Ciąża pozamaciczna ( ektopowa)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Malina to, co Ciebie spotkało jest tak samo niewyobrażalne jak większości z nas. Musisz bardzo mocno wierzyć w to, że będzie dobrze. Ja jestem po dwóch pozamacicznych ciazach - bez jajowodu jednego. I po poronieniu w 12 t.c. Bałam się jak cholera zachodzić w jakąkolwiek ciążę. Teraz, tak jak ty - w sylwestra dowiedziałam się, że jestem w ciąży.... strach jaki odczuwalam i dalej odczuwam się okropny, ale ja i wszyscy wkoło staramy się wierzyć że będzie dobrze choć ciężko się cieszyć w strachu, żeby się obecnej radości nie stracilo.
Trzymam mocno za Ciebie kciuki. Przebadaj się, słuchaj DOBREGO lekarza, a NA PEWNO będzie wszystko ok :*syllwia91, Malina lubią tę wiadomość
-
Martyna tak się cieszę, trzymałam za Ciebie mocno kciuki! To fantastyczna wiadomość. Mam nadzieję jutro usłyszeć taką samą, strasznie się boję, że to znowu cp2013 Córka
04.2017 poronienie zatrzymane 9tc
12.2017 ciąża pozamaciczna, zachowany jajowód
09.2018 poronienie samoistne 5tc
"Domine, exaudi orationem meam"
2019 Córeczka -
Ja bylam na 90 procent przekonana że to Cp. Tak samo mnie bolało jak przy poprzedniej ciazy. Nawet jak palpacyjnie mnie przebadala to bol na tym jajniku jak nigdy . Powiedziała ze to normalne . Ma 4mm . Ważne że jest tam gdzie powinien . Dziękuję za wsparcie . Tobie też się uda 💋❤
-
nick nieaktualnyMartyna121 wrote:Ja bylam na 90 procent przekonana że to Cp. Tak samo mnie bolało jak przy poprzedniej ciazy. Nawet jak palpacyjnie mnie przebadala to bol na tym jajniku jak nigdy . Powiedziała ze to normalne . Ma 4mm . Ważne że jest tam gdzie powinien . Dziękuję za wsparcie . Tobie też się uda 💋❤
Cieszę się, że się udało. Rośnijcie zdrowo -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAnnika696 wrote:Malina to, co Ciebie spotkało jest tak samo niewyobrażalne jak większości z nas. Musisz bardzo mocno wierzyć w to, że będzie dobrze. Ja jestem po dwóch pozamacicznych ciazach - bez jajowodu jednego. I po poronieniu w 12 t.c. Bałam się jak cholera zachodzić w jakąkolwiek ciążę. Teraz, tak jak ty - w sylwestra dowiedziałam się, że jestem w ciąży.... strach jaki odczuwalam i dalej odczuwam się okropny, ale ja i wszyscy wkoło staramy się wierzyć że będzie dobrze choć ciężko się cieszyć w strachu, żeby się obecnej radości nie stracilo.
Trzymam mocno za Ciebie kciuki. Przebadaj się, słuchaj DOBREGO lekarza, a NA PEWNO będzie wszystko ok :*
Trzymam za Was bardzo mocno kciuki! Ja też z jednej strony nie mogę się doczekać ciąży a z drugiej strony okropnie się boję żeby nie przeżyć tego po raz 3... Trzymam za Was mocno kciuki! -
Ginka byla w szoku że tak szybko od zabiegu zaszlam w ciaze. W sumie zaraz po pierwszej miesiaczce od laparo. Ale bardzo się cieszę i dziękuję wam z całego serca za wsparcie ❤❤ jednak wszystko jest możliwe . . A bylam negatywnie nastawiona na to wszystko . . Nie wiem ile jeszczw Popracuje bo chciałabym ale z deugiej strony sie boje o dzieciaka .. niby praca siedząca no ale..
-
Niecierpliwa
termin sono pewnie wypadnie mi koło 15 kwietnia, jak @ się nie poprzesuwa. Według Flo tereaz ma być 10.03 następna 8.04. Mam dzwonić pierwszego dnia @ w kwietniu żeby ustalić dokładny termin.
To taka moja wyrocznia. Okaże się czy lewy jajowod jest drożny, gin póki co woli zakładać ze prawy w którym była cp może być uszkodzony. Nie jest to napawające optymizmem. Przy takim scenariuszu nie wiem czy dobrze się stało, że uciekłam spod noża. Zawsze niedrożny jajowod może przechwycić pęcherzyk z lewego jajnika i Deja vu. Nawet nie myślę o tym. Babcia mówiła „nie przyciągają złych myśli”.
