Ciąża pozamaciczna ( ektopowa)
-
WIADOMOŚĆ
-
Jestem już po usg połówkowym
Z dzieckiem wszystko ok. Wszystkie narządy na miejscu. Waga 391 g. Położenie główkowe, łożysko przednia ściana wysoko.
I teraz największy hit!! Lekarz powiedział, że będzie DZIEWCZYNKA!!! Jestem w szoku i chce mi się śmiać Tego się nie spodziewałam Powiedział mi, że dziecko jest tak ułożone, że pada jakby cień, ale dla niego dziewczynka. A jeśli inny lekarz powiedział dwa razy, że chłopiec, to gdzieś ten siusiak musi być. I że jak się okaże dziewczynka, to mam mu przynieść butelkę wina, a jak odwrotnie to ja mam przyjść
Zobaczymy co mi powie moja ginka 12 września na wizycie...Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2018, 12:50
Madzik34, Sung, Frufru, Mlodamezatka lubią tę wiadomość
-
Paulina gratulacje!
Koniecznie daj znac czy faktycznie dziewczynka:)
Ale czesto tak jest,ze na poczatku dziecko wyglada na chlopca a potem okazuje sie dziewczynka:)
Bardziej wiarygodne sa pozniejsze usg:)od polowkowego w gore!
Najwazniejsze,ze zdrowa.
Ja juz po prenatalnych-wszystko ok:))))ef36 lubi tę wiadomość
Madzik
Mama 3 corek:) -
Teraz jest mi wszystko jedno, po prostu chciałabym mieć pewność. Na 100% dowiem się dopiero na porodówce
Będzie co ma być. Cieszę się, że dziecko jest zdrowe, bo to jest najważniejszeef36 lubi tę wiadomość
-
Paulina_2603 wrote:Jestem już po usg połówkowym
Z dzieckiem wszystko ok. Wszystkie narządy na miejscu. Waga 391 g. Położenie główkowe, łożysko przednia ściana wysoko.
I teraz największy hit!! Lekarz powiedział, że będzie DZIEWCZYNKA!!! Jestem w szoku i chce mi się śmiać Tego się nie spodziewałam Powiedział mi, że dziecko jest tak ułożone, że pada jakby cień, ale dla niego dziewczynka. A jeśli inny lekarz powiedział dwa razy, że chłopiec, to gdzieś ten siusiak musi być. I że jak się okaże dziewczynka, to mam mu przynieść butelkę wina, a jak odwrotnie to ja mam przyjść
Zobaczymy co mi powie moja ginka 12 września na wizycie...
no myśle,że już na połówkowych lekarz nie powinien sie pomylić co do płci bo przecież wszystko idealnie widac
mój doktorek już w 10tyg mi powiedział że bedzie dziewczyneczka i tak zostało
mam kilka fotek gdzie widac wyrażnie ''psioszke''
Ale tak jak mówisz najważniejsze ze dzidzius zdrowy a to dla każdej mamusi miód na uszy
ja wizytuje w poniedziałek,nie mogę uwierzyć ze za chwile mi stuknie 30tydz i zapewne jak mała się nie zdecyduje wcześniej wyjść do zostanie mi tylko jakieś 6/7 tyg do cesarkiJest już z Nami Weronika
Marzec 2016-ciąża obumarla 9tydz
Styczeń 2017- ciąża pozamaciczna 5tydz. Zachowanie jajowodu
Febion Natal1
Tmg
Encorton
Clexane
Czekamy na cud ☺
Jest z nami Weronika ❤️❤️
Starania o drugie maleństwo: od luty
Rok starań
Luty || kreski
6.02 beta 189
Progesteron 21,08
28.5 drugie połówkowe
2.10 Leoś 3520
Słodziak z bujną czupryną
<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/2;10716;116/st/20241002/dt/5/n/Leo/k/f34f/age.png"></a> -
molisia wrote:no myśle,że już na połówkowych lekarz nie powinien sie pomylić co do płci bo przecież wszystko idealnie widac
mój doktorek już w 10tyg mi powiedział że bedzie dziewczyneczka i tak zostało
mam kilka fotek gdzie widac wyrażnie ''psioszke''
Ale tak jak mówisz najważniejsze ze dzidzius zdrowy a to dla każdej mamusi miód na uszy
ja wizytuje w poniedziałek,nie mogę uwierzyć ze za chwile mi stuknie 30tydz i zapewne jak mała się nie zdecyduje wcześniej wyjść do zostanie mi tylko jakieś 6/7 tyg do cesarki
Madzik34 gratuluję dobrych wyników.
u mnie też dziewczynka miałam NIFTY więc płeć jest już raczej na 100% potwierdzona
Sung napisz proszę co u Ciebie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2018, 08:52
Madzik34 lubi tę wiadomość
10.04.2018- laparoskopia diagnostyczna-jajowody drożne
AMH 7,12 ng/ml
LH 5,9 mLu/ml
FSH 5,6 mLu/ml
-
nick nieaktualnyU mnie z brzuchem ok. Na usg brzucha nic nie wyszło. Mój gin dopiero we wrześniu dostepny... moja fizjo powiedziała, że czuje tam przelewanie i że mogły sie jelita ze zrostami cośtam... nie wiem, nie zrozumiałam...
