Ciąża pozamaciczna ( ektopowa)
-
WIADOMOŚĆ
-
Jak szlam na operacje to myslalam ze wroce bez prawego, bomw prawym byl zarodek. Lekarz jednak go uratowal.
Ciaze ze synkiem mialam z lewego jajnika. Wydaje mi sie, ze poronienie ktore mialam tydzien temu bylo wlasnie z jajnika prawego.
Norka, Norka lubią tę wiadomość
Trzy Aniolki w niebie, jeden z nami na ziemi
Staramy sie o kolejnego... -
nick nieaktualny
-
Ja rowniez po pozamacicznej. Wyszlam wczoraj ze szpitala.
Ciaza ( 6t + 4d) rozwijala sie prawidlowo w prawym jajowodzie,ktory stracilam.
Przy tym, lewy nie jest w dobrym stanie. Lekarz mowi ze jest ryzyko ze taka sytuacja ie powtorzy za wzgledu na zly stan mojego (ostatniego) jajowodu.
Mamy 6 miesiecy zeby zajcs w zdrowo ciaze, jesli sie nie uda, wysle nas na IN VITRO za wzgledu na moj wiek (35).
To byla moja pierwsza ciaza. Chcialabym 2 dzieci ..... i wierze,ze nam sie uda.
Anette lubi tę wiadomość
-
Witam dziewczyny
Krótka historia: Jestem po in vitro, transfer zarodka miałam 23.02.2014. Moja beta była nie za duża ale ładnie przyrastała, no i w 15dpt była 250 a 17dpt była 288. Podejrzenie CP. 20dpt beta 300. Zarodka nigdzie nie widać od 13 dnia po transferze. W macicy było czystto a beta przyrastała powolutku. 22 dni po transferze beta spada do 212. Nadal na usg nic nie widać. Prawdopodobnie ciąża zanika i uniknę laparoskopii.
No i teraz moje pytanie. Kurcze nie znam grupy krwi męża, Jeśli między nami w takim przypadku powstałby konflikt serologiczny to czy ja muszę brać jakieś leki? -
przy konflikcie serologicznym najważniejsza jest grupa krwi kobiety, jeżeli rh jest ujemny czyli rh-, podaje się jakiś specjalny lek po porodzie lub poronieniu, ale w przypadku poronienia (tu nie jestem pewna) dopiero od któregoś tygodnia pierwszego trymestru, tak czy inaczej najważniejsza jest Twoja grupa krwi czyli jeśli masz + jesteś bezpiecznaMoniaa wrote:Witam dziewczyny
Krótka historia: Jestem po in vitro, transfer zarodka miałam 23.02.2014. Moja beta była nie za duża ale ładnie przyrastała, no i w 15dpt była 250 a 17dpt była 288. Podejrzenie CP. 20dpt beta 300. Zarodka nigdzie nie widać od 13 dnia po transferze. W macicy było czystto a beta przyrastała powolutku. 22 dni po transferze beta spada do 212. Nadal na usg nic nie widać. Prawdopodobnie ciąża zanika i uniknę laparoskopii.
No i teraz moje pytanie. Kurcze nie znam grupy krwi męża, Jeśli między nami w takim przypadku powstałby konflikt serologiczny to czy ja muszę brać jakieś leki?
Moniaa lubi tę wiadomość
Aniołek listopad 2013 -
Bisca....macie komflikt. Powinnas juz na poczatku ciazy dostac lek w zastrzyku. Powiedz o tym swojemu gin.
Ja dostalam (mam A rh - ), zaraz po rozpoznaniu pozamacicznej, tak samo jest przy poronieniach. U nas ( mieszkam w Niemczech) pytaja tylko czy kobieta ma rh ujemne i podaja ten cudowny specyfik
Trzy Aniolki w niebie, jeden z nami na ziemi
Staramy sie o kolejnego... -
sorry, w moim przypadku 6 TYG i 4D ciaza "zywa" i dobrze rozwinieta. Nie bylo szans, zeby organizm sam sobie z "tym" poradzil, operacja byla kwestia zycia lub smierci.....
