Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Zapisy tylko do 30.11   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Ciąża pozamaciczna ( ektopowa)
Odpowiedz

Ciąża pozamaciczna ( ektopowa)

Oceń ten wątek:
  • Jusia88 Autorytet
    Postów: 3053 3561

    Wysłany: 26 lipca 2020, 23:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Florencjaa wrote:
    Część. Zaglądam tu co jakiś czas, w końcu zdecydowałam się odezwać.

    Ciąża pozamaciczna przydarzyła mi się w styczniu. Wszystko potoczyło się bardzo szybko. Już w 34 dc miałam laparoskopię. To była moja druga ciąża. Pierwsza bezproblemowa. Za drugim razem beta przyrastała prawidłowo, według kalkulatora Belly idealnie pośrodku skali. Progesteron w normie. Nagle pojawiło się plamienie. Mój lekarz był na urlopie, pojechałam na ip spodziewajac się, że dostanę coś na podtrzymanie. Zamiast tego zostałam przyjęta do szpitala z podejrzeniem ciazy pozamacicznej. Następnego dnia rano diagnoza została potwierdzona, w południe miałam operację, a kolejnego dnia wróciłam do domu. Jajowód zachowano, operacje zaniosłam dobrze. Wszyscy lekarze z którymi rozmawiałam uważali, że moja cp to przypadek. Nie zalecali badań, choć pytałam wprost o wymazy i hsg. Zgodnie mówili że po 3 miesiacach mogę się znowu starać.
    Spróbowaliśmy nawet wcześniej, za przyzwoleniem mojego lekarza, gdy owulacja była po przeciwnej stronie. W ciążę jak dotąd nie zaszłam. Czytając Was postanowiłam zrobić na własną rękę wymazy w kierunku chlamydii, mykopazmy i ureaplasmy.
    Dziewczyny z Warszawy, którymi ktoś sensownie pokierował, będę wdzięczna za namiary na lekarzy i informacje gdzie robiłyście hsg. Sono czy zwykłe?

    Bardzo mi przykro, że Was też to spotkało. Co do pozostawienia lub usunięcia jajowodu każda opcja ma wady i zalety. Mi przed operacją powiedziano, że nie wiadomo czy jajowód uda się ocalić, że może być pęknięty bo w jamie brzusznej mam dużo krwi. Pierwsze o co zapytałam po wybudzeniu to ten jajowód. Zostawili, ucieszyłam się. A teraz co miesiąc zastanawiam się z której strony będzie owulacja i zdarzyło nam się odpuścić gdy miała być po stronie operowanej. Myślę, że dla własnego komfortu psychicznego warto wierzyć, że lekarze właściwie ocenili sytuację i zrobili to, co było dla nas lepsze.


    Widzę że u Ciebie identyczna sytuacja co u mnie , stwierdzili że to przypadek że po trzech miesiącach możemy działać i tak samo pierwsze słowa po przebudzeniu były : czy mam dwa jajowody ? Też się cieszyłam mówiłam że mam szczęście że nie pękł . A teraz tak samo boje się jak owulacje mam po tej stronie tez odpuszczamy bo się bardzo stresuje a z drugiej strony nie chce zmniejszać sobie szans na zajście choć widzę że po CP nie jest to łatwe pomimo dobrych wyników badań , owulacje naprzemiennie okres regularny . Teraz owulacje będę miała właśnie po operowanej stronie i nie wiem czy działać czy nie mam zrostu czy wszystko działa , tez poproszę o Hsg chociaż wiem że rzeski tez odgrywają kluczowa role ale może głowa będzie spokojniejsza i luz psychiczny . Tez mam nadzieje że lekarze dobrze zadecydowali o pozostawieniu jajowodu ...

    Florencjaa lubi tę wiadomość

    Starania od 2019 🚼
    👱🏼‍♀️33👱🏻‍♂️34
    ▪️Luty 2020 CP 7 tc 💔
    ( operacja jajowód zachowany )
    ▪️Maj 2021 klinika w De
    Endometrioza
    Zrost lewego jajnika z macicą
    Lewy jajowód niedrożny
    ▪️Sierpień 2021 IVF
    Protokół długi
    19.08 punkcja 10:15 🧫🔬💉
    Pobrano 9 komórek, zapłodniło się 6
    24.08 Transfer 🐣 14:05 🍀
    Mamy jeszcze ❄️❄️ blastki
    Beta 6 dpt 31,6 Prog 11,6
    Beta 9 dpt 128,0 Prog 29,40
    Beta 14 dpt 800,0 Prog 51,5
    13.09 Pierwsze USG 😍🤞🏻
    20.09 Mamy ❤️
    12.10 Wizyta 👩🏼‍⚕️ CRL 3cm 😍
    03.11 Prenatalne 12+6 CRL 6,49 cm chłopczyka 💙
    04.01.22 połówkowe 21+5 457 g 💙
    17.02 badanie III trymestru 28+0 1260g i 37 cm milosci 💙

    Marcel 23.04.2022 16:51
    Nagłe cc z powodu gestozy 37tc+2d
    2930g szczęścia i 50cm miłości 🥰

    202204235378.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 lipca 2020, 12:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2021, 14:40

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 lipca 2020, 12:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2021, 14:40

  • Agula Autorytet
    Postów: 1276 1099

    Wysłany: 27 lipca 2020, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martuśka82 wrote:
    A ten drugi lekarz, który mnie tu skierował, jest zdania że to prawdopodobnie poronienie i samo się oczyściło.
    Jeśli tak się okaże to dobrze. Przynajmniej unikniesz tego wszystkiego..


