Ciąża po zabiegu łyżeczkowania
-
WIADOMOŚĆ
-
Przykro mi Agga Miałam podobny przypadek do twojego - zabieg łyżeczkowania 23 maja po stwierdzeniu pustego jaja
To twoja pierwsza ciąża? Daj znać jak już będziesz po wizycie u gina. Damy radę przez to przejść. Pozdrawiam[/url]
Aniołek - maj 2016
Aniołek - maj 2014 -
ja zabieg mialam 13 czerwca (moja siostra 3 lata temu tez miala ten zabieg w ten sam dzien). najprawdopodobniej byla to moja 2 ciaza. 1 ciaze poronilam w tym roku w walentynki- beta z krwi wyniosla 9 wiec najprawdopodobniej byla to ciaza biochemiczna. 2 ciaza tak jak i u Ciebie- puste jajo plodowe. mam nadzieje ze nie bedzie mi dane przechodzic wszystkich przypadkow i ze nastepna ciaza bedzie juz zdrowa... Powiedz mi Ulka a Ty juz bylas na wizycie kontrolnej u gina? Dostalas okres w terminie?
-
no to u mnie sie poprzesuwalo. jestem juz po kontroli. cykle mialam 27/28 dniowe a na kontroli w 29 dniu cyklu okazalo sie ze mam dni plodne;p gin oficjalnie powiedzial ze mozemy zaczac sie starac- takze pracujemy ladnie nad dzidziusiem
-
Witam. Ja miałam zabieg 21 lipca w poniedziałek Po 12 dniach leżenia w szpitalu z podejrzeniem ciąży pozamacicznej i z ciągłymi plamieniami Beta rosła powoli, przyrastała po 35-40% co 48h. Lekarze nic nie widzieli. W końcu 18 lipca pojawił się pęcherzyk w macicy 3,8mm i urósł do 4,4mm. Stwierdzili, że muszą zrobić zabieg i wysłać na badanie h-p ale zostawili mnie jeszcze w szpitalu do otrzymania wyników. Załatwione były na drugi dzień rano. Szczęście w nieszczęściu, że wynik potwierdził ciążę w macicy i nie była to cp. Wreszcie wyszłam do domu i staram się jakoś dawać radę ale momentami jest ciężko. Plamiłam tylko jeden dzień po zabiegu rano i więcej nic. Jedynie pobolewa mnie brzuch jak za dużo chodzę i/lub sprzątam. Czuję, że chcę się starać jak najszybciej bo czas ucieka. Mam 29 lat i 8-letnią córkę która też bardzo pragnie rodzeństwa. Pełny rok starań i się udało, niestety nie na długo bo 8 tygodni trwała moja ciąża W dodatku cieszyłam się tylko dwa dni, bo beta nie dała mi złudzeń. Pierwsza którą zrobiłam wyniosła 268.40 a następna 277.50 No i potem już tylko szpital i poszukiwania ciąży... Dzień w którym czekałam na wyniki badań h-p był jednym z najgorszych, ponieważ jeśli wyszłyby źle to na następny dzień miałam mieć laparoskopię... Byłam pewna, że mnie pokroją, lecz jakimś cudem choć jedna wiadomość była dobra i mogłam wyjść do domu... Bardzo teraz czekam na wizytę kontrolną i chcę się starać... nie jestem w stanie czekać choć i tak nie wierzę, że zajdę w ciążę...
-
vioris to bardzo przykre co piszesz przytulam cie mocno. Tobie beta nie dawala zludzen a mi ciagle plamienia, lekarze podtrzymywali m ciaze a ja w duszy wiedzialam ze to juz koniec bo ciagle plamilam i objawy ciazy zanikly:( musisz byc silna i wlaczyc bo masz o co
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2014, 23:57
maj- krótki protokół- 6 mrozaczków
15 czerwiec crio 2x8a beta: 9dpt- 31,20 /11dpt- 124,8/13dpt -306
-
Vioris, czasu jeszcze a czasu na kolejne dziecko Też jestem w Twoim wieku. Nie mam dzieci. 15 lipca miałam zabieg łyżeczkowania w 11 tc. Niestety moim dwóm dzieciaczkom przestały bić serduszka. Oba obumarły (jeden w 7, drugi w 8 tc.).
Masz zalecone jakieś badania od swojego gina?
