X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Ciąża po zabiegu łyżeczkowania
Odpowiedz

Ciąża po zabiegu łyżeczkowania

Oceń ten wątek:
  • Anastazja85 Autorytet
    Postów: 1379 611

    Wysłany: 30 lipca 2014, 08:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    maaaadziaaa dziękuję za informacje :)

    Właśnie zaraz jadę pobrać krew - ronię dwa badania: wspomniany przez Ciebie zespół antyfosfolipidowy + antyplemnikowe.

    relg20mm3fi45p46.png

    05.11.2015 Mój mały chłopczyk ❤

    15.07.2014 DWA ANIOŁKI [*] [*] - 11 tc.
    29.10.2014 biochemiczna
    31.12.2014 pusty pęcherzyk

    Jeśli masz zamiar w coś wątpić, to zacznij wątpić w swoje ograniczenia
  • Czarna_88 Autorytet
    Postów: 1457 994

    Wysłany: 30 lipca 2014, 12:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wybieram sie teraz w piątek do nowego lekarza podobno naprawde bardzo dobry i ciekawa jestem czy zleci mi jeszcze jakieś badania. Teraz jeszcze jak na złość podczas brania luteiny dostałam @ szybciej bo 23dc :( gdzie zawsze moje cykle trwały 29-30 dni. Mam nadzieje że nowy lekarz pomoże i w końcu się uda ale to czas pokaże. Z badań do tej pory to robiłam:progesteron, testosteron, prolaktyna,tsh ft3 i ft4,chlamydie, inr- krzepliwość krwi i cytologia.
    Zastanawiam się jeszcze nad tym zespołem antyfosfolipidowym i antyplemnikowym o którym piszecie ale to już poczekam do tego piątku i przy okazji dowiem się czy moja cysta z prawego jajnika zniknęła.

    Z Miłości Stworzeni
    ♡Kacper♡ Naszą Miłością Jest ♡
    zrz6p07wp0k766o1.png
    ♡Naszą Miłością Pozostaną♡
    3.10.2013r [*]Michałek[*] <3
    30.01.2014[*]Moja Bratanica <3
    26.06.2014[*] <3
  • Anastazja85 Autorytet
    Postów: 1379 611

    Wysłany: 30 lipca 2014, 14:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aż dziwne, ale nigdy nie badałam progesteronu. Muszę na kolejnej wizycie porozmawiać nt. z moją ginekolog.

    Gdy byłam w ciąży podczas pierwszej wizyty miałam lekkie krwawienie i przez 10 dni brałam Duphastan (ustało). Rozmawiałam z kolei z moją przyjaciółką i ona już od przeszło roku bierze dopochwowo Luteinę. Gin. podwyższył jej dawkę, gdy okazało się, że jest w ciąży.

    Ale czy niski poziom progesteronu może być przyczyną obumarcia???




    relg20mm3fi45p46.png

    05.11.2015 Mój mały chłopczyk ❤

    15.07.2014 DWA ANIOŁKI [*] [*] - 11 tc.
    29.10.2014 biochemiczna
    31.12.2014 pusty pęcherzyk

    Jeśli masz zamiar w coś wątpić, to zacznij wątpić w swoje ograniczenia
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 lipca 2014, 16:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anastazja - badanie genetyczne było dzidzika a nie moje i było robione z komsówki, którą mi pobrano przy zabiegu łyżeczkowania. I owszem lekarze zalecają dopiero po 2/3 poronieniu aby się dowiedzieć czy przyczyną poronień nie jest wada genetyczna - ale ja się uparłam że je zrobie po pierwsze aby poznać płeć dziecka i móc je zarejestrować w USC a po drugie aby wykluczyć chorobę genetyczną. Takie badanie nie jest refundowane przez NFZ a jego koszt to od 850 zł. Ale patrząc wstecz bardzo się cieszę że to zrobiłam - bo zaoszczędziłam mnóstwo czasu i pieniędzy na poszukiwanie przyczyny we mnie. A co najważniejsze uspokoiłam swoje myśli że to nie ja przyczyniłam się do śmierci mojego synka.