    Ja od jutra jestem zapisana na terapię u psychologa. Mam nadzieję, że pomoże mi to poukładać sobie wszystko w głowie.

    Florencjaa lubi tę wiadomość

    11.2016 💔 9tc
    06.2020 cp - prawa strona. Laparoskopia (usunięcie jajowodu)
    12.2020 cp lewa strona. Leczenie metotreksatem.
    11.2021 cp - lewa strona. Usunięty jajowód.

    CD138 ✅ brak stanu zapalnego
    Diagnostyka immuno ✅ OK

    Procedura I 04.2024 - protokół krótki (Gonal i menopur)

    16.04 - punkcja; pobrano 15 🥚 zapłodnionych 9, - 3 zarodki

    19.04 transfer ET z 3 doby
    ⛔ 05.2024 Ciąża pozamaciczna rogowa. Laparoskopia.

    06.09.2024 FET cykl sztuczny 4AB
    7dpt beta <2.30❌

    04.10.2024 FET cykl naturalny 4BB
    7dpt beta <2.30 ❌

    Koniec pierwszej procedury.

    Procedura II 10.2024 - protokół krótki (Rekovelle i menopur)
    30.10 punkcja; pobrano 12🥚 zapłodnionych 7, - ❄️4AA, 4AA, 4BB, 3AB



    Angelius Provita M.P. ❤️
  • Florencjaa Znajoma
    Postów: 27 12

    Wysłany: 27 lipca 2020, 21:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jusia, nasze sytuacja są rzeczywiście bliźniaczo podobne. Ja odpuściłam dwa cykle z owulacją po operowanej stronie. Teraz już nie będę tego robić. Źle to znosiłam psychicznie. Cykle w których się nie staraliśmy bardzo mi się dłużyły, byłam przygnębiona. Operowany jajowód stwarza większe ryzyko, ale nie chcę żyć jakby zachowanie go było błędem. Wolę myśleć, że dwa jajowody oznaczają, że mam co najmniej dwie szanse.
    Wiem, że hsg bada tylko drożność mechaniczną, a nie funkcjonalną, mimo wszystko to jakaś informacja. Jeśli wymazy coś wykażą będę dążyła do hsg zaraz po wyleczeniu bakterii. Jeśli wyniki będą dobre może trochę poczekam. Gdy dopytywałam mój lekarz powiedział, że badanie drożności mogę rozważyć po 6 bezowocnych cyklach starań, wcześniej nie widział sensu. Po pół roku też jakoś szczególnie nie rekomendował.

    Martuśka, w tej trudnej sytuacji naturalny bieg wydarzeń wydaje mi się najmniejszym złem. Bardzo mi przykro że w krótkim czasie dwa razy mierzysz się ze stratą.
    Życzę Ci dużo siły.

    Agula, dużo przeszłaś... cieszę się, że zdecydowałaś się skorzystać z fachowej pomocy. Mam nadzieję że trafisz na odpowiednią osobę i uzyskasz na terapii to, czego potrzebujesz.

    Martuśka82 lubi tę wiadomość

  • Agula Autorytet
    Postów: 1276 1099

    Wysłany: 27 lipca 2020, 21:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Florencjaa wrote:
    Jusia, nasze sytuacja są rzeczywiście bliźniaczo podobne. Ja odpuściłam dwa cykle z owulacją po operowanej stronie. Teraz już nie będę tego robić. Źle to znosiłam psychicznie. Cykle w których się nie staraliśmy bardzo mi się dłużyły, byłam przygnębiona. Operowany jajowód stwarza większe ryzyko, ale nie chcę żyć jakby zachowanie go było błędem. Wolę myśleć, że dwa jajowody oznaczają, że mam co najmniej dwie szanse.
    Wiem, że hsg bada tylko drożność mechaniczną, a nie funkcjonalną, mimo wszystko to jakaś informacja. Jeśli wymazy coś wykażą będę dążyła do hsg zaraz po wyleczeniu bakterii. Jeśli wyniki będą dobre może trochę poczekam. Gdy dopytywałam mój lekarz powiedział, że badanie drożności mogę rozważyć po 6 bezowocnych cyklach starań, wcześniej nie widział sensu. Po pół roku też jakoś szczególnie nie rekomendował.

    Martuśka, w tej trudnej sytuacji naturalny bieg wydarzeń wydaje mi się najmniejszym złem. Bardzo mi przykro że w krótkim czasie dwa razy mierzysz się ze stratą.
    Życzę Ci dużo siły.

    Agula, dużo przeszłaś... cieszę się, że zdecydowałaś się skorzystać z fachowej pomocy. Mam nadzieję że trafisz na odpowiednią osobę i uzyskasz na terapii to, czego potrzebujesz.
    Na ten moment to myślę, że najlepsza decyzja jaką mogłam podjąć. Jeszcze przed tym trzecim trafieniem do szpitala jakoś funkcjonowałam ale ta sytuacja całkowicie mnie uderzyła. Cóż, zobaczymy jutro. W czwartek idę do ginekologa na kontrolę, na 5 sierpnia jestem zapisana do innego profesora ginekologii-endokrynologii. Zobaczymy co powiedzą i myślę, że jeśli dostanę zielone światło to pomimo całej tej traumy myślę, że podejmiemy się dalszych starań.

