X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Ciąża pozamaciczna ( ektopowa)
Odpowiedz

Ciąża pozamaciczna ( ektopowa)

Oceń ten wątek:
  • nanana Koleżanka
    Postów: 50 21

    Wysłany: 27 stycznia 2021, 20:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AgataD wrote:
    Cześć ! Dziewczyny , to mój pierwszy post. Proszę o wasze podpowiedzi ponieważ już wariuje. Tak w dużym skrócie jestem teraz w 3 ciąży ( 2 poprzednie biochemiczne - ostania w zeszłym miesiącu ) Od 1 roku i 3 miesięcy mam stymulację owulacji ( pcos i brak samoistnych owulacji ) oprócz tego mój mąż słabe wyniki nasienia. Pierwsza beta 2 dni po spodziewanej miesiączce 32dc wynik 62,7, następna 35dc 195 , 37dc UWAGA 195( lekarz twierdzi, że to błąd laboratoryjny ) 39dc 297. I tu zaczynają się schody ponieważ przyrost już nie taki jak powinien być. Po odebraniu tych ostatnich wyników pojechałam na wizytę do gina , ale niestety za szybko i nic nie było widać . Dostałam więc zwiększoną dawkę dupka, sterydy i na kontrolę za tydzień. W między czasie plamienia , które towarzyszyły mi od samego początku ( tak jak i bóle w podbrzuszu ) nasiliły się. Do takiego stopnia , że w pewnym momencie ciężko było mi rozróżnić czy to są dalej plamienia czy może już coś poważniejszego ( mam bardzo skąpe miesiączki ). W 42dc ( wczoraj ) zrobiłam kolejna betę - wynik 358 ( przyrost 13%) :( do tego wieczorem zaczęła pobolewac mnie lewa strona podbrzusza ( ból zupełnie inny niż ten który towarzyszył mi do tej pory ) Dziś rano obudził mnie jeszcze większy ból lewej strony plus parcie na toaletę . Miałam na dziś umówioną wizytę kontrolną ale znowu przez niską betę nic nie było jeszcze widać. I teraz najważniejsze- opowiedzialam lekarzowi cała sytuacje , to że ból który towarzyszy mi jest bólem wcześniej mi nie znanym , tępym i uciążliwym , że boli strona po której miałam owulację ( potwierdzone monitoringiem ). Lekarz powiedzial , że taki ból to norma przy ciąży , że muszę być przygotowana na wszystko - że może dojść do poronienia , ale może to być też normalna ciąża lub ciąża pozamaciczna i to mnie właśnie najbardziej martwi ! Plamienia są konkretne , ból po stronie owulacji , niski przyrost bety. .. Ja ogólnie nie jestem z tych co wszystkie objawy sprawdzają na necie i przepisują sobie coś czego nie mają, to też jest mój pierwszy post na forum . Po prostu odchodzę już od zmysłów przez ten niedobry ból, plamienia i słaba bete a po wizycie u lekarza czuje się jeszcze bardziej skołowana niż przed nią. Proszę Was o poradę , czy rzeczywiście to co mi teraz dokucza może być objawem ciąży pozamacicznej?

    Cześć,
    nie chcę Cię martwić, bo mimo podobieństw może to być coś innego, ale ja miałam bardzo podobnie w pozamacicznej jak to opisujesz. Beta 157 po 2 dniach 156 później 300, w końcu w 8 tc doszła do 1800 i wtedy pękło. Lekarze czekali, kazali kontrolować, mówili, że z takim przyrostem z tej ciąży nic już nie będzie, że pewnie poronienie, ale mimo to nie działali dopóki nie zobaczyli ciąży w jajowodzie.
    A ja cały czas miałam przeczucie, że to pozamaciczna, więc jeśli czujesz, że coś jest nie tak, coś jest inaczej to nie lekceważ tego.
    Pęknięcie też nie musi być "spektakularne" mnie zaczął brzuch coś mocniej boleć ok. 10, po 12 pojechałam do szpitala, a dopiero ok. 17 krew wlała się do brzucha całkowicie i biegiem na operację.
    Chodziłam na usg co 2 dni. Dopiero na przełomie 8/9 tc kiedy zaczął pękać jajowód było widać krew w zatoce Douglasa. Dzień wcześniej dostrzeżono ciążę w jajowodzie.