    Jak twierdzą zgodnie ginekolodzy - poronienie z powodu wady genetycznej daje większe szanse na kolejną donoszoną ciąże niż przy zespołach chorobowych rodziców. No i najważniejsze to po prostu wie że możemy się starać od września a jedyne zalecenie to brać kwas przeze mnie i męża.

    Mam nadzieje, że uda ci się szybko znaleźć odpowiedź a tym samym uspokoić trochę myśli.

    Co do progesteronu i jego poziomu to owszem jest on bardzo ważny we wczesnych ciążach bo ją podtrzymuje - ale łatwo go podwyższyć biorąc Duphaston (czy jakoś tak)

    Anastazja85 lubi tę wiadomość

  • Anastazja85 Autorytet
    Postów: 1379 611

    Wysłany: 30 lipca 2014, 17:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Menka - czytałam właśnie gdzieś o tym, że badanie genetyczne jest płatne... W sumie może mogłam je zrobić, ale teraz to już późno...

    Bo gdyby człowiek mógł dłużej porozmawiać z kimś kompetentnym, gdy już wie, że roni lub tuż po. Najwięcej w sumie dowiedziałam się z internetu - chociaż jedne źródła są prawdziwsze, drugie to bajki takie, że czasami lepiej nie czytać.

    Stąd czekam teraz z niecierpliwością na wizytę u swojej gin. Była przy mnie cały czas w szpitalu, ale miała też inne pacjentki. Tydzień po poronieniu odwiedziłam ją również w szpitalu, ale tylko chwilkę porozmawiałyśmy...

    relg20mm3fi45p46.png

    05.11.2015 Mój mały chłopczyk ❤

    15.07.2014 DWA ANIOŁKI [*] [*] - 11 tc.
    29.10.2014 biochemiczna
    31.12.2014 pusty pęcherzyk

    Jeśli masz zamiar w coś wątpić, to zacznij wątpić w swoje ograniczenia
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 lipca 2014, 17:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Menka - co do badania genetycznego kosmówki masz racje bo to Twoja decyzja czy chcesz je wykonać czy nie tyle,że jest płatne nie jest refundowane przez NFZ i możesz je wykonać po 1 stracie mi chodziło o badanie genetyczne z krwi rodziców tj.matki i ojca,które przeważnie zlecają po 2,3 poronieniu i w tedy należy ci się na NFZ o to badanie genetyczne mi chodziło :)

    Co do badania antyplemnikowego słyszałam różne opinie lekarzy ale przeważnie mówią,że jeśli się zachodzi w ciążę to te badanie nie ma sensu one ma sens przy niemocy zajściu jak sama nazwa wskazuje antyplemnikowe.

    Ja doradzam też badania z grupy ANA mi np.wyszły dodatnie i też mam zalecony acard i zastrzyki pomimo,że nie wykryto u mnie zespołu.


    Anastazja-co do progesteronu i jego niskiego poziomu to może i tu tkwić przyczyna gdyż jego produkcja,dostarczanie jest niezbędne na początku ciąży i tak jak koleżanka wyżej wspomniała Duphaston,Luteina to jest pomoc medyczna :)

  • Anastazja85 Autorytet
    Postów: 1379 611

    Wysłany: 31 lipca 2014, 23:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zapytam swoją gin. przy następnej wizycie o badania ANA. Kurczę wciąż martwi mnie ten progesteron... szukam teraz przyczyny we wszystkim. Może i moja dieta była za uboga. Sama już nic nie wiem....

    relg20mm3fi45p46.png

    05.11.2015 Mój mały chłopczyk ❤

    15.07.2014 DWA ANIOŁKI [*] [*] - 11 tc.
    29.10.2014 biochemiczna
    31.12.2014 pusty pęcherzyk

    Jeśli masz zamiar w coś wątpić, to zacznij wątpić w swoje ograniczenia
  • Czarna_88 Autorytet
    Postów: 1457 994

