X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Ciąża po zabiegu łyżeczkowania
Odpowiedz

Ciąża po zabiegu łyżeczkowania

Oceń ten wątek:
  • Agga Autorytet
    Postów: 472 423

    Wysłany: 5 lipca 2014, 00:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    witajcie. ja mialam zabieg lyzeczkowania 13 czerwca po zdiagnozowanym pustym jaju.. narazie oczekuje na @ i na kontrole w przyszly piatek

    3jvzhdge7ui8eco8.pngkm5sp07wzs12381t.png[/url]
    [*] 13.06.2014
    [*] 14.02.2014
  • Ulka84 Autorytet
    Postów: 804 792

    Wysłany: 5 lipca 2014, 10:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przykro mi Agga :( Miałam podobny przypadek do twojego - zabieg łyżeczkowania 23 maja po stwierdzeniu pustego jaja :(
    To twoja pierwsza ciąża? Daj znać jak już będziesz po wizycie u gina. Damy radę przez to przejść. Pozdrawiam :)

    m3sx3e3kz15rjscs.pngmhsvk6nlmw3zvwuz.png[/url]
    Aniołek - maj 2016
    Aniołek - maj 2014
  • Agga Autorytet
    Postów: 472 423

    Wysłany: 5 lipca 2014, 13:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja zabieg mialam 13 czerwca (moja siostra 3 lata temu tez miala ten zabieg w ten sam dzien). najprawdopodobniej byla to moja 2 ciaza. 1 ciaze poronilam w tym roku w walentynki- beta z krwi wyniosla 9 wiec najprawdopodobniej byla to ciaza biochemiczna. 2 ciaza tak jak i u Ciebie- puste jajo plodowe. mam nadzieje ze nie bedzie mi dane przechodzic wszystkich przypadkow i ze nastepna ciaza bedzie juz zdrowa... Powiedz mi Ulka a Ty juz bylas na wizycie kontrolnej u gina? Dostalas okres w terminie?

    3jvzhdge7ui8eco8.pngkm5sp07wzs12381t.png[/url]
    [*] 13.06.2014
    [*] 14.02.2014
  • Ulka84 Autorytet
    Postów: 804 792

    Wysłany: 6 lipca 2014, 16:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tak byłam 2 tygodnie po zabiegu i gin stwierdził, że wszystko jest w porządku. Pierwszą @ dostałam w 31 dniu po zabiegu, tydzień wcześniej plamiłam.

    m3sx3e3kz15rjscs.pngmhsvk6nlmw3zvwuz.png[/url]
    Aniołek - maj 2016
    Aniołek - maj 2014
  • Agga Autorytet
    Postów: 472 423

    Wysłany: 15 lipca 2014, 14:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no to u mnie sie poprzesuwalo. jestem juz po kontroli. cykle mialam 27/28 dniowe a na kontroli w 29 dniu cyklu okazalo sie ze mam dni plodne;p gin oficjalnie powiedzial ze mozemy zaczac sie starac- takze pracujemy ladnie nad dzidziusiem ;-)

    3jvzhdge7ui8eco8.pngkm5sp07wzs12381t.png[/url]
    [*] 13.06.2014
    [*] 14.02.2014
  • vioris Autorytet
    Postów: 647 447