    W kolejnej ciąży (prawidłowej) też czułam silne bóle/ciągnięcia po stronie pozostałego jajowodu, na szczęście okazały się fizjologiczne plus torbiel na jajniku.

    Mam nadzieję, że niepotrzebnie się denerwujesz i niedługo wszystko się wyjaśni. Powodzenia

    relg3e5eso9hbo5j.png

    f2wli09kz9yzaw8v.png

    Aniołek 13.09.2014 - 9 tc - cp

  • Agula Autorytet
    Postów: 584 346

    Wysłany: 27 stycznia 2021, 21:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martuśka82 wrote:
    O 21.15 więc późno będę w domu. Boje się jak cholera.

    Psychicznie dajesz radę? Dobrze że fizycznie wszystko już gra. Trzymam kciuki, żeby teraz było już tylko dobrze.
    Daj koniecznie znać jak po wizycie 🤗✊

    33l.
    11.2016 💔 9tc
    06.2020 cp - prawa strona. Laparoskopia (usunięcie jajowodu)
    12.2020 cp lewa strona. Leczenie metotreksatem.
    11.2021 cp - lewa strona. Usunięty jajowód.


    PCOS, hashimoto.

    Start procedura 04.2024 - protokół krótki 💉

    16.04 - punkcja 🤞❤️ pobrano 15 🥚🙏
    17.04 12 dojrzałych - zapłodnionych prawidłowo 9 komórek 😍
    19.04 transfer zarodka 3AA 🤞- prog. 117😌

    Pozostałe pozostają do dalszej hodowli ❤️
    Angelius Provita M.P. ❤️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 stycznia 2021, 23:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2021, 15:06

    AgataD, Agula, Anettaa lubią tę wiadomość

  • Anetaaa7 Przyjaciółka
    Postów: 161 37

    Wysłany: 27 stycznia 2021, 23:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martuśka82 wrote:
    Jestem po wizycie. Ciężko było coś zobaczyć, bo jak mówi ginekolog po dwóch cięciach macicą mi się poprzesuwala i zdeformowała trochę. Jednak uciskając drugą ręką brzuch uwidocznił na USG pęcherzyk, zarodek 28mm, pulsujące serduszko, ale nie dało się go posłuchać, bo zabrakło ręki do obsługi sprzętu. 😆 Według om 6t5d, a według USG 5t6d, a skoro przytulanie było tylko dwa razy w tym cyklu to już wiadomo na pewno, że groszek począł się nie 26grudnia tylko 1 stycznia.
    Progesteron, o który się tak martwiłam jest w normie według lekarza.
    Za dwa tygodnie kolejna wizyta, to już może to serduszko usłyszę
    Najważniejsze, że jest tam gdzie trzeba i że żyje. Martwiłam się, bo mimo dobrego hcg i objawów ciąży czułam ostatniej nocy silny ból po lewej stronie, tam gdzie w jajowodzie miałam cp.
    Ginekolog powiedział mi wprost, że teraz to już do samego końca ciąży nie pozbędę się martwienia, że trzeba z tym żyć i po prostu o siebie dbać, a wszystko będzie dobrze.
    Gratuluję! Życzę pozostałym dziewczynom tego samego 😊 A Tobie bezproblemowej ciąży i szczęśliwego rozwiązania.