    Wysłany: 1 sierpnia 2014, 08:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ide dzisiaj dziewczyny wkoncu do nowego lekarza ijuz sie stresuje, ciakwa jestem co mi powie jak przyejzy wszystkie monie badania i jak mu opowiem o wszystkim. Ciekawa tez jestem czy da mi skierowania na jakies nowe badania ale to sie dowiem po 16:45 :-)

    Anastasia progesteron jest wazny ale jak mi powiedziona w szpitalu tego hormonu sie nie spradza skoro masz regularne @, ja sobie prywatnie poszlam zrobic tak jak i wszystkie badania i mi wyszedl za niski ale akurat w tym cylku co go robilam to nie umialam eowniez miesiaczki dostac, to przez jeden cykl kazali brac mi luteine i to wszystko.

    Anastazja85 lubi tę wiadomość

    Z Miłości Stworzeni
    ♡Kacper♡ Naszą Miłością Jest ♡
    zrz6p07wp0k766o1.png
    ♡Naszą Miłością Pozostaną♡
    3.10.2013r [*]Michałek[*] <3
    30.01.2014[*]Moja Bratanica <3
    26.06.2014[*] <3
  • Anastazja85 Autorytet
    Postów: 1379 611

    Wysłany: 1 sierpnia 2014, 10:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czarna_88 - zobaczymy jak @ będzie wyglądał po łyżeczkowaniu (w sierpniu powinnam dostać). Do ciąży miałam regularne.

    Madziaaa 87 - długo czekałaś na wyniki ANA? - pytał bo do wizyty 10 dni i nie wiem czy zdążę je zrobić.

    relg20mm3fi45p46.png

    05.11.2015 Mój mały chłopczyk ❤

    15.07.2014 DWA ANIOŁKI [*] [*] - 11 tc.
    29.10.2014 biochemiczna
    31.12.2014 pusty pęcherzyk

    Jeśli masz zamiar w coś wątpić, to zacznij wątpić w swoje ograniczenia
  • patussia Debiutantka
    Postów: 7 0

    Wysłany: 1 sierpnia 2014, 18:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej. 5 miesięcy temu straciłam dziecko. Miałam lyzeczkowanie macicy. Po pierwszej miesiączce zaszłam w ciążę jestem teraz w 10 tygodniu ciąży zagrożonej :(

  • Ulka84 Autorytet
    Postów: 804 792

    Wysłany: 1 sierpnia 2014, 18:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patussia witaj kochana! Co się dzieje, co jest nie tak z ciążą? :(

    m3sx3e3kz15rjscs.pngmhsvk6nlmw3zvwuz.png[/url]
    Aniołek - maj 2016
    Aniołek - maj 2014
  • Anastazja85 Autorytet
    Postów: 1379 611

    Wysłany: 1 sierpnia 2014, 19:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Patussia. Trzymam mocno kciuki za Twoje dzieciątko!!!

    Alinkaa lubi tę wiadomość

    relg20mm3fi45p46.png

    05.11.2015 Mój mały chłopczyk ❤

    15.07.2014 DWA ANIOŁKI [*] [*] - 11 tc.
    29.10.2014 biochemiczna
    31.12.2014 pusty pęcherzyk

    Jeśli masz zamiar w coś wątpić, to zacznij wątpić w swoje ograniczenia
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 sierpnia 2014, 11:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny ... a mi od kilku dni nie dają spokoju moje myśli. Wczoraj wróciłam do pracy po dwóch miesiącach nieobecności. Przyznam że czułam się tuż przed jakbym miała jakiś bardzo ważny egzamin - ale jakoś dałam radę. No ale wracając do mojego niepokoju. Od dawna z mężem planowaliśmy w listopadzie wakacje - takie spóźniony od roku miesiąc miodowy. Niestety listopad dopiero możliwy ze względu pracę moją i mojego męża. Jak się dowiedziałam o ciąży to oczywiście momentalnie zmieniliśmy plany - wtedy zaczynałby się właśnie trzeci trymestr a lepiej wtedy nie latać - woleliśmy nie ryzykować więc stwierdziliśmy że dzidziuś najważniejszy. No ale stało się jak się stało - dzidzik odszedł duuużo zawcześnie. No i oczywiście znowu plany super wakacji, takich wymarzonych i długo oczekiwanych ... no i tutaj pojawiają się moje wątpliwości. Lekarz powiedział, że od września możemy zacząć się starać - z mężem wcześniej postanowiliśmy że poczekamy do listopada - że zaczniemy starania właśnie na wakacjach dopiero. Ale ostatnio ciąglę myślę, że chciałabym zacząć wcześniej - że może już we wrześniu ... no ale co jeśli uda nam się zajść od razu - co wtedy z wyjazdem ... głupio to brzmi że zastanawiam się czy dzidziuś czy wakacje .... ale co jeśli zajdę od razu to przecież lepiej nie ryzykować wyjazdem w egzotyczne kraje ... jeśli uda mi się zajść to lecieć czy nie ? no a jeśli zajdę i nie polecimy a potem dzidzikowi i tak się coś stanie ???