    11.2016 💔 9tc
    06.2020 cp - prawa strona. Laparoskopia (usunięcie jajowodu)
    12.2020 cp lewa strona. Leczenie metotreksatem.
    11.2021 cp - lewa strona. Usunięty jajowód.

    CD138 ✅ brak stanu zapalnego
    Diagnostyka immuno ✅ OK

    Procedura I 04.2024 - protokół krótki (Gonal i menopur)

    16.04 - punkcja; pobrano 15 🥚 zapłodnionych 9, - 3 zarodki

    19.04 transfer ET z 3 doby
    ⛔ 05.2024 Ciąża pozamaciczna rogowa. Laparoskopia.

    06.09.2024 FET cykl sztuczny 4AB
    7dpt beta <2.30❌

    04.10.2024 FET cykl naturalny 4BB
    7dpt beta <2.30 ❌

    Koniec pierwszej procedury.

    Procedura II 10.2024 - protokół krótki (Rekovelle i menopur)
    30.10 punkcja; pobrano 12🥚 zapłodnionych 7, - ❄️4AA, 4AA, 4BB, 3AB



    Angelius Provita M.P. ❤️
  • Jusia88 Autorytet
    Postów: 3053 3561

    Wysłany: 27 lipca 2020, 22:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martuśka82 wrote:
    Mieli mi dziś zrobic HCG, nie zrobili. Ordynator powiedział, że i tak nie planował mnie dziś puścić i HCG będzie jutro, po wyniku USG i jak się potwierdzi spadek hcg i nic niepokojącego w macicy i jajowodach to wyjdę do domu.


    To dobrze jeśli naturalnie się oczyści unikniesz ingerencji farmakologicznej w tej trudnej sytuacji . Dużo zdrówka i siły trzymam kciuki

    Starania od 2019 🚼
    👱🏼‍♀️33👱🏻‍♂️34
    ▪️Luty 2020 CP 7 tc 💔
    ( operacja jajowód zachowany )
    ▪️Maj 2021 klinika w De
    Endometrioza
    Zrost lewego jajnika z macicą
    Lewy jajowód niedrożny
    ▪️Sierpień 2021 IVF
    Protokół długi
    19.08 punkcja 10:15 🧫🔬💉
    Pobrano 9 komórek, zapłodniło się 6
    24.08 Transfer 🐣 14:05 🍀
    Mamy jeszcze ❄️❄️ blastki
    Beta 6 dpt 31,6 Prog 11,6
    Beta 9 dpt 128,0 Prog 29,40
    Beta 14 dpt 800,0 Prog 51,5
    13.09 Pierwsze USG 😍🤞🏻
    20.09 Mamy ❤️
    12.10 Wizyta 👩🏼‍⚕️ CRL 3cm 😍
    03.11 Prenatalne 12+6 CRL 6,49 cm chłopczyka 💙
    04.01.22 połówkowe 21+5 457 g 💙
    17.02 badanie III trymestru 28+0 1260g i 37 cm milosci 💙

    Marcel 23.04.2022 16:51
    Nagłe cc z powodu gestozy 37tc+2d
    2930g szczęścia i 50cm miłości 🥰

    202204235378.png
  • Jusia88 Autorytet
    Postów: 3053 3561

    Wysłany: 27 lipca 2020, 22:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agula wrote:
    Jeśli tak się okaże to dobrze. Przynajmniej unikniesz tego wszystkiego..


    Ja od jutra jestem zapisana na terapię u psychologa. Mam nadzieję, że pomoże mi to poukładać sobie wszystko w głowie.

    Agula dobrze że się zdecydowałaś jeśli uważasz że nie poradzisz sobie z tym sama to pewnie tez o tym myślałam bo wczoraj znowu miałam taki niepokój i rozpacz bo już sama nie wiem co robić boje się znów powtórki . Trzymam kciuki za Ciebie powoli się poukłada każda z nas potrzebuje czasu na poukładanie sobie w głowie

    Starania od 2019 🚼
    👱🏼‍♀️33👱🏻‍♂️34
    ▪️Luty 2020 CP 7 tc 💔
    ( operacja jajowód zachowany )
    ▪️Maj 2021 klinika w De
    Endometrioza
    Zrost lewego jajnika z macicą
    Lewy jajowód niedrożny
    ▪️Sierpień 2021 IVF
    Protokół długi
    19.08 punkcja 10:15 🧫🔬💉
    Pobrano 9 komórek, zapłodniło się 6
    24.08 Transfer 🐣 14:05 🍀
    Mamy jeszcze ❄️❄️ blastki
    Beta 6 dpt 31,6 Prog 11,6
    Beta 9 dpt 128,0 Prog 29,40
    Beta 14 dpt 800,0 Prog 51,5
    13.09 Pierwsze USG 😍🤞🏻
    20.09 Mamy ❤️
    12.10 Wizyta 👩🏼‍⚕️ CRL 3cm 😍
    03.11 Prenatalne 12+6 CRL 6,49 cm chłopczyka 💙
    04.01.22 połówkowe 21+5 457 g 💙
    17.02 badanie III trymestru 28+0 1260g i 37 cm milosci 💙