    Martuśka82 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 stycznia 2021, 23:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2021, 15:06

    AgataD, Sunflowerr lubią tę wiadomość

  • Janinka Autorytet
    Postów: 605 264

    Wysłany: 28 stycznia 2021, 07:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martuśka82 wrote:
    Jestem po wizycie. Ciężko było coś zobaczyć, bo jak mówi ginekolog po dwóch cięciach macicą mi się poprzesuwala i zdeformowała trochę. Jednak uciskając drugą ręką brzuch uwidocznił na USG pęcherzyk, zarodek 28mm, pulsujące serduszko, ale nie dało się go posłuchać, bo zabrakło ręki do obsługi sprzętu. 😆 Według om 6t5d, a według USG 5t6d, a skoro przytulanie było tylko dwa razy w tym cyklu to już wiadomo na pewno, że groszek począł się nie 26grudnia tylko 1 stycznia.
    Progesteron, o który się tak martwiłam jest w normie według lekarza.
    Za dwa tygodnie kolejna wizyta, to już może to serduszko usłyszę
    Najważniejsze, że jest tam gdzie trzeba i że żyje. Martwiłam się, bo mimo dobrego hcg i objawów ciąży czułam ostatniej nocy silny ból po lewej stronie, tam gdzie w jajowodzie miałam cp.
    Ginekolog powiedział mi wprost, że teraz to już do samego końca ciąży nie pozbędę się martwienia, że trzeba z tym żyć i po prostu o siebie dbać, a wszystko będzie dobrze.
    Martuśka! Gratulacje! Teraz samych dobrych wiadomości 🙂

    Martuśka82 lubi tę wiadomość

    14cs CP, ostał się 1 jajowód
    2cs po operacji
  • AgataD Debiutantka
    Postów: 13 5

    Wysłany: 28 stycznia 2021, 08:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny u mnie beta spadła wczoraj do 281 więc odstawiam progesteron i czekam na poronienie. Dziękuje Wam za rady i słowa wsparcia ♥️
    Ja odpuszczam - w tym roku stawiam na siebie bo jeszcze chwilę i mąż mnie bedzie w psychiatryku odwiedzał .
    Trzymam kciuki za Was ♥️

  • Agula Autorytet
    Postów: 584 346

    Wysłany: 28 stycznia 2021, 08:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martuśka82 wrote:
    Jestem po wizycie. Ciężko było coś zobaczyć, bo jak mówi ginekolog po dwóch cięciach macicą mi się poprzesuwala i zdeformowała trochę. Jednak uciskając drugą ręką brzuch uwidocznił na USG pęcherzyk, zarodek 28mm, pulsujące serduszko, ale nie dało się go posłuchać, bo zabrakło ręki do obsługi sprzętu. 😆 Według om 6t5d, a według USG 5t6d, a skoro przytulanie było tylko dwa razy w tym cyklu to już wiadomo na pewno, że groszek począł się nie 26grudnia tylko 1 stycznia.
    Progesteron, o który się tak martwiłam jest w normie według lekarza.
    Za dwa tygodnie kolejna wizyta, to już może to serduszko usłyszę
    Najważniejsze, że jest tam gdzie trzeba i że żyje. Martwiłam się, bo mimo dobrego hcg i objawów ciąży czułam ostatniej nocy silny ból po lewej stronie, tam gdzie w jajowodzie miałam cp.
    Ginekolog powiedział mi wprost, że teraz to już do samego końca ciąży nie pozbędę się martwienia, że trzeba z tym żyć i po prostu o siebie dbać, a wszystko będzie dobrze.
    No to super, czekałam na taką wiadomość! ❤️😍
    Teraz już bądź spokojna, rośnijcie zdrowo bez stresu i zmartwień, choć pewnie będzie Ci ciężko. Ale najważniejsze, że kroszek jest tam gdzie powinien ❤️

    Martuśka82 lubi tę wiadomość

    33l.
    11.2016 💔 9tc
    06.2020 cp - prawa strona. Laparoskopia (usunięcie jajowodu)
    12.2020 cp lewa strona. Leczenie metotreksatem.
    11.2021 cp - lewa strona. Usunięty jajowód.


    PCOS, hashimoto.