Napisz jak Twoje dzisiejsze USG mam nadzieję, że ponowna laparo nie będzie konieczna. A nie ma szans ze ta „resztka” sama się wchłonie? A może to po prostu błąd labolatorium. Czasami przecież i tak się zdarza. Na pewno będzie dobrze!
Sylwia91 monitoring cyklu, trzymam mocno kciuki żeby się udało, a pęcherzyk z której strony?
Martynka, 5h na IP, heh nasze realia, ale to nieistotne, najważniejsze, że maleństwo w swoim miejscu. gratulacje!!! Cieszę się przeogromne!
Annika 686 gratuluję z całego serducha! Bardzo się cieszę.
Wasze szczęścia dają nam wszystkim nadzieję, że i nam się uda. Mogę sobie tylko wyobrazić, jak bardzo martwicie się o swoje ciąże. Strach nie pozwala za bardzo się cieszyć, żeby nie zapeszyć, żeby się znów nie zawieść, rozczarować. Kochane łatwo mi pewnie teraz mówić, ale musicie być silne, wierzyć ze się uda i bardzo tego chcieć. Mówią, że podświadomość to ogromna siła. Ale myślę, że ten strach i troska, większy czy mniejszy, w tym szczęściu, będzie towarzyszył już zawsze. To chyba taka natura Mam. Najpierw szczególnie my, doświadczone przez los, będziemy się martwić o to czy ciąża jest w prawidłowym miejscu, później czy dobrze się rozwija, czy dziecko zdrowe, czy poród przebiegnie dobrze, czy dziecko nie zachoruje, czy w szkole mu pójdzie dobrze, czy szczęśliwie się zakocha, czy dobrze mu w życiu się ułoży itd.
Trzymam za nas wszystkie kciuki!
-
Martyna121 wrote:Ginka byla w szoku że tak szybko od zabiegu zaszlam w ciaze. W sumie zaraz po pierwszej miesiaczce od laparo. Ale bardzo się cieszę i dziękuję wam z całego serca za wsparcie ❤❤ jednak wszystko jest możliwe . . A bylam negatywnie nastawiona na to wszystko . . Nie wiem ile jeszczw Popracuje bo chciałabym ale z deugiej strony sie boje o dzieciaka .. niby praca siedząca no ale..
Martynka to jest Twój, Wasz czas. Najważniejsze jesteście Wy - Ty i Twoje Maleństwo. Po co masz się stresować, czy męczyć. Praca to teraz dalszy plan. Bądź dobrej myśli i dużo odpoczywaj.
Bardzo się cieszę, że Wam się udało
-
nick nieaktualny
-
Ja też 3mam kciuki za was wszystkie . W koncu musi być dobrze . ❤ mi już całe szczęście troche przechodzi ten bok A już czuje podbrzusze... To o wiele lepsze jak dopieprzanie tylko po jednej stronie . 😐 21go marca mam kolejną wizytę , ginka mówiła że wtedy powinno byc juz tętno i zarodek .. 🙂
syllwia91, Malina lubią tę wiadomość
-
Syllwia91 i Malina serdecznie dziękuję, również trzymam za Was kciuki i musi być tylko dobrze
Martyna212 ja nie zrezygnowałam z pracy jak udało mi się zajsc w pierwszą prawidłowa ciążę.. żałuję. Uważam, że w ciąży po przejściach powinno się przez pierwszy trymestr posiedzieć w domu i wyciszyć. Mimo, że praca siedząca zawsze jest stres, który nie jest wskazany. Jednak pozytywne podejście i podświadomość też robią cuda! Wiem, że jest trudno być dobrej myśli (przechodzę przez to aktualnie i boję się cholernie każdej wizyty) ale wmawiam sobie, że na pewno jest dobrze i idziemy razem do przodu.
Trzymam mocno kciukiMalina lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDZiewczyny ja po wizycie u gina. Mimo tego, że beta urosła to póki co druga laparoskopia nie jest potrzebna bo jajowody wyglądają w porządku, nawet owulka była tylko zaburzona tymi hormonami ciążowymi, także do 2 tygodni powinna przyjść miesiączka i wracamy do gry
syllwia91, Malina lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMalina wrote:🤗 super! Wiedziałam, że będzie dobrze. Niecierpliwa to Twoja pierwsza ciąża?
Tak pierwsza. Udało się bardzo szybko zajść, no ale niestety wyszło jak wyszło.
A wydaje mi się, że najlepszą metodą, żeby wyjść na prostą jest właśnie zdrowa ciążasyllwia91 lubi tę wiadomość