    Marcel 23.04.2022 16:51
    Nagłe cc z powodu gestozy 37tc+2d
    2930g szczęścia i 50cm miłości 🥰

    202204235378.png
  • Mlodamezatka Autorytet
    Postów: 5205 8040

    Wysłany: 27 lipca 2020, 22:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta trzymam kciuki zeby obylo sie u Ciebie bez ingerencji lekarzy, naturalnie, szybko i bezbolesnie. ✊🏻

    Agula bardzo sluszna decyzja. I podziwiam. Ja sama mam momenty ze zastanawiam sie nad terapia, albo chociaz konsultacja, ale zaraz znow stwierdzam ze sama dam rade. I czesto nie daje 😞 oby ten krok i pozniejsze wizyty u specjalistow zaowocowaly u Ciebie ❤️

    Co do hsg moj lekarz ma takie samo zdanie. Jesli nie ma ewidentnych wskazan lepiej poczekac te pol roku minimum i sie starac. To badania pokazuje tylko czy drozne czy niedrozne sa jajowody. Ja to badanie robie jutro. Mija 8 miesiecy od cp, 5 ms na stymulacji owulacji bezowocne. A od tego trzeba zaczac poglebianie diagnostyki.

    13.10.2021 10:25 nasz cud pojawił się na świecie 💙
    40+1, 56cm, 3300g, 10/10 🐻 I
    14.08.2023 5:44 największa niespodzianka życia wkroczyła w nasze życie 🩵
    40+5, 55 cm, 3500g, 10/10 🧸 F

    6.12.2022 - najwieksza niespodzianka i kolejny cud 🤰🏻

    Starania od 07.2019

    11.2019 - cp, usunięty lewy jajowód 💔
    07.2020 - sonoHSG - jajowód drożny; cb 💔
    11.2020 - histeroskopia: liczne mikropolipy - leczenie
    01.2021 - IVF start - IMSI
    29.01.2021 - transfer 5BB ✊🏻💚
    4.03 - 1,3 cm maluszka, FHR 159💚
    8.04 - prenatalne; chłopczyk 💙

    8 ❄️ oocytów
    Brak ❄️ zarodków

    MTHFR hetero i PAI homo ❌
    Nasienie morfologia 2% ❌ fragmentacja 21% ❌
  • Jusia88 Autorytet
    Postów: 3053 3561

    Wysłany: 27 lipca 2020, 22:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Florencjaa wrote:
    Jusia, nasze sytuacja są rzeczywiście bliźniaczo podobne. Ja odpuściłam dwa cykle z owulacją po operowanej stronie. Teraz już nie będę tego robić. Źle to znosiłam psychicznie. Cykle w których się nie staraliśmy bardzo mi się dłużyły, byłam przygnębiona. Operowany jajowód stwarza większe ryzyko, ale nie chcę żyć jakby zachowanie go było błędem. Wolę myśleć, że dwa jajowody oznaczają, że mam co najmniej dwie szanse.
    Wiem, że hsg bada tylko drożność mechaniczną, a nie funkcjonalną, mimo wszystko to jakaś informacja. Jeśli wymazy coś wykażą będę dążyła do hsg zaraz po wyleczeniu bakterii. Jeśli wyniki będą dobre może trochę poczekam. Gdy dopytywałam mój lekarz powiedział, że badanie drożności mogę rozważyć po 6 bezowocnych cyklach starań, wcześniej nie widział sensu. Po pół roku też jakoś szczególnie nie rekomendował.

    Martuśka, w tej trudnej sytuacji naturalny bieg wydarzeń wydaje mi się najmniejszym złem. Bardzo mi przykro że w krótkim czasie dwa razy mierzysz się ze stratą.
    Życzę Ci dużo siły.

    Agula, dużo przeszłaś... cieszę się, że zdecydowałaś się skorzystać z fachowej pomocy. Mam nadzieję że trafisz na odpowiednią osobę i uzyskasz na terapii to, czego potrzebujesz.


    W tym cyklu tez stoję przed wyborem odczekać czy się starać ? Wczoraj i dziś mnie to dobiło bo już sama nie wiem co robić, z tej bezsilności przed decyzją czy się starać czy poczekać na druga stronę co chwile płacze, zawsze jestem osoba która wie co zrobić , która ma zawsze plan , zarys a w tej sytuacji po prostu nie wiem ... mąż mówi żeby poczekać dla naszego trochę luzu psychicznego u mnie niedługo minie pół roku po operacji zapisze się na monitoring i zapytam o Hsg dziś znalazłam fajna prace ginekologiczą na temat płodności kobiet po ciąży ektopowej, napawa trochę entuzjazmem w naszej sytuacji

    https://journals.viamedica.pl/ginekologia_polska/article/download/45947/32738

    Starania od 2019 🚼
    👱🏼‍♀️33👱🏻‍♂️34
    ▪️Luty 2020 CP 7 tc 💔
    ( operacja jajowód zachowany )
    ▪️Maj 2021 klinika w De
    Endometrioza
    Zrost lewego jajnika z macicą
    Lewy jajowód niedrożny
    ▪️Sierpień 2021 IVF
    Protokół długi
    19.08 punkcja 10:15 🧫🔬💉
    Pobrano 9 komórek, zapłodniło się 6
    24.08 Transfer 🐣 14:05 🍀
    Mamy jeszcze ❄️❄️ blastki
    Beta 6 dpt 31,6 Prog 11,6
    Beta 9 dpt 128,0 Prog 29,40
    Beta 14 dpt 800,0 Prog 51,5
    13.09 Pierwsze USG 😍🤞🏻
    20.09 Mamy ❤️
    12.10 Wizyta 👩🏼‍⚕️ CRL 3cm 😍
    03.11 Prenatalne 12+6 CRL 6,49 cm chłopczyka 💙
    04.01.22 połówkowe 21+5 457 g 💙
    17.02 badanie III trymestru 28+0 1260g i 37 cm milosci 💙