    Wysłany: 24 lipca 2014, 23:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam. Ja miałam zabieg 21 lipca w poniedziałek :( Po 12 dniach leżenia w szpitalu z podejrzeniem ciąży pozamacicznej i z ciągłymi plamieniami :( Beta rosła powoli, przyrastała po 35-40% co 48h. Lekarze nic nie widzieli. W końcu 18 lipca pojawił się pęcherzyk w macicy 3,8mm i urósł do 4,4mm. Stwierdzili, że muszą zrobić zabieg i wysłać na badanie h-p ale zostawili mnie jeszcze w szpitalu do otrzymania wyników. Załatwione były na drugi dzień rano. Szczęście w nieszczęściu, że wynik potwierdził ciążę w macicy i nie była to cp. Wreszcie wyszłam do domu i staram się jakoś dawać radę ale momentami jest ciężko. Plamiłam tylko jeden dzień po zabiegu rano i więcej nic. Jedynie pobolewa mnie brzuch jak za dużo chodzę i/lub sprzątam. Czuję, że chcę się starać jak najszybciej bo czas ucieka. Mam 29 lat i 8-letnią córkę która też bardzo pragnie rodzeństwa. Pełny rok starań i się udało, niestety nie na długo bo 8 tygodni trwała moja ciąża :( W dodatku cieszyłam się tylko dwa dni, bo beta nie dała mi złudzeń. Pierwsza którą zrobiłam wyniosła 268.40 a następna 277.50 :( No i potem już tylko szpital i poszukiwania ciąży... Dzień w którym czekałam na wyniki badań h-p był jednym z najgorszych, ponieważ jeśli wyszłyby źle to na następny dzień miałam mieć laparoskopię... Byłam pewna, że mnie pokroją, lecz jakimś cudem choć jedna wiadomość była dobra i mogłam wyjść do domu... Bardzo teraz czekam na wizytę kontrolną i chcę się starać... nie jestem w stanie czekać choć i tak nie wierzę, że zajdę w ciążę...

    f2w33e3k1gzh6o5u.png
    21 lipca 2014 - Igorek 8tc [*]
    IVF GC Transfer zarodka 8A :) jest <3
  • Mimi86 Autorytet
    Postów: 1993 2112

    Wysłany: 24 lipca 2014, 23:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    vioris to bardzo przykre co piszesz :( przytulam cie mocno. Tobie beta nie dawala zludzen a mi ciagle plamienia, lekarze podtrzymywali m ciaze a ja w duszy wiedzialam ze to juz koniec bo ciagle plamilam i objawy ciazy zanikly:( musisz byc silna i wlaczyc bo masz o co ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2014, 23:57

    maj- krótki protokół- 6 mrozaczków :)
    15 czerwiec crio 2x8a beta: 9dpt- 31,20 /11dpt- 124,8/13dpt -306

    2r8rj48at734p213.png

  • Anastazja85 Autorytet
    Postów: 1379 611

    Wysłany: 25 lipca 2014, 00:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vioris, czasu jeszcze a czasu na kolejne dziecko :) Też jestem w Twoim wieku. Nie mam dzieci. 15 lipca miałam zabieg łyżeczkowania w 11 tc. Niestety moim dwóm dzieciaczkom przestały bić serduszka. Oba obumarły (jeden w 7, drugi w 8 tc.).

    Masz zalecone jakieś badania od swojego gina?

    relg20mm3fi45p46.png

    05.11.2015 Mój mały chłopczyk ❤

    15.07.2014 DWA ANIOŁKI [*] [*] - 11 tc.
    29.10.2014 biochemiczna
    31.12.2014 pusty pęcherzyk

    Jeśli masz zamiar w coś wątpić, to zacznij wątpić w swoje ograniczenia
  • vioris Autorytet
    Postów: 647 447

    Wysłany: 26 lipca 2014, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mimi ja od początku też czułam, że jest coś nie tak bo zanim zrobiłam jakikolwiek test to plamiłam już. Był moment radości, ale jednak czułam podświadomie że coś jest źle :(

    Anastazja no to nie jest tak do końca z tym czasem na kolejne dziecko. I nie mam tu na myśli mojego wieku a jedynie wiek mojej córki. Bardzo chciałam, aby różnica między dziećmi była do 5 lat a teraz przy tej ciąży już było 9 i teraz jeszcze bardziej się to przesunie. Córka rośnie i rozwija się sama a mnie to bardzo boli, bo ona jest dzieckiem które wyjątkowo bardzo potrzebuje rodzeństwa. Obwiniam się za to, że nie dałam jej możliwości rozwoju z rodzeństwem. Ja sama jestem zupełnie innym człowiekiem i dla mnie rodzeństwo nie było ważne. Byłam samotniczką bardziej. A ona jest osobą bardzo rodzinną i potrzebuje kontaktu z innymi dziećmi, inaczej jest bardzo nieszczęśliwa.
    A badań nie mam żadnych zaleconych, mam iść na kontrolę do lekarza za tydzień i wtedy mi powie co ewentualnie zrobić.

