujemy z inseminacją i gonadotropinami.
peppapig lubi tę wiadomość
-
eM wrote:Ja chcę się starać jak tylko dostanę pierwszą @.
Dziewczyny, gdy zaczęłyście się starać jest ciut łatwiej?JusWik lubi tę wiadomość
maj- krótki protokół- 6 mrozaczków
15 czerwiec crio 2x8a beta: 9dpt- 31,20 /11dpt- 124,8/13dpt -306
-
Z tego co mowia dziewczyny i pielegniary to po poronieniu jest duzo latwiej i szybciej zajsc w ciaze.. sa hormony i organizm jest nastawiony na ciaze.
eM, Mimi86 lubią tę wiadomość
9.01.2014 11tc
15.05.2014 10tc
Mam 5 dzieci
3 przy sobie
2 w niebie... -
eM wrote:Mam nadzieję, że tak jest!
eM, Mimi86 lubią tę wiadomość
9.01.2014 11tc
15.05.2014 10tc
Mam 5 dzieci
3 przy sobie
2 w niebie... -
Tak prawde mowiac nie bardzo wierzylam w to ze bedzie latwiej, szykowalam sie na pare miesiecy staran, nie wiem mam jakies przeczucie w srodku ze wszystko bedzie ok, choc baardzo sie boje.
JusWik lubi tę wiadomość
9.01.2014 11tc
15.05.2014 10tc
Mam 5 dzieci
3 przy sobie
2 w niebie... -
nick nieaktualnyeM wrote:Dobrze, że mamy choć siebie. Sporo osób mówi mi, że jak bym chciała pogadać to oni są i że wystarczy że powiem. Ten kto tego nie przeszedł, nie zrozumie. Wiem, że wszyscy współczują, wszystkim żal, ale tak naprawdę nawet mąż przeżywa to zupełnie inaczej. Wprawdzie też jego dziecko, ale nie w nim umarło, nie on miał zabieg i nie on się poświęcał i rezygnował ze wszystkiego co by mogło dzidzi zaszkodzić. Dlatego dziękuje, że jesteście!