    w mojej głowie jest mętlik ... mąż oczywiście mówi żebyśmy poczekali, nie ryzykowali ale ja tak bardzo pragnę małego skraba mieć znowu pod sercem ...

  • Czarna_88 Autorytet
    Postów: 1457 994

    Wysłany: 2 sierpnia 2014, 11:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    menka jedźcie na wakacje odpocznijcie trochę po prostu, a tam nabierzecie siły na wszystko i bedzie wszystko ok zobaczysz ;)

    patusia - trzymam kciuki za ciebie i twoje maleństwo.

    Z Miłości Stworzeni
    ♡Kacper♡ Naszą Miłością Jest ♡
    zrz6p07wp0k766o1.png
    ♡Naszą Miłością Pozostaną♡
    3.10.2013r [*]Michałek[*] <3
    30.01.2014[*]Moja Bratanica <3
    26.06.2014[*] <3
  • czekolada Autorytet
    Postów: 1442 470

    Wysłany: 2 sierpnia 2014, 11:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja również jestem po łyżeczkowaniu, 30 czerwca miałam zabieg do dziś nie mam @.
    Czekałam na wynik bo myślałam, że tam znajdę przyczynę obumarcia zarodka, jednak w opisie było wszystko ok, ale dowiedziałam się, że przyczyną mogł być konflikt serlogiczny. Ja mam ujemną grupę krwi mąż dodatnią, i mój organizm dzieciątko przyjąć jako swoje potraktował jako intruza i tak go zaatakował że mały przestał się rozwijać. To ja się pytam po co robić tą grupę krwi jak i lekarza nic z tym nie robią?? Moja znajoma w ten sposób straciła 4 razy...lekarze mówili tak musiało się stać a mnie krew zalewa jak ktoś tak mów, bo nic tak nie musiało się stać, dopiero jak zmieniła lekarza to miała podawane zastrzyki w brzuch i takim sposobem ma teraz 2 dzieci :-)
    Już nie mogę się doczekać starań :-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia 2014, 11:48

    Jakub <3
    f2wli09klx6li47m.png
    f2w3rjjgfdv6rpfo.png
  • czekolada Autorytet
    Postów: 1442 470

    Wysłany: 2 sierpnia 2014, 11:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patusia to co się dzieje, że ciąża zagrożona? Od lekarza wiem, że ciąże po poronieniu traktuję się jako ciąża wysokiego ryzyka i czasem dmucha się na zimne.
    Trzymam kciuki! :-)

    Jakub <3
    f2wli09klx6li47m.png
    f2w3rjjgfdv6rpfo.png
  • Anastazja85 Autorytet
    Postów: 1379 611

    Wysłany: 2 sierpnia 2014, 12:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Menka, z wyjazdem wakacyjnym mam podobnie. We wrześniu tamtego roku się pobraliśmy i tak przekładaliśmy podróż poślubną (ze względu na moją pracę), że koniec końców mieliśmy jechać we wrześniu tego roku. W planach był Egipt lub Tunezja. Ze względu na moja ciążę wyjazd odłożyliśmy... Teraz zaczynamy planować spóźnioną podróż poślubną (chyba bardziej rocznicową) na koniec sierpnia, chociaż dla mnie optymalny byłby koniec września / początek października. Byłabym zapewne wtedy po dwóch @....