    Start procedura 04.2024 - protokół krótki 💉

    16.04 - punkcja 🤞❤️ pobrano 15 🥚🙏
    17.04 12 dojrzałych - zapłodnionych prawidłowo 9 komórek 😍
    19.04 transfer zarodka 3AA 🤞- prog. 117😌

    Pozostałe pozostają do dalszej hodowli ❤️
    Angelius Provita M.P. ❤️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 stycznia 2021, 09:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2021, 15:06

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 stycznia 2021, 09:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2021, 15:06

  • Agula Autorytet
    Postów: 584 346

    Wysłany: 28 stycznia 2021, 10:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martuśka82 wrote:
    Dziękuję. Już sobie nową skrętkę wymyśliłam, ale nie będę o tym już wam truć. Grunt, że nawet jeśli się okaże to czego się obawiam to nie ma znaczenia.
    Ty sobie nic nie wkręcaj, nic się nie doszukuj i nie kombinuj ☝️jest dobrze, tego się trzymaj ❤️

    Martuśka82 lubi tę wiadomość

    33l.
    11.2016 💔 9tc
    06.2020 cp - prawa strona. Laparoskopia (usunięcie jajowodu)
    12.2020 cp lewa strona. Leczenie metotreksatem.
    11.2021 cp - lewa strona. Usunięty jajowód.


    PCOS, hashimoto.

    Start procedura 04.2024 - protokół krótki 💉

    16.04 - punkcja 🤞❤️ pobrano 15 🥚🙏
    17.04 12 dojrzałych - zapłodnionych prawidłowo 9 komórek 😍
    19.04 transfer zarodka 3AA 🤞- prog. 117😌

    Pozostałe pozostają do dalszej hodowli ❤️
    Angelius Provita M.P. ❤️
  • Dżulia84 Koleżanka
    Postów: 39 22

    Wysłany: 28 stycznia 2021, 18:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AgataD wrote:
    Cześć ! Dziewczyny , to mój pierwszy post. Proszę o wasze podpowiedzi ponieważ już wariuje. Tak w dużym skrócie jestem teraz w 3 ciąży ( 2 poprzednie biochemiczne - ostania w zeszłym miesiącu ) Od 1 roku i 3 miesięcy mam stymulację owulacji ( pcos i brak samoistnych owulacji ) oprócz tego mój mąż słabe wyniki nasienia. Pierwsza beta 2 dni po spodziewanej miesiączce 32dc wynik 62,7, następna 35dc 195 , 37dc UWAGA 195( lekarz twierdzi, że to błąd laboratoryjny ) 39dc 297. I tu zaczynają się schody ponieważ przyrost już nie taki jak powinien być. Po odebraniu tych ostatnich wyników pojechałam na wizytę do gina , ale niestety za szybko i nic nie było widać . Dostałam więc zwiększoną dawkę dupka, sterydy i na kontrolę za tydzień. W między czasie plamienia , które towarzyszyły mi od samego początku ( tak jak i bóle w podbrzuszu ) nasiliły się. Do takiego stopnia , że w pewnym momencie ciężko było mi rozróżnić czy to są dalej plamienia czy może już coś poważniejszego ( mam bardzo skąpe miesiączki ). W 42dc ( wczoraj ) zrobiłam kolejna betę - wynik 358 ( przyrost 13%) :( do tego wieczorem zaczęła pobolewac mnie lewa strona podbrzusza ( ból zupełnie inny niż ten który towarzyszył mi do tej pory ) Dziś rano obudził mnie jeszcze większy ból lewej strony plus parcie na toaletę . Miałam na dziś umówioną wizytę kontrolną ale znowu przez niską betę nic nie było jeszcze widać. I teraz najważniejsze- opowiedzialam lekarzowi cała sytuacje , to że ból który towarzyszy mi jest bólem wcześniej mi nie znanym , tępym i uciążliwym , że boli strona po której miałam owulację ( potwierdzone monitoringiem ). Lekarz powiedzial , że taki ból to norma przy ciąży , że muszę być przygotowana na wszystko - że może dojść do poronienia , ale może to być też normalna ciąża lub ciąża pozamaciczna i to mnie właśnie najbardziej martwi ! Plamienia są konkretne , ból po stronie owulacji , niski przyrost bety. .. Ja ogólnie nie jestem z tych co wszystkie objawy sprawdzają na necie i przepisują sobie coś czego nie mają, to też jest mój pierwszy post na forum . Po prostu odchodzę już od zmysłów przez ten niedobry ból, plamienia i słaba bete a po wizycie u lekarza czuje się jeszcze bardziej skołowana niż przed nią. Proszę Was o poradę , czy rzeczywiście to co mi teraz dokucza może być objawem ciąży pozamacicznej?