    Marcel 23.04.2022 16:51
    Nagłe cc z powodu gestozy 37tc+2d
    2930g szczęścia i 50cm miłości 🥰

    202204235378.png
  • Agula Autorytet
    Postów: 1276 1099

    Wysłany: 27 lipca 2020, 22:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zastanawia mnie jedna rzecz. Podczas tej laparoskopii miałam nacięcia na bliznach po poprzedniej laparoskopii. Nie miałam szytych tych ran (za pierwszym razem były szyte) tylko sklejone jakimś klejem chirurgicznym do sklejania takich ran. Od samego początku rana z prawej strony wydawała mi się jakaś dziwna, wąska a z lewej strony zaczął robić się ładny strupek tak samo jak i pod pępkiem. Ale z racji obolałego ciała i spuchniętego brzucha nie miałam jak przyjrzeć się wspomnianej ranie. Ale dziś udało mi się i zauważyłam, że jest jakby nie sklejona. Brzegi się rozchodzą delikatnie, nie ma strupa. Nie chcę za bardzo tego oglądać i rozchylać ale mocno mnie to zaniepokoiło. I zastanawiam się co z tym zrobić. Wizytę u ginekologa mam dopiero w czwartek. Udać się do rodzinnego? Do szpitala? Czekać do czwartku? Nie boli mnie to ani nic, ale mimo wszystko...

    11.2016 💔 9tc
    06.2020 cp - prawa strona. Laparoskopia (usunięcie jajowodu)
    12.2020 cp lewa strona. Leczenie metotreksatem.
    11.2021 cp - lewa strona. Usunięty jajowód.

    CD138 ✅ brak stanu zapalnego
    Diagnostyka immuno ✅ OK

    Procedura I 04.2024 - protokół krótki (Gonal i menopur)

    16.04 - punkcja; pobrano 15 🥚 zapłodnionych 9, - 3 zarodki

    19.04 transfer ET z 3 doby
    ⛔ 05.2024 Ciąża pozamaciczna rogowa. Laparoskopia.

    06.09.2024 FET cykl sztuczny 4AB
    7dpt beta <2.30❌

    04.10.2024 FET cykl naturalny 4BB
    7dpt beta <2.30 ❌

    Koniec pierwszej procedury.

    Procedura II 10.2024 - protokół krótki (Rekovelle i menopur)
    30.10 punkcja; pobrano 12🥚 zapłodnionych 7, - ❄️4AA, 4AA, 4BB, 3AB



    Angelius Provita M.P. ❤️
  • Mlodamezatka Autorytet
    Postów: 5205 8040

    Wysłany: 27 lipca 2020, 23:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agula wrote:
    Zastanawia mnie jedna rzecz. Podczas tej laparoskopii miałam nacięcia na bliznach po poprzedniej laparoskopii. Nie miałam szytych tych ran (za pierwszym razem były szyte) tylko sklejone jakimś klejem chirurgicznym do sklejania takich ran. Od samego początku rana z prawej strony wydawała mi się jakaś dziwna, wąska a z lewej strony zaczął robić się ładny strupek tak samo jak i pod pępkiem. Ale z racji obolałego ciała i spuchniętego brzucha nie miałam jak przyjrzeć się wspomnianej ranie. Ale dziś udało mi się i zauważyłam, że jest jakby nie sklejona. Brzegi się rozchodzą delikatnie, nie ma strupa. Nie chcę za bardzo tego oglądać i rozchylać ale mocno mnie to zaniepokoiło. I zastanawiam się co z tym zrobić. Wizytę u ginekologa mam dopiero w czwartek. Udać się do rodzinnego? Do szpitala? Czekać do czwartku? Nie boli mnie to ani nic, ale mimo wszystko...
    Ja bym z tym gdzies poszla. Grozne to na pewno nie jest, ale rana moze sie rozejsc i moze zostac wtedy brzydka blizna. Ja bym uderzyla do szpitala. Powinni Ci to szybciutko zszyc lub skleic :)

    13.10.2021 10:25 nasz cud pojawił się na świecie 💙
    40+1, 56cm, 3300g, 10/10 🐻 I
    14.08.2023 5:44 największa niespodzianka życia wkroczyła w nasze życie 🩵
    40+5, 55 cm, 3500g, 10/10 🧸 F

    6.12.2022 - najwieksza niespodzianka i kolejny cud 🤰🏻

    Starania od 07.2019

    11.2019 - cp, usunięty lewy jajowód 💔
    07.2020 - sonoHSG - jajowód drożny; cb 💔
    11.2020 - histeroskopia: liczne mikropolipy - leczenie
    01.2021 - IVF start - IMSI
    29.01.2021 - transfer 5BB ✊🏻💚
    4.03 - 1,3 cm maluszka, FHR 159💚
    8.04 - prenatalne; chłopczyk 💙