05.11.2015 Mój mały chłopczyk ❤
15.07.2014 DWA ANIOŁKI [*] [*] - 11 tc.
29.10.2014 biochemiczna
31.12.2014 pusty pęcherzyk
Jeśli masz zamiar w coś wątpić, to zacznij wątpić w swoje ograniczenia -
mimi ja od początku też czułam, że jest coś nie tak bo zanim zrobiłam jakikolwiek test to plamiłam już. Był moment radości, ale jednak czułam podświadomie że coś jest źle
Anastazja no to nie jest tak do końca z tym czasem na kolejne dziecko. I nie mam tu na myśli mojego wieku a jedynie wiek mojej córki. Bardzo chciałam, aby różnica między dziećmi była do 5 lat a teraz przy tej ciąży już było 9 i teraz jeszcze bardziej się to przesunie. Córka rośnie i rozwija się sama a mnie to bardzo boli, bo ona jest dzieckiem które wyjątkowo bardzo potrzebuje rodzeństwa. Obwiniam się za to, że nie dałam jej możliwości rozwoju z rodzeństwem. Ja sama jestem zupełnie innym człowiekiem i dla mnie rodzeństwo nie było ważne. Byłam samotniczką bardziej. A ona jest osobą bardzo rodzinną i potrzebuje kontaktu z innymi dziećmi, inaczej jest bardzo nieszczęśliwa.
A badań nie mam żadnych zaleconych, mam iść na kontrolę do lekarza za tydzień i wtedy mi powie co ewentualnie zrobić. -
nick nieaktualnycześć dziewczyny bardzo mi przykro z powodu Waszych strat wiem co czujecie bo przeszlam to juz 4 razy tzn.poronienia choc mam coreczke 5 letnia to bardzo pragniemy dla niej rodzenstwa ostatnia moja ciaza okazala sie ciaza biochemiczna w marcu w czerwcu uwolniono mi zrosty odczekalam z zalecen gin.2 cykle i teraz zaczniemy sie znow starac. Ja osobiscie porobilam wiele badan wraz z genetycznymy wszystkie wyszly ok jedynie ana mam dodatnie no i po histeroskopii stwierdzony zespol ashermana (zrosty uwolniono) mam zalecone odrazu od pozytywnego testu brania clexanu no i biore caly czas acard.
Alinkaa lubi tę wiadomość
-
czesc dziewczyny, zadko ostatnio zagladam, bo pochlania nas organizacja slubu i wesela
przykro mi ze musialyscie tu dolaczyc i Wy...
u mnie tez byla c. biochcemiczna i podobnie, pierwsze 2 oznaczenia bety zrobione od poczatku plamien i mnie nie pozsotawialy zludzen..bylo tez podejrzneie pozamacicznej...wszytstko to tak nie dawno...choc zdaje mi sie jakby zlecialy juz lata...
u mnie teraz druga miesiaczka po zabiegu,cykl i @ wlasciwie sie nie zmienily...gdyby nie oczekiwanie na slub,z aczelibysmy juz starania,a le jesio 1,5 miesiaca i po slubie startujemy
pozdrawiam, trzymajcie sie badzcie dzielne )
trzymam kciuki za starajace sie )
Aniołek [*] 27.V.2014 6tc.
-
nick nieaktualnyWitajcie dziewczyny ... zgadzam się z Maluszką - czas jakoś tak dziwnie biegnie od momentu poronienia. U mnie minęły niecałe dwa miesiące od zabiegu ( 3 czerwiec) a mam wrażenie jakby minęły lata ... ale to chyb przez tą tęsknotę za maluszkiem. Tęsknoty za maluszkiem i za tym cudownym uczuciem jakim jest stan błogosławiony. O obumarciu maluszka dowiedziałam się w 10 tygodniu i to był najgorszy dzień dla mnie bo nic tego nie zapowiadało - ciąża przebiegała wzorcowo, piękne przyrosty beta, brak jakichkolwiek plamień, pierwsze usg też wyszło dobrze ... niestety druga kontrolna wizyta potwierdziła obumarcie mojego dzidzika twa tygodnie przed wizytą na którą szłam rozanielona że znowu zobaczę swoje największe szczęście - no i zobaczyłam ale nie tak jak sobie tego życzyłam ;(
-
Menka, czytając to co napisałaś, jakbym czytała siebie... Szłam na wizytę, żeby zobaczyć moje dwa dzieciaczki, które urosły a tu.... Już od pierwszej sekundy gdy zobaczyłam obraz z USG czułam, że coś jest nie tak. Były jakieś takie malutkie... Teraz, gdy rozmawiam ze znajomymi, koleżankami - każdej wydaje się, że poronienie polega na tym, że zaczynasz plamić, krwawić, boli brzuch... A ja czułam się tak dobrze, że mogłabym przenosić góry!
05.11.2015 Mój mały chłopczyk ❤
15.07.2014 DWA ANIOŁKI [*] [*] - 11 tc.
29.10.2014 biochemiczna
31.12.2014 pusty pęcherzyk
Jeśli masz zamiar w coś wątpić, to zacznij wątpić w swoje ograniczenia -
nick nieaktualnyAnastazja - po takich stratach jak nasze nie wyobrażam sobie na razie kolejnej ciąży - strachu który będzie mi wtedy towarzyszył. Jeśli będzie mi jeszcze dane zajść w ciąże to nie wyobrażam sobie tych dni, tygodni, miesięcy strachu. Bo jak tu się cieszyć kiedy ma się świadomość, że to że czujemy się dobrze i nie mamy żadnych niepokojących objawów to nie musi wróżyć niczego dobrego ... Chociaż jak teraz tak analizuje okres kiedy mniej więcej dzidzik mój umarł to w tym tygodniu nabrałam takiej siły witalnej - już nie usypiałam na każdym kroku jak to było przez ostatnie 3 tygodnie ale myślałam że to z powodu pójścia na L4
-
Menka, co do kolejnej ciąży to wiem, że teraz jeszcze bardziej chcę mieć dziecko, ale obawiam się, że pierwsze tygodnie będą wtedy przypominać huśtawkę nastrojów, a ja będę kłębkiem nerwów... Nie wyobrażam sobie kolejnej ciąży w momentach, gdy będę czekała w kolejce na wizytę, na usg...