Ogólnie fizycznie mi źle i psychicznie. o. -
miazmija wrote:Dziewczyny a u mnie pierwszy cykl staran po ciazy pozamacicznej i tym razem dla odmiany biochemiczna...
Wiem, że to żadne pocieszenie, ale plus taki że płodność wróciła. A ciąża biochemiczna bardzo często się zdarza. Sama też ją przechodziłam. -
Sung wrote:U mnie z brzuchem ok. Na usg brzucha nic nie wyszło. Mój gin dopiero we wrześniu dostepny... moja fizjo powiedziała, że czuje tam przelewanie i że mogły sie jelita ze zrostami cośtam... nie wiem, nie zrozumiałam...
Ogólnie fizycznie mi źle i psychicznie. o.
Sung czy lekarz nie pronował Ci jakiś badań diagnostycznych drożności typu laparo albo hsg?
przepraszam być może o tym pisałaś, ale nie pamiętam...
10.04.2018- laparoskopia diagnostyczna-jajowody drożne
AMH 7,12 ng/ml
LH 5,9 mLu/ml
FSH 5,6 mLu/ml
-
nick nieaktualny
-
Ja jestem nowa i potrzebuje wsparcia. Czytałam większość Waszych historii i zaczynam wierzyć, że i moze mnie się uda choć cieżko w takich okolicznościach...
A to moja historia w skrócie:
2015 r. niedziela - zrobiłam test, bo od jakiegoś czasu czułam się "dziwnie" pokazał 2 kreski czułam radość i strach. Poszliśmy z mężem na spacer - zaczął bolec mnie brzuch, robiłam się blada, zielona i czerwona naprzemian. Wróciłam do domu, położyłam się spać, a gdy nie mogłam się przewrócić na drugi bok pojechałam do szpitala - wszystko trwało szybko - diagnoza - ciąża pozamaciczna, rozwalony jajowod prawy, blisko śmierci...
2017 r. - delikatne dziwne brązowe plamienia odrazu wybrałam się do szpitala. Zrobili betę, w poniedziałek znowu i wypisali do domu ze stwierdzeniem wcześniej ciąży i do obserwacji. Tydzień pózniej trafiłam do szpitala - diagnoza - ciąża o niezlokalizowanym położeniu - metotreksat 2 dwie dawki w odstępie 2 tygodni.
2018 r. Ciąża - badanie bety czy prawidłowa, przyrost książkowy w 8 tygodniu na USG widać zarodek i bijące serduszko w okolicach lewgo jajowodu ale w macicy. Nie wierzyłam, nie mogłam uwierzyć - radość i obawa. Trzy tygodnie pózniej USG - krwiak nieduży, ale jest... strach, leżenie, luteina, zwolnienie z pracy. Tydzień pózniej plamienie, zanim dojechałam do szpitala krwawienie... lekarz dał do posłuchania serduszko i wszystko jest dobrze. Lezec i lezec. W nocy ból brzucha, krwotok ale leżę. Dwa dni pózniej od wizyty w szpitalu wstaje do toalety, nagle coś dużego i czerwonego chlusnelo do toalety. Podcieran się a na papierze.... mam swoje dziecko.... widzę raczki, nóżki, główkę, brzuszek.... Skończyło się łyżeczkowaniem. Był to koniec 12 tygodnia. Tak wyczekiwanego...
minął miesiąc.... nie mogę sobie poradzić. Czy jeszcze mam szanse na normalna ciążę? Jestem załamana... czy ktoś był w podobnej sytuacji, potrafi pocieszyć? Czasami mam już dość... ;(Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 września 2018, 17:09
-
Annika696 - przykro mi, że Ciebie to spotkało. Ja miałam wywoływane poronienie w 13 tyg. Na badaniach prenatalnych dowiedziałam się, że serduszko nie bije. Dzisiaj mija miesiąc od tej diagnozy, nadal mi ciężko Jak chcesz pogadać to możesz też napisać na priv.
Robiłaś może badania zarodka? Lekarze coś mówią dlaczego tak się stało?
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
MonikA_89! Rownież Ci współczuje. Na prawdę nie życzę nikomu takich przeżyć... jest cieżko, ale daje radę. Jakby co będę pisać na prv i wrazie czego tez się "polecam".