    Niestety ja tak mialam przy CP :-( bhcg wahała się, rosła, malała, plamienia, niski progesteron. Też na początku dostalam Duphaston ale on nic nie zmienił. Potem przy bhcg 1500 było już widać cp w jajowodzie:-( Nie chcę Cię straszyć ale to poważna sprawa i trzeba brać taką ewentualność pod uwagę i działać szybko.

    Starania od 09.2019 r. o pierwszego Kropka
    02.2020 ciąża biochemiczna
    10.2020 ciąża pozamaciczna - prawy jajowód zachowany
    02.2021 test ciążowy pozytywny (owu z prawego jajnika)
  • Misia0408 Znajoma
    Postów: 16 0

    Wysłany: 29 stycznia 2021, 07:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joa89 wrote:
    Nie wiem skąd jesteś? Ja ze śląska i okazało się, że Agula też to poleciałam Jej Panią Doktor, bo pisała, że szuka kogoś godnego zaufania.


    Tez jestem ze Śląska dlatego tez pytam :)

    25 l
    07.09.2020 II kreski
    15.09.2020 plamienie
    okazuje się CP
    30.09.2020 pilne skierowani do szpitala i laparokopia (usunięcie lewego jajowodu)
    12.2020 zielone światło do starań

    Na razie nie mam odwagi się strać, ogromny mętlik w głowie i nie wiem czy próbować jak zaleca lekarz, czy się diagnozować?
    Na własną rękę podejrzenie: IO (w trakcie diagnostyki)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 stycznia 2021, 11:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martuska82 gratulacje ! 🤗 to już dwie ciąże w ostatnim czasie wiec jest nadzieja dla wszystkich nie można się poddawać ! ;)

    Ja w środę jadę na usg prenatalne, bardzo się boje, jeszcze w odniesieniu do ostatnich wydarzeń w Polsce strasznie się martwię czy będzie wszystko ok😩

    Martuśka82 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 stycznia 2021, 15:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2021, 15:06

  • Joa89 Koleżanka
    Postów: 70 9

    Wysłany: 30 stycznia 2021, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misia0408 wrote:
    Tez jestem ze Śląska dlatego tez pytam :)


    Ja chodzę do dr Dominiki Jasińskiej- Stasiaczek w Świętochłowicach (pracuje poza tym w szpitalu na Raciborskiej w Kato) i mogę ją z czystym sumieniem polecić. Wiedza zaangażowanie badania diagnozowanie kontakt pomiędzy wizytami, a także gdy byłam świeżo po CP potrafiła poświecić mi dużo czasu na 1 wizycie, bo widziała, ze tego potrzebuje.

    Misia0408 lubi tę wiadomość

  • Misia0408 Znajoma
    Postów: 16 0

    Wysłany: 2 lutego 2021, 07:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joa89 wrote:
    Ja chodzę do dr Dominiki Jasińskiej- Stasiaczek w Świętochłowicach (pracuje poza tym w szpitalu na Raciborskiej w Kato) i mogę ją z czystym sumieniem polecić. Wiedza zaangażowanie badania diagnozowanie kontakt pomiędzy wizytami, a także gdy byłam świeżo po CP potrafiła poświecić mi dużo czasu na 1 wizycie, bo widziała, ze tego potrzebuje.