    f2w33e3k1gzh6o5u.png
    21 lipca 2014 - Igorek 8tc [*]
    IVF GC Transfer zarodka 8A :) jest <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 lipca 2014, 22:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cześć dziewczyny bardzo mi przykro z powodu Waszych strat :( wiem co czujecie bo przeszlam to juz 4 razy tzn.poronienia choc mam coreczke 5 letnia to bardzo pragniemy dla niej rodzenstwa ostatnia moja ciaza okazala sie ciaza biochemiczna w marcu w czerwcu uwolniono mi zrosty odczekalam z zalecen gin.2 cykle i teraz zaczniemy sie znow starac. Ja osobiscie porobilam wiele badan wraz z genetycznymy wszystkie wyszly ok jedynie ana mam dodatnie no i po histeroskopii stwierdzony zespol ashermana (zrosty uwolniono) mam zalecone odrazu od pozytywnego testu brania clexanu no i biore caly czas acard.

    Alinkaa lubi tę wiadomość

  • Maluszek Przyjaciółka
    Postów: 75 35

    Wysłany: 26 lipca 2014, 22:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    czesc dziewczyny, zadko ostatnio zagladam, bo pochlania nas organizacja slubu i wesela ;)
    przykro mi ze musialyscie tu dolaczyc i Wy...
    u mnie tez byla c. biochcemiczna i podobnie, pierwsze 2 oznaczenia bety zrobione od poczatku plamien i mnie nie pozsotawialy zludzen..bylo tez podejrzneie pozamacicznej...wszytstko to tak nie dawno...choc zdaje mi sie jakby zlecialy juz lata...
    u mnie teraz druga miesiaczka po zabiegu,cykl i @ wlasciwie sie nie zmienily...gdyby nie oczekiwanie na slub,z aczelibysmy juz starania,a le jesio 1,5 miesiaca i po slubie startujemy :D

    pozdrawiam, trzymajcie sie badzcie dzielne :))
    trzymam kciuki za starajace sie ;))

    Aniołek [*] 27.V.2014 6tc.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 lipca 2014, 11:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie dziewczyny ... zgadzam się z Maluszką - czas jakoś tak dziwnie biegnie od momentu poronienia. U mnie minęły niecałe dwa miesiące od zabiegu ( 3 czerwiec) a mam wrażenie jakby minęły lata ... ale to chyb przez tą tęsknotę za maluszkiem. Tęsknoty za maluszkiem i za tym cudownym uczuciem jakim jest stan błogosławiony. O obumarciu maluszka dowiedziałam się w 10 tygodniu i to był najgorszy dzień dla mnie bo nic tego nie zapowiadało - ciąża przebiegała wzorcowo, piękne przyrosty beta, brak jakichkolwiek plamień, pierwsze usg też wyszło dobrze ... niestety druga kontrolna wizyta potwierdziła obumarcie mojego dzidzika twa tygodnie przed wizytą na którą szłam rozanielona że znowu zobaczę swoje największe szczęście - no i zobaczyłam ale nie tak jak sobie tego życzyłam ;(

  • Anastazja85 Autorytet
    Postów: 1379 611

    Wysłany: 28 lipca 2014, 11:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Menka, czytając to co napisałaś, jakbym czytała siebie... Szłam na wizytę, żeby zobaczyć moje dwa dzieciaczki, które urosły a tu.... Już od pierwszej sekundy gdy zobaczyłam obraz z USG czułam, że coś jest nie tak. Były jakieś takie malutkie... Teraz, gdy rozmawiam ze znajomymi, koleżankami - każdej wydaje się, że poronienie polega na tym, że zaczynasz plamić, krwawić, boli brzuch... A ja czułam się tak dobrze, że mogłabym przenosić góry!