    8 ❄️ oocytów
    Brak ❄️ zarodków

    MTHFR hetero i PAI homo ❌
    Nasienie morfologia 2% ❌ fragmentacja 21% ❌
  • Joa89 Koleżanka
    Postów: 70 9

    Wysłany: 27 lipca 2020, 23:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agula wrote:
    Zastanawia mnie jedna rzecz. Podczas tej laparoskopii miałam nacięcia na bliznach po poprzedniej laparoskopii. Nie miałam szytych tych ran (za pierwszym razem były szyte) tylko sklejone jakimś klejem chirurgicznym do sklejania takich ran. Od samego początku rana z prawej strony wydawała mi się jakaś dziwna, wąska a z lewej strony zaczął robić się ładny strupek tak samo jak i pod pępkiem. Ale z racji obolałego ciała i spuchniętego brzucha nie miałam jak przyjrzeć się wspomnianej ranie. Ale dziś udało mi się i zauważyłam, że jest jakby nie sklejona. Brzegi się rozchodzą delikatnie, nie ma strupa. Nie chcę za bardzo tego oglądać i rozchylać ale mocno mnie to zaniepokoiło. I zastanawiam się co z tym zrobić. Wizytę u ginekologa mam dopiero w czwartek. Udać się do rodzinnego? Do szpitala? Czekać do czwartku? Nie boli mnie to ani nic, ale mimo wszystko...


    Agula po tym co przeszłaś masz prawo być nad wyrost zainteresowana. Spróbuj zadzwonić może jutro na dyżurkę na oddział gdzie leżałaś i poprosić, któregoś z lekarzy, który się Tobą zajmował i opisz i zapytaj co masz zrobić. Może Cię uspokoją albo pokierują dalej. Trzymaj się ciepło i daj jutro znać!
    Z tą pomocą u specjalisty moim zdaniem robisz słusznie. Każda metoda by osiągnąć spokój jest dobra. Ja przez pierwsze 2-3 miesiące po brałam leki, bo było ciężko. masz prawo mieć gorsze chwile, bo masz spory bagaż doświadczeń. Korzystając z pomocy walczysz o lepsze jutro dla samej siebie! :)

  • Agula Autorytet
    Postów: 1276 1099

    Wysłany: 27 lipca 2020, 23:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joa89 wrote:
    Agula po tym co przeszłaś masz prawo być nad wyrost zainteresowana. Spróbuj zadzwonić może jutro na dyżurkę na oddział gdzie leżałaś i poprosić, któregoś z lekarzy, który się Tobą zajmował i opisz i zapytaj co masz zrobić. Może Cię uspokoją albo pokierują dalej. Trzymaj się ciepło i daj jutro znać!
    Z tą pomocą u specjalisty moim zdaniem robisz słusznie. Każda metoda by osiągnąć spokój jest dobra. Ja przez pierwsze 2-3 miesiące po brałam leki, bo było ciężko. masz prawo mieć gorsze chwile, bo masz spory bagaż doświadczeń. Korzystając z pomocy walczysz o lepsze jutro dla samej siebie! :)
    Teraz mój wrócił z pracy i poprosiłam go żeby zerknął na to z bliska. Powiedział, że faktycznie wygląda ta rana inaczej niż z lewej strony ale nie jest całkiem otwarta bo po delikatnym odchyleniu brzegów widać, że w środku się zrasta ale typowo brzegi nie. Nie jest to ani zaczerwienione, ani nic się z tego nie sączy, gorączki również nie mam. Spróbuję jutro rano do internisty się dostać bo lepiej jakby ktoś doświadczony rzucił na to okiem. Wydaje mi się, że nie ma powodów do niepokoju ale po wszystkich moich przebojach wolę spać spokojnie.

    11.2016 💔 9tc
    06.2020 cp - prawa strona. Laparoskopia (usunięcie jajowodu)
    12.2020 cp lewa strona. Leczenie metotreksatem.
    11.2021 cp - lewa strona. Usunięty jajowód.

    CD138 ✅ brak stanu zapalnego
    Diagnostyka immuno ✅ OK

    Procedura I 04.2024 - protokół krótki (Gonal i menopur)

    16.04 - punkcja; pobrano 15 🥚 zapłodnionych 9, - 3 zarodki

    19.04 transfer ET z 3 doby
    ⛔ 05.2024 Ciąża pozamaciczna rogowa. Laparoskopia.

    06.09.2024 FET cykl sztuczny 4AB
    7dpt beta <2.30❌

    04.10.2024 FET cykl naturalny 4BB
    7dpt beta <2.30 ❌

    Koniec pierwszej procedury.