    Bardzo ci dziękuje 🥰

    25 l
    07.09.2020 II kreski
    15.09.2020 plamienie
    okazuje się CP
    30.09.2020 pilne skierowani do szpitala i laparokopia (usunięcie lewego jajowodu)
    12.2020 zielone światło do starań

    Na razie nie mam odwagi się strać, ogromny mętlik w głowie i nie wiem czy próbować jak zaleca lekarz, czy się diagnozować?
    Na własną rękę podejrzenie: IO (w trakcie diagnostyki)
  • Misia0408 Znajoma
    Postów: 16 0

    Wysłany: 2 lutego 2021, 07:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam pytanie do dziewczyn, które maja usunięty jajowod lub po cp leczone farmakologicznie.
    Macie może bardziej bolesne miesiączki właśnie z tej strony gdzie było cp ? Ja mam usunięty lewy jajowod, wiem ze miałam teraz na ta stronę owulacje, bolało mnie już kilka dni przed okresem i ciągła pachwina, przyszedł okres i jest na prawdę bardzo bolesny nie wiem czy to normalne z powodu ingerencji tam czy co o tym myśleć ?

    25 l
    07.09.2020 II kreski
    15.09.2020 plamienie
    okazuje się CP
    30.09.2020 pilne skierowani do szpitala i laparokopia (usunięcie lewego jajowodu)
    12.2020 zielone światło do starań

    Na razie nie mam odwagi się strać, ogromny mętlik w głowie i nie wiem czy próbować jak zaleca lekarz, czy się diagnozować?
    Na własną rękę podejrzenie: IO (w trakcie diagnostyki)
  • Agula Autorytet
    Postów: 584 346

    Wysłany: 2 lutego 2021, 08:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misia0408 wrote:
    Mam pytanie do dziewczyn, które maja usunięty jajowod lub po cp leczone farmakologicznie.
    Macie może bardziej bolesne miesiączki właśnie z tej strony gdzie było cp ? Ja mam usunięty lewy jajowod, wiem ze miałam teraz na ta stronę owulacje, bolało mnie już kilka dni przed okresem i ciągła pachwina, przyszedł okres i jest na prawdę bardzo bolesny nie wiem czy to normalne z powodu ingerencji tam czy co o tym myśleć ?
    Ja mam takie same miesiączki jak przed CP.

    33l.
    11.2016 💔 9tc
    06.2020 cp - prawa strona. Laparoskopia (usunięcie jajowodu)
    12.2020 cp lewa strona. Leczenie metotreksatem.
    11.2021 cp - lewa strona. Usunięty jajowód.


    PCOS, hashimoto.

    Start procedura 04.2024 - protokół krótki 💉

    16.04 - punkcja 🤞❤️ pobrano 15 🥚🙏
    17.04 12 dojrzałych - zapłodnionych prawidłowo 9 komórek 😍
    19.04 transfer zarodka 3AA 🤞- prog. 117😌

    Pozostałe pozostają do dalszej hodowli ❤️
    Angelius Provita M.P. ❤️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 lutego 2021, 17:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2021, 15:07

    Misia0408 lubi tę wiadomość

‹‹ 370 371 372 373 374 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Foliany - niezbędny składnik dla kobiet starających się o dziecko i kobiet w ciąży

Niewątpliwie kwas foliowy jest jednym z najważniejszych składników dla przyszłej Mamy. Dlaczego suplementacja kwasem foliowym, a właściwie jego aktywnymi formami (folianami) jest tak istotna? Jaką rolę odgrywa kwas foliowy? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Najwygodniejsze sukienki ciążowe. Te modele sprawdzą się na co dzień i od święta

Wybierając ciążową garderobę, niewątpliwie jednym z najwygodniejszych i najbardziej komfortowych rozwiązań są sukienki ciążowe. Co więcej mogą one z powodzeniem zostać wykorzystane w okresie karmienia piersią. Na co zwrócić uwagę przy wyborze? Jaki krój wybrać? Przeczytaj nasze podpowiedzi!

CZYTAJ WIĘCEJ

Kwasy Omega-3 - ważny składnik w diecie przyszłej mamy

Kwasy omega-3 są bardzo istotnym składnikiem w diecie, o którym warto pomyśleć już na etapie starań o dziecko. Idealnie, aby po konsultacji z lekarzem, suplementować kwasy już od pierwszych dni ciąży. Dlaczego są takie ważne? Jaką pełnią rolę? Jak wybrać odpowiedni suplement? 

CZYTAJ WIĘCEJ