    relg20mm3fi45p46.png

    05.11.2015 Mój mały chłopczyk ❤

    15.07.2014 DWA ANIOŁKI [*] [*] - 11 tc.
    29.10.2014 biochemiczna
    31.12.2014 pusty pęcherzyk

    Jeśli masz zamiar w coś wątpić, to zacznij wątpić w swoje ograniczenia
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 lipca 2014, 10:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anastazja - po takich stratach jak nasze nie wyobrażam sobie na razie kolejnej ciąży - strachu który będzie mi wtedy towarzyszył. Jeśli będzie mi jeszcze dane zajść w ciąże to nie wyobrażam sobie tych dni, tygodni, miesięcy strachu. Bo jak tu się cieszyć kiedy ma się świadomość, że to że czujemy się dobrze i nie mamy żadnych niepokojących objawów to nie musi wróżyć niczego dobrego ... Chociaż jak teraz tak analizuje okres kiedy mniej więcej dzidzik mój umarł to w tym tygodniu nabrałam takiej siły witalnej - już nie usypiałam na każdym kroku jak to było przez ostatnie 3 tygodnie ale myślałam że to z powodu pójścia na L4

  • Anastazja85 Autorytet
    Postów: 1379 611

    Wysłany: 29 lipca 2014, 11:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Menka, co do kolejnej ciąży to wiem, że teraz jeszcze bardziej chcę mieć dziecko, ale obawiam się, że pierwsze tygodnie będą wtedy przypominać huśtawkę nastrojów, a ja będę kłębkiem nerwów... Nie wyobrażam sobie kolejnej ciąży w momentach, gdy będę czekała w kolejce na wizytę, na usg...

    Teraz czekam na wynik histopat. (dziś mijają dokładnie 2 tygodnie od łyżeczkowania - 2 tygodnie odkąd nie ma już we mnie moich fasolek). Kazali mi czekać na wyniki 3 - 4 tygodnie. Czekam jak na szpilkach. Mam CIN 1, LSIL i HPV (typy inne niż 16 i i 18). Według jednego z lekarzy, który badał mnie w szpitalu wirus mógł być przyczyną obumarcia...

    Zresztą za dużo tu zawiłości - na początku okazało się, że spodziewamy się bliźniąt jednojajowych (z jedną kosmówką i owodnią). Podczas nieszczęsnego badania z 14 lipca (gdy z mężem dowiedzieliśmy się, że dzieciaki nie rosną a ich serduszka nie biją) wyszło, że mieliby oddzielne kosmówki i owodnie, ale również były widoczne bliźnięta jednojajowe.

    15 lipca w szpitalu robili mi kolejne 2 usg - dwoma różnymi aparatami. Nasze chłopaki byłyby bliźniakami dwujajowymi.

    Właśnie nie wiem skąd dziwne przeczucie, że to byliby chłopcy...

    relg20mm3fi45p46.png

    05.11.2015 Mój mały chłopczyk ❤

    15.07.2014 DWA ANIOŁKI [*] [*] - 11 tc.
    29.10.2014 biochemiczna
    31.12.2014 pusty pęcherzyk

    Jeśli masz zamiar w coś wątpić, to zacznij wątpić w swoje ograniczenia
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 lipca 2014, 17:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anastazja - ja też pragnę dzidzika drugiego ale tak jak pisałam wiem że nie będzie to takie łatwe. Co do przeczuć odnośnie płci - przez ciąże myślałam że to będzie dziewczynka ale jak tylko dowiedziałam się że ciąża obumarła to już od razu wiedziałam że to chłopczyk - czekając na wyniki badań genetycznych w głowie chodziło mi tylko jedno imię - Piotruś - i się nie myliłam :) po prostu my Mamy już tak mamy :)

    Co do badań histo to nie oczekuj od nich zbyt wiele bo zazwyczaj nie dają żadnych informacji.

  • Anastazja85 Autorytet
    Postów: 1379 611

    Wysłany: 29 lipca 2014, 17:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Odnośnie badania histopat. czytałam właśnie głównie informacje, że mało można się z niego dowiedzieć...