    Procedura II 10.2024 - protokół krótki (Rekovelle i menopur)
    30.10 punkcja; pobrano 12🥚 zapłodnionych 7, - ❄️4AA, 4AA, 4BB, 3AB



    Angelius Provita M.P. ❤️
  • Asia11 Autorytet
    Postów: 961 1173

    Wysłany: 28 lipca 2020, 00:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My to się chyba nerwowo wykonczymy zanim zajdziemy w ciążę 🙈 Ja jestem na urlopie, chciałam o tym wszystkim nie myśleć, a dzisiaj miałam brązowe nitki w śluzie. Tylko rano, potem w ciągu dnia nie... Już sobie wkręcam że coś czuje z lewej strony (z niej chyba miałam owulacje). Miewam brązowy uplaw przed okresem, ale mam go wtedy do momentu aż okres przyjdzie, a nie że po nim jest wszystko ok... dodam ze to 26 dc.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 lipca 2020, 06:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2021, 14:41

  • Jusia88 Autorytet
    Postów: 3053 3561

    Wysłany: 28 lipca 2020, 08:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asia11 wrote:
    My to się chyba nerwowo wykonczymy zanim zajdziemy w ciążę 🙈 Ja jestem na urlopie, chciałam o tym wszystkim nie myśleć, a dzisiaj miałam brązowe nitki w śluzie. Tylko rano, potem w ciągu dnia nie... Już sobie wkręcam że coś czuje z lewej strony (z niej chyba miałam owulacje). Miewam brązowy uplaw przed okresem, ale mam go wtedy do momentu aż okres przyjdzie, a nie że po nim jest wszystko ok... dodam ze to 26 dc.

    Może i zagnieżdżenie trzymam kciuki ✊🏻 ale miałam identycznie w poprzednim cyklu w 24 dc najpierw nitki później plamienie brązowe i przyszedł okres 🙁 oby u Ciebie było zagnieżdżenie ✊🏻✊🏻

    Starania od 2019 🚼
    👱🏼‍♀️33👱🏻‍♂️34
    ▪️Luty 2020 CP 7 tc 💔
    ( operacja jajowód zachowany )
    ▪️Maj 2021 klinika w De
    Endometrioza
    Zrost lewego jajnika z macicą
    Lewy jajowód niedrożny
    ▪️Sierpień 2021 IVF
    Protokół długi
    19.08 punkcja 10:15 🧫🔬💉
    Pobrano 9 komórek, zapłodniło się 6
    24.08 Transfer 🐣 14:05 🍀
    Mamy jeszcze ❄️❄️ blastki
    Beta 6 dpt 31,6 Prog 11,6
    Beta 9 dpt 128,0 Prog 29,40
    Beta 14 dpt 800,0 Prog 51,5
    13.09 Pierwsze USG 😍🤞🏻
    20.09 Mamy ❤️
    12.10 Wizyta 👩🏼‍⚕️ CRL 3cm 😍
    03.11 Prenatalne 12+6 CRL 6,49 cm chłopczyka 💙
    04.01.22 połówkowe 21+5 457 g 💙
    17.02 badanie III trymestru 28+0 1260g i 37 cm milosci 💙

    Marcel 23.04.2022 16:51
    Nagłe cc z powodu gestozy 37tc+2d
    2930g szczęścia i 50cm miłości 🥰

    202204235378.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 lipca 2020, 08:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny !

    Fajnie jest znaleźć miejsce gdzie w końcu można podzielić się swoimi doświadczeniami..

    Jestem trochę w kropce i chciałabym zapytać dziewczyn leczonych metotrexatem ile czasu czekały po leku na „zielone światło” . Byłam u dwóch lekarzy i każdy mówi mi coś innego ! Jedna ze pół roku, drugi ze tak naprawdę teraz po 4 miesiącach możemy spokojnie próbować. Zrobiłam masę badań na rożnego rodzaju bakterie itd, nic nie wykazało wszystko w normie a jednak pierwsza ciąża okazala się cp. Dziewczyny.. macie jakichś konkretnych lekarzy którzy Wam dokładnie wszystko wyjaśnili ? Warto robić to HSG ? Zdania pewnie tez są podzielone.. przecież to dosyć inwazyjne badanie, a jak okaże się ze niedrożne to już chyba nic nie da się zrobić w sposób naturalny ;(

    Tak jak pisaliście wcześniej, jajowod zachowany ale stres ze się powtórzy w tym samym miejscu, ogromny, ale z drugiej strony, kobiety czasem po cp zachodzą w normalna zdrowa ciąże .

  • Jusia88 Autorytet
    Postów: 3053 3561

    Wysłany: 28 lipca 2020, 08:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agula wrote:
    Zastanawia mnie jedna rzecz. Podczas tej laparoskopii miałam nacięcia na bliznach po poprzedniej laparoskopii. Nie miałam szytych tych ran (za pierwszym razem były szyte) tylko sklejone jakimś klejem chirurgicznym do sklejania takich ran. Od samego początku rana z prawej strony wydawała mi się jakaś dziwna, wąska a z lewej strony zaczął robić się ładny strupek tak samo jak i pod pępkiem. Ale z racji obolałego ciała i spuchniętego brzucha nie miałam jak przyjrzeć się wspomnianej ranie. Ale dziś udało mi się i zauważyłam, że jest jakby nie sklejona. Brzegi się rozchodzą delikatnie, nie ma strupa. Nie chcę za bardzo tego oglądać i rozchylać ale mocno mnie to zaniepokoiło. I zastanawiam się co z tym zrobić. Wizytę u ginekologa mam dopiero w czwartek. Udać się do rodzinnego? Do szpitala? Czekać do czwartku? Nie boli mnie to ani nic, ale mimo wszystko...