Sama sie zastanawiam nad tym, jak dlugo organizm wroci de "siebie" i kiedy wroci normalny cykl. 4 dni po operacji chyba dostalam miesiaczke bo trwala tyle co normalna miesiaczka i bol jak w czasie miesiaczki (tylko mocniejszy)
Jezeli ze 28 dni miesiaczka wroci to zaczynamy starania ! -
BISCA lekarze mówili że możesz zaczynać od owego cyklu?
Mi kazali czekać 3 miesiące i po 3 miesiącach zrobić badanie HSG. Trochę się go boje, bo podobno jest dość nieprzyjemne i niekiedy bolesne. Poza tym słyszałam, ze to badanie utrudnia zajście w ciążę. Miałyście takie badanie po CP?
-
Hej Karen, moj lekarz cos wspominal o 3 miesiacach przed operacja ale podczas operacji okazalo sie ze moj drugi jajowod nie jest w dobrym stanie. Chyba wodniak. Lekarka powiedziala ze byl zrosniety przy macicy i ze zrobila naciecie zeby ewentualnie umozliwic przejscie zarodka z jajowodu do macicy. Jest jednak ryzyko ze sie zrosnie wiec mowa byla o miesiacu. Wiecej dowiem sie 18/04 bo mam wizyte pooperacyjna i wtedy dowiem sie czy pojde n'a badanie HSG czy nie. Troche sie go boje. Ale z tego co zrozumialam, mam 6 miesiecy zeby zajsc ponownie w ciaze ( ryzyko cp oczywiscie jest ale mnie jasez niz za 6 miesiecy bo zrosty) wiec nie ma czasu do stracenia. Pozniej in vitro...
-
Czyli u Ciebie trzeba się spieszyć! Daj znać co Ci powiedział lekarz. A jak się czujesz? Jesteś trochę dłużej po zabiegu niż ja. Miałaś operację podobną do cesarki(nie wiem jak się ona nazywa), czy laparoskopię?
Moja wizyta kontrolna dopiero 30.04. Zapytam, czy możemy wcześniej kombinować. Mi lekarz najpierw przed a później po zabiegu potwierdził, że 3 miesiące czekania i już, ale nie wyjaśnił mi dlaczego. Liczę na to, że wszystko ładnie się pogoi i kto wie, może lekarz zmieni zdanie:)
Teraz skupiam się na znalezieniu nowego ginekologa w Gdańsku. Może jest ktoś z gdańska, czyj ginekolog bardzo dobrze sprawdził się po CP?
-
Hej Karen, ciaza usunieta laparoskopijnie. Wczoraj minely 3 tygodnie od operacji. Czuje sie ok. Pierwsze dni nie bylo wesolo bo bolalo no i rana w sercu byla swieza. Po tygodniu bylo juz ok. Poszlam nawet do pracy przed koncem zwolnienia.
A ty jak bylas operowala ?
Niestety nie moge poradzic zadnego lekarza bo mieszkam za granica... Ale sproboj n'a innych watkach, n'a pewno ktos ci poradzi dobrego lekarza.
Milego dnia
-
Mnie tez chwilamai ogarnia smutek, zwlaszcza jak mysle, w ktorym tygodniu bylabym ciazy gdyby ......
No ale walcze ze smutnymi myslami i robie wszystko, zeby sobie uprzyjemnic ten okres. Kupilam sobie drogie perfumy, torebke, ubrania, fryzjer, manicure itd (moja karta bankowa pewnie sie modli zebym przestala sie smucic hahaha !)
Zaplanowaliscmy wakacje na lato i kilka fajnych weekendow w maju. Jest OK;
Co mnie meczy to tylko, ze tak dlugo trzeba czekac na ta wieyte i nie wiem co mnie po niej czeka, no ale pozyjemy, zobaczymy.
bedziemy w kontakcie. Dam Ci zanc co i jak po wizycie
milego dnia!