    Faktycznie, na wakacjach człowiek jest "wylajtowany", ma głęboko w poważaniu przyziemne rzeczy, jest słońce, drink z palemką i długie noce...

    Ja jeszcze do pracy nie wróciłam. I przyznam szczerze, ze się tego cholernie boję... Niestety mam do czynienia z obsługą klienta - a ludzie jak to ludzie, są męczący, irytujący i wykłócają się o przysłowiowe 5 złotych.

    Czy po łyżeczkowaniu miałyście owulację czy nie? Jestem 18 dzień po zabiegu i wszystko wskazuje na owulację - ból, śluz. Czy jeśli po łyżeczkowaniu a przed @ występuje owulacja oznacza to, że organizm dochodzi do siebie? Czy może @ jest dopiero taką oznaką?

    relg20mm3fi45p46.png

    05.11.2015 Mój mały chłopczyk ❤

    15.07.2014 DWA ANIOŁKI [*] [*] - 11 tc.
    29.10.2014 biochemiczna
    31.12.2014 pusty pęcherzyk

    Jeśli masz zamiar w coś wątpić, to zacznij wątpić w swoje ograniczenia
  • Czarna_88 Autorytet
    Postów: 1457 994

    Wysłany: 2 sierpnia 2014, 13:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mialam owulacje okolo 27 dni po zabiegu bo akurt bylam u gin i widziala na usg. Powiedziala mi wtedy ze organizm wraca jak naj bardziej do normy.

    Anastazja85 lubi tę wiadomość

    Z Miłości Stworzeni
    ♡Kacper♡ Naszą Miłością Jest ♡
    zrz6p07wp0k766o1.png
    ♡Naszą Miłością Pozostaną♡
    3.10.2013r [*]Michałek[*] <3
    30.01.2014[*]Moja Bratanica <3
    26.06.2014[*] <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 sierpnia 2014, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja podobno miałam owulacje przed pierwszą @ - tak stwierdził gin na wizycie a przynajmniej powiedział że najprawdopodobniej była już owu bo jest dużo płynu w macicy ale jak to on powiedział, pewność jest tylko gdy pojawia się dzieciątko :) Ja niestety należę do tej grupy kobiet które nie odczuwają owu - nie jestem w stanie za nic tego wyczuć. Do zabiegu nie odczuwałam też zbliżającego się okresu - natomiast zbliża mi sie teraz drugi @ i powiem szczerze że wystarczy byle powód abym się popłakała czy zezłościła ... przy pierwszej też tak było. Mój mąż stwierdził że to może przez tą całą sytuację ale chyba mi się coś poprzestawiało bo drażliwa i płaczliwa jestem tylko tak około dni przed @

  • polka Nowa
    Postów: 2 0

    Wysłany: 5 sierpnia 2014, 10:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kobietki, dzień dobry, czytam wasze wpisy i życzę wszystkim powodzenia w dalszych staraniach. trzymam mocno kciuki.

    dwa stracone skarby 04.2014
‹‹ 24 25 26 27 28 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Leczenie IVF i preimplantacyjne badania genetyczne - nowa nadzieja dla niepłodnych par

Preimplantacyjne badania genetyczne (PGT) mogą być bardzo pomocne dla par, które od dłuższego czasu starają się o dziecko, mają za sobą nieudane transfery, czy przykre doświadczenia związane z utratą ciąży. Jakie korzyści dają badania PGT? Jak wykonanie badań PGT może zwiększać szanse na powodzenie in vitro? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ

Owulacja – kiedy owulacja zwiększy szanse na zajście w ciążę

Kiedy owulacja? Większość kobiet wie, że owulacja to czas, w którym możliwe jest zajście w ciążę. Ale kiedy dokładnie ona występuje, jakie są objawy owulacji, jak ją rozpoznać lub co może na nią wpływać nie dla wszystkich jest oczywiste. Kilka faktów na ten temat oraz parę prostych instrukcji jak obserwować swoje ciało pomoże Ci wielokrotnie zwiększyć szanse na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