    Jak coś Cię nie pokoi to masz prawo zapytać i śmiało iść do lekarza żeby na to zerknął . Ja po laparoskopii jak coś mnie tylko zabolało po stronie operacji lub miałam niepokój odrazu szlam do lekarza . Ja miałam zszyte a i tak jedna rana była szersza myślałam że zle złapana jest nitka i że będzie szeroka po zagojeniu ale wyrównało się i ranki są mało widoczne . Trzymaj się kochana odpoczywaj

    Starania od 2019 🚼
    👱🏼‍♀️33👱🏻‍♂️34
    ▪️Luty 2020 CP 7 tc 💔
    ( operacja jajowód zachowany )
    ▪️Maj 2021 klinika w De
    Endometrioza
    Zrost lewego jajnika z macicą
    Lewy jajowód niedrożny
    ▪️Sierpień 2021 IVF
    Protokół długi
    19.08 punkcja 10:15 🧫🔬💉
    Pobrano 9 komórek, zapłodniło się 6
    24.08 Transfer 🐣 14:05 🍀
    Mamy jeszcze ❄️❄️ blastki
    Beta 6 dpt 31,6 Prog 11,6
    Beta 9 dpt 128,0 Prog 29,40
    Beta 14 dpt 800,0 Prog 51,5
    13.09 Pierwsze USG 😍🤞🏻
    20.09 Mamy ❤️
    12.10 Wizyta 👩🏼‍⚕️ CRL 3cm 😍
    03.11 Prenatalne 12+6 CRL 6,49 cm chłopczyka 💙
    04.01.22 połówkowe 21+5 457 g 💙
    17.02 badanie III trymestru 28+0 1260g i 37 cm milosci 💙

    Marcel 23.04.2022 16:51
    Nagłe cc z powodu gestozy 37tc+2d
    2930g szczęścia i 50cm miłości 🥰

    202204235378.png
  • Agula Autorytet
    Postów: 1276 1099

    Wysłany: 28 lipca 2020, 09:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asia11 wrote:
    My to się chyba nerwowo wykonczymy zanim zajdziemy w ciążę 🙈 Ja jestem na urlopie, chciałam o tym wszystkim nie myśleć, a dzisiaj miałam brązowe nitki w śluzie. Tylko rano, potem w ciągu dnia nie... Już sobie wkręcam że coś czuje z lewej strony (z niej chyba miałam owulacje). Miewam brązowy uplaw przed okresem, ale mam go wtedy do momentu aż okres przyjdzie, a nie że po nim jest wszystko ok... dodam ze to 26 dc.
    No ja od 1 czerwca praktycznie przebywam na L4.. Wróciłam do pracy aż na 4 dni ☝️u znowu jestem na L4 🤦najlepsze jet to, że w czerwcu mieliśmy planowany urlop i mieliśmy jechać na Chorwację no ale plany się pokrzyżowały i następny urlop mieliśmy mieć od następnego poniedziałku to stwierdziliśmy, że teraz pojedziemy... Taaa, pojeżdżone... Palcem po mapie.

    11.2016 💔 9tc
    06.2020 cp - prawa strona. Laparoskopia (usunięcie jajowodu)
    12.2020 cp lewa strona. Leczenie metotreksatem.
    11.2021 cp - lewa strona. Usunięty jajowód.

    CD138 ✅ brak stanu zapalnego
    Diagnostyka immuno ✅ OK

    Procedura I 04.2024 - protokół krótki (Gonal i menopur)

    16.04 - punkcja; pobrano 15 🥚 zapłodnionych 9, - 3 zarodki

    19.04 transfer ET z 3 doby
    ⛔ 05.2024 Ciąża pozamaciczna rogowa. Laparoskopia.

    06.09.2024 FET cykl sztuczny 4AB
    7dpt beta <2.30❌

    04.10.2024 FET cykl naturalny 4BB
    7dpt beta <2.30 ❌

    Koniec pierwszej procedury.

    Procedura II 10.2024 - protokół krótki (Rekovelle i menopur)
    30.10 punkcja; pobrano 12🥚 zapłodnionych 7, - ❄️4AA, 4AA, 4BB, 3AB



    Angelius Provita M.P. ❤️
‹‹ 317 318 319 320 321 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

7 porad, jak ubrać dziecko na zimowy spacer

Niekiedy zimowa aura za oknem może zniechęcać do spacerów... Tymczasem jest to świetny sposób na budowanie odporności, dotlenienie organizmu i zapewnienie aktywności fizycznej dla dziecka. Jak zatem przygotować się na zimowy spacer? Sprawdź 7 porad, jak ubrać dziecko!

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza – zagadkowa choroba powodująca niepłodność

Jeżeli dokuczają Ci silne bóle brzucha przed oraz w trakcie miesiączki, odczuwasz ból przy współżyciu, nie możesz zajść w ciążę - objawy te mogą wskazywać na endometriozę, tajemniczą chorobę, która może powodować niepłodność. Ale nie mając powyższych objawów, mając regularne, niebolesne miesiączki może okazać się, że ta sama choroba powoduje u ciebie problemy z płodnością. Dlaczego?

CZYTAJ WIĘCEJ

Gdzie rodzić - wybór szpitala do porodu

Poród to wyjątkowa chwila. Wraz ze zbliżającym się terminem porodu, wiele kobiet zastanawia się gdzie rodzić. Warto poświęcić trochę czasu na wybór szpitala, w którym chciałabyś aby przyszło na świat Twoje dziecko. Przeczytaj jak się do tego dobrze przygotować, czym się kierować przy wyborze szpitala i jakie informacje zebrać na temat wybranej placówki.   

CZYTAJ WIĘCEJ