Teraz czekam na wynik histopat. (dziś mijają dokładnie 2 tygodnie od łyżeczkowania - 2 tygodnie odkąd nie ma już we mnie moich fasolek). Kazali mi czekać na wyniki 3 - 4 tygodnie. Czekam jak na szpilkach. Mam CIN 1, LSIL i HPV (typy inne niż 16 i i 18). Według jednego z lekarzy, który badał mnie w szpitalu wirus mógł być przyczyną obumarcia...
Zresztą za dużo tu zawiłości - na początku okazało się, że spodziewamy się bliźniąt jednojajowych (z jedną kosmówką i owodnią). Podczas nieszczęsnego badania z 14 lipca (gdy z mężem dowiedzieliśmy się, że dzieciaki nie rosną a ich serduszka nie biją) wyszło, że mieliby oddzielne kosmówki i owodnie, ale również były widoczne bliźnięta jednojajowe.
15 lipca w szpitalu robili mi kolejne 2 usg - dwoma różnymi aparatami. Nasze chłopaki byłyby bliźniakami dwujajowymi.
Właśnie nie wiem skąd dziwne przeczucie, że to byliby chłopcy...
05.11.2015 Mój mały chłopczyk ❤
15.07.2014 DWA ANIOŁKI [*] [*] - 11 tc.
29.10.2014 biochemiczna
31.12.2014 pusty pęcherzyk
Jeśli masz zamiar w coś wątpić, to zacznij wątpić w swoje ograniczenia -
nick nieaktualnyAnastazja - ja też pragnę dzidzika drugiego ale tak jak pisałam wiem że nie będzie to takie łatwe. Co do przeczuć odnośnie płci - przez ciąże myślałam że to będzie dziewczynka ale jak tylko dowiedziałam się że ciąża obumarła to już od razu wiedziałam że to chłopczyk - czekając na wyniki badań genetycznych w głowie chodziło mi tylko jedno imię - Piotruś - i się nie myliłam po prostu my Mamy już tak mamy
Co do badań histo to nie oczekuj od nich zbyt wiele bo zazwyczaj nie dają żadnych informacji.
-
Odnośnie badania histopat. czytałam właśnie głównie informacje, że mało można się z niego dowiedzieć...
Jutro idę na badania anyfosfolipidowe i antyplemnikowe z krwi - niestety na wyniki muszę czekać aż 2 tygodnie, więc zapewne nie będę ich miała na wizytę u swojej gin.
Jakieś inne badania miałyście zalecone / robiłyście????
05.11.2015 Mój mały chłopczyk ❤
15.07.2014 DWA ANIOŁKI [*] [*] - 11 tc.
29.10.2014 biochemiczna
31.12.2014 pusty pęcherzyk
Jeśli masz zamiar w coś wątpić, to zacznij wątpić w swoje ograniczenia -
nick nieaktualnyja zaczęłam od podstawowego dla straty na tak wczesnych etapie (8/10 tc) badań genetycznych dzidzika - no i jak otrzymałam wyniki (trisomia 13) to lekarz stwierdził że nie ma potrzeby robić więcej/szukać dalej bo przyczynę obumarcia mamy jasną ... po prostu niestety tak się zdarza że materiał źle się podzieli. Mam nadzieje, że tobie uda się szybko znaleźć przyczynę poronienia bo wiem po sobie że to bardzo pomaga ... pozwala wierzyć że wszystko będzie jeszcze kiedyś dobrze
-
Menka, moja gin. nic mi nie wspomniała o badaniu genetycznym.
Proszę daj znać jak nazywało się badanie, było z krwi, kiedy je miałaś robione itp.??
05.11.2015 Mój mały chłopczyk ❤
15.07.2014 DWA ANIOŁKI [*] [*] - 11 tc.
29.10.2014 biochemiczna
31.12.2014 pusty pęcherzyk
Jeśli masz zamiar w coś wątpić, to zacznij wątpić w swoje ograniczenia -
nick nieaktualnybadania genetyczne przeważnie zlecają po 2,3 poronieniu nie pierwszym przeważnie lekarze po 1 stracie nic nie robią choć to też zależy od lekarza. ja proponuje też zrobić badanie p/k krzepliwości krwi - zespół antyfosfolipidowy dużo się teraz o tym mówi,ż tam tkią przyczyny poronień