    Jutro idę na badania anyfosfolipidowe i antyplemnikowe z krwi - niestety na wyniki muszę czekać aż 2 tygodnie, więc zapewne nie będę ich miała na wizytę u swojej gin.

    Jakieś inne badania miałyście zalecone / robiłyście????

    relg20mm3fi45p46.png

    05.11.2015 Mój mały chłopczyk ❤

    15.07.2014 DWA ANIOŁKI [*] [*] - 11 tc.
    29.10.2014 biochemiczna
    31.12.2014 pusty pęcherzyk

    Jeśli masz zamiar w coś wątpić, to zacznij wątpić w swoje ograniczenia
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 lipca 2014, 19:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja zaczęłam od podstawowego dla straty na tak wczesnych etapie (8/10 tc) badań genetycznych dzidzika - no i jak otrzymałam wyniki (trisomia 13) to lekarz stwierdził że nie ma potrzeby robić więcej/szukać dalej bo przyczynę obumarcia mamy jasną ... po prostu niestety tak się zdarza że materiał źle się podzieli. Mam nadzieje, że tobie uda się szybko znaleźć przyczynę poronienia bo wiem po sobie że to bardzo pomaga ... pozwala wierzyć że wszystko będzie jeszcze kiedyś dobrze

  • Anastazja85 Autorytet
    Postów: 1379 611

    Wysłany: 29 lipca 2014, 19:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Menka, moja gin. nic mi nie wspomniała o badaniu genetycznym.
    Proszę daj znać jak nazywało się badanie, było z krwi, kiedy je miałaś robione itp.??

    relg20mm3fi45p46.png

    05.11.2015 Mój mały chłopczyk ❤

    15.07.2014 DWA ANIOŁKI [*] [*] - 11 tc.
    29.10.2014 biochemiczna
    31.12.2014 pusty pęcherzyk

    Jeśli masz zamiar w coś wątpić, to zacznij wątpić w swoje ograniczenia
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 lipca 2014, 23:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    badania genetyczne przeważnie zlecają po 2,3 poronieniu nie pierwszym przeważnie lekarze po 1 stracie nic nie robią choć to też zależy od lekarza. ja proponuje też zrobić badanie p/k krzepliwości krwi - zespół antyfosfolipidowy dużo się teraz o tym mówi,ż tam tkią przyczyny poronień

‹‹ 23 24 25 26 27 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Najwygodniejsze sukienki ciążowe. Te modele sprawdzą się na co dzień i od święta

Wybierając ciążową garderobę, niewątpliwie jednym z najwygodniejszych i najbardziej komfortowych rozwiązań są sukienki ciążowe. Co więcej mogą one z powodzeniem zostać wykorzystane w okresie karmienia piersią. Na co zwrócić uwagę przy wyborze? Jaki krój wybrać? Przeczytaj nasze podpowiedzi!

CZYTAJ WIĘCEJ

100% nauki, czyli badania i rozwój w OvuFriend!

OvuFriend to jedna z nielicznych aplikacji na rynku, których działanie opiera się na wieloletnich pracach badawczo-rozwojowych, a jej skuteczność została potwierdzona badaniami naukowymi. Od 10 lat najlepszej klasy naukowcy i lekarze pracują nad tym, aby OvuFriend z najwyższą wiarygodnością analizowało cykl miesiączkowy, wyznaczało dni płodne, owulację i miesiączkę. W rezultacie wielu badań naukowych system OvuFriend uczy się płodności każdej kobiety, jej indywidualnych cech, trendów i zależności w cyklu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Foliany - niezbędny składnik dla kobiet starających się o dziecko i kobiet w ciąży

Niewątpliwie kwas foliowy jest jednym z najważniejszych składników dla przyszłej Mamy. Dlaczego suplementacja kwasem foliowym, a właściwie jego aktywnymi formami (folianami) jest tak istotna? Jaką rolę odgrywa kwas foliowy? 

CZYTAJ WIĘCEJ