Badań nie robiłam. Byłam w szoku, podjęłam decyzje o niepodejmowaniu jakichkolwiek działań i teraz żałuje
Lekarze mówili, że tak się zdarza, tak miało być i że nie mam siebie obwiniać.
Czekam na wyniki histopatologiczne, mam nadzieje, że nie będzie problemów...
A Twój lekarz mówił dlaczego tak się stało u Ciebie? -
Ja byłam po ivf, więc lekarz obstawiał wady genetyczne. Przed procedurą mieliśmy sporo badań i poza przeciwciałami wyniki były prawidłowe. Dzisiaj miałam mieć wyniki badań genetycznych, ale coś się obijają z wfeywabienm do systemu...pewnie jutro będą dostępne dopiero. Histopatologiczne wyniki są prawidłowe, w sensie tylko znaleźli resztki jaja płodowego, ani śladu zaśniadu. Zastanawiam się nad zrobieniem ANA i zespołu fosfolipidowego, jeśli genetyka będzie prawidłowa. Może te badania coś wykażą. No i zapisałam się do naprotechnologa na koniec września, bo czytałam, że oni dość kompleksowo patrzą na problemy. Ja mam też problem z zajściem w ciążę, bo przez 3 lata nam się nie udawało.
Planujecie wznowić starania o malucha w najbliższym czasie czy nie jesteś jeszcze gotowa? Też widzę, że długo się staracie
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
Annika696 bardzo współczuję Ci przeżyć...
ja również jestem po dwóch ciążąch pozamacicznych, też już przestałam wierzyć, że się uda...
ja robiłam badania "pakiet po poronieniu" z testdna-to na te mutacje MTHFR, V leiden itd. dzięki temu dowiedziałam się o mutacjach-zaczęłam brac odpowiednie witaminy, acard no i już w ciąży heparynę..
dodatkowo po drugiej cp miałam laparoskopię diagnostyczną-jajowody drożne-wierzę, że to pomogło zagnieździć się ciąży tam gdzie powinna.
ściskam Was mocno, proszę nie poddawajcie się, droga jest ciężka i czasem długa, ale efekt wynagradza wszystko
10.04.2018- laparoskopia diagnostyczna-jajowody drożne
AMH 7,12 ng/ml
LH 5,9 mLu/ml
FSH 5,6 mLu/ml
-
Tak jak pisze czarnaiwi nie wolno Wam się poddać!! Najważniejsze jest znaleźć dobrego lekarza, który podejdzie kompleksowo do problemu, a nie tylko powie "starać się bo najważniejsze, że pani może zajść w ciążę". Tak było u mnie... Zmieniłam lekarza, porobilam badania genetyczne, oczywiście wyszła mutacja... Acard i heparyna poszly w ruch. Byłam też w szpitalu na histeroskopii, aby sprawdzić czy macica ma prawidłową budowę. We wrześniu zmieniłam lekarza, a w marcowym cyklu byłam w czwartej ciąży.
-
MonikA_89! Jak na razie nie znam się z tymi wszystkimi badaniami. Zostawiam to mojemu lekarzowi. Każdy mi wkoło mówi, że tak miało być, więc staram się nie nakręcać. Będziemy się starać, ale najpierw musimy zakończyć leczenie poporodowa zwłaszcza, że mój lekarz zauważył na USG, że jeszcze mam za dużo pozostałości po łyżeczkowaniu i jutro się dowiem czy nie będę musiała mieć kolejnego zabiegu.
czarnaiwi ja miałam robione HSG i 3 miesiące pózniej zaszłam w ciąże, bo owulacja wypadła po prawidłowej stoenie czyli tam gdzie mam jajowod. Ile taki pakiet badań "po poronieniu" kosztuje? A poddawać się nie będziemy ale na razie wszystko mnie przytłacza.
Paulina_2603 ja mam dobrego lekarza. Dzięki niemu wogole zaszłam w ciąże, badania, monitoruje wszystko i był przejęty tym, że nie wyszło....widzę, że najlepiej porobić badania genetyczne, ale chyba chce sklepie wierzyć, że wszystko ze mną ok. Starać się będziemy jak wszystko z moja macica będzie ok bo mimo iż miałam łyżeczkowanie to jeszcze cos tam zostało. W środę sie dowiem czy będzie konieczne doczyszczanie -
Annika696 wrote:czarnaiwi ja miałam robione HSG i 3 miesiące pózniej zaszłam w ciąże, bo owulacja wypadła po prawidłowej stoenie czyli tam gdzie mam jajowod. Ile taki pakiet badań "po poronieniu" kosztuje? A poddawać się nie będziemy ale na razie wszystko mnie przytłacza.
widzę na stronce, że teraz ten pakiet kosztuje 550 zł.
10.04.2018- laparoskopia diagnostyczna-jajowody drożne
AMH 7,12 ng/ml
LH 5,9 mLu/ml
FSH 5,6 mLu/ml