Ciąża po zabiegu łyżeczkowania
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziwne jest nawet to, że nie dostałaś antybiotyku... z tego co wiem to antybiotyk trzeba brać po łyżeczkowaniu, by nie doszło do żadnego zakażenia. Ale być może w Twoim przypadku nie było to potrzebne, nie mam pojęcia.
-
Ja w szpitalu też nie dostałam i na wypisie mam tak samo napisane jak CLOnówka wypisana w stanie ogólnym dobrym, dopiero gdy się źle czułam poszłam do gina i dał mi antybiotyk, jeśli nadal się źle czujesz to jedź do lekarza albo nawet na IP żeby Ci się stan zapalny nie zrobił
-
Ja też mam napisane 'wypisana w stanie ogólnym dobrym', wyszłam do domu 3 godziny po zabiegu także wszystko było ze mną ok, a jednak receptę na antybiotyk dostałam razem z wypisem. Chyba co lekarz to inne metody leczenia tak samo jak każdy lekarz podaje inne informacje co do ponownych starań. Nie wiadomo komu wierzyć.
-
A jak w waszych szpitalach z zaswiadczeniem o martwym urodzeniu dziecka?mi nie dali i nie poinformowali że jest taka możliwość dzięki temu nie dostanę odszkodowania z hestti
dziewczyny wcześniej o tym sporo pisaly
albo poczytajcie tutaj
http://www.babyboom.pl/forum/poronienia-f33/uprawnienia-rodzicow-po-poronieniu-urodzeniu-martwego-dziecka-27107/index2.html?s=2ba242c94861c8f91f85a66aba512009Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2014, 20:31
-
Szczerze mówiąc pierwsze słyszę, że można takie zaświadczenie uzyskać. W szpitalu oczywiście nikt mnie o tym nie poinformował, bo i po co- przecież to dla nich dodatkowa robota. Jak samemu się o czymś nie wie, to nie ma co liczyć na pomoc innych i jakiekolwiek informacje ;/
-
Dziewczyny, mamy prawo do otrzymania takiego zaświadczenia, jednak lekarze różnie do tego podchodzą. Sama zastanawiałam się nad wykorzystaniem urlopu macierzyńskiego ( 8 tygodni), żeby dojść do siebie po stracie naszych maluszków. Jednak wygląda to tak: sami musimy określić płeć i nadać imiona. Dodatkowo nasz przypadek był inny, bo bliźnięta syjamskie i lekarz coś marudził, że co on miałby właściwie podać. Odechciało mi się od razu wszystkiego i tego załatwiania i siedzenia w domu. Teraz kiedy minął już miesiąc - nie żałuję, że wróciłam do pracy. Psychicznie wróciłam do kontaktu z ludźmi.
Przy okazji co myślicie o staraniach już po 1 @?
Moja lekarka sugerowała odczekanie tych 3 miesięcy, jednak przy okazji wspomniała, że ma obecnie pacjentkę, która zaszłą właśnie bardzo szybko i ciąża jest książkowa.
Po naszych perypetiach powoli zaczynam wierzyć, że i tak wszystko zapisane jest tak u góry, więc chyba faktycznie zaryzykujemy. Dostałam pierwszy okres książkowo, chociaż uprzedzano, że tak nie będzie. Może sam organizm zadecyduje czy jest już gotowy. -
nick nieaktualnyWitam i ja tutaj tez miałam w piątek zabieg była to ciąża nie planowana ale ja byłam przeszczesliwa niestety tak jak w większości przypadków przestało serduszko bic w 8 tyg.była to moja 5 ciąża a drugie poronienie pierwsze miałam w lutym 2012 i zaraz w kolejnym zaszłam w ciążę było to bez zabiegu teraz jak juz straciłam dzieciatko to chce jeszcze raz spróbować ale dowiem się jutro no a właściwie dziś bo mam termin do gina
-
nick nieaktualny
-
To dobrze że dostałaś antybiotyk, dwa cykle przerwy to i tak mało zazwyczaj każą czekać od 3 do 6 miesięcy, ja miałam zakaz do momentu aż przestanę plamić od jednego lekarza a od drugiego wyszło 2 tygodnie po kontroli pozwolił, ale bardzo bałam się pierwszego razu po zabiegu
-
Każda z nas boi się pierwszego zabiegu (miejmy nadzieję, że kolejnych nie będzie), bo nie dość, że psychicznie jesteśmy rozsypane to jeszcze lęk przed nieznanym dochodzi. Czy tylko mi gin tak długo kazała czekać? ;/ mam przeczucie, że nie zastosuję się do zaleceń.
U nas ciąża była zaplanowana, na dodatek już w pierwszym cyklu starań zaszłam w ciążę także cieszyłam się jak głupia. Ale w 6 tyg. dopadł mnie wirus, gorączka prawie 39 stopni i niestety chyba to sprawiło późniejsze problemy -
nick nieaktualnynie wiem czy wogole sie uda bo przed pierwszym poronieniem staralismy sie 3 lata i nic dopiero po badasniach stwierdzono ze moj malz ma polowe plemnikow "niezywych" i teraz nie wiem czy mi sie uda ta ciaza mnie naprawde zaskoczyla a chcialabym dla mojego szkraba rodzenstwo mlodsze bo ma starsze 17 i 13